Nie ukrywam, że oznaczenie dojazdu nie jest najczytelniejsze. Sama okolica też nie skłania do tego, że w tym miejscu może znajdować się coś ciekawego. I tu niespodzianka.
Zaczynając od obsługi - profesjonalna i uśmiechnięta. Zamówione dania dotarły po 25 minutach od zamówienia. W międzyczasie otrzymaliśmy napoje oraz "czekadełko": pyszny, świeży i aromatyczny chleb. Do tego oliwki, oliwa z oliwek i ocet balsamiczny - brawo!
Co do dań to nawet w tej chwili nie wiem za bardzo co powiedzieć. Menu dość spore. Oznaczenia o daniach wegetariańskich i bezglutenowych.
Cukinia zapiekana z ratatouille, risotto, sałatka francuska, kawior z agarem, z owoców. Danie proste aczkolwiek wykwintne. Pięknie podane. Kompozycja smakowa na 5+. Wszystko świeże, aromatyczne, wprost zachęcające do jedzenia!
BRAWO!
Bardzo elegancka restauracja i niesamowite jedzenie.To tu jadłem najlepszą kaczkę w okolicy +20km! Mięso było delikatne i soczyste, a dodatki idealnie dobrane. Obsługa bardzo profesjonalna, na wysokim poziomie. Jedyny minus, to rozmieszczenie stolików, które były ciasno ustawione.
Pyszna dania, kawai desery. Najlepsza pizza w okolicy! Przemiła obsługa. Czarujący wystrój! To miejsce trzeba odwiedzić! Polecam gorąco wszystkim
Restaurację Wino na Widelcu z kuchnia otwarta z pod warszawskiego Józefowa znam już jakiś czas, ale chciałem Wam ją przedstawić po kilku wizytach. Wybraliśmy się tam rodzinnie, spróbowaliśmy kilka propozycji z menu i spędziliśmy bardzo miły wieczór. Zanim jednak zaprezentuję Wam dania, napiszę kilka słów o samej restauracji.
Restauracja Wino na Widelcu - to miejsce dla każdego. Podzielona jest na strefy. W strefie wejsciowej znajduje się mały ale dobrze wyposażony w pyszne wina sklep winiarski. Dla osób poszukujących miejsca na spotkanie biznesowe, restauracja posiada sale ceglaną i jest wyposażona w sprzęt multimedialny. Ma oddzielne wejście z zewnątrz i z restauracji , zielony taras oraz toaletę. Nie płacisz za wynajcie tej sali, tylko za to co zamówisz na miejscu. Uważam, że to świetne rozwiązanie dla osób, które prowadzą działalność gospodarczą, potrzebują czasem zorganizować spotkanie biznesowe, a nie mają swojego biura.
Stół, przy którym siedzieliśmy znajduje obok kuchni otwartej, bowiem ta właśnie kuchnia otwarta jest dla swoich gości. Widzimy jak kucharze przygotowują dla nas pyszności z karty.
W restauracji jest też bar, przy którym możesz napić się drinka. W sezonie wiosenno – letnim na zewnątrz znajduje się dość spora altana ze stolikami i podgrzewaczami na podczerwień abyśmy zimnymi wieczorami nie zmarźli.
Do restauracji możemy przyjść w tygodniu na codziennie inny lunch, jest sezonowa zmiana karty dań oraz (co mnie bardzo cieszy) menu dla dzieci.
Na początek poddymiany tatar ( w kloszu z dymem) który był bardzo widowiskowy i bardzo smaczny oprócz tego w stół wzięliśmy bardzo dobry hummus z salsą z warzyw i krewetki w sosie maślanym które były bardzo dobrze zrobione. Na danie główne dorada z pieca opalanego drewnem która przyszła do stolika na żeliwnym naczyniu jeszcze skwierczac i była pyszna. Potrawy były świetnie skomponowane zarówno ze względu na smak jak i strukturę. Nie brakowało niczego. Bardzo przyjemnie się nimi delektowałem.
Moja żona zamówił zupę krem z pomidorów z pianką parmezanową oraz Steka wołowego który również był podany pod kloszem z dymem. Bya zachwycona. Próbowałem oczywiście obu dań i zdecydowanie się z nią zgadzam. Zupa delikatna kremowa, bardzo odpowiadał mi w niej piankowy parmezan.Poledwica mięciutka, rozpływała się w ustach wraz z szynką parmeńską w duecie. Moi przyjaciele jedli także sałatkę z kozim serem na grzance i pysznego polika wołowego. Każdy zjadł ze smakiem swoje dania. Andrzej nie mógł odmówić sobie deseru – wybrał ciasto czekoladowe z płynąca czekoladą i lodami. Że tak powiem – sztos. Musiałem oczywiście spróbować i się nie zawiodłem. Naprawdę fajna kolacja.
Przede wszystkim dobre jedzenie, pizza niestety była trochę zbyt sucha, co nie zmienia faktu, że bardzo dobra. Ceny w porównaniu do warszawskich naprawdę świetne, duży plus też dla kelnerek, ponieważ obsługa była wzorowa.
