Fajne miejsce na uboczu od Monciaka. Smaczne tapasy, wybór alkoholi. Następnym razem muszę spróbować sławnej gruszkówki. Minus za możliwość płatności kartą ale od 20 zł. Myślałam, że już dawno odeszło się od jakichkolwiek limitów. I wg mnie powinna w tle brzmieć jakaś bardziej dopasowana muzyka a nie imprezowe klimaty :)
Zdecydowanie najlepsze tapas jakie do tej pory jadłam! Bardzo duży wybór aż czasem trudno się zdecydować bo wszystko jest naprawdę przepyszne. Koniecznie trzeba też spróbować przepysznej gruszkówki! ❤
Dopełnieniem tego wszystkiego jest przemiła obsługa, która wprowadza fajny...
Od roku 2013 bylem tu przy różnych okazjach pięć razy i nigdy się na niczym poważniej nie naciąłem. Bardzo podoba mi się wystrój i autentyczna (w sensie- wierna hiszpańskiemu pierwowzorowi) formuła tapasów wystawionych w witrynce.
Po stronie plusów także niezła obsługa, sensowny wybór win w akceptowalnych cenach, no i przede wszystkim same tapasy. Jak dotąd miałem okazję przetestować mini chorizo, croquetas, papryczki de padrón, patatas bravas, tortillę i kalmary. Wszystkie pozycje od dobrych po świetne. Nie było żadnego wyraźnego potknięcia.
Dwie rzeczy, które mi się tu nie podobają, są "pozamerytoryczne" i trudno właściwie je uznać za wady. Po pierwsze, sądząc po niektórych dekoracjach, są tu za Barceloną ;) Po drugie - dość często bywa tu problem ze stolikami. No ale to, choć irytujące, właściwie zasługuje na gratulacje, a nie urywanie punktów, więc na moją ocenę nie wpływa. Ogólnie miejsce zdecydowanie warte polecenia.
Fantastyczne tapasy i wino! Pomijając wszystkie typowo hiszpańskie przystawki, polecam tatar - przepyszny!
Jedyny problem to miejsca, praktycznie nigdy nie można tam znaleźć wolnego stolika, ostatnio byłam w Sopocie trzy dni i nie udało się usiąść ani razu, ale cóż - restauracja jest po prostu za dobra :)
Miejsce bardzo Hiszpańskie, obsługa i menu rowniez. Jedzenie smaczne, zaczerpnięte z hiszpańskich regionów. Podczas pobytu zaskoczyło nas to, ze zamówione jedzenie było odgrzewane w mikrofali. Za to minus. Do 100% poczucia sie jak na półwyspie iberyjskim brakowało startera, który zwyczajowo jest podawany (oliwki, chorizo). Ceny rozsądne jak na wielkość porcji. Dla fanów Hiszpanii fajne miejsce.
Nic dodać, nic ująć. W Tapas de Rucola byliśmy dwukrotnie i za każdym razem wychodziliśmy z uśmiechem na twarzy. Ta knajpa to nie tylko dobre jedzenie; to miejsce, w którym każdy kęs smakuje słoneczną Hiszpanią.
Tapas, które najbardziej przypadły nam do gustu z ponad dziesięciu spróbowanych to sałatka z ośmiorniczkami, bycze jaja, tortilla i kalmary. Cała reszta był również bardzo smaczna. Co najważniejsze oliwa używana w kuchni smakuje jak oryginalna hiszpańska.
Piliśmy stołowe wino, które doskonale komponowało się z potrawami.
Obsługa również na wysokim poziomie, a szczególnie barman z dredami ;).
Ceny niewygórowane. Na pewno jeszcze wrócimy.
Super!. Tapas de Rucola w Sopocie, to miejsce, w którym od razu pojawia się uśmiech na twarzy! Fajny, pozytywny klimat, miła obsługa, gorąca muzyka. :) Niestety nie miałam okazji spróbować zbyt wielu tapasów, bo nie chciały się zmieścić po uprzednio zjedzonej rybce w tawernie na plaży, jednak z czystym sumieniem mogę polecić krewety w winnym sosie oraz tatara. Obowiązkowym punktem wizyty w Tapas de Rucola jest Gruszkówka, której się tu po prostu nie odmawia. Pyszna, pachnąca, domowej roboty, w przystępnej cenie. Ze względu na wyjątkowe walory smakowe poszło jej całkiem sporo, a następnego dnia głowa nie bolała. :)
Polecam gorąco!
Feeria smaków i super atmosfera!. Feeria hiszpańskich smaków wszelakich; świetne, niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju tapasy, rewelacyjne drinki i wcale nie przereklamowana gruszkówka oraz, a może przede wszystkim, super luzacka, acz profesjonalna obsługa stanowią o wyjątkowości tego miejsca. To ewenement na skalę kraju, super pomysł konsekwentnie zrealizowany. Wyjątkowe miejsce na mapie Sopotu i Trójmiasta. "Mojito to w Warszawie, u nas jest Gruchito", które padło z ust barmana Artura przy pierwszej wizycie w tym lokalu rozbawiło mnie i zachęciło do kolejnych wizyt. Tapasów nie sposób opisać i skosztować wszystkich; gorących i zimnych nawet podczas 2-tygodniowego urlopu i licznych wizyt w Tapasie, jednak szczególnie godne polecenia są sery, wybór chorizo, oliwki, kalmary (mała porcja 10 zł) i rzecz jasna tapasy na wypasie; droższe, ale zdecydowanie warte swej ceny. Oprócz win i piw z drinków na uwagę zasługuje wspomniane gruchito, codziennie inny kruszon z syfonu i oczywiście mętna (z elementami miąższu) gruszkówka solo, na początek i koniec wieczoru. To mus każdego pobytu w Sopocie! Praktycznie codziennie jest tam gwarno, ale wesoło i o to chodzi!
