I was drawn into this Polish restaurant with its signs for pierogi. I entered and they were completely full. They told me to wait a bit outside as inside wasn’t that roomy and would be in the way. I obliged and waited patiently. Once a table opened up they directed me to it (there was a mother and her child who tried to claim it before me but luckily the waitress noticed I was the first arrival). Once I was seated the service definitely warmed up.
Unfortunately for me they had completely run out of pierogis! Slightly disheartened I looked at other options and the Large Potato Pancake With Goulash jumped out at me. It was cold and I had an appetite so ordered this. I also had a Hibiscus drink with fruit and currants. It was just right for me (might be a tad sweet for others) and it was very refreshing. The pancake and goulash combination was a hearty dish. The pork was nicely cooked and the potato pancake was great as a vessel to mop up all the delicious sauce.
Zawsze dużo ludzi jest w knajpie. Pierogi i pracek po węgiersku są bardzo smaczne. Jak dla mnie z oscypkiem są najlepsze polane masłem, pycha
Jedzenie w Zapiecku nie jest może jakieś wykwintne, ale jest to po prostu dobra polska kuchnia. Jadłam wiele różnych potraw i jeszcze na żadnej się nie zawiodłam.
If you want to try the best Pierogi in Warsaw or even in Poland this is the place to go! We tried 4 dishes and ever single one was Delicious!
Average Score: 4
Taste/Flavor: 5
Texture/Consistency: 4
Price: 3
Appearance: 4
Service:4
tradycyjna kuchnia polska-smaki jak w domu
pomijając fakt, że ceny są jednak trochę za wysokie jak na serwowane dania to ich jakość jest wysoka
warte polecenia osobom zaopatrzonym w trochę więcej gotówki
Amazing food typical from poland! Fresh dumplings home made and fresh ingredients. Absolutely recommend everyone to go into it if you want to have a typical meal
A traditionally looking (I assume) Pierogary place with lots of character. Zapiecek was recommended by our Polish friend, and it was a winning bet. The pierogi (traditional Polish dumplings) were delicious. The dry ones are better than the boiled ones in my opinion, though. I had then the pork knuckle, very similar to my all time favourite Bavarian Schweineaxe. Not as great but good none the less. The rye soup my wife had was something quite unique, I recommend it due to that. Unfortunately no room was left for desert, but the three different beers I tried were incredible. I was a happy man by the end of the meal.
Mocna 4 za to,że nie zmienili się na przestrzeni lat,że porcje są takie same. Mają najlepszy rosół jaki jadłam, przepyszne pierogi z grzybami leśnymi. Przy zamówieniach na święta Bożonarodzeniowe wpakowali kilka z zepsutym skwaśniałym nadzieniem. Na szczęście nikt się nie pochorował.
Zapiecek. Bardzo przyzwoity lokal w polskim stylu serwujący domowe tradycyjne przysmaki.
Proponowanym w karcie menu daniom towarzyszy zaaranżowany regionalnie swojsko wystrój tego i innych lokali należących do małej sieci.
Restauracja przy Alejach Jerozolimskich jest dwupoziomowa więc, mimo dużego zainteresowania gości, nie ma większej obawy o zupełny brak miejsc.
Wybierając dania z menu można przebierać w różnego rodzaju pierogach, mieszać różne smaki, zdecydować się na wersję pierogów odsmażaną bądź gotowaną. Dodatkowo do każdej porcji można wybrać: masełko, okrasę, kwaśną śmietanę bądź sos owocowy. Wybrany produkt jest podawany z boku porcji, więc można dzielić się z innymi.
Oprócz pierogów w karcie dań można znaleźć m.in. zupy, mięsa, tradycyjne placki ziemniaczane, kopytka, podstawowe desery czy też szeroki wachlarz napojów alkoholowych i bezalkoholowych. Menu jest czytelne, dodatkowo opatrzone zdjęciami.
Bardzo podoba mi się opcja wyboru zupy jako pierwszego dania (barszcz czerwony z uszkami, rosół z makaronem, żurek) bądź popitki do innych dań (w wersji bez wkładki, w kubku).
Dzięki opcji skomponowania swojego własnego miksu pierogów przy ostatniej wizycie udało nam się spróbować kilku smaków. Na moim talerzu pojawiły się klasyki: ruskie i z kapustą i grzybami leśnymi. Pychota! Jak u babci! Dodatkowo kilka z ruskich zdeydowałam się spróbować w wersji z ciastem orkiszowym. Dobra, nieco cięższa odmiana, polecam.
Zapiecek polecam wszystkim szukającym domowych smaków, jak i chcących spróbować pierogów o 1001 twarzach.
