Reviews Goraca Kielbasiarnia

Zomato
Mortek
+4.5
Zdecydowanie polecam wszystkim mięsożercom oraz smakoszom kiełbas. Solianka, żurek i flaki - mistrzostwo smaku (wizyta w Kiełbasiarni sprawiła, że po raz pierwszy w życiu miałam ochotę spróbować tych ostatnich i zjadłam je z prawdziwą przyjemnością). Do zup podawany jest przepyszny chleb. Fantastyczny schab z ziemniakami i buraczkami. Aromatyczny gulasz z kaszą. Ceny przyjemne dla kieszeni, a porcje duże. Spory ruch, co mówi samo za siebie. Miła obsługa, dania podawane są w ciągu kilku minut. Wystrój surowy, aczkolwiek ciekawy i nawiązujący do serwowanych potraw. Warto. Nawet bardzo.
Mar 10, 2017
Zomato
Beata Pietruszewska
+5
Bardzo gorąco polecam. Pyszne jedzenie. Sympatyczna obsługa. Solianka naprawdę świetna inne dania także bardzo smaczne. Godne polecenia dania obiadowe gulasz staropolski i schab moczony w mleku. Wystrój ciekawy trochę surowy.
Feb 01, 2017
Zomato
GLODNA
+4.5
Najlepsza solianka w Łodzi :))) zdecydowanie sycąca i rozgrzewająca zupa z kiszonym ogórkiem, boczkiem i robioną na miejscu kiełbasą. Idealne danie na zimowe popołudnia i wiosenne deszczowe dni!
Apr 27, 2016
Zomato
Sylwia
+5
Gorącą Kiełbasiarnię odwiedziłam po Kuchennych Rewolucjach. Zamówiłam kiszkę ziemniaczaną- została podana na patelni ze skwareczkami, troszkę za tłusto ale pewnie tak miało być. Maż zamówił kiełbasę w szyszkę, która wyglądała ładnie i smakowała pysznie. Do tego PYSZNY chleb. PRZEPYSZNY! Ceny niskie, lokal fajny, atmosfera domowa :-)
Oct 08, 2015
Zomato
Adi71
+4.5
Byłem tam niedawno, zachęcony rewolucją Magdy Gessler i  powtórką programu w tvn.  Powiem tak, wieprzowina i kiełbasy rządzą. Smak autentyczny, dużo przypraw i czosnku. Zamówiliśmy kiełbasę z patelni smażoną na "szyszkę", kaszankę smażoną, wątróbkę smażoną z cebulą, jabłkiem i rodzynkami, zupę soljankę i kiełbasę parzoną na miejscu. Wszystko smakuje autentycznie, może nawet szokować, co człowiek je na co dzień, że tak smakuje mu zwykła kiełbasa. W zupie soljance było tyle kawałków mięsa, że po tym daniu człowiek już jest pełen. Nigdy wcześniej w żadnym barze nie jadłem tak treściwej zupy, nie mówiąc o soljance - bo ta, którą jadłem we Lwowie w restauracji "Złoty Wieprz" przy rynku też się nie umywa!  Kaszanka z patelni lekko pikantna i  słodkawa, podobnie jak i wątróbki. Cieszę się, że lokal nie zszedł z poziomu, że nadal jest JAKOŚĆ I SMAK. I to na Bałutach, nie przy Piotrkowskiej czy rynku Manufaktury.
May 06, 2015
Zomato
Krzysztof Kononowicz
+4.5
Wracam bardzo często, że względu na jedzenie. Pewne smaczne i szybko podane. Bar schludny zadbany, lecz w wystroju szału nie ma. Ogromny wybór piwa, najlepsze kiełbasy, jeżeli chcesz pewne miejsce, to już je masz :)
Apr 17, 2015
Zomato
Alexandraa
+3.5
Do "Gorącej Kiełbasiarni" poszliśmy z mężem specjalnie na soliankę, którą jedliśmy podczas wakacji w Bornym Sulinowie. Niestety jesteśmy zawiedzeni gdyż ta w Kiełbasiarni smakuje zupełnie inaczej niż tą którą jedliśmy. Jest strasznie pikantna, nie zjadłam nawet połowy bo nie dałam rady.  ;) Natomiast jeśli ktoś lubi mega pikantne to pewnie mu zasmakuje. 
