Reviews Soul Kitchen

Facebook
Natalia Patterson
+5
We started with Shrimps and chorizo which were phenomenal. The King Prawns were cooked perfectly and the red sauce that came with it was delicious. My American fiancé thought that they serve the best Żurek he's has in his 4 years in Poland. We were impressed with the size of our main dishes. The rabbit melted in my mouth! Our favorite was the Beef cheeks though, the meat was very tender and delicious! Our waiter was extremly polite and able to answer all of our questions. We were very satisfied with the service and all of our meals were great. Highly recommend this place!
Facebook
Marek Urbanowicz
+5
I visit Warsaw at least twice a year so have become very accustomed to the city. This last visit was made very special mainly because of my not one but two outings to Soul Kitchen. The wine list is extensive, the atmosphere is buzzing, we went on a Thursday evening and also as our last meal on the Monday night and both times the place was packed!!! A great sign. The executive chef and co owner Daniel is a credit to his parents!!! As hard working as anyone we’ve ever encountered, but also has time to come to your table for a chin wag!! And the food he and his team serves up.....wow!! One of, if not the best ribeye steak I’ve had. Big Conrad, intimidating to look at but a pussy cat in real life....a proper gent, looked after us and made sure we wanted for nothing. Patrick was our wine/ drinks expert. He was put under a little pressure when I told him I worked in the wine trade and used to work in hospitality for 20 years, from managing pubs and hotel bars to mixing cocktails on luxury cruise ships. Not a problem....he passed with flying colours, really knew his stuff and delivered every answer with enthusiasm and a smile. So I just wanted to end this review buy saying I would highly recommend this wonderful establishment. It’s rare you can go to a restaurant and find no faults but Soul Kitchen have come out with a glowing 100% review from me!! Well done guys, we will certainly be back and will continue to recommend you!
Facebook
Max Torsten Mattias Dahlberg
+5
One of Warsaws best restaurants!!! Excellent food, amazing atmosphere and super friendly staff. Cannot wait to come back and try more things on the menu.
Facebook
Danusia Żabińska
+5
Amazing place with amazing good food. Warm atmosphere and stylish music. The bread with garlic oil as a starter was fantastic. I definitely will come back here.
Zomato
Nuno Barrocas
+5
Excelente atendimento, staff muito simpático e prestável, ambiente acolhedor com música ambiente ao vivo, comida perfeita e deliciosa, muito bem confeccionada, arrisco em dizer, melhor restaurante na cidade de Varsóvia! Um especial agradecimento ao chefe de sala do restaurante pelas palavras simpáticas em português! Voltaremos de certeza!
Dec 10, 2018
Zomato
AgataSz
+5
Uwielbiam to miejsce. Z zewnątrz miejsce nie wyróżnia się, schodzi się schodkami do piwnicy. W środku klimatycznie, sala główna i boczna. Obsługa profesjonalna. Dania przepyszne, bardzo fajnie podane. Bardzo ciekawie podany żurek, kelner wjeżdża z "mobilną" kuchenką. Polecam wybrać się tam w związku z okazją jak i bez okazji :)
Nov 03, 2018
Zomato
Mariusz
+4
Miły wieczorny pobyt... bardzo dobre jedzonko. Serwowane w piekny ale i gustowny sposob. Dobrze doprawione. Dobrze podane. Swietna i mila obsluga. Wino w calkiem dobrych cenach. Polecam
Oct 31, 2018
Zomato
Jakub Urbanski
+5
Swoją podróż zacząłem od oliwy zielonego koloru przejrzystej jak oczy mojej dawnej dziewczyny i to był dobry znak. Zakochałem się w potrawach w Soul Kitchen tak samo jak kochałem tamtą piękność o oliwkowych źrenicach. Oliwa jest przyrządzana na miejscu, z dodatkiem szczypiorku i czosnku. Do tego własnego wyrobu, pyszny, chleb. Jeden znany restaurator warszawski powiedział mi kiedyś: „Kuba unikaj lokali, w którym nie robią własnego pieczywa”. Nie unikam niestety ale zapamiętana fraza wyznacza wysokość poprzeczki, którą przeskakuje szef kuchni.


Nie jestem smakoszem, który może mieć czelność oceniać pracę kucharza. Nie znam się na gotowaniu i nie potrafię odróżnić dobrego savinionge od słabego carmenere po zapachu i kolorze, ale wiem, co lubię pić. I jeść. 
Lata spędzone nad michą w różnych miejscach spowodowały, że daję sobie prawo rozróżnienia jedzenia od smacznego jedzenia. Pamiętam też mojego dziadka, który stawiał butelki z własnoręcznie przygotowanym żurem blisko kaloryfera, by ten doszedł i mógł być sprzedawany w sklepie kolonialnym, który dziadek prowadził w Gdańsku. Zawsze wydawało mi się, że to najlepszy żurek jaki kiedykolwiek jadłem, dopóki nie spróbowałem tego, który mi zaserwowano w Soul Kitchen. Bajka.
Zaglądam do talerzy osób, z którymi idę na popas. Tym razem nie było inaczej. Zamówiłem gęsinę, a mój przyjaciel rybę. Zapach jego potrawy był rozbrajający. Udało mi się skosztować mały kawałek, po którym było wiadomo, że jak ktoś chce przeżyć orgazm kubków smakowych, to nie powinien zastanawiać się ani chwili nad kartą dań i zamówić właśnie tę rybę. Nie byliśmy głodni. Przyszliśmy posmakować i nie było żadnego zawodu. Dość banalnie to brzmi, kiedy mówimy, że mięso rozpływa się w ustach, ale tak właśnie było. Moja gęsia nóżka, to był majstersztyk kulinarny. 
Wychodziłem z Soul Kitchen sytym i zadowolonym. Dla smakoszy jest to punkt obowiązkowy na kulinarnej mapie stolicy. Polecam nie tylko ze względu na przeżycia smakowe, ale miejsce spełnia wszystkie trzy warunki sukcesu wg. mojej skali. Pierwszy to smak potraw, drugi wystrój i miejsce, a trzeci obsługa. Bardzo miła, bardzo przyjazna i sprawiająca, że człowiek się tam dobrze czuje. Wielkie brawa.
Jul 23, 2018
Zomato
Diana Nowak
+5
Jedzenie doskonale. Wzięliśmy duszonego królika, idealnie przygotowane mięso, soczyste i kruche. Sos musztardowy idealny. Doskonale kluseczki, jedynie warzywa były dla mnie odrobinę za twarde, ale to tylko kwestia tego że ja lubię miękkie, prawie rozgotowane warzywa. Do dania sommelier dobrał polskie wino, które dobrze współgrało z daniem. Żałuję tylko, że już nie miałam miejsca na deser.
W lokalu panuje przyjemna atmosfera, spokojna muzyka jazzowa na żywo. Idealny lokal na spokojny, romantyczny wieczór.
May 07, 2018
Zomato
Kaśka Papaj
+5
Cu-do-wne!
Piękne miejsce, przytulne wnętrze zaprasza aż żal wychodzić, profesjonalna i miła obsługa!

Nie ma co tu dużo pisać! Jedzenie było przepyszne! Przystawka w formie chleba z przesmaczną oliwa - brak słów.
Zupa troszkę mocna smakowo, ale bardzo dobra! Kłócone ziemniaki niebo w gębie, sałatka i kotlet również!

