Avocado Vegan Bistro Gdańsk

Avocado Vegan Bistro, Gdańsk Wajdeloty 25/1 - Gdańsk

Polska
• Europejska
• Zdrowa
• Restauracja z obsługą kelnerską

86/100
Full menu with prices and photos
Based on 638 ratings and reviews
Updated
86 /100
Write a review

The menu of Avocado Vegan Bistro suggested by Sluurpy users

Available menus

Ratings of Avocado Vegan Bistro

TA

Trip
Last update on 22/02/2024
4,5
327 Reviews
Foursquare
Foursquare
Last update on 28/11/2022
4,3
132 Reviews
Happycow
Happycow
Last update on 28/11/2022
5,0
96 Reviews
Google
Google
Last update on 26/10/2020
4,7
Zomato
Zomato
Last update on 07/10/2020
3,9
21 Reviews

Reviews

Zomato
Cvana
+5
W Avocado wita gości bardzo miła obsługa. Kilka sekund po wejściu czujemy się tu jak w domu. Krótkie menu budzi zaufanie, że dania są przyrządzane na bieżąco. Zamówiłam falafelki z kaszą jaglaną, sosem i surówkami. Porcja była bardzo duża, wszystko smaczne, aromatyczne, poprawnie przygotowane. A to wszystkie w uroczej okolicy gdańskiego Wrzeszcza. Zdecydowanie polecam.
Oct 04, 2017
Zomato
Lavidamia
+4
DOTYCZY lokalu AVOCADO PRZYMORZE

W skrócie: Wegańsko / kuchnia rewelacyjna / miks sałat rodem z prl-u / bistro 500 plus / ceny nieco kosmiczne

Cena dla dwojga liczona według aktualnych cenników i wytycznych branych przy szacunku średniej ceny- podskoczyła bardzo. Danie główne w cenie średnio 19-26 zł, desery w cenie 8 zł, napoje w cenie od 6 zł. Licząc dla dwóch osób średnia cena dla dwojga to ok 70-80 zł. czyli ponad dwa razy więcej niż podano w wyliczeniu w opicie lokalu.

Avocado- w końcu pojawiła się knajpka, w której można zjeść jedzenie wegańskie w formie normalnych dań, a nie tylko dobieranych na siłę dodatków. Doskonałe miejsce, żeby się najeść wegańsko do syta (rzadkość). Ale po kolei. Jestem tym typem klienta, który przychodzi z książką do knajpy, zamawia jedzenie i coś do picia i spędza w towarzystwie książki godzinkę, półtorej) To dla mnie czas relaksu, czas tylko dla mnie, takie moje małe święto. No właśnie z tym świętowaniem bywa różnie- o czym będzie na koniec. Obsługa od wejścia uśmiechnięta i pomocna, zawsze można liczyć na podpowiedzi. Pierwsza moja wizyta w Avo to pokaz filmu nepalskiego jakiś rok temu- cudowne, przepyszne zielone curry + herbatka + świetny film i prelekcja= uczta dla ciała i ducha. W tym roku tak samo, wiele razy odwiedzałam, zamawiałam pyszności.

JEDZENIE ocena 4 na 5

Pyszne- zarówno sosy, jak i kotleciki pyszne, aromatyczne, wspaniale doprawione. Frytki- takie prawdziwe, domowe broń boże nie z mrożonki- rewelacja. Falafele- jak marzenie- rozpływają się w ustach, wyczuwa się aromatyczne zioła, kolendrę, są chrupiące na wierzchu, mięciutkie w środku. No pyszności! Ciasta i tarty- naprawdę przepyszne, rzeczywiście uczta, wspaniały deser (w innych lokalach wege ciastka smakują jak wyschnięta tektura...niestety). A teraz minus- jeden ale ogromny a mianowicie surówka. Prawie w każdym daniu, które nie jest zupą można znaleźć jako dodatek tajemniczy :"mix surówrek"- hasło rodem z prl-u, za każdym razem jak je słyszę mam dreszcze. Niestety...ostatnie moje dwa podejścia do tematu zakończyły się fiaskiem- jednego dnia dostałam w mixie kapustę pekińską z kukurydzą i sosem (sierpień- mamy pyszne pomidory, paprykę, ogórki, sałatę, zioła- tanie, ja rozumiem że w zimie może być ciężko). Kukurydza w większości przypadków już jest GMO- wege lokal powinien o tym wiedzieć. Kapusta pekińska- naprawdę nie można kupić świeżej, pysznej sałaty tylko faszerować gości warzywami krzyżowymi? (notabene dużo dań jest gluten free- jak wiadomo osoby, które potrzebują takiej diety cierpią na hashimoto lub problemy z tarczycą- w większości przypadków nie powinny jeść warzyw krzyżowych w ogóle- powodują niesprawną pracę tarczycy). Jednak widziałam, że osoby przy stoliku obok jadły jakieś inne danie i miały jako warzywka buraczki. Następnym razem zapytałam więc o buraczki- dostałam jako surówkę. No i niestety okazało się to czego się obawiałam- to zwykła surówka przyprawiana bóg jeden raczy wiedzieć czym z jakiejś biedrony czy innej stonki- skąd wiem? zgaga i ból żołądka przez dobre pół dnia. Reasumując- nie czepiałabym się tak gdyby to był jakiś tam sobie zwykły bar bistro. Ten bar bistro jest wegański, ma naprawdę bardzo wyrafinowaną kuchnię, wspaniałych kucharzy, rewelacyjne dania i naprawdę wymagania wobec takich lokali są i mają prawo być duże. Odżywiamy się zdrowo, do lokalu idziemy aby poświętować- sami wiecie, że większość talerza to powinna być surówka...no ale nie taka. Aż chciałoby się aby w menu pojawiła się opcja zamówienia różnych ale konkretnych surówek a nie tajemniczego mixu (który w ogóle brzmi jak "przegląd tygodnia"). Pomyślcie nad surówką charakterystyczną dla lokalu, która nie będzie trącić starymi czasami i stanie się wizytówką. Może tak avocado z cytrynką na przykład jako surówka? Bardzo zdrowo, bez kombinowania no i nie kukurydza gmo z nigdy nie psującą się pekińską (litości).

