Zawsze tu wpadam kiedy mam chwilę czasu. Przepadam szczególnie za naleśnikami ze szpinakiem ale pizzę też chętnie zjem. Ceny przystepne, obsługa bardzo miła, dania smaczne i dosć szybko podane. Fajne miejsce na obiad ale i spotkanie przy kawie. Wystroj mily i fajna lokalizacja, mozna obejrzeć panorame Krakowa :)
Zielone tarasy przywołują miłe skojarzenia, oba wyrazy kojarzą się z wiosną i wypoczynkiem, ja jednak wybrałem się zimową porą, aby przewietrzyć się troszkę, a przy okazji coś przekąsić, padło na knajpę „Zielone tarasy” na al. Słowackiego 64 w Krakowie, ulokowaną na V piętrze kamienicy Herbewo. Każdy krakus wie, gdzie znajduje się ten budynek, ale już niewiel zdaje sobie sprawę, że nazwa pochodzi od firmy założonej niemal sto lat temu przez trzech ziomków: Rudolfa Herliczkę, Władysława Bełtowskiego i Stanisława Wołoszyńskiego. Chłopaki lubili bawić się akronimami, więc firmę nazwali HERBEWO, a produkowali papier do wyrobu papier..osów. Po nacjonalizacji był tu pod koniec komuny dom handlowy, a teraz Herbowo zajmuje się wynajmowaniem i zarządzeniem nieruchomościami. Rozgadałem się, a czas rzec coś nieco o knajpce.
Latem rzeczywiście są tarasy i bardzo trudno znaleźć wolny stolik letnią porą. Restauracja jest ulokowana w przeszklonym pawilonie dookoła, którego rozłożono stoliki. Ludziki również palą, więc od dymu stronię przycupając gdzieś na stronie -w środku. Zimą to konieczność ale przyjemna, bowiem macie do dyspozycji 10 stolików podwójnych, kilka większych, a nawet jeden stolik dla zgranej paczki. Czasem widuję tam okolicznych korpoludzików wpadających na lunch. W środku schludnie, czysto i przestronnie – stoliki są od siebie oddalone na przyzwoitą odległość. Obsługa pierwszej klasy – zazwyczaj 2 kelnerki, lecz nawet przy znacznym oblężeniu doskonale sobie radzą. Miłe uprzejme, taktowne – tak jak być powinno.
Zielone tarasy są restauracją bardzo dobrze zorganizowaną i widoczną w Sieci. Dowodem tego jest fakt, że można zorientować się co będzie obiadem dnia właśnie ze strony fb. Co ciekawe obiad dnia występuje w trzech odsłonach: VEGE (15,90), M&B (dla niewtajemniczonych znaczy to: miasto i bistro w cenie 16,90PLN) oraz zestaw trzeci zwany TRZECI. Bardzo ciekawa propozycja – zarówno cenowo jak też smakowo! Wiem co mówię, bo lubię tam zaglądać, najczęściej co prawda na deser.
Z zup polecam krem pomidorowy, zupę z soczewicy, krem pieczarkowy lub dyniowy. Porcje solidne, gęste i smacznie przygotowane. Z drugich dań polecam: Kotlety mielone ze smażoną cebulką, surówką i ziemniaczkami; roladki z polędwiczki wieprzowej czy też pyszny schab wieprzowy nadziewany śliweczkami w wersji ryżowej lub ziemniaczanej. O pozostałych się nie wypowiadam, bo nie jadłem, ale porcje są nieliche.
Nie ukrywam, że mi smakuje i dawniej często tam bywałem, teraz jedynie jak jestem w okolicy w obiadowej porze. Naprawdę warto zajrzeć i coś przekąsić. Aha – jak już będziecie z knajpki wychodzić, to nie zapomnijcie zabrać sobie eukaliptusowego cukierka!
Fantastyczne miejsce na dachu budynku Herbewo. Z tarasu widokowego jest piękny widok na Kraków. Wszystkie dania są przygotowywane z dobrych jakościowo składników, przy czym ich cena jest naprawdę niska. Pizze są przepyszne. POLECAM!
An error has occurred! Please try again in a few minutes