W poszukiwaniu polskości w Warszawie znalazłam czego szukałam!
Mar 30, 2018
Zomato
Marcin Czarnecki
+4.5
Bardzo dobra kuchnia, ciekawie przygotowane menu sezonowe, bardzo dobra jakość, fajny klimat małej piwnicznej restauracji. Niektóre potrawy przygotowywane przy stole, lub podawane prosto z patelni. Miła obsługa, dobry wybór wina. Ceny wina dość wysokie, menu jednak bardzo zróżnicowane i ładnie zbilansowane, w dobrych cenach. Wrócę aby spróbować co jeszcze w innym sezonie może zostać ciekawie wymyślone przez szefa kuchni.
Feb 22, 2018
Zomato
Aneta
+5
Soul Kitchen odkryłam przypadkiem a teraz chętnie wracam kiedy mam okazję. Pyszne jedzenie (zupa rybna jest rewelacyjna), wspaniała obsługa, dbałość o detale i najlepsza beza! Warto!
Jan 31, 2018
Zomato
Leniwiec
+5
Byliśmy w zeszłym tygodniu na lunchu. Jestesmy oczarowani mega profesjonalna obsługa, sposobem podawania dań, a przede wszystkim smakiem! Zupa pomidorowa jak u mwmy! Sznycel idealny, przepyszny. Bedziemy częściej zagladali!
Jan 17, 2018
Zomato
Diogo Garrido
+4
Warm atmosphere, good and imaginative food. The live music on the piano gives it a sense of the 1920s.However, Service with a smile was not something that I experience.
Jan 16, 2018
Zomato
Beatriz Ramos
+4.5
Cool but unpretentious restaurant, good to with small groups. There was a man playing piano so it was a bit noisy although still able to have a conversation. The food was beautiful and with good portions. The price is a little bit above average. Recommended.
Jan 05, 2018
Zomato
Katarzyna Zaręba
+4.5
Szacunek dla szefa kuchni i właścicieli. Stworzyli restaurację na wysokim poziomie, z klasą i fantastycznymi posiłkami, nie żądając za to absurdalnie wysokich cen. Lokal jest ładny, dość klasycznie urządzony, czasami przygrywa nam do kolacji pianino. Stoliki nie są na siebie postawione jeden na drugim, a światło jest nieco przygaszone, co zapewnia odrobinę prywatności i romantyzmu, czego ostatnio coraz bardziej brakuje w warszawskich lokalach. Obsługa dobra, nie zapadająca w pamięć, ale też niepopełniająca błędów. Wszystkie próbowane dania, od tatara, przez kaczkę, ryby i policzki wołowe były wykonane w punkt, nie brakowało im nic poza odrobiną szaleństwa. Wiem, że korespoduje to z klimatem miejsca i filozofią szacunku do produktów, natomiast i tak mi tego brakuje. Podobno ostatnio miejsce obniżyło loty - prawdopodobnie wrócę to sprawdzić, chociaż może lepiej nie psuć sobie miłych wspomnień ;) na ten moment 4,5, ponieważ tak zapamiętałam swoje wizyty.
Nov 04, 2017
Zomato
Andy Warsaw
+4.5
5 points for the food, 3.5 for the service. Food was simply amazing - we had beef tartar, herring and pan fried mushrooms as starters. Mains were rabbit, veal escalope and beef cheeks. All delicious. If you still have some space after the mains, then go for the apple pie.
Oct 01, 2017
Zomato
Steven
+4.5
Restaurację odwiedzam regularnie, na lunchu byłem kilkanaście razy. Cena lunchu jest nieco wyższa niż w okolicy aczkolwiek nie ma to znaczenia ponieważ lunch jest lepszy i warto wydać tych kilka złotych więcej. Zarówno kuchnia jak i obsługa to profesjonaliści. Polecam.
Sep 13, 2017
Zomato
Amelia
+4.5
Byłam w tym miejscu dość dawno, jeszcze kiedy za sterami w kuchni stał Wit Szychowski. Pamiętam, że wszystko mi wtedy smakowało: policzki- rozpływające się w ustach, ryba- idealnie sprężysta, z przyjemnie przypieczoną na chrupko skórką, domowe chrupiące pieczywo podane z aromatyczną szczypiorkową oliwą było świetnym czekadełkiem, na koniec niezwykle udany, nieprzesłodzony deser. Cały obiad odbył się w bardzo miłej atmosferze, ponieaważ lokal położony jest nieco pod ziemią więc panował tam przyjemny półmrok. Na miejscu można było zaopatrzyć się w konfitury ich autrostwa. Muszę tam wrócić i porównać, czy bez poprzedniego szefa kuchni nadal trzymają tak wysoki poziom.
Aug 10, 2017
Zomato
Nina Mikulska
+5
Bardzo dobrze przeszkolona obsługa co jest rzadkością w warszawskiej gastronomii, do tego świetne jedzenie za niewygórowaną cenę. Jedyny mały minus to to, że oferta lunchowa się powtarza w szczególności opcje wegetariańskie (aczkolwiek i tak bardzo fajnie, że są), ale i tak jest to miejsce, które warto odwiedzić :)
Aug 05, 2017
Zomato
Madeline Malbe
+4.5
Polecam na lunch, cena przestępna i można się najeść. Bardzo sympatyczna i profesjonalna obsługa. Pan nalewał nam zupę na talerz przy stole. Poza tym z sali można trochę podejrzeć kuchnię. Wystrój elegancki i nowoczesny.

Lunch - zupa, drugie, deser (raczej symboliczny) i woda lub lemoniada. Bardzo smaczny, dobrze doprawiony, pięknie podany. Nic dodać nic ująć.
Jul 27, 2017
Zomato
Łukasz N
+4.5
Bardzo dobra przekąska krewetki z chorizo i brandy, pyszne eskakopki z kurkami i świetny deser beza z owocami. Wystrój całkiem przyjemny i miła obsługa.
Jul 02, 2017
Zomato
Joanna Tkacz
+5
Od progu atmosfera tego miejsca pochłania, zaprasza do rozgoszczenia sie. Pomimo iż moja pierwsza wizyta odbyła sie w czwartkowy wieczór lokal był pełen spotkań. Jedziecie było pyszne, porcje nie za duże lecz JAKIE 💗 miejsce zdecydowanie warte polecenia, na mojej mapie miejsc na kolacje zdecydowany faworyt
May 12, 2017
Zomato
Pa Pablo
+4.5
W Soul Kitchen zdarza mi się być jedynie na lunchu i śmiało mogę powiedzieć, że warto odwiedzić ten lokal. Co prawda lunch nie kosztuje 19,90 tylko 24 zł ale nie powinno się żałować. Przystawka, zupa, drugie dnie, deser, napój. Całość nie jest skomponowana tak by się "nafutrować", ale na pewno głodnym się nie wyjdzie. Jak za różnorodność dań (bo całe menu to jednak kilka dań) 24 zł jest uczciwą ceną.

Obsługa i (chyba właściciel) zawsze bardzo mili dla swoich Gości.
Apr 12, 2017
Zomato
WhiteBrownie
+4
Marzy Ci się trochę show odstawionego przy serwowanych potrawach? Wpadnij zatem do soul kitchen (nie czytać sól kiczen :) bo ideą tego miejsca jest nie tylko dobry smak na talerzu ale i trochę inna obsługa gości.
Już na wstępie energiczna obsługa usadzi was w wolnym.miejscu i przyniesie do stolika menu wraz z pieczywem i oliwką o szczypiorkowym posmaku. Samo jedzonko też pojawia się dość żwawo. Niestety jak dla mnie porcje za malutkie za to ceny jeszcze ujdą.
Spróbowałem tatara siekanego na moich oczach i daję mu 4 bo zdarzało się mieć w ustach lepsze odpowiedniki. Za to zupka kalafiorowa nalewana z garnuszka do talerza pychotka. Dla mnie plusem pytanie czy chce koper bo w innych miejscach sypią tym bez pytania uznając zapewne ze ludzi jego nie lubiących lub uczulonych na to po prostu nie ma.
Pieczony dorsz natomiast troszke nudny smakowo i ościsty. Ale miejsce na pewno z potencjałem i warto w nim bywać.
Mar 25, 2017
Zomato
MJ
+5
Pyszne jedzenie przy dźwiękach fortepianu !

