Magdalena Kondratowicz
+5
Polecam.Pyszne jedzenie domowe. Niestety, jest lepsze niż w domu, a takiego dobrego barszczu, jak w Pychotkach nie jadłam nigdy.
Pysznie, pięknie i niezwykle klimatycznie <3 dania pełne smaku, duże porcje, przesympatyczna obsługa <3 na pewno będę częstym gościem! Lokal z duszą, zasługuje na najwyższą ocenę!
Dzisiaj byliśmy z mężem na śniadaniu. Rewelacyjna jajecznica, do tego pomidor i ogórek. Mają również nieprzeciętnie dobry chlebek, podawany z ziołowym masłem. Americano z melekiem pierwsza klasa, a jestesmy wymagającymi kawoszami. Mila obsługa dopełnia dzieła. Warto odwiedzić.
Przepyszna zupa cebulowa o pierogach z cukinia nie wspominając! Jak zawsze na najwyzszym poziomie. Polecam w 100%
Najlepsze pierogi na świecie! Pierogi z fetą i suszonymi pomidorami to coś niesamowitego. Przepyszne jedzenie robione z wielką miłością i pasją! ��
Aleksandra Pawlukowska
+5
Do tego miejsca trafiliśmy przypadkiem. I... Miłość od pierwszego wejrzenia. Uroczy klimat, wspaniała obsługa i przepyszne, domowe jedzenie. Jestem zafascynowana. Byłam już dwa razy i na pewno będę przychodzić częściej!
Całość zwieńcza cudowna właścicielka, dbająca o każdego pojedynczego klienta. Rewelacja.
Każdemu polecam! :)
Pierogi pierwsza klasa! Ciasto delikatne a farsz doskonale doprawiony.
Krem z cukinii brak słów żeby opisać - niebo w gębie, polecam :)
Na pewno tu wrócę, dziękujemy za miłą obsługę i atmosferę :)
Bardzo przyjemnie miejsce, które odkryliśmy przypadkiem. Lokal prowadzi Urocza Właścicielka o artystycznej duszy i PRAWDZIWYM talencie kulinarnym. Wyśmienite pierogi, pyszny żurek oraz kurczak w cytrynowym sosie! Godna polecenia szarlotka oraz pyszna kawa! Na pewno wrócimy �
Rewelacyjne odkrycie. Z pewnością zawitam ponownie :)
Szukając dzisiaj miejsca na obiad przez zupełny przypadek trafiłyśmy z Marysią do "Pychotek". I obie jesteśmy zachwycone: wystrojem, pysznym jedzeniem, nastrojem i panią właścicielką. Zamówiona zupa pomidorowa była rewelacyjna: z dużymi kawałkami warzyw, odpowiednio doprawiona i pięknie podana. Pyszne było też drugie danie, które z apetytem jak nigdy zjadł mój niejadek. Jutro też wybieramy się tam na obiad, serwowane będą naleśniki :-)
Przypadki chodzą po ludziach, a Pychotki po przypadkach. Zjawiskowy makaron, genialny boloński i niesamowita ręka autentycznej polskiej mammy. Knajpa wyprzedza Poznań o kilka lat i błądzi po Wodnej 24 przy Starym Rynku zamiast leniwie pufać nad Arno.
Przepyszna szarlotka, świetne miejsce na spotkanie z przyjaciółmi. Świetny klimat i bardzo przytulny wystrój, przemiła obsługa.
An error has occurred! Please try again in a few minutes