Dość długo szukaliśmy czegoś do zjedzenia w Katowicach, co nie byłoby pizzą lub burgerami. O dziwo jest to całkiem trudne w centrum ale w końcu trafiliśmy do tego lokalu z dumnym szyldem "Domowe obiady". W środku wygląda mniej więcej tak, jak się można spodziewać po serwowanych wewnątrz daniach: długie ławy z ceratą i zwykłe krzesła. Posiłek zamawia się przy barze ale barmanka podaje go potem do stołu, co jest miłym zaskoczeniem. Zamówiliśmy barszcz z uszkami, placek po węgiersku i roladę po śląsku. Zupa była dość słaba, mimo że specjalnie wzięliśmy wersję z uszkami; trochę kwaśnawa i mało treściwa. Drugie dania za to naprawdę dobre jak na barowe jedzenie. Treściwe i smaczne. Pierwszy raz jadłem roladę po śląsku i chętnie wrócę tutaj zjeść ją jeszcze raz!
An error has occurred! Please try again in a few minutes