Soul kitchen bistro nadaje sie na bardziej uroczysta kolacje w gronie najbliższych. Restauracja urządzona jest w tradycyjnym stylu, duzo drewna, pan grający na fortepianie sprawiają, ze od samego wejścia zapominasz o problemach dnia codziennego.

Zamówiliśmy mule (dostępne w czw i pt), tatar, kaczkę, eskalopki, dorsza i krolika.

Mule pyszne, duża porcja w smacznym pomidorowym sosie (wszystkie muszle były otwarte:). Tatar to kolejny mocny punkt soul, kucharz podjeżdża ze stanowiskiem i sieka tatara na oczach gości.

Z dań głównych najmocniejsze punkty to kaczka i eskalopki. Kaczka podobnie to tatara składana jest przy stoliku, eskalopki z kolei podane są tradycyjnie ale zachwycają smakiem. Zarówno dorsz jak i królik były bardzo smaczne ale mimo to udając sie kolejny raz zamówiłbym kaczkę lub eskalopki. Karta win jest obszerna spróbowałem Malbec i śmiało polecam.

Na zakończenie warto dodać, ze atmosferę w soul kitchen buduje również obsługa. To była moja druga wizyta i obsluga po raz kolejny sprawiła ze chce sie tam wracać. Za pierwszym razem kiedy musieliśmy poczekać chwile na zarezerwowany stolik zaproponowano nam szampana. Tym razem przy wyborze dań kucharz przeszedł z nami przez cała kartę i wskazał swoje propozycje.

Podsumowując pyszne jedzenie, przyjemna, odświętna atmosfera i świetna obsługa składają sie na najwyższa ocenę soul kitchen bistro!
Mar 04, 2017
Zomato
Serwal_afrykanski
+4.5
Dobre lancze w  niskiej cenie.  Za niecałe 24 zł dostaniemy czekadełko (chlebek z oliwą), zupę, drugie danie oraz deser.  Na 7 podejść, tylko jeden lancz wybitnie mi nie smakował. Reszta bardzo trafiona. Nie wiem jak prezentują się dania z karty,  może kiedyś skuszę się, żeby wpaść w porze pozalanczowej i spróbować.
Feb 26, 2017
Zomato
Szafiarz Od Kuchni
+4.5
Bardzo ładna, stonowana restauracja z ciekawą ofertą menu i lunchową. Ta druga jest tematem tej recenzji.

Bardzo smaczne dania to nie wszystko co oferuje Solu Kitchen. Efektu dodaje podanie zupy wprost z garnuszka przy stoliku - super efekt :) Dużo sprawnej i bardzo profesjonalnej obsługi to ogromny plus. jedyna uwaga to pytanie o to czy smakowało po zjedzeniu zamiast w trakcie posiłku.
Ceny adekwatne do jakości i porcji.

Warto, polecam na pewno wrócę.
Feb 24, 2017
Zomato
Food Fanatic
+4.5
W walentynki trzeba być trochę romantycznym, ponoć, więc zabrałem małżonkę na kolację. Niestety, a może stety do wyboru było tylko menu degustacjyne, wstyd się przyznać, ale pierwsze w moim życiu. Żeby milej się czekało dostaliśmy chleb i kelner wylał -jak się okazało- oliwę ze szczypiorkiem na talerz. Fajne połączenie, bardzo dobre pieczywo.
Na pierwsze danie dostaliśmy pasztet, bardzo delikatny ( nie napisze z czym bo nie pamiętam, ale był chyba z melonem:). Na drugi ogień poszedł tatar z łososia. Nie jestem wielkim przystawek, ale chyba zmienię do nich podejście po tych dwóch. Po skończeniu dostaliśmy zupę krem z raków z ciastem francuskim, dzikim ryżem, krewetkami i  warzywami. Wyrazista i bardzo sycąca ze względu na dodatki. Główne danie to cielęcina z puree z natką pietruszki. Trochę zgrzyt bo cielęcina nie była zbyt delikatna, ale nadal do zjedzenia. Na deser dostaliśmy lava cake z  lodami waniliowymi, BOMBA!!! Niby nic nadzwyczajnego, ale pychota. 
Oprócz tego, że wszystko bardzo dobrze smakowało to też pięknie wyglądało. Na fortepianie przez cały czas przygrywał jakiś elegancki starszy Pan, nawet znalazło się miejsce na sto lat dla jednego solenizanta. Ogólnie dobrze dobrany nastrój pod tę okoliczność. Bardzo fajnie, teraz czas nauczyć się posługiwać sztućcami żeby nie było wstydu:)
Feb 22, 2017
Zomato
Misty
+4
W Soul Kitchen byłam 3 razy.
Pierwszy raz wybrałam się tam na lunch z przyjaciółką. Jedzenie było obłędnie smaczne i ciekawie podane. Wybrałyśmy mięsną wersję lunchu z policzkami wołowymi. Mięso dosłownie rozpływało się w ustach.
Drugi raz wybrałam się w to samo miejsce, z tą samą przyjaciółką tylko szef kuchni się zmienił, a co za tym idzie jedzenie było zupełnie inne. Zamówione dania były poprawne, smaki zachowawcze, tak jakby kucharz chciał, aby wszystkim smakowało, aby jedzenie niczym się nie wyróżniało by trafić w gusta wszystkich gości. Zjadłyśmy, ale wyszłyśmy kompletnie zawiedzione.
Trzeci raz pojawiłam się w restauracji po długim czasie. Niepewnie zamówiłam lunch i pozytywnie się zaskoczyłam. Dania odzyskały wyrazisty smak. Może nie ma już fajerwerków, ale nadal są to dania dobre. Za lunch zapłaciłyśmy tylko 19 zł, a w jego skład wchodziła zupa, drugie danie, deser, a nawet napój. Tego dnia zjadłyśmy bardzo smaczny krem ze szpinaku z kozim serem, bardzo ładnie podany schab pieczony w sosie rodzynkowym z risotto grzybowym i brokułami, a na deser gruszkę kandyzowaną w sosie czekoladowym z bitą śmietaną. Zawszę boję się tych gruszek na deser - że będą twarde i bez smaku - ta jednak była idealna. Do jedzenia zamówiłam zimową herbatę z pomarańczą i goździkami. Niestety nie byla ona gorąca, jak na zimową herbatę przystało, ale wciąż była smaczna.

Przez te wszystkie zmiany nie do końca wiem jak ocenić to miejsce, mam jedynie nadzieję, że poziom serwowanych dań będzie szedł tylko w górę.
Feb 16, 2017
Zomato
Natalia Gromulska
+4
Do Soul Kitchen wybrałam się w porze lunchowej. Restauracja słynąca przede wszystkim z nieprzeciętnie dobrego jedzenia tego dnia w swojej ofercie przygotowała typowo polski obiad. 