LOKAL ocena 3 na 5

Położony w ciekawym punkcie logistycznym - niedaleko centrum handlowo, niedaleko morza i na dużym osiedlu (falowiec). Fajnie, że nie w samym centrum bo dzięki temu sam lokal może być nieco większy i wygodniejszy (przynajmniej w praktyce). Urządzony jest niestety fatalnie- za wysokie siedziska wzdłuż ściany zmuszają do niefizjologicznej pozycji podczas siedzenia i uniemożliwiają wygodne siedzenie z książką/znajomymi na plotach. Na sam obiad: zjedz i wyjdź- ok ale chyba nie o to chodzi. Na środku lokalu stoi stół barowy z siedzeniami- zagraca kompletnie przestrzeń i praktycznie nikt z niego nie korzysta bo ciągle wokół się ktoś kręci.

WSZECHOBECNE WÓZKI I DZIECI DZIECI DZIECI I JESZCZE WIĘCEJ DZIECI PŁACZU PISKU I BIEGANIA

No i najgorsze- zmorą lokalu w tej lokalizacji są dosłownie pielgrzymki wózkowiczów. To znaczy siedzą przy stoliku 2-3 osoby dorosłe i 4-5 dzieci, w tym 3 w wózkach. To nie są goście lokalu. Zajmują połowę dostępnego miejsca do siedzenia, bezczelnie siadają przy stolikach z siedziskami, wpychając się między wódkę a zakąskę już obecnym jedząco-odpoczywającym ze stertą sprzętów- wózków, minikrzesełek, obudowując ich tak, że świata poza ich dziećmi nie mają prawa oglądać. A spróbuj zwrócić uwagę! (nie radzę- pokolenie mamusiek 500 plus, które zaczęło być stać na jadanie na mieście i pyskowanie bo ich dziecko jest najważniejsze i jako weganin to jak w ogóle śmiesz się odzywać). Obsługa nie radzi sobie też z gośćmi głośnymi- biegające po lokalu bez opieki dzieci, drące się wniebogłosy tudzież opierające się o drzwi i nie wpuszczające ludzi to nie są zachowania ok w bistro, gdzie nie ma menu dla noworodków i dzieci do lat 4. Przykro mi to pisać ale obsługa powinna poradzić sobie z tym i jakoś zwracać uwagę na to, że takie zachowanie przeszkadza gościom (którzy zamówią pełne dania a nie tylko przyniosą swoje słoiczki do podgrzania lub po prostu zajmują wózkami dużo miejsca i zmuszają obecnych do słuchania wycia). Dziś właśnie siedząca niedaleko mnie para z tego powodu w trakcie obiadu była zmuszona się przenieść w drugi koniec sali, ja poszłam ich śladem. Ja rozumiem,że to jest duże osiedle i może dzięki temu wyrosną nowi weganie ale na litość boską- ile można znieść? Nie żebym nie lubiła dzieci i miała coś przeciwko nim ale sytuacja jest lekko chora jeśli w lokalu dla dorosłych znajduje się więcej wózków i ledwo biegających osobników z niewykształconymi przewodami pokarmowymi niż dorosłych osób.

MUZYKA

Próby dopasowania muzyki do lokalu wypadają różnie. Jednak zdarzają się dziwne alternatywne brzmienia, które nie pasują do jedzenia. Muzyka wychodzi Wam słabo.

