Wspaniałe miejsce! Wystrój znakomity. Obsługa również bardzo dobra nie można do niczego się przyczepić. Osobiście jadłam kaczkę w sosie wiśniowym bardzo dobra soczysta a skórka fajnie spieczona. Polecam!
Polska kuchnia w najlepszym wydaniu. Nawet jeśli nie jesteście wielkimi fanami rodzimego jedzenia - tam jest ekstra. Lokalizacja trochę na uboczu ale niczemu to nie przeszkadza. Warto zabrać zagranicznych gości.
Lokal odwiedziłem cztery razy, dzięki Bogu nie ja płaciliśmy lecz popuszczałem wodze mych gastronomicznych fantazji - udało się pochłonąć masę różnych dań, smak i wygląd bez zarzutu, można poprosić o jedno wspólne danie główne co znakomicie jednoczy przy rozmowach biznesowych (jedliśmy ok. 3 kg łopatę z pieca na 6 osób i to była walka godna polskiej husarii - łopatka dopieczona, doprawiona i ogromnych rozmiarów). Duży wybór innych dań, każdy znajdzie coś dla siebie, wegetarianie też. Wystrój stylowy, przaśny, akuratny. Obsługa miła i kompetentna, klima miło chłodziła, muzyka kresowo biesiada - pełny folk szczególnie dla gości z zamorskich krain. Palimy tytoń tylko na zewnątrz, każdy gość żegnany jest kieliszkiem wspaniałej mioduli (można butelkę na wynos też). Jest dobrze, bardzo dobrze wręcz cudownie lecz ktoś za to musi zapłacić... dobrze, że nie na mnie padło...
Jedna z najczęściej odwiedzanych przez nas restauracji. Zapraszamy też tam zagranicznych gości :-) Świetne jedzenie i przemiła, sprawna obsługa. Gorąco polecam dostępną raz na dwa tygodnie marynowaną szynkę, to jest coś niesamowitego. Kotlet z serem i szpinakiem to z kolei porcja mięsa wystarczająca dla trzech osób. Zawsze chętnie pijemy tam świetny trójniak. Polecam!
W czasie ostatniego pobytu w Krakowie złapała mnie ochota na kuchnię tradycyjną, lecz może coś więcej niż nudne ziemniaki i schabowy. Zawędrowałem więc z kuzynem do Ogniem i Mieczem, o którym tyle slyszalem. Jako że na zewnątrz prószył śnieg i dość mocno wiało, trzeba było się czymś rozgrzać. Zamówiłem więc grzańca - najlepszy jakiego piłem, a parę ich bylo. Jako pierwsze danie wybrałem jedną ze specjalności restauracji, mianowicie Pituch, w nadziei, że to chyba każdemu dobrze znane danie czymś mnie zaskoczy. Z racji dodanego chrzanu zupa smakowała troszkę inaczej niż zazwyczaj, ale niestety nie było to czego oczekiwalem. Następnie podano polędwicę z ognia z sosem kaparowym. Tu było już lepiej. Mięso bardzo kruche, naprawdę smaczne. Porcje może nie były olbrzymie, ale moim zdaniem wystarczajace. Obsługa dyskretna i mila. Mimo że otrzymałem stolik zaraz przy barze, ku mojemu miłemu zaskoczeniu było bardzo cicho. Bardzo miłym dodatkiem był podawany kieliszek miodali w czasie posilku. Zdecydowanie tam wrócę :)
W Ogniem i Mieczem liczy się nie tylko jedzenie, ale cała otoczka. Rustykalny wystrój, drewniane ławy, gliniane miski i kapela przygrywająca ludowe melodie. Atrakcja dla zagranicznych gości. Zwykle bywamy tam przy takich okazjach. Smakował nam żur z chrzanem. Treściwy i aromatyczny. Młoda kurka w miodzie i czosnku była soczysta i dobrze przypieczona. Kaczka trochę za sucha, nadrabiała pysznym, wiśniowym sosem. Kotlet spod Wiednia przykrywał cały talerz. W środku soczysty, z wierzchu chrupiący. Idealny w towarzystwie kapusty z grzybami. Solidna, polska kuchnia. Na desery nie starcza nam już miejsca w żołądkach.
Typowa restauracja staropolska; obszerne izby biesiadne, drewniane stoły i ławy, na ścianach łby dzików, w kątach kołowrotki itp. Jedzenie bardzo dobre /polecam kapustę z grzybami i wszelkiego rodzaju pierogi/, w dużej ilości i ...zdecydowanie nie dla osób liczących kalorie :).
Kuchnia kresowa i staropolska, a mieszanina ich doprawdy wyborna. To nie jest miejsce dla liczących kalorie czy cholesterol - tu liczy się dobry smak i obfitość jedzenia... Porcje potężne, dobrze doprawione, smaczne, do tego napitki, miody, wódeczki... A i miejsce urządzone ze smakiem i gustem - jednym słowem warto tu zaglądać, a i znajomych zapraszać na wspólne biesiady.
To knajpka do której uczęszczam dość często z racji miejsca zamieszkania. Przerobiłam już kilka wariantów... Świetne zupy, świetna polędwica, żeberka i kaczka; dobre gołąbki, natomiast kiepskie pierogi ruskie (przekombinowane) no i fatalnie, że nie ma bigosu ! Reszta OK
Fajna knajpa z tradycyjną kuchnia i kelnerkami podkreślającymi biust :)
Rewelacyjne ruskie pierogi, pyszna golonka i pularda, kotlet faszerowany szpinakiem i serem - pierwsza klasa. Zjadliwe - szaszłyk, kotlet spode Wiednia i żeberka. Śmiesznie wyglada wnętrze w stylu karczmy i goście w wiekszosci w garniturach. Biznes is biznes.
Byliśmy już dwukrotnie i na pewno wrócimy.
Wyśmienita kuchnia staropolska i kresowa. Drogo, ale wrażenia niesamowite. Począwszy od wystroju, atmosfery i miłej obsłudze w epokowych strojach, skończywszy na wyśmienitej biesiadzie.
Jak stoi napisane - metr żeberek w karcie, to przesadzili może góra o 10 centymetrów :). Bardzo dobra kaczka i żurek z chrzanem. Pieczony ziemniak z boczkiem i drugi z curry to poezja. Rzadko zdarza mi się tak chwalić jedzenie, ale tutaj po prostu jest doskonałe.
Niestety, nie załapaliśmy się na kapelę na żywo, ale muzyczka lecąca w tle też mile podkreśla atmosferę. Przy wizycie większej ilości osób można zamówić dania w formie biesiady i wtedy wjeżdżają na stół na półmiskach, tak że każdy może spróbować.
Szczerze polecam.
PS. Litrowe kufle na piwo :). A świetne miody pitne to osobna historia.
Miła obsługa, pyszne jedzenie, dobre wino stołowe - polecamy białe! I najlepsza duża kromka ze smalcem i boczkiem. Polecamy też żeberka i pituch, do którego podają deskę skwarek, kiełbasy i grzanek. Ceny faktycznie nie niskie, ale adekwatne do jakości i ilości.
An error has occurred! Please try again in a few minutes