Wyczekując lunchu obsługa zaserwowała coś na umilenie kolejnych chwil. Codziennie przygotowywana porcja oliwy aromatyzowana czosnkiem i dymką, która nadaje jej charakterystyczny, zielony kolor nie narzuca się przesadnym smakiem. Uzupełniający ją chleb, który po jednym rzucie oka wydawał mi się niezbyt smaczny, w rzeczywistości całkowicie zachwycił. 

Jakę pierwsze danie podano zupę ogórkową. Kucharz osobiście nalewa na oczach gości odpowiednią porcję, co nie jest często spotykanym zwyczajem. Rewelacyjne smak, odpowiednio kwaśny spotęgowany sporą ilością cukru. Pyszna domowa ogórkowa. 

Główną postacią popołudnia miały być policzki wołowe w sosie demi glace. Efekt długiego pieczenia zdecyowanie procentuje w niezwykle delikanym mięsie, kotre według mnie nie zostało wystarczająco przyprawione. Oprócz jakichkolwiek bardziej charakterystycznych aromatów, brakowało mu też pieprzu czy soli. Lekkie oproszenie świeżo tartym chrzanem było praktycznie niewyczuwalne. Porcji wołowiny akompaniowała kasza gryczana oraz kapusta czerwona. Nie przepadam za tym rodzajem kaszy, ta tutaj z kawałkami grzybów okazała się całkiem pezyjemna w smaku. Warzywne dodatki z obiadowej porcji najbardziej przypadły mi do gustu. Intensywnie wyczuwalne orzechy w połączeniu ze słodką kapustą to strzał w dziesiątkę. Sama chętnie powtórzę ten zabieg w domu. 

Na deser małe pączki posypane cukrem pudrem. Drobne, smażone kulki podano jesze gorące - wyjęte wprost z tłuszczu. Odpowiednio miękkie i słodkie przyjemnie zwieńczyły cały posiłek. 

Rewelacyjna zupa, smaczny deser i danie główne z potknięciami napełniają wiarą, że w Soul KItchen można dobrze zjeść. Niezwykła atmosfera miejsca i nienaganna obsługa dodatkowo zachęcają do kolejnych odwiedzin.
Feb 08, 2017
Zomato
Ania Lewczuk
+3.5
Great polish food, beautifully served... but... really poor service, no interest in few tables that were inside. It is a pitty as it's a very nice spot, with live piano music and great interior.
Feb 05, 2017
Zomato
Anna Brandt
+4.5
Trzeba przyznać – to miejsce ma swoją duszę! A jest ona piękna i wyjątkowo barwna. Lokal bardzo kameralny, obsługa kompetentna, a jednocześnie bardzo dyskretna, kuchnia półotwarta – można dosłyszeć słowa Maestrów podczas komponowania dań, a i co nieco podejrzeć. Słów „Maestrowie” i „komponowanie” użyłam nie przypadkiem, a domyślacie się jak cenne i wyjątkowe muszą dla mnie być. Cynaderki były DOSKONAŁE, a eskalopki cielęce wprost FENOMENALNE. Fondant czekoladowy był swoistym aktem idealnie dopełniającym dzieło – dla mnie odrobinę (!) za słodki, ale pewnie dla „normalnie” słodzących idealny. Z doskonale cieniutką warstwą ciasta. Kocham. Kaczka A. moim zdaniem trochę przysucha (tu jedyny drobny zawód), ale on upiera się, że odpowiednia – co zrobić? Miejsce skradło moje serce. Szczerze polecam, zwłaszcza na romantyczne kolacje!
Jan 30, 2017
Zomato
Blog Smak Świata
+3.5
Wrażenia na gorąco, bo właśnie wróciliśmy z Soul Kitchen. Ciężko krytykować coś, co ma dość dobre opinie ale niestety, nie da się inaczej.

Zacznę od plusów: lokal sam w sobie jest bardzo fajny, klimatyczny, nieduży, delikatnie w tle grający Pan na pianinie. Jednym słowem super. 5*

Obsługa: lekko sztywna, to pewnie przez charakter lokalu, ale mimo wszystko to również obsługa tworzy dysze restauracji. Jeśli chodzi o serwis to brak zastrzeżeń. 4*

I minusy, jedzenie, czyli najważniejsza cześć restauracji. Tutaj uczucia bardzo mieszane. Jako czekadelko dostaliśmy chlebek z oliwą czosnkowo szczypiorkowa. Bardzo pyszne. Przystawki to krewetki oraz zupa rybna. Krewetki super, zupa mocno średnia, za słona, słabo przyprawiona.

Dania główne to polędwica wołowa, miała być medium well, była raczej medium, mięso zupełnie nie doprawione, dodatki w złych proporcjach. Drugie danie główne to risotto z grzybami i oliwą truflową, ryż twardy, konsystencja to raczej ryżanka niż risotto, jednym słowem klapa. Na deser już się nie zdecydowaliśmy.

Z uwagi na to, że jedzenie jest jak dla mnie głównym punktem restauracji a oceniam je na 3*, to całej restauracji nie mogę dać więcej niż 3,5*. Relacje ceny do jakości zdecydowanie słaba. Na chwile obecną, nie wrócę tam.
Jan 26, 2017
Zomato
Michał Włodarski
+4.5
Całkiem niedawno byłem w Soul Kitchen Bistro na kolacji firmowej i miejsce to zrobiło na mnie mega pozytywne wrażenie. W środku jest bardzo przytulnie, a klimat dopełnia muzyka na żywo. Najlepiej można określić panujący w środku nastrój jako to co Duńczycy rozumieją pod słowem “hygge”.
Na przystawkę wybrałem tatara wołowego, który był wręcz perfekcyjny - poza klasyczną cebulką i ogórkiem był podany także z pomidorami, co było całkiem ciekawym rozwiązaniem. Drugim daniem był stek z gotowanymi warzywami i ziemniakami, średnio wysmażony - całość wyśmienita. Chętnie pochwalę miłą obsługę, która dbała o nas przez cały wieczór. Z pewnością wrócę do tego miejsca jeszcze nie raz na przykład na kolację z drugą połówką lub spotkanie ze znajomymi.
Jan 25, 2017
Zomato
Maksymillion
+4
Wydaje mi się, że Soul Kitchen trochę osiadł na laurach wysokich recenzji i znakomitych opinii, ponieważ dania, których mieliśmy okazję próbować podczas kolacji biznesowej były poprawne, ale raczej nie zniewaliły. Była to już moja druga wizyta i póki co muszę przyznać, że pierwsza zrobiła dużo lepsze wrażenie. Tym razem miałem okazję zdegustować grasicę oraz poliki wołowe. Ta pierwsza była bardzo delikatna i lekka w akompaniamencie słodkich jabłek i niemieckiego Rieslinga z regionu Mosel sprawdziła się bardzo dobrze. Policzki wołowe niestety już miały mniej polotu. Prawda, były delikatne i rozpływające się w ustach, ale brakowało im nieco charakteru a sos był pospolity. Koledzy też nie zachwycali się kaczką, królikiem czy deserami. Ogólnie pozytywne wrażenie, ale oczekiwałbym czegoś więcej. Może postawiłem zbyt wysokie wymagania, ale znam miejsca w Warszawie, gdzie można zjeść dania z większym polotem.
Jan 14, 2017
Zomato
Susan
+4
Kuchnia zdecydowanie nawiązująca do tradycyjnego menu Gesslerowskich "Kucharzy" czy Kuchni wschodniej, ale uważam w mniej dopracowanym i mało autorskim wydaniu. Oczywiście ceny zdecydowanie nieadekwatne do porcji, bo poza szczuplejszym portfelem, wynoszę tez pusty brzuch.
Dec 27, 2016
Zomato
Pablo Aimar
+5
Wspaniałe, klimatyczne miejsce z muzyką na żywo. Pyszne , pięknie podane dania na wysokiej klasy porcelanie. Policzki wołowe o idealnej strukturze i smaku, nienaganny tatar doskonale przyprawiony, no i najlepsze prosecco w mieście. Obsługa, szybka sprawna i nie narzucająca sie . Wielkie 5*
Dec 15, 2016
Zomato
Marakesh
+5
Uwielbiam takie miejsca! Przemega świetna kuchnia. Samo czekadelko jest juz w ogóle denomenem. Oliwa na bazie szczypiorku i czosnku. Wow! Pyszny pasztet, z fajnymi dodatkami, krewetki w brandy coś niebotycznego. Ceny absolutnie adekwatne do tego co sie dostaje na talerzu. Sprawdzcie sami.
Nov 27, 2016
Zomato
Krkwaw
+3.5
Wystrój 10/10. Mała ale przytulna. Ładny wystrój. Ciekawy układ baru. Jedyny minus to naruszanie intymności przez ludzi z ulicy spoglądającuch w dół na twoj talerz. bo jesteśmy w przyziemiu. Obsługa 10/10. Mila i profesjonalna. Teraz jedzenie. Przystawki: polskie sery, salatki, pasztety bez zarzutu. Smacze i ciekawie podane.

