Reviews Restauracja Czardasz

Zomato
Łukasz Wojcieszak
+5
Jak dla mnie ok. Odwiedzam od czasu do czasu. Bardzo dobry placek po węgiersku. Na deser naleśnik Gundel z bakaliami i rumem polany koglem-moglem- nie zmieściłem całego. Świetna obsługa.
Feb 07, 2019
Zomato
Anna Łabędzka
+4.5
Bardzo duża zmiana na plus. Zupa węgierska bogracz genialna - dla niej samej warto tam wracać. Placek węgierski tak duży, że nie do zjedzenia dla jednej osoby, chyba że bardzo głodnej.
May 23, 2016
Zomato
Husk
+4.5
Bardzo miła i komunikatywna obsługa. Znają zasady obsługi klienta. Zamówiłem Bogacz bardzo smaczne. Pikantne, paprykowe danie podawane w kociołku na podgrzewaczu.
Mar 10, 2016
Zomato
Lubiegdansk
+4.5
W zasadzie nie ma się do czego przyczepić. Jedzenie smaczne - jeżeli ktoś lubi mięsa i ostre przyprawy czyli typową węgierską kuchnie. Jadłam rosół z kluseczkami - przepyszny. Nie przepadam za mięsami więc bogracz jadł mąż, który był zachwycony, zwykle dużo doprawia ale tym razem powiedział że był w sam raz. Pierożki szefa też smaczne, jednak dla mnie mięso za ostre co oczywiście ucieszyło męża który je pochłonął - aha mile zaskoczenie bo zamiast 3 jak w karcie dostałam cztery i to duże. Placek po węgiersku tez mu bardzo smakował. Na deser wzięłam naleśnika a'la Gundel - jak dla mnie taki sobie, bardzo słodki, nic specjalnego. Reszta super. Wystrój surowy ale taki chyba powinien być, obsługą bardzo miła i pomocna. Generalnie polecam.
Oct 10, 2015
Zomato
Wojciech B. / Smakosze.info
+5
Restauracja Czardasz zlokalizowana jest pośród bloków na gdańskim Przymorzu. Z tradycjami, ponieważ funkcjonuje od wielu lat. Specjalizuje się głównie w organizowaniu imprez rodzinnych. Swój niewątpliwy come back zawdzięcza programowi Kuchenne Rewolucje a.d. 2015, w którym Magda Gessler odświeżyła wizerunek lokalu.
Sep 28, 2015
Zomato
Wojciech B. / Smakosze.info
+5
Restauracja Czardasz zlokalizowana jest pośród bloków na gdańskim Przymorzu. Z tradycjami, ponieważ funkcjonuje od wielu lat. Specjalizuje się głównie w organizowaniu imprez rodzinnych. Swój niewątpliwy come back zawdzięcza programowi Kuchenne Rewolucje, w którym Magda Gessler odświeżyła wizerunek lokalu.

Czardasz, to kuchnia węgierska. Wystrój lokalu zaczął nawiązywać do klimatu serwowanej kuchni. Mocne i intensywne kolory ożywiły lokal i nadały mu tzw. "pazura". Pomimo tego wnętrza lokalu pozostały bardzo przytulne.
Dzisiejsza wizyta była drugą od emisji programu. Pierwsza okazała się dla lokalu falstartem. W piątkowe popołudnie, tuż po emisji lokalu, po dwóch godzinach od otworzenia lokalu, zabrakło trzech dań polecanych przez Magdę Gessler. Pewnie nie byłoby nic w tym złego gdyby nie fakt, że po wejściu do lokalu goście nie byli o tym informowani przez obsługę. Po 15 minutach oczekiwania na kelnerkę dowiedzieliśmy się od niej, że w karcie są braki.

Dzisiaj było zdecydowanie więcej gości w lokalu, niż w dniu następującym po emisji programu, ale też obsługa kelnerska była bardziej liczna i sprawna. Zostaliśmy też od razu uprzedzeni o wydłużonym czasie oczekiwania na zamówione dania.

Menu jest krótkie, jednak każdy znajdzie coś dla siebie. W karcie, oprócz typowych dań charakterystycznych dla kuchni węgierskiej, jak bogracz czy placek węgierskiego diabła, znajdziemy również świeżego dorsza czy łososia, golonkę, żeberka oraz kaczkę. Ceny są bardzo przystępne.

Zamówione dania, to: rosół cielęcy i bogracz, pierożki szefa kuchni, placek węgierskiego diabła, pierś z kaczki oraz żeberka.

W oczekiwaniu na zamówione dania otrzymaliśmy czekadełko pod postacią smarowidła na bazie smalcu, pasty pomidorowej, czosnku, tymianku i kolendry podanej z kilkoma kromkami świeżego pieczywa. Pasta lekko pikantna, doskonała w smaku. Idealna do zaspokojenia pierwszego głodu.

