Przyjemne miejsce które może konkurować ze sławnym Manekinem o tytuł króla naleśników. Trochę na uboczu z małym ogródkiem pozwala by w ciszy i spokoju cieszyć się zimnym Tyskim i misternie złożoną lasagne z naleśnika. Chyba że ktoś przyjdzie z dwójką małych dzieci których pisk na przemian z wrzaskiem zaburzą proces myślenia i pracę kubków smakowych. Ale to nie wina lokalu tylko rodziców. Jeśli mamy mniejszy głód lub chce się coś lżejszego to mamy całkiem uczciwe sałatki i zupy. Ich placki ziemniaczane są ucztą dla głodomora. Zamówienia przyjmuje przy barze bardzo mechanicznie operująca dziewczyna która sprawia wrażenie że operuje w transie i reaguje tylko na nazwę potrawy lub markę napoju. Jak na naleśnikarnię ceny trochę za wysokie, wszystko jest w okolicy 18-20zł. Ogólnie jest dobrze.
Palacinky boli skvele. Aj denna ponuka Oreo. Pochutnali sme si. Odporucame. Posedenie prijemne, i ked trocha natesno. Ceny su primerane. Ovocny dzus bol dobry cerstvy.
Pysznie. Mieliśmy dziś przyjemność spróbować rosołu z makaronem z naleśników - zaskakująco smaczne! Nigdy bym nie pomyślała, że można połączyć naleśniki z rosołem. :)
Miło!. Dwukrotna wizyta w ostatnim czasie i za każdym razem prawie na piątkę. Oferowane są naleśniki w różnych konfiguracjach (zwykłe, zapiekane, wytrawne, na słodko...). Wszystkim bardzo smakowało. Ja zachwycałem się naleśnikiem zapiekanym z mozzarellą z chili. Moi towarzysze - m.in. chwalili naleśniki ze szpinakiem.
W wystroju lokalu dominują wielkie plansze z przepisami na... naleśniki. Bardzo sympatyczne. Jeszcze kilka dni temu funkcjonował kilkustolikowy ogródek.
Kolorowe obiady. Sympatyczny, kolorowy lokal dla miłośników naleśników i nie tylko. Jako fan warszawskiego Małego Księcia - polecam naleśniki w kolorze różowym na Ogarnej w Gdańsku. Obsługa uśmiechnięta, pomocna, dania - ładnie podane. Można jednak zrezygnować z 1-2 stolików, bo bywa tłoczno i trochę niewygodnie. POLECAM - smacznego.
Proste, ale bardzo ciekawe jedzenie. do Naleśnikowa trafiliśmy z żoną przypadkiem (ostatnia Majówka w Trójmieście). Później to samo miejsce poleciła nam znajoma "tubylczyni", stąd decyzja o wizycie w Naleśnikowie przy ulicy Ogarnej. Wystrój lokalu jak dla mnie zbyt cukierkowy. Róże, biele, żółcie to niekoniecznie coś, co wprawia w zachwyt, ale jednocześnie nie działa odpychająco. Minusem były ciasno ustawione stoliki i nieco mało miejsca. Spróbowaliśmy z małżonką makarony naleśnikowe zapiekane z mozzarellą. Żona wybrała wersję w sosie szpinakowym z kurczakiem, a ja w sosie pomidorowym z kurczakiem i brokułami. Jedzenie proste, ale naprawdę wyśmienite. Porcje całkiem spore. Czas oczekiwania na jedzenie pomimo względnego "busy" to jakieś 20 minut. Ogólnie, polecam wszystkim chcącym zjeść coś prostego, ale z drugiej strony ciekawego.
An error has occurred! Please try again in a few minutes