Zupy: tu zaczyna się problem. Bouillabaisse ok pod standard bistro. Powiedzmy dobra zupa rybna. Ale borowikowa z pieczarkami w środku? To jakieś grube podszywanie.

Dania główne: kaczka extra. Dorsz dory choć lekko mdly. Porażka natomiast to risotto. Mało tego i smak nie powala.

Ogólnie przy poprawie w kuchni bylby prawie max.

Plus za muzyke na żywo! Głośniki do muzyki natomiast do wymiany.
Nov 24, 2016
Zomato
Mateusz
+5
Pierwsze to muzyka na żywo i Pan grający na pianinie. Po prostu klimat nie z tej ziemi za co dziękuję już na wstępie. Obsługa przyjazna i szybka. Dania zostały podane bardzo sprawnie. Na start pieczywo z oliwą czosnkowo-szczypiorkową. Ładny kolor i całkiem niezły smak. Następnie poszły swieże ostrygi i po kolei krewetki flambirowane brandy i pasztet z kaczki(albo gęsi, nie pamiętam). Fajnie spędzony czas, smaczne jedzenia i wspaniała muzyka. Zdecydowanie polecam!
Nov 19, 2016
Zomato
Cynamoonka
+3.5
Mam spore trudności z oceną tego lokalu, dlatego od razu przejdę do konkretów:
- wrażenia z dań mam pół na pół – jedno mi smakowało (sandacz), drugie było jakimś nieudanym eksperymentem tzn. risotto się chyba kucharzowi pomyliło z ryżanką,
- gra na żywo jest totalnie niezgrana z „akustycznymi” możliwościami lokalu - od momentu, kiedy pianista zaczął grać, chciałam uciec z krzykiem (który i tak nie byłby słyszalny, bo nic w takcie tego grania nie było słyszalne),
- poziom cen odjeżdża od jakości dań,
- obsługa jest z tych nienachalnych – nie podchodzi, nie pyta prawie o nic, odpowiada dopiero przy pytaniach pomocniczych i takie tam…
Nov 04, 2016
Zomato
MajorKorosz
+4.5
Miejsce wybraliśmy staranie i celowo. Chodziło wszak o czteroosobową małą uroczystość. Lokal znajduje się w suterenie i składa z dwóch kameralnych sal oraz baru tuż przy wejściu. Gości sporo. dominują kobiety oraz grupy znajomych. Atmosferę tworzy dość surowe wnętrze, nienachalne światłu i muzyka na żywo (pianino) oraz prześwit na kuchnię. Zamówiliśmy tatara (szykowany na naszych oczach), policzki wołowe, rybę, ośmiornicę, krewetki, cukinię - słowem niemal cały przekrój karty, która nie jest tu obszerna. Dania wypisano na tablicy. Do tego po lampce wina i kawałku ciasta. Rachunek w graniach 400 zł wydaje się zatem zasadny i ogólnie jesteśmy zadowoleni, poza może tatarem, który był przeciętny, choć staranie przygotowany. Natomiast sporo do życzenia pozostawia wielkość potraw w kontekście cen. Na przykład do polików wołowych otrzymujemy trzy plastereczki ziemniaka, a nic nie stało na przeszkodzie, by dać kilka ziemniaków czyli np. 10 plasterków. Ten wszak najtańszy składnik w całym daniu nie stanowiłby straty dla zakładu, a umożliwiłby sycący posiłek. Soul Kitchen Bistro jest zatem dość ekskluzywnym u szykowanym miejscem, ale bardziej do pogawędki i degustacji niż konsumpcji do syta. Oczywiście doceniamy dobrą obsługę, umiejętność błyskawicznej reakcji na wieść o urodzinach Basi i kawałek cista ze świeczką (na koszt firmy) oraz stosowną reakcję pianisty (co nagrodziliśmy sutym napiwkiem). Tak więc łączna nota 4.5 i bardzo blisko 5.0. Wystarczy wzbogacić dania główne o większą ilość dodatków, no i jeżeli coś się kończy w menu ,to od razu wymazywać z tablicy (w tym wypadku chodziło kaczkę). To oczywiście drobiazgi. Soul Kitchen Bistro polecamy gorąco na specjalne okazje.
Nov 01, 2016
Zomato
Cooka.pl
+4.5
W Warszawie otwiera się i zamyka mnóstwo lokali gastronomicznych. Właściciele nazywają je barami, lunchowniami, stołówkami. W ten sposób zachęcają mniej wymagającego klienta, ale nie ujmują przy tym jakości podawanych potraw. Ostatnio często odwiedzam miejsce, które w nazwie przyjęło formę „bistro”. Chyba błędnie, ponieważ smaki, których tam doznaję, zasługują na miano pereł menu, najwyższej klasy restauracji. Poznajcie Soul Kitchen Bistro. W samym sercu Warszawy czeka na Was rzadko spotykana precyzja doboru aromatów w wydaniu polski fusion.
Jan 03, 2017
Zomato
Aleksandra
+5
Prawdziwa przyjemność z jedzenia. W Soulu poczułam się kulinarnie rozpieszczona, ale bez nadętego ą i ę. Dobrze się tam człowiekowi siedzi, kiedy słychać gwar w kuchni i wyfruwające z niej pięknie wyglądające dania. Na talerzu jest smak i dopracowanie. Jest też troska o produkt i jakość, co widać w normalnej, nieprzerośniętej karcie. Żałuję jedynie, że tak długo zwlekałam z wizytą w Soul Kitchen. Tyle do nadrobienia!
Sep 29, 2016
Zomato
Ark Ark
+4.5
Wyjątkowe miejsce. Oryginalna, autorska kuchnia na bazie tylko i wyłącznie doborych składników. Tutaj nie ma miejsca na przypadek. Wszystko smakuje idealnie. Obsługa delikatnie do dopracowania... kelner na chęć wypicia lekkiego półwytrawnego białego wina reaguje propozycją wypicia drinka z rumem... Poza tym dopytywanie co 5 minut czy na pewno jeszcze niczego nie zamawiamy... Tłumaczę sobie to jednak troską o dobro klienta. Jako starter podawana jest rewelacyjna, intensywnie zielona, oliwa czosnkowa wraz z pysznym pieczywem. Do tego wszystkiego od godz. 19 towarzyszy nam gra na pianinie. Miejsce godne polecenia. Dodatkowo należy zaznaczyć, iż mimo ekskluzywnego charakteru restauracji ceny zachęcają. Warto odwiedzić i bywać tu częściej. Miejsce niezwykle przyjemne.
Aug 21, 2016
Zomato
Marcin
+5
Właśnie jesteśmy z Żoną po wizycie i jesteśmy zachwyceni:) Autorska ciekawa kuchnia, ale nie przekombinowana, pełna ciekawych połączeń smakowych. 

