Nieczęsto bywam gościem w restauracji (właściwie Trattoria Soprano na św. Anny, nie jest to bowiem to co (głodne) tygryski lubią najbardziej. Wpadam najczęściej przy okazji spotkań ze znajomymi, ot tak dla towarzystwa. Nie jestem zatem największym ekspertem ever od tego miejsa – ot co byłem tam może 3-4 razy, więc niewiele wiem o zaletach i wadach tamtejszego przybytku. Może dlatego, że nie jestem specjalnym fanem i zarazem smakoszem kuchni włoskiej. Kuchnia polska jest znacznie bliższa mojej duszy, niż italskie smakołyki. Z drugiej jednak strony niedaleko z ziemi włoskiej do Polski i widać to również w menu restauracyjnym. W zasadzie nie jest to ristorante, ale na pewno do ristorante zmierza, z całą pewnością nie jest to osteria czy enoteka. Całkiem przyjemne miejsce, aby posiedzieć ze znajomymi czekając na kolejne zajęcia, a nawet samemu posiedzieć, czekając na…. znajomych.
Lokal duży i trzypoziomowy – zaraz po wejściu masz antresolę i może nawet uda Ci się ją zająć. Dalej jest już z górki, a ściślej rzecz ujmując po linii (w miarę prostej) podążacie na lewo i prawo mijając stoliki. Możecie się ulokować, gdzie Wam wygodnie, a jeśli nie lubicie przechodzących obok ludzików, którzy zaglądają w talerz (mi to nie przeszkadza, może dlatego, że lubię zaglądać do talerza), lepiej idźcie do końca rastauracji, a na samym końcu skręćcie w prawo i zejdzie (zstąpcie do głębi). Tam dopiero możecie się ulokować. Rozejrzyjcie się dookoła – wszędzie macie to cegłę, do drewno, stolików od czorta.
Menu zarówno dla włoskiego, jak też dla polskiego podniebienia. Ja zaszalałem i wziąłem zupę dwukolorową (pomidorowo-gruszkową),a na drugie poszła Ostatnio mają nowe, wiosenne menu, jak nie ma wiosny za oknem, to przynajmniej jest na talerzu. Zupa dwukolorówka, dobrze, że nie podali śmietany, bo za nią nie przepadam. Do tego chrupiący paluch z solą himalajską. Mięso wyśmienite w wersji z sosem z zielonego pieprzu, najlepiej weźcie sobie w opcji z pieczonymi ziemniaczkami, warzywami z grilla. Uwielbiam tę potrawę, a sos bella fantastica – w sumie mogłem poprosić o dokładkę. Stek zrobiony wyśmienicie, wysmażony na well donej, zapewne na małym ogniu pichcony. Znajomi wzięli różnego rodzaju tagliatele i małże, dla tych z pod koloru biało-czerwonej (bez zieleni) flagi można wziąć również kaczkę lub indyka – zatem jak widzicie, nie taki włoski czort (il demone), jak bo malują.
Obsługa rewelacyjna, nawet kontrolnie coś do was zagadają, na rachunek się nam nie spieszyło. Nie można jednak marudzić, dziewczyny ostro pracują, a kokosów z tego nie ma. Obiad nam zajął 2 godziny, więc jak widzicie, trochę zeszło – ale przynajmniej można było porozmawiać. Polecam zatem zajrzeć do knajpy i zapraszam nie tylko fanów rodziny Soprano - nie pożałujecie.
Zamówiłam sałatkę z oliwkami, suszonymi pomidorami i mozzarellą, wielkie rozczarowanie. Praktycznie sama sałata, zdecydowanie za mało reszty składników.
To była prawdziwa przyjemność zagościć w tym lokalu, nieprzyzwoicie dobry makaron z wołowiną i portobello w czerwonym winie, pizza równie dobra, krem jak na zdjęciu też był wyrazisty. Nie ma tutaj miejsca na nudę i mdłości, rewelacyjna lokalizacja, bo nie jest to sam Rynek, lecz trochę na uboczu. Wrócę tam i to będzie pierwsza rzecz którą zrobię po przyjeździe do Krakowa. Moje podniebienie dawno nie było tak usatysfakcjonowane.
Jeden minus/ nie polecam domowego wina. Lepiej wybrać albo konkretne na kieliszki albo jakąś butelkę z Karty alkoholi.
Tiny place located in the center. Has excellent food combined with brilliant service. The experience is definitely worth multiple visits. The place is also value for money
Najlepsza włoska w Krakowie. Pyszna pizz z pieca opalanego drewnem, smaczne makarony i nie tylko. Od lat to jedno z tych miejsc, gdzie miło zostać na dłużej, szczególnie w zimowe wieczory.