Zupy, to rosół cielęcy podany z daragaluskami (kluskami na bazie kaszy manny) oraz bogracz z cielęciną i karkówką wieprzową. Bogracz był bardzo gęsty, o wyrazistym pomidorowo-paprykowym smaku. Zawierał sporo kawałków miękkiego i bardzo smacznego mięsa. Rosół, to lekko mętny bulion o wyrazistym smaku, podany z dwiema kluseczkami oraz pomidorkiem cherry. Obie zupy mocno pikantne. O ile jednak w przypadku bogracza pikantność była uzasadniona, o tyle w przypadku delikatnego bulionu cielęcego była raczej niezrozumiała. Dwie kluseczki były mocno twarde, a pomidor w zupie zbędny.

Pierożki szefa, to trzy pierożki z ciasta drożdżowego wypełnione pysznym, delikatnym i lekko pikantnym farszem mięsno-paprykowym. Podane z dwoma dipami na bazie majonezu i jogurtu (czosnkowy i paprykowy) smakowały doskonale.

 Pierwsze z dań głównych, to placek węgierskiego diabła, czyli klasyczny placek po węgiersku. Sporej wielkości, świeżo upieczony placek ziemniaczany został przełożony mocno mięsnym gulaszem cielęco-wieprzowym. Podobnie jak w bograczu mięso było bardzo miękkie, lekko pikantne i fantastycznie smaczne. Pikantność dania została złagodzona lekko kwaśną, gęstą śmietaną.

Drugie z dań głównych, to żeberka wieprzowe glazurowane pastą paprykowo-pomidorową z dodatkiem whisky, podane z pieczonym ziemniakiem z dodatkiem masła czosnkowego. Żeberka były mocno mięsne. Lekko pikantne, delikatne w smaku i soczyste. Minusem była ich ilość: porcja należała raczej do małych.

Pierś z kaczki podana z marmoladą z czerwonej papryki i duszonymi w tokaju morelami, czyli trzecie z dań głównych, było najmniej udanym. W standardzie mięso podawane jest w wersji krótko pieczonej, co objawia się tym, że mięso jest lekko tylko ścięte, a przez to się ciągnie podczas jedzenia. O ile jednak w przypadku steka wołowego taki stopień wysmażenia jest dla mnie pożądany o tyle w przypadku kaczki jest nie do zaakceptowania. Na szczęście udało się "naprawić" to danie, dzieki czemu na talerzu pojawiła się pierś bardzo soczysta i delikatna, a przez to bardzo smaczna.

Pomimo falstartu, tuż po emisji programu z udziałem Czardasza i drobnych zastrzeżeń do zaserwowanych dań lokal polecam. Prawdziwa gratka dla miłośników mocno doprawionych i intensywnych w smaku dań.

Koszt posiłku dla dwóch osób (starter + zupa + danie główne + napoje): 120 zł
Sep 28, 2015
Zomato
Izabela Kremblewska
+5
Do Restauracji Czardasz przychodzę już od kilku lat,  takiego bogracza nie zjecie nigdzie indziej. Jedzenie zawsze było pyszne a nowe menu pani Magdy Gessler to po prostu wisienka na torcie! Piękne, nowe wnętrze - wystrój jest ciepły, przytulny, zachęcający do spędzenia miłego popołudnia w rodzinnym gronie :) Na dzień dobry witają nas przemili i dowcipni kelnerzy (a to sztuka ostatnio trafić na profesjonalną osobę), na stole ląduje świeżo pieczony na miejscu chleb ze smalczykiem - niebo w gębie - zjedliśmy dwa bochenki. Poza tym byłam na wielu imprezach okolicznościowych organizowanych przez restaurację i wrażenia są bardzo bardzo  pozytywne. Właścicielka - pani Wanda to kobieta przemiła, ciepła, wielkim  sercu i poczuciu humoru- jest prawdziwą gospodynią w swojej restauracji! Moim zdaniem jest to obecnie najsmaczniejsze miejsce w Gdańsku dla amatorów dobrego jedzenia, dużych porcji, przystępnych cen i w którym czuje się że klient jest najważniejszy! Polecam ja na pewno będę częstym gościem :)
Mar 23, 2015
Zomato
Luki29999
+4
Bardzo mile zaskoczony.... Wybrałem się z żoną wieczorkiem. Obsługa bardzo miła. Jedzenie naprawdę dobre. Szczególnie bogracz czy placek węgierski, dania które zaproponowała nam kelnerka. Ja zaryzykowałem tę propozycję i było warto. Bardzo polecam.
May 08, 2014
Clicca per espandere