Przystawki były świetne, dania główne (moje policzki wołowe z puree z selera i ryba z  czarną soczewica i awokado) nas oczarowały. Na deser nie mieliśmy miejsca, ale zostaliśmy namówieni na wspólną porcję musu z sera korycińskiego z płatkami suszonych jabłek i czegoś tak ciekawego i dobrego nie jedliśmy dawno. 

Bardzo dziękujemy za doskonały wieczór i z pewnością będziemy częstymi gośćmi:)
Jun 10, 2016
Zomato
Omnomnolo
+4
Do Soul Kitchen Bistro zawitaliśmy na lunch (już trzy razy!). Za każdym razem dania były świetne, z bardzo ciekawymi dodatkami. Najbardziej jednak do gustu przypadły mi ryby, w tym dorsz norweski. Ciekawostką okazały się lody kalafiorowe, a także grzane wino, które było pyszne, aromatyczne i fajnie podane.
Jun 02, 2016
Zomato
Magdalena
+5
O Soul Kitchen Bistro czytałam od jakiegoś czasu. Miejsce to cieszy się bardzo dobrymi opiniami i recenzjami a to przyciąga takich miłośników dobrego jedzenia jak ja.

Wybrałam się tu z mamą na kolację i szczerze mówiąc bałam się trochę, że dostaniemy małe udziwnione zagryzki zamiast jedzenia. Na szczęście porcje były w sam raz a dania bardzo dobrze skomponowane.

A teraz do rzeczy - zacznę pisać o tym co jadłyśmy. Mama na przystawkę zdecydowała się na Parfait z wątróbki drobiowej z wiśniami. Pięknie podane danie, a Parfait dobrze doprawiony i idealnie gładki. Ja nie lubię wątróbki a przyznam, że po spróbowaniu stwierdzam, że zjadłabym sama taką przystawkę.

Ja na przystawkę zdecydowałam się na sałatę rzymską/ orzech / ziemniak /klon i świeże zioła. Tłumacząc na moje podniebienie była to grillowana sałata z sosem, który smakował jak masło orzechowe. Brzmi dziwnie? Pierwszy kęs - chwila zastanowienia - drugi kęs i się zakochałam :) Dziwne i pyszne danie. Dla mnie jedynym minusem były listki kolendry, której bardzo nie lubię ale było ich mało.

Na danie główne wybrałam policzki wołowe z jarmużem i selerem. Pyszne policzki, rozpływający się w ustach z ciężkim sycącym sosem, gładkie puree z selera i rewelacyjny kwaskowaty jarmuż. Każdy z elementów dania jest smaczy ale dopiero kiedy nabierzemy po wszystkim na jeden kęs czujemy jak składniki ze sobą grają.

Moja mama zdecydowała się na pstrąga z fasolką szparagową, bobem, groszkiem cukrowym. Bardzo delikatne, lekkie danie. Warzywa dobrze ugotowane jedyne co to ryba trochę sucha jak na mój gust.

Warto również napisać o obsłudze. Pani kelnerka bardzo miła, uśmiechnięta i profesjonalna ale bez wielkiego nadęcia. Wszystkie dania były sprawnie podane ale też z możliwością krótkiego odpoczynku miedzy przystawką, a daniem głównym.

Wystrój lokalu jest przytulny. Na pewno w takim miejscu ma się ochotę porozmawiać przy lampce wina:)

Ja tu na 100% wrócę i mam nadzieję, że już niedługo :)
May 29, 2016
Zomato
Błażej Krupa
+5
Jakiś czas temu, wśród internetowych gimnazjalistów, dużą popularnością cieszyło się "bekowe" wydarzenie na FB pt. "Na Walentynki zabiorę loszkę na Amarenę". Parafrazując, nie na Walentynki a na Dzień Kobiet, nie loszkę a moją ukochaną i nie na Amarenę a do Soul Kitchen Bistro.

Tak więc, jest romantyczny wieczór a my powolnym krokiem udajemy się w stronę ulicy Nowogrodzkiej. Lokal jest bardzo ładnie urządzony, całkiem elegancki. Po chwili pan miły kelner przyjmuje od nas zamówienie. Do picia zamawiamy butelkę wody i grzane wino (niesamowicie mocne i esencjonalne, polecam!). Na przystawkę - grasica, kaszanka, musztardowiec. Mięso delikatne, idealnie przełamywane przez smak kaszanki, o tak, wszystkie zachwyty których naczytałem się o tej przystawce są w pełni zasłużone. 

Na danie główne ja zamawiam sandacza z omletem, moja dziewczyna poliki wołowe. Ryba przyrządzona w punkt. delikatna, rozpływająca się w ustach. Idealnie komponująca się z puszystym omletem i esencjonalnym sosem.

W naszych brzuszkach znalazło się jeszcze miejsce na deser, dlatego zdecydowałem się na mus czekoladowy z sosem paprykowym i winogronami. Byłem bardzo ciekawy tego połączenia i absolutnie mnie nie rozczarowało. Smaki kapitalnie się uzupełniały, mocna czekolada wspaniale współgrała z akcentami paprykowymi a całość idealnie zwieńczały delikatne i soczyste winogrona.