Chlebek za to przepyszny, świeżutki, brakuje tylko masełka i już nic nie trzeba zamawiać. :)
Do wyboru był jeszcze żurek, gulasz, kiełbasa w szyszkę, kiełbasa biała od Wieśka, żeberka w piwie z kaszą lub pęczakiem - to chyba wszystko.
Mąż zamówił żeberka w piwie - powiedział, że są OK ale szału nie ma, ja natomiast zamówiłam kiełbasę w szyszkę ale kiełbasa jak kiełbasa  :)

Minus za niesprzątanie naczyń z okienka do zwrotu. Nie mieliśmy gdzie ich odstawić a panie na zapleczu co chwila chichotały rozmawiając o pierdołach zamiast sprzątnąć brudne naczynia.
Kolejny minus: palenie papierosów na zapleczu i cały zapach leciał do lokalu co było nieprzyjemne.
I kolejny minus: ubrania i włosy śmierdzące olejem.

Podsumowując jedzenie: było OK ale szału nie ma.
Apr 15, 2015
Zomato
Husky80
+4.5
Po rewolucjach. Bylem przy okazji wizyty w Łodzi. Wystrój lokalu prosty i przyjemny dla oka. Dobry pomysł z kiełbasami i żeberkami nad barem. Niespotykany jadłospis na ściance. Fajny pomysł z garami, do których klient może zajrzeć. Jadłem kieszonke, kiaszonke... coś w tym stylu. Porcja bardzo duża. Bardzo smaczne danie. Cała pierś (dosłownie) nafaszerowana kaszą - pęczakiem. Polecam danie oraz lokal. Ja na pewno tam wrócę.
Sep 13, 2014
Zomato
Cycu2007
+4.5
Kiełbasiarnia Pycha :). Po obejrzeniu Kuchennych Rewolucji, po pewnym czasie od emisji, zajrzeliśmy do lokalu. Mimo nazwy nie było w środku aż tak gorąco (co na pewno było spowodowane mrozem na dworze), ale po chwili szło się przyzwyczaić, zwłaszcza, że same dania faktycznie były jak w nazwie restauracyjki. 
Menu nie jest jakoś specjalnie długie i bardzo dobrze, lepiej mniej, a dobrze o czym za chwilę. Do picia oprócz standardów kawa, herbata można napić się jednego z kilkunastu regionalnych piw, których nie znajdziemy w sklepach. Obsługa jest bardzo miła (płatność kartą jak najbardziej), sam szef kręci się po lokalu i obsługuje gości z uśmiechem. Zamówiliśmy z żoną, kieszonkę z piersi kurczaka z ziemniakami i gulasz z kaszą pęczak. 
Porcje były duże i naprawdę szło się najeść (ceny nie wygórowane, najdroższe danie 17 zł), wszystko dobrze doprawione i ładnie podane (tak na marginesie, w lokalu jest bardzo czysto, świeże serwetki i zapalone duże świece). Na "deser" z racji, że jesteśmy w kiełbasiarni zamówiliśmy jeszcze kiełbasę w szyszkę. Była bardzo dobra, a do tego dawano w fajnych miseczkach chrzan, musztardę, ketchup i jeszcze ogórki kiszone, a także prawdziwy wiejski chlebek (pycha!). 
Miejsce bardzo polecam, a i my tam jeszcze na pewno zajrzymy :).
Dec 02, 2014
Zomato
Bastek_zgierz
+3.5
Wspólna kolacja ze znajomymi. Knajpa zachwalana przez znajomych, po "Kuchennych rewolucjach" M. Gessler, stała się kolejnym celem kulinarnych odkryć w Łodzi.
Położona w dość obskurnej scenerii, wśród zniszczonych kamienic i bloków po termorenowacji zaskoczyła nas klimatem panującym wewnątrz lokalu.
Za ladą świeże kiełbasy, wędzonki i kaszanka. "Na oczach" klientów obsługa parzy białą kiełbasę i warzy zupę.