Miejsce absolutnie bezpretensjonalne w Sopocie. :) Polecam!
Na mały głodek. Lokal ma fenomenalny PR, ale zasłużenie, formuła idealnie nadaje się na drinka z przekąską. Według mnie jedzenie nie jest już tak wyjątkowe jak atmosfera, bo jadłam w życiu smaczniejsze tapas, choć np. mule, kalmary i krewetki były OK. Kiedyś jadłam też gulasz z kurzych serc. Plusem jest wielkość porcji i ceny oraz możliwość obejrzenia dostępnych opcji.
Pysznie, miło i w rozsądnej cenie. Ostatnio miałam okazję kosztować przeróżnych tapas w tym lokalu i z czystym sumieniem mogę każdemu polecić to miejsce. Smakowałam krewetki, panko, patatas bravas, szaszłyki, papryczki, croquetas, pierożki z mięsem i szpinakiem, smażone kalmary, chorizo i inne tapas jakie wpadły mi w ręce. Wszystko było bardzo smaczne. Całość dopełniła bardzo smaczna gruszkówka. Obsługa sympatyczna i bardzo sprawna. Nastrój w całej knajpie przyjemny, choć raczej tłoczno. Widać, że knajpa mimo że nie na głównym deptaku, sama się broni. Ceny w porządku. Wystrój nie zapadł mi w pamięć, ale nie zauważyłam nic, co by raziło oko. Świetny pomysł z widocznymi tapas przy barze, dzięki czemu można wybierać na oko, to co ładne. Każdemu zdecydowanie polecam i sama chętnie odwiedzę przy następnej wizycie w Sopocie.
Bardzo smaczne przekąski do 1 nad ranem!. Wreszcie jakaś kuchnia w Sopocie, która nie zamyka się o 22.00 w tygodniu lub o 23.00 w weekend.
W dodatku podają w zestawach lub osobno małe przekąski w sam raz do wina lub kilku gatunków wina i drinków.
Wystrój swobodny w sam raz na wieczór z przyjaciółmi. Gwar i trochę muzyki, ale o niebo milej niż w pubie. Kilka stolików z krzesłami i kilka wyższych z wysokimi stołkami. Taras na zewnątrz bardzo kameralnego 1-piętrowego budynku i jeszcze knajpa na piętrze powyżej.
Wina domu nie polecam. Ostrożnie z euforycznie zachwalaną gruszkówką.
Przekąski są starannie dobrane i rzeczywiście smaczne. Sporo warzyw.
Zdecydowanie polecam - zwłaszcza na weekendowe wieczory.
Tapasy, gruszkówka, ojojoj!!. Klimat tego miejsca jest rzeczywiście magnetyzujący. Panujący tu, niewymuszony luz przyciąga. Zasłużenie słynna gruszkówka, piwo złote lwy i tapasy, każdy w cenie 9 zł powodują, że na chwil kilka zapomina się o tłumach na sopockim deptaku i tłustej rybie w panierce na grubość kciuka! Chciałoby się spróbować wszystkich tapasów, ale żołądek ograniczony niestety jest (a może stety :))... I tak z czystym sercem polecamy wypróbowane CROQUETAS - serowo beszamelowe-wariacje oraz małże w sosie winno-serowym.
VIVA TAPAS DE RUCOLA!!!
Klimat i jedzenie. Super!. Ponieważ na dworze zrobiło się już trochę chłodniej wybraliśmy się w piątkowy wieczór do Tapas'a. To był strzał w dziesiątkę. Gwar i klimat jak w hiszpańskiej tawernie, pyszne przekąski, wino a na koniec pycha gruszkówka!
Polecam!. Chodząc po uliczkach Sopotu i szukając miejsca na obiad kierowaliśmy się zasadą: "Zjemy tam, gdzie będzie dużo osób w środku". Padło na Tapas de Rucola i był to strzał w dziesiątkę! Nie byliśmy bardzo głodni, więc idea małych przekąsek za 9 zł każda bardzo nas ucieszyła. Wypróbowaliśmy patatas bravas, małże w sosie, tatara, pierożki ze szpinakiem, mix oliwek, polędwicę cielęcą podaną na grzance, flan (na deser) i wszystko było bardzo smaczne. Zamawialiśmy przy barze, niektóre dania braliśmy stamtąd sami, niektóre doniesiono nam do stolika. Podoba mi się atmosfera tego miejsca - luz ponad wszystko. Kelnerzy tego dnia byli sympatyczni i uśmiechnięci. W trakcie dwugodzinnego pobytu miejsce zapełniło się i ciężko było o wolny stolik. Niestety, nie wypróbowaliśmy osławionej już gruszkówki, ale myślę, że kiedyś tu wrócimy i wtedy nadrobimy zaległości.
Jak w Hiszpanii. Lokal poleciły mi znajome, które z uśmiechami na twarzach wspominały tatar z byka i słynną gruszkówkę. Miały rację - miejsce jest rewelacyjne. Aż przypomniały mi się wakacje w Hiszpanii. Szczególnie warte polecenia są croquetas, azjatycki byk i małże. Obsługa miła, wystrój ok, ceny niskie, a jedzenie pyszne - czego chcieć więcej?
An error has occurred! Please try again in a few minutes