Mil obsługa, kameralne miejsce a jedzeniowych wyszukane w przystępnych cenach. Zdecydowanie najlepsza propozycja w okolicach Wawra/Józefowa/Otwocka.
Witam dziś na tapetę poszła restauracja Wino na Widelcu z Józefowa/Otwocka. Mogę powiedzieć na wstępie rewelacja. Byliśmy dziś w cztery osoby. Moja siostra i jej koleżanka zamówiły sobie sałatkę, składająca się z miksu rukoli i świeżego szpinaku, wraz z granatem prażonymi orzechami, gorgonzolą i grantem, oraz marynowana gruszką wszystko to pokropione oliwą i balsamico- KRÓTKO POEZJA( szkoda,ze to ofert w tym dniu tylko, bo na sałatkę z chęcią bym wrócił nie raz( tak tak podżarłem odrobinę ). Na danie główne siostra i jej koleżanka wybrały faszerowane bakłażany i cukinię- mówiły, że pyszne koszt około 30 zl za dość fajną porcje(była to oferta dnia). Siostrzenica zamówiła pierś z kaczki z ziemniakami gratin oraz sałatką za około 50 zł. I ja, ja zamówiłem smażone barwenę z harissą, kuksusem z kalafiora i szpinakiem oraz sosem pomidorowym. Pyszne(zwłaszcza nieziemsko przygotowany szpinak) ale porcja jak na 35 zł co najmniej mikroskopijna. Trzy kawałeczki pysznej rybki i odrobinę kaszki. No ja czułem wielki niedosyt. Do tego poszedł klasyczny creme brule za 14 zł, oraz gateau czekoladowe z płynnym środkiem wraz z gałką mrożonego jogurtu za 19 zł. . Wg. naszych łasuchów opinie wręcz wychwalające desery pod niebiosa. Pan kelner dobrał paniom do cukinii podobno pyszne wino, przykro mi nie wiem za ile i jaki bo byłem tym razem kierowca i alkohole mnie nie interesowały, natomiast do kaczki wyśmienite czerwone winko, też podobno rewelacja. Na koniec mile zaskoczenie prezent od szefa kuchni, po kieliszku pysznej wytrawne nalewki śliwkowej. Podsumowując rewelacja!!!!!!.
Miejsce z klimatem :) Duży wybór win, bogata karta dań i bardzo miła obsługa. Wino na widelcu jest na pewno liderem w swojej okolicy. Polecam wszystkim tym którzy zmierzają w stronę Józefowa.
Cóż za odkrycie! Razem z moim M. wybraliśmy się na kolację do miejsca polecanego nam przez niejednych znajomych. Miejsce od pierwszych chwil urzeka, pięknie, klimatycznie rozświetlone, bardzo konsekwentny wystrój, gdzie zgodnie z nazwą motywem głównym jest wino. Idealne na naszą kolację we dwoje. Z tego co podejrzeliśmy wiemy, że dla chętnych na zrobienie imprezy, spotkania dla znajomych jest sala, która ma nawet własną toaletę. Już w głowie myślimy nad okazją, gdy wykorzystamy tę możliwość. Jedliśmy przepysznego tatara, wędzonego dymem- pięknie podanego, a M. jak zawsze testował hummus, tu podany z salsą warzywną. Przygotowany w punkt, idealnie wyważony smak. Ośmiornica, to kolejny punkt obowiązkowy w menu dla nas, nie zawiodła nas, była dokładnie taka jak powinna być, a do tego pięknie podana! Karta win imponująca, byliśmy naprawdę w niebie. Stosunek ceny do jakości i ilości na dobrym poziomie. Obsługa sprawna, obecna lecz nie narzucająca się, dobrze doradzająca w wyborze wina. Szef kuchni, widać, że ma zmysł, pomysł i wprowadza pożądaną świeżość i różnorodność w menu. Gorąco polecam, my wpadniemy jeszcze nie raz. Chętnie też przetestujemy inne pozycje i je zrecenzujemy.
Wróciliśmy i nasza miłość jest jeszcze mocniejsza! Zupa tajska totalny majstersztyk, pizza trzyma poziom a chutney z czerwonej cebuli zdecydowanie rozkochuje. Stek wołowy z świetnie dobranymi dodatkami tak zasmakował M., że jeszcze długo po powrocie do domu o nim myślał. Pięknie podany deser, zasmakował mi, choć nigdy nie jadam deserów. A do tego pyszne lokalnie robione piwa. Wino na Widelcu zdecydowanie rozwija się, wprowadza ciekawe zmiany. Będziemy wracać i polecać, bo naprawdę warto!
Super restauracja, jedzenie jest naprawdę pierwszej klasy, częste zmiany w menu i bardzo fajna atmosfera. Duzy i dobry wybór win i ceny zaskakująco niskie na takie miejsce. Perełka w Jozefowie!
An error has occurred! Please try again in a few minutes