Dinis Da Silva Franco
+4.5
Mesmo no centro da cidade velha de Cracóvia um espaço optimo para sabores italianos. Visitei uma primeira vez para jantar com amigos e agora volto para um almoço comigo apenas!
Atendimento simpático e boas pizzas!
Aos portugueses que gostem de pizzas, a visitar.
Bardzo ciekawe miejsce, schowane w uliczce niedaleko Rynku. Fajnie urzadzone wnetrze, duzy plus za ogromną ilosc pieknych,swiezych kwiatow, dekoracje mozna powiedzieć sezonowe. Minusem dla mnie lekkim jest to, ze w niektórych czesciach lokalu stoliki stoją zbyt blisko, co jest malo komfortowe. Obsluga mila, pomocna. Jedzenie naprawde super, jadlam pizze z pesto, w zyciu bardziej aromatycznego pesto nie jadlam, ciasto idealne, cieniutkie. Super miejsce, godne polecenia :-)
Uwielbiam pizze. Bardzo lubię w szczególności te pizze, która można dostać tutaj.
Naprawde wyjatkowy smak i idealnie dobrane skladniki w precyzyjnych ilościach. Naprawde dobry kucharz musi tutaj pracować :) Polecam każdemu fanowi dobrej pizzy
Zamówiłem sałatkę ze szpinaku z bresaolą, gruszką, ricottą i figami, towarzysz - ravioli z gęsiną. Sałatka bardzo przyjemna, na słodko, wszystkie składniki doskonale się uzupełniały. Delicje! Ravioli delikatne, farsz soczysty, dobrze przyprawiony. Bardzo smaczne danie. Do tego zamówiliśmy karafkę niezgorszego domowego wina.
Obsługa bardzo uprzejma i kompetentna. Chętnie odpowiadała na wszystkie pytania odnośnie dań.
Wizyty w Soprano bywały różne, ta należała do bardzo udanych!
Moja ulubiona włoska restauracja w mieście. Zaczynając od wystroju, który przenosi mnie w inny świat za każdym razem, gdy tam wchodzę.
Poprzez polecenia godną obsługę, która jest wyjątkowo miła, ale i szybka. Często zdarza się w Krakowie, że klient pozostaje niezauważony. Tu nie ma tego problemu.
Jeśli zaś chodzi o jedzenie, to makarony są przepyszne i to samo mogę powiedzieć o deserach. Rozczarowała mnie natomiast lasagne... Ale cóż. Nikt nie jest idealny ;)
Moja ulubiona restauracyjka z włoską kuchnią od lat... Często zaglądam tam z przyjaciółmi próbując różne dania mniejsze i większe i nigdy się nie zawiodłam.
Jedzenie smaczne, miła i sprawna obsługa. Ciekawe wnętrze ze stolikami ukrytymi w zakamarkach... Najbardziej smakują mi mule w sosie czosnkowym z grzankami, pizza 4 sery i przepyszne desery. Polecam też wspaniałe kwiaty cukinii smażone w cieście... którym nie mogłam się oprzeć ubiegłego lata i mam nadzieję, ze wkrótce pojawią się znów...
Odwiedzam Soprano regularnie co jakiś czas, szczególnie pod kątem sezonowych 'wkładek' do klasycznego menu. Karta dań nie jest przepełniona więc wybór jest ułatwiony, ceny generalnie porównywalne z konkurencją. Porcje są rozsądne co dla mnie jest dużym plusem gdyż wolę spróbować dwóch róznych dań niż najeść się jednym i potem żałować, że czegoś nie posmakowałam ;) Jestem największym fanem makaronów i All Amatriciana jest moim zdecydowanym faworytem. To samo dotyczy się zup, pyszne i aromatyczne - szczególnie w sezonie letnim chłodnik a obecnie krem paprykowo - czosnkowy. Miejsc jest sporo gdyż zaadaptowana jest także piwnica choć zdecydownie przyjemniej jest na górze. Obsługa sympatyczna i pomocna, czas oczekiwania rozsądny.
Długo się na tą pizzę czeka, ale warto. Pomimo kilku wad, miałem trochę przypalone brzegi, nie równo rozłożone składniki. Pizza była na świetnych składnikach~ "Cztery pory roku" mała 20zł. Chyba 28cm
Chyba najlepsza pizza w mieście.
Lokal bardzo sympatyczny,obsługa miła. Na pewno tu wrócę .
An error has occurred! Please try again in a few minutes