Z Soul Kitchen Bistro wyszliśmy szczęśliwi i najedzeni. Wyszliśmy podekscytowani nowymi smakami i świadomością spróbowania czegoś czego jeszcze w życiu nie próbowaliśmy. I to jest chyba najlepsza rekomendacja. Pochwaliłbym jeszcze świetne ceny w porównaniu do jakości dań, jednak ostatnio słyszałem, że zmienił się tam szef kuchni i jak patrzyłem na nową kartę to ceny mocno poszły w górę. No ale to nic, najważniejsze żeby jakość i smak nie poszły w dół. I tego im z całego serca życzę!
May 25, 2016
Zomato
Piotr
+5
Trzy razy się zastanawiałem 4,5 czy 5? 5 to jednak dużo, chyba 4,5.... Jeszcze chyba żadnemu lokalowi nie przyznałem 5... Co robić? W końcu dałem 5 i już tłumaczę dlaczego.
W zasadzie dopiero po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że ta knajpa jest jakaś inna. W wielu miejscach jest dobre jedzenie albo piękny wystrój ale tu jest jeszcze coś. Niby zwykły lokal w suterynie, miło i nienachalnie urządzony, baaardzo ciekawe menu i naprawdę smaczne potrawy. Ale o co chodzi, że jest inaczej? Myślę, że to jedno z nielicznych miejsc gdzie fantastycznie spędziłem popołudnie, ciesząc się towarzystwem i pyszną kuchnią, skupiając się na rozmowie, żartach, jedzeniu - wszytko w idealnej harmonii, bez żadnej spinki, analizy, oceniania. Po prostu kapitalnie zainwestowany wolny czas i rozsądne pieniądze. Wyszedłem z Soul Kitchen w doskonałym humorze, wręcz wypoczęty i szczęśliwy - tam są jakieś ultra pozytywne fluidy.
Kuchnia wyśmienita, śmiała i ciekawa, nie przekombinowana, każde z dań do powtórzenia. Byliśmy większą grupą, każdy zamówił co innego i absolutnie wszystkie potrawy były godne polecenia. Nie będę ich opisywał bo zrobili już to moi poprzednicy, poza tym menu się zmienia. W skrócie: grasica i desery u mnie wygrały.
Kucharze z pasją co można zauważyć przez okienko do kuchni. Kelnerki autentycznie i szczerze uśmiechnięte. Było tam naprawdę fajnie. Gorąco polecam.
May 18, 2016
Zomato
Ania
+4.5
Pozytywne oceny skusily mnie do pojscia do Soul Kitchen. Mimo braku rezerwacji dorwalismy stolik. Wnetrze zgodnie z opiniami bardzo przyjemne. Ale do meritut- czyli jedzenia. Zamowilismy policzki wolowe i poledwice wolowa - wydaje mi sie ze menu jest zmienne - te zamieszczone na zomato juz nieaktualne. Policzki kruche,pyszne a dodatkiem byl jarmuz i mus z selera. Do wolowiny tez jarmuz, cebulki i mus z topinamburu - dosc slodki i nie dalam rady zjesc calego. Obsluga bardzo przyjemna i dobrze doradza. Porcje adekwarne do ceny w dobrej restauracji - nie jest to talerz wielkiego schabowego,ktorym sie zapchasz ale nie o to przeciez chodzi. Zaluje, tylko ze nie bylo rakow. Nastepnym razem sprobuje lodow z kalafiora- moga byc ciekawe.
May 14, 2016
Zomato
Ewa Tina
+5
Miejsce pyszne i urocze. Ale nie urokiem babcinych serwetek, dzierganych makatek czy zastawą z Cepelii. Urocze świeżością smaków. Bezpretensjonalnością wnętrza. Urocze pysznością. Pyszne urokiem. Ufff. Koszmar językowy, poniosło mnie...

Grasica z kaszanką, boczkiem, miechunką i rukwią na 5. Ryba z  kiełbasą, czarną soczewicą, kolendrą i kilkoma innymi składnikami również na 5. Poliki za to na 4. Obsługa świetnie potrafiąca odnaleźc się w "trudnej" sytuacji zapomnienia o naszym zamówieniu. Wybrnęli z kasą i ...smacznie.

No i nie dodałam opinii o : "Raki / rzymska / szpinak / okruchy orkiszowe" a BigM powiedział, że to duży brak. Ach tak. Bo były doskonałe. Zgadzam się.
Apr 21, 2016
Zomato
Przemek Pi
+5
Perelka w centrum! Jadlem dwa dania, oba doskonale - Kaczka z nowego menu oraz danie - ryba z kielbaskami i soczewica - choc polaczenie tych skladnikow wydaje sie byc irracjonalne to danie mega zaskakuje. Obsluga bardzo mila. Przed przyjeciem xamowienia zostalismy poinformowani, ze jest duzo gosci i trzeba bedzie poczekac na zamowienie - to na duzy plus bo nie wszedzie o tym mowis! Dania podano po 40 min. Waeto bylo czekac. Na pewno wroce!
Apr 19, 2016
Zomato
Olga
+4.5
Świetne miejsce. Pierwszy raz zjadłam cały zestaw - przystawka, obiad i deser - i nie pękam ;) wyjątkowo dobry starter - wędzona makrela, główne danie - duszone policzki wieprzowe z knedlem bardzo dobre, delikatne i sycące. Deser biszkopt z białą czekoladą pyszne zakończenie całości. Wnętrze przyjemne, klimatyczne. Polecam
Apr 09, 2016
Zomato
Dzasta Fantasta
+4
Jedzenie przepyszne. Zaskakujące połączenia smaków. Cena stosunkowo wysoka do wielkości porcji. Kaczka petarda! Obsługa na przyzwoitym poziomie.
Mar 25, 2016
Zomato
Robert Lewandowski
+5
Miejsce szczególne.
Widać pasję do kuchni.
Sympatyczny personel. Krótka, ale treściwa karta. A do tego wszystkiego bardzo rozsądne ceny.
Polecam.
Mar 22, 2016
Zomato
Ale Gore
+4.5
Soul Kitchen Bistro to kuchnia na ambitnym poziomie w bardzo przystępnych cenach. Miałam okazję skosztować Przystawkę z szyjkami rakowymi, szczerze powiedziawszy nie powala na kolana ale jest to smaczna przekąska. Na drugie wyśmienita kaczka, z kremowym aksamitnym puree, niestety jeden kawałek był nieco łykowaty ale wybaczam. na deser kompozycja z zielonej herbaty, ciekawy smak, na dziś już niedostępna w menu, szerze powiedziawszy miałam wysokie oczekiwania i nieco się zawiodłam aczkolwiek planuję kolejną wizytę z nadzieją, że będzie jeszcze lepiej.
Mar 20, 2016
Zomato
Maiko
+4.5
Soul Kitchen to miejsce idealne na spotkanie ze znajomymi, jak i na romantyczną kolację. Klimatyczne, delikatnie oświetlone wnętrze sprawia, że czujemy się dobrze.
Jako przystawkę wybraliśmy grasicę oraz chipsy z warzyw. Pietruszka i marchewka, niby smaki oczywiste, ale podane w formie chipsów bardzo smaczne w połączeniu z pastą ziołową - idealne jako przekąska do lekkiego piwa. Grasica delikatna o ciekawej strukturze, podana na kaszance, która była dla mnie o ton za słodka i ta wybijająca się słodycz jednak zdominowała danie. Z dan głównych skusiliśmy się na jakże modne teraz policzki wołowe oraz rybę z Bucio. Policzki wręcz rozpływały się w ustach, podane na pure z pietruszki i gruszki, którego smak mnie zachwycił, zaczarował, cała reszta przestała się liczyć ;) Tego dnia z ryb serwowano sandacza, zwyczajnie usmażony, ale oddający cały smak tej pysznej ryby. Podany w towarzystwie kalafiora w sosie śmietanowym, który był idealnie chrupiący. Na koniec wzięliśmy najbardziej intrygujący deser: gruszka/rumianek/mus z białej czekolady/ogórek/winogrona/pistacje. Co otrzymaliśmy? Ugotowaną, chrupiącą gruszkę. Ogórek podany w formie płynnej z musem oraz pistacjami był największym zaskoczeniem. To połączenie sprawiło eksplozję na kupkach smakowych, aż miało się ochotę na więcej, aby jak najdłużej delektować się tą kompozycją smaku. 
Z restauracji wyszłam zwyczajnie - szczęśliwa, idealnie najedzona, z myślą, że na pewno tu wrócę...
Mar 09, 2016
Zomato
Pani Szop
+4.5
Bardzo dobre jedzenie! Ja jeszcze niestety w fazie przyjmowania mini porcji, więc zdecydowałam się tylko na grasicę, ale nie omieszkałam od współtowarzyszek podjeść chipsów warzywnych z ciekawym dipem oraz dań głównych - ryby i policzków wołowych. Wszystko pyszka. Grasica idealna w smaku, trochę za słodki dla mnie sos pod spodem, ale ja zawsze mam problem ze słodkimi smakami więc nie ma co się czepiać. Napewno wrócę jak będę w stanie zjeść normalny obiad. Z chęcią wypróbowałabym tam wszystko.
Feb 29, 2016
Zomato
Justyna Pa
+4
Bardzo przyjemne miejsce i doskonała obsluga. Krótkie i ciekawe menu, dla mnie niestety 'az za krótkie'. Wybraliśmy się z mężem w piątek na kolacje. Ludzi duzo ald stoliki nie sa do siebie przyklejone wiec mozna swobodnie porozmawiac. Akurat miałam ochotę na sałatkę i przyznam że ciężko było mi cokolwiek wybrać. Zamówiliśmy wiec przystawki. Bardzo smakowal mi chleb rodzynkowy z oliwa czosnkowa, jednak wolałabym żeby był bardziej chrupki albo podgrzany. Czipsy warzywne dobre ale bardzo tłuste. Makrela z ogórkiem i winogronami-swietna kompozycja smaków. Zamówiliśmy tez zupę z polikami i zupę ogórkowa. Dwie zupełnie różne a jednak po sprobowaniu mieliśmy wrażenie ze obie są bardzo do siebie podobne. Na koniec HIT wieczoru : poliki z gruszka. Mięso doskonale przyrządzone - miękkie i aromatyczne. Podsumowując: wrócimy na pewno ale myślę że następnym razem zamówiony tylko poliki :) dziękujemy obsłudze za profesjonalizm.
Feb 27, 2016
Zomato
Jestemkrytykiem;)
+5
Świetne miejsce, bardzo miła obsługa na luzie bez nadęcia. Jedzenie pycha!!! Zboże rosnące w stole, wielki aras na ścianie. Był lekki fakapik z kaczką (danie było letnie) zgosiliśmy to kelnerce ktòra się ty bardzo przejeła a po chwili podszedł do nas Szef kuchni powiedział że bardzo przeprasza zabrał talerz i po 15min. wròcił z nową kaczką (pychota). Na koniec w ramach przeprosin cała czwórka dostała po deserku od Chefa.
Brawo!
Feb 15, 2016
Zomato
Monika
+3.5
Za pierwszym razem, było całkiem poprawnie, kaczka całkiem przyzwoita, dodatki także, tylko zamówiony osobno chleb jakiś dziwny. Za drugim razem niestety dodatki do kaczki - buraczki w plastrach, mus warzywny jakieś takie bez polotu. A zupa niestety zupełnie mi nie odpowiadała, ni to kapuśniak ni nie wiadomo co. Ale miła atmosfera.
Feb 13, 2016
Zomato
Kamilcis
+3.5
Ocena wydaje mi się całkowicie nieracjonalna. Miejsce dość sympatyczne, bezpretensjonalne, wspomniane już naczynia z Ikei, dobre piwo. Mimo to żadne z dań nas nie zachwyciło, zgodnie ocenialiśmy je jak poprawne (byliśmy w szóstkę) - zamówiliśmy obie wersje kaczki, obie polików i jedną z ryb. Najwyżej oceniłbym chyba poliki z gruszką, ale generalnie raczej do zjedzenia z przyjemnością, a nie do wielokrotnych powrotów.
Feb 12, 2016
Zomato
Figo I Fagot
+4.5
Figo: Do Soul Kitchen wybraliśmy się ze znajomymi. Plan był taki, żeby coś zjeść i się napić. W związku z dość niską temperaturą na stole jako przystawka pojawiły się kubki z winem grzanym. Bardzo smacznym. Następnie zamówiliśmy duży koszyk pieczywa a ja dodatkowo skusiłem się na raki z włoską kapustą. Pieczywko kapitalne, sos do pieczywa również niczego sobie. Raki były średnie, w sumie żałuje, że nie wziąłem grasicy. Następnie na stołach pojawiła się zupa dnia (marchwiowo-jabłkowa), którą można byłoby delikatnie zaostrzyć, poliki wołowe z gruszką, poliki wołowe z fasolą biała i kaczka. Poliki i kaczka - bardzo dobre. Jedyne co mnie zdziwiło to talerze z Ikei. Ale staram się nie zawracać sobie głowy takimi rzeczami. Ogólnie było bardzo dobrze i w jeszcze lepszej cenie.
Fagot: Nie dodam nic ciekawego. Duży kubek wina grzanego za 12 zł. Piwka (koty) też całkiem ok. Poliki wyborne. A talerzy nie próbowałem.
Jan 15, 2016
Zomato
Gmerk
+4
Chodzę na lunche i jest w porządku.

