Świetne miejsce, rewelacyjna obsługa ( zwłaszcza dwie drobne młode brunetki :) ) Dziewczyny mają bardzo dobry kontakt z Gościem, cały czas uśmiechnięte, można z nimi porozmawiać, są pomocne przy wyborze piw - zawsze można spróbować czy dany typ z wielu będących w sprzedaży z nalewaka nam odpowiada przed zakupem.
Jedzenie też bardzo smaczne - polecam żeberka i zupę czosnkową, kaczka była trochę za sucha a kapusta czerwona wręcz utopiona w oleju ale poza tym wszystko smaczne. Krem sułtański smaczny na śmietanie ubijanej na miejscu.
Miejsce idealne na szybkie piwo lub też na zalegnięcie i długie kilkugodzinne degustowanie piw przy książce lub grze planszowej dostępnej w gospodzie :D
Jedna uwaga - proszę zróbcie coś ze słabą toaletą, zadbajcie o jej większą czystość, aby było tam mydło do mycia rąk i generalnie ładniejszy zapach :D
Na pewno tu będziemy wracać pod czas wyjazdów do Torunia. Jedno z naszych ulubionych miejsc w tym mieście ! :)
Dziękujemy.
Adam i Marzena z Gdańska
Bardzo dobre jedzenie i ładny lokalik
Dobre, bo staropolskie. Kraków ma swojego Wierzynka, a Toruń Gospodę Pod Modrym Fartuchem, troszkę skromniejszą pod kilkoma względami. Od 1489 roku można tu miło spędzić czas, a trzeba wiedzieć, że jest to najstarszy lokal w Toruniu i zapewne jeden z najstarszych w Polsce. Na szczęście mimo upływu lat niewiele się tu zmienia. Atmosfera staropolska, ceny do przełknięcia i lokalizacja idealna dla każdego turysty spacerującego ulicą Szeroką w kierunku Rynku Nowomiejskiego. Wegetarianie mają tam prawdziwą ucztę, a i dla mięsożerców kotlecik się znajdzie w ciekawym menu. Ja zdecydowanie preferuję tamtejsze desery.
An error has occurred! Please try again in a few minutes