CENY 2 na 5
I tu mam dylemat- z jednej strony jako weganka zapłacę niemal każdą cenę za dobrze i zdrowo zrobiony przez kogoś obiad, z drugiej- bez przesady... Ceny są ciut za wysokie jak na wyjściową cenę produktów. Polećmy z konkretem - kapusta pekińska i kukurydza w surówce to ok 30 gr, cieciorka na 4 falafele i humus 50 gr, dwa ziemniaki 20 gr, sos i oliwa dajmy na to 1 zł. zioła- może 30 gr. Czyli wyjściowo za danie, które kosztuje maksymalnie 2-3 zł (a ceny, któe biorę pod uwagę nie są hurtowe) zapłacisz w lokalu 24 zł. To, że w nazwie ma "wegan bistro" i jest to obecnie modne, nie oznacza, że powinno się tak zdzierać z klientów. Znacznie taniej wychodzą desery - za tartę przepyszną- czekoladowo-malinową z chili zapłacisz tylko 8 zł. A koszt produktów- np mleko kokosowe, chili, czekolada są o wiele wyższe niż zwykłe warzywa na dania. Ceny lunchu 19 zł za zupę i drugie danie oraz herbata dnia 3 zł- całkiem może być. Jednak nadal uważam, że cena powinna wynikać z ceny produktów przeznaczonych na dany poziłek a nie z tego, że ejst całkowicie wegański czy gluten free - bo umówmy się, że gotowanie dla wegan jest dużo tańsze niż dla mięsożerców. A niestety niejeden mięsny obiad w osiedlowych bistro jest dużo tańszy niż dania w Avo mimo iż tak być nie powinno.

Oczywiście mamusie 500 plus nie zwracają na to uwagi - czyli połowa gości lokalu, druga połowa czyli hipsterskie nastolatki w conversach i z iphonami od mamusi i tatusia oraz kieszonkowymi także nie zauważą. Ale już osoby normalnie zarabiające na siebie pracą, gotujące w domu widzą ogromną przepaść dzielącą ceny produktów na takie przykładowo wegańskie kotleciki a ceną docelową w "bistro" (cenowo kwalifikującą się zatem do restauracji, jakościowo- częściowo też, lokalowo- niestety raczej pod fast food i bar mleczny)

PODSUMOWANIE

Czy warto tam zajrzeć? Jasna sprawa, bardzo polecam i na pewno będę wracać, jednak może jednak wybiorę lokal we Wrzeszczu. Przede wszystkim przepyszne jedzenie, zdrowe i wegańskie.

Czy można tam poświętować sobie i odpocząć? Niestety niekoniecznie. Dwa ostatnie podejścia całkiem mnie zniechęciły. Kiedy płacę ok 40 zł za obiad z deserem i herbatką chciałabym się wyluzować w ciszy i skupieniu poczytać książkę lub porozmawiać jeśli jestem z kimś. A a takich warunkach niestety się nie da. Być może gdyby lokal był czynny do godziny 22 to można byłoby liczyć na chwilę spokoju.
Aug 17, 2017
Zomato
Pipi Gonta
+4
Poprawna kuchnia vege. Każdy znajdzie coś dla siebie. Lokal niewielki, a gości dużo. Wnętrza nie mogę ocenić ponieważ jedzenie zabraliśmy ze sobą i zjedliśmy z apetytem w pobliskim Kurhausie przy winie. Ceny zrównoważone - dla każdego.
Feb 20, 2017
How would you rate your experience at Avocado Vegan Bistro?

Description

Report the restaurant as closed
Request the menu of Avocado Vegan Bistro
Join the community of Gdańsk
Add Avocado Vegan Bistro to the address book

Timetable

Monday:
11:00 - 20:00
Tuesday:
11:00 - 20:00
Wednesday:
11:00 - 20:00
Thursday:
11:00 - 20:00
Friday:
11:00 - 20:00
Saturday:
11:00 - 20:00
Sunday:
11:00 - 20:00

Compare the best restaurants near Avocado Vegan Bistro

bianca Sluurpy rate Google rate Facebook rate
TA

Avocado Vegan Bistro

87 4.7 4.5
Fellini 90 4.4 4.7 4.5
Piwna47 Food & Wine Bar 70 4.4 4.5
Klatka B 95 4.5 5 4.5
Klatka B 95 4.5 4.8 4.5
Kafëbë 93 4.6 4.9 4.5
Restauracja Gvara 86 4.6 4.8 4.5
Kubicki 91 4.5 4.4 4.5

The Chef reccomend

AVOCADO VEGAN BISTRO, GDAŃSK - Wajdeloty 25/1 - Menu and Prices

Our aggregate rating, “Sluurpometro”, is 86 based on 638 parameters and reviews

If you need to contact by phone, call the number +48 534 503 666

MAKE A QUESTION

SUBMIT

What's your favorite Avocado Vegan Bistro's dish?

Ratings and reviews

86
/100
Based on 638 ratings and reviews
Updated
1
X

How do you rate your experience at Avocado Vegan Bistro?
INVIA