Zamówiliśmy "soljankę" i żurek z białą kiełbasą oraz pierogi z kaszanką.
Wszystko zostało podane w sposób estetyczny. Porcje były zadowalające.
"Soljanka" bogata w smaku i treści (z chlebem, oliwkami i kaparami) . Żur podawany z chlebem i białą kiełbasą. Potrawy sporządzane w sposób tradycyjny ("kiełbasa parzona od Wieśka") i smaczny, choć trochę za tłuste.
Z pewnością wrócimy spróbować innych potraw.
Właściciele zadbali o otoczenie, dokonując renowacji ściany kamienicy naprzeciwko restauracji.
Nov 12, 2014
Zomato
EmilianPlater
+4
Zmiany na lepsze. Byliśmy kilka razy w knajpce właściciela przed zmianami, wówczas porcje były przeciętne, wystrój bardzo słaby, tak że mało zachęcająco mimo niskich cen.
Po rewolucji trafiliśmy tam dwa razy. Myślę, że miejsce nadaje się idealnie na popołudniowo-wieczorny powrót z pracy, gdzie można na szybko dostać sycącą porcję solidnej zupy, kawał kiełbasy i wybrać jedno z regionalnych piw - wszystko w dobrej cenie. Właściciel jest przyjazną osobą, w środku nareszcie jest jakaś atmosfera, tak że miejsce zachęca, aby powrócić.
Ostatnio wybraliśmy coś w rodzaju bigosu/leczo - polecamy. Zupa żur pyszna. Pierogi nieco mniej wyraziste, ale niezłe.
Nov 16, 2013
Zomato
PawelD
+3.5
Ciekawe menu. Do restauracji wybraliśmy się z rodziną w sobotnie popołudnie. Lokal był cały pełny, i ledwo udało nam się znaleźć stolik. Ten stan utrzymywał się przez ponad godzinę, więc jak widać, knajpka ma obrót i działa pełną parą.
Co do pary to mam uwagi do samego lokalu, gdyż nie zostało w nim zainstalowane urządzenie do wymiany powietrza, przez co para całkowicie przesłoniła szyby, a w lokalu jest bardzo gorąco. Niestety ubrania po powrocie poszły do prania (zapach oleju).
Co do walorów smakowych to jest ciekawie. W menu były 3 zupy, z czego jedna to zupa M. Gessler - Solianka (słona, mocno ogórkowa, przez co kwaśna, z mięsem i boczkiem). Drugą którą spróbowaliśmy to zupa paprykowa (gęsta, dużo papryki i kiełbasy). Był jeszcze żur (z kiełbasą naturalnie). Do zupek dodany jest koszyk bardzo świeżego chleba. Na drugie próbowaliśmy pierogów jakich jeszcze nigdzie nie miałem okazji zjeść, mianowicie z kaszanką i cynamonem (!). Całość przesmażona i z okrasą. Dla mnie to odkrycie, które będzie powtórzone w domu. Dodatkowo placki ziemniaczane z gulaszem i białą kiełbasą z chrzanem i musztardą (chyba robiona na miejscu). Z wszystkich tych dań jedynie na kiełbasie nieco się zawiodłem, gdyż mam często okazję jadać świeżonkę i ta kiełbasa niestety nie jest taka dobra. Pozostałe dania syte i bardzo dobre. W menu były również np: gulasz z serc gęsich czy kiełbasa smażona.
Na deser oprócz pucharu lodowego, każdy z gości może się poczęstować jabłkami, których skrzynia stoi przy wejściu.
Sam lokal, poza wilgotnością i pozostającym na ubraniach zapachem, jest pomysłowo zrobiony. W dwóch dużych garach na sali gotuje się zupa i woda na kiełbasę parzoną. Menu dostępne jest na małych deskach do krojenia powieszonych na ścianie, gdzie na bieżąco wpisywane są aktualne pozycje.
Nie byłem w lokalu przed rewolucją, ale jest to fajne miejsce na dobre i sycące jedzenie. Jak poprawi się wentylacja to będzie super. Polecam!
Oct 27, 2014
Clicca per espandere