Zapiecek odwiedzamy od lat, w różnych lokalizacjach, najczęściej zaś właśnie w tej. W każdym z lokali pierogi (bierzemy gotowane, nie smażone) są za każdym razem bez zastrzeżeń: świetne, mięciutkie, nie za grube ciasto, pełne pysznego nadzienia. Moje ulubione to z mięsem, z łososiem i camembertem, ze szpinakiem i serem żółtym oraym z kapustą i grzybami. Do tego lubię napar z hibiskusa (można zamówić w wersji z alkoholem lub bez). Zawsze jest pełno ludzi, w związku z czym przeważnie trzeba poczekać chwilę na stolik,ale ani razu się jeszcze nie zawiedliśmy na smaku. Obsługa uprzejma. Wystrój ludowo-domowy, pod ścianą na półkach stoi mnóstwo starych książek,co uważam za sympatyczny akcent.
Mocno przaśne miejsce w nentrum Wawy które stylizuje się chyba na góralskie polskie jadło. Porcje są uczciwe ceny przyzwoite więc czasem można tu zjeść. Odradzam jednak osobom na diecie i tym szanującym czystość bo jak już pisałem jest dość przaśnie.
Wzięliśmy po zupce. Flaki bardzo poprawne a żurek to nie woem bo jadł kolega. Dodają do niego kiełbaskę na desce i jajeczko z chrzanem. Na drugie sprawdziłem wątróbke i jak dla mnie troszkę za tłusta i niedoprawiona. Pierogi ruskie z Karolem Okrasą natomiast epickie!
Bardzo lubię całą sieć restauracji Zapiecek gdyż w menu mogę znaleźć wszystko to co lubię najbardziej i to co pamiętam z dzieciństwa czyli pichcone przez moją babcię a później rodziców standardy kuchni polskiej. Pierogi, kopytka, placki ziemniaczane, naleśniki, zupy, kiełbasy, żeberka, gulasze ... och zjadłabym to wszystko. Mam jeden problem z tutejszym menu - zmienia się sezonowo i to na co mam ochotę przez cały rok jak kopytka z dodatkami czy sycącą grochówkę zjem tylko w sezonie zimowym a chłodnik, pierogi z truskawkami czy jagodami tylko w sezonie letnim. A przecież każdy wie, ze zawsze największą ochotę ma się na to czego właśnie nie ma :-)
Lokalizacja jest wyśmienita bo w samym centrum Warszawy przy Palmie i wlocie ulicy Nowy Świat. To miejsce wręcz oblegane przez turystów co mnie z kolei trochę od tej lokalizacji odstrasza. Symboliczny ogródek na chodniku bardzo uczęszczanej ulicy tonie raczej w oparach spalin, wnętrze zaklejone wręcz za ciasno poustawianymi stolikami pomiędzy którymi w szczycie sezonu nie da się wręcz przecisną nie za bardzo zachęcają do odwiedzin. Ale gdy się człowiek wstrzeli pomiędzy jeden a drugi nalot wycieczki to nie jest tak źle. Dania podawane są szybko i sprawnie a kompot lub gigantyczna Margerita przyjemnie chłodzą lub grzeją w zależności od pory roku :-)
Jedzenie jest bardzo smaczne i widać, ze lokal stara się trzymać swój poziom i wyrobioną markę. Śniadania tu raczej nie zjecie (no chyba, że takie późne i udziwnione) ale już lekki lunch i sutą kolację z pysznym deserem już jak najbardziej.
Fajny wystrój, fajna lokalizacja, fajne menu. W srodku drewniane stoiki, jest sporo miejsca. Jest tez pare stołów na powietrzu.
Pierogi moim zdaniem sa słabe, a w koncu z tego słynie Zapiecek, wiec nie bardzo wiem co mam o tym myslec... Babcia Ala robi lepsze!
A moze to tylko ja trafiłam na niezbyt utalentowanego odgrzewacza pierogów na Jerozolimskich.
Fajna knajpa, ale nic specjalnego poza dobrymi pierogami, od kilku lat czasu od czasu chodzimy tutaj gdy mamy ochote na dobre pierogi, wybor jest duzy, jednak zmienili menu, i nie ma smazonych z soczewica. Poza pierogami dobry jest zurek, oraz wysmenita sangria (to tez zalezy od lokalu), jednak niestety nie oszczedzaja lodu.
Mając ochotę na szybki lunch udałem się do znanego mi Zapiecka.
Padło na al. Jerozolimskie.
W środku dość ciasno. Menu oparte na pierogach - podobno ręcznie robione, tylko jak to sprawdzić. Zamówiłem rosół domowy i pierogi zasmażane podane na patelni. Mój wybór padł na pierogi z mięsem i pieczarkami. Jeśli chodzi o rosół to bajka. bardzo smaczny duża porcja. Pierogi standardowa porcja to 9 szt - aż trochę za dużo jak dla mnie. Smak poprawny ale cieżko było wyczuć te pieczarki. Ogólna ocena 4 - bardzo przyzwoicie. Choć jeśli mówimy o lunchu to 30 zł ciutkę za drogo nawet za rosół :) i taka porcje pierogów.
