Wybór restauracji można planować albo też pójść z marszu. U mnie z planów nic nie wyszło, bo miałem pójść ze znajomym posłem na ul. Poselską, z kumplem stolarzem na ul. Stolarskiej, a skończyło się na ul. Sławkowskiej do restauracji „Pierogowy Raj” – co prawda bez Sławka, ale za to z Meg i Zalando (pozdrówek dla nich). Wypad w kilka osób ma tę korzyść, że można nie tylko pogadać, ale też skosztować więcej rodzajów potraw i przekazać do Sieci info o restauracji, w końcu o to chodzi w Zomato, czyż nie? Restauracja - to tak naprawdę maleńkie pomieszczenie 4x5 metrów, a w środków 5 stolików: 2 stoliki czteroosobowe i 3 stoliki dwuosobowe. Pomieszczenie w czerwonym tonie na ścianach popobrazy –Merylin Monroe oraz widoczki z Manhattanu, w środku dosyć ciemno, a nawet ciut mrocznie - pasowałoby dooświetlić. Niezależnie od pierogowego menu, to z całą pewnością nie jest miejsce na randkę, ale przecież nie o to chodzi. W pierogarni nie chodzi przecież o wystrój wnętrz, ale o smaczne jedzenie. Restauracja ta nie musi niczego się wstydzić – jedzenie jest przepyszne, a wybór przeobfity.
Spróbowałem też gofry - ale nie jedzcie, po prostu nie ten lokal (ciasto nasiąknięte, twarde lub niedopieczone, śmietana z kolei razi sztucznością - po prostu nie warto, jak pierogi to pierogi.
Kilkanaście rodzajów na słodko, tyle samo lub więcej na słono (tak się chyba mówi). Wybór pierogów jest przeogromny (słodkie, wegetariański, z mięsem – co kto lubi), podobnie naleśników- są też zupy. Zamówiłem porcję pierogów (12 sztuk=12PLN), wziąłem na słodko (6 kokosowe i 6 orzechowe), Meg wzięła z serem i malinami, Zalando szpinakowe. Jak zamawiasz jedną porcję, to możesz sobie wybrać dwa rodzaje pierogów, potem za każdy rodzaj płacisz ekstra – ale stosunkowo niedużo. Pierogi podane na ciepło, możesz sobie też podsmażyć, wtedy płacisz 4PLN więcej. Z kolei jeśli zamawiasz jedną porcję, to możesz sobie wybrać dwa rodzaje pierogów, potem za każdy rodzaj płacisz ekstra – ale stosunkowo niedużo. Pierogi są średnich rozmiarów, a ciasto bardzo delikatne, widać że na bieżąco przygotowywane. Ponieważ byliśmy w trójkę, mogliśmy się powymieniać pierogami – ja najbardziej polecam orzechowe, bowiem smakują jak świętomarcińskie nadzienie, coś fantastycznego. Na pewno warto skosztować, a nawet wziąć dokładkę. Danie na pewno warte posmakowania, a nawet spałaszowania.
Co jak co – ale Pierogowy Raj to po prostu smaczne pierogi. Obsługa bez zastrzeżeń, taktowna, kulturalna, zamówienia szybko przygotowane, szybko podane. Jeśli recenzja Ci się nie spodobała, to postaraj się przyporządkować fotki do wymienionych wcześniej rodzajów pierogów - taka kulinarna układanka -mam nadzieję, że znajdziecie szybko malinowe - w końcu po smerfnych paznokciach Meg je poznacie - taka podpowiedź. Zatem jak szukacie miejsca, gdzie można zjeść pierogi smacznie podane to wybierzcie tak jak ja: „Pierogowy Raj” - w to mi graj.
An error has occurred! Please try again in a few minutes