Do Zapiecka zawsze wybieram sie z gośćmi którzy sa spragnieni polskich specjałów Tym razem postawiliśmy na placka po węgiersku oraz pierogi z kapusta i grzybami leśnymi Pierogi nie zachwyciły Placek naprawdę smaczny i aromatyczny
„Zapiecek” – jak to swojsko i mile dla ucha i podniebienia brzmi, takim ciepłem z babcinej kuchni pachnie. Wiadomo zresztą nie od dziś, że w świecie kuchni swojskość to synonim dobrego i zdrowego jedzenia, to aż prosiło się, żeby zajrzeć. Ja gościłem na Alejach Jerozolimskich 28, aczkolwiek z tego co się orientuję w Warszawie filii tej knajpki jest sporo.
Wydawałoby się, skoro knajpka ma ogródek, to warto tam się ulokować, w tym jednak przypadku raczej odradzam, ponieważ wątpliwa to przyjemność słuchowa (hałas od głównej ulicy) jak też smakowa (chyba, że lubicie potrawy z paroma extra składnikami z układu Mendelejewa – jeśli po wizycie będziecie świecić w ciemności, to nie mówcie, że nie przestrzegałem). Lokal zresztą w środku ma całkiem sporo miejsca – około 8-10 stolików, a przy każdym z nich 2-4 osoby się zmieszczą. Ponadto w restauracji jest również drugi poziom w piwnicy, choć o zdecydowanie mniejszym metrażu.
Wystrój w restauracji należy pochwalić – niby szału nie ma, ale trzeba zwrócić uwagę przynajmniej na 3 wyróżniające się rzeczy: księgozbiór książek na parapecie i niemal zawieszony przy suficie; frywolne sentencje z dawnych lat zachęcające do wizyty w restauracji i lustro, które optycznie poszerza wielkość samej restauracji. Niby takie małe gadżety a cieszą.
Jeśli chodzi o menu, to raczej typowy przykład kuchni polskiej – dla mnie jest to zaleta, no ale ktoś z bardziej wyszukanym podniebieniem mógłby być zawiedziony. Na pierwsze zamówiłem rosół z makaronem (9,99PLN), ktoś mógłby powiedzieć po kiego czorta piszę, że z makaronem, bo przecież musi być z makaronem. Ano nie – bowiem w niektórych knajpkach występuje w wersji z ziemniakami (przeswojsko – nie? Buahaha) ale można również spotkać rosół bez makaronu. Tak jest w zapiecku – gdzie wersja takowej zupki to wydatek 6,99PLN. Ilościowo podobno tyle samo, ale nie polecam. Żonka wzięła chłodnik na barszczyku czerwonym (15,99PLN), jak dla mnie ciut za drogi, no ale w taką upalną pogodę można zaszaleć – organizm aż się prosi o ochłodę, a kieszeń o ekspansa gotówki. Z żoną następnie poszliśmy w pierogi, których jest całkiem znośny wybór. Ja zamówiłem porcję klasycznych pierogów z serem – tzw. porcja dziadka (11 sztuk) za 22,99PLN natomiast w alternatywnej wersji ta sama potrawa serwowana jest również w zestawie 9 sztuk (za 19,99PLN) – ile to za sztukę wychodzi w obu wariantach pozostawiam bardziej uczonym głowom. Nie wiem czy to zasługa ciasta czy nadzienia, ale danie jak najbardziej mogę rekomendować. Bardzo ciekawym pomysłem jest podanie do pierogów dzbanuszka z roztopionym masłem, każdy może sobie dolać roztopionego masła w zależności od upodobań. Nie ukrywam, że czasem drażni mnie, gdy u konkurencji pierogi są wyschnięte na wiór - tutaj miękuchne, aż miło. Żona z kolei zamówiła pierogi z łososiem, serem Camembert oraz Dor Blue 9 sztuk za 27,59PLN – podobno znośne danie.
Obsługa kelnerska bez zarzutu – mogę powiedzieć, że czytała w naszych myślach, zatem i napiwek się należał. A kelnerki wcale nie miały łatwego zadania, bowiem lokal był pełen gości.
Cały wypad zaliczam jednak do udanych. Zwróćcie uwagę, że bez żadnej mięsnej potrawy wyszło 80PLN z napiwkiem. Nie wiem czy to nie za wiele - decyzję pozostawiam Wam. Na pewno trzeba jednak podkreślić, że niezwykle smacznie. Ja przynajmniej kiedyś jeszcze tam zajrzę. Nie będę się zatem zapiekał na Zapiecek i polecę Wam samodzielnie sprawdzić.
The most famous restaurant (or chain) in Warsaw to eat traditional Polish food. Here the stars are the pierogi, the Polish dumplings. The dough is thin as it should be and the filling is made with fresh ingredients. If it is your first time eating pierogi, I recommend you to ask for a mix of 9 different ones. After that, stick to the ones you prefer.
The service is quite irregular, it really depends on your luck if you get an extra smiling and attentive waitress or a grumpy one.
Świetne jedzenie, miła obsługa, nie drogo. Same plusy :) Opcja z pierogami na wynos to ekstra pomysł, jeśli nie mam pomysłu gdzie wybrać się na mily obiad, to zawsze wybieram Zapiecek :)
An error has occurred! Please try again in a few minutes