Polecam policzki wołowe. Bardzo miękkie a nie za miękkie jak podają inne restauracje.

Obsługa nie zaskakuje ale wykonuje swoją pracę z uśmiechem i chęcią - choć teraz myślę, że na polskie warunki to zaskakujące.
Jan 06, 2016
Zomato
Bimbirimbir
+4
Są zaskakujące połączenia, ciekawe smaki, jest smacznie, miejscami przepysznie i w cenach zdecydowanie niższych, niż można by się spodziewać.
To, co zostaje w pamięci, to zdecydowanie przystawki - re-we-la-cyj-ne. Delikatne raki z fantastyczną podpalaną kapustą i koperkiem. Siłą tego dania dla mnie jest to, że przypomina domową, młodą kapustkę, albo babcine gołąbki, które, jak wiadomo, im bardziej przypalone, tym lepsze ;) Drugi przystawkowy hit to grasica. Nie jadłam chyba tak miękkiej. Ta jest zanurzona w słodko-kwaśnej, gęstej redukcji z miechunką, która fantastycznie współgra z mięsem. Co do dań głównych - zdania były podzielone. Poliki rozpływały się w ustach, ale wydawały się zbyt mało słone i niedoprawione. Mocną stroną było puree gruszka - pietruszka, które dobrze sprawdza się w połączeniu z mięsem. Bardzo nietypowe smaki to dorsz z omletem, kapustą kiszoną i sosem z siemienia lnianego. Problemem jest to, że ryba w tym daniu dla mnie - ginie. Na pierwszym planie jest sos. Ciężki, wyrazisty, dość dziwny, lekko orzechowy smak. Bardzo fajnie smakuje z kapustą, ale sam w sobie ogólnie jest przytłaczający. Natomiast możliwość spróbowania takiego wynalazku, jest tak czy inaczej plusem tego miejsca.
Dec 21, 2015
Zomato
Timey Wimey
+4.5
Bardzo fajny lokal. Menu spójne, ciekawe i interesujące. Wnętrze przytulne, idealne na wieczór - bardzo podobały mi się drewniane motywy.
Zamówiliśmy w ramach starteru legendarną grasicę, która była przygotowana rewelacyjnie. Była fajnie podkręcona słodkim smakiem i zrobiła na mnie spore wrażenie, bo jadłam pierwszy raz. Porcja malusieńka, ale nie wyobrażam sobie, żeby zjeść więcej, bo mięso jest dość specyficzne.
W ramach drugiego dania wjechały poliki wołowe z czarną soczewicą i o ile mięso było zrobione typowo i bez zarzutów, to dodatki były świetne.

Ogólnie bardzo polecam :)
Dec 20, 2015
Zomato
Joanna Owczarek
+3.5
Odwiedziliśmy Soul Kitchen w sobotni wieczór. Lokal był pełny, lepiej rezerwować stolik. Wystrój mnie osobiście nie przypadł do gustu, przystaje rzeczywiście bardziej do bistro niż do restuaracji. Menu jest za to zdecydowanie nie jest barowe, dania są innowacyjne i ciekawe. Problem w tym, że w moim odczuciu chyba zbyt innowacyjne, a przynajmniej moje i mojego towarzysza podniebienia nie do końca zaakceptowały te innowacje. Duży plus daję obsłudze, bo była bardzo miła i sprawna.
Do picia zamówiliśmy cydr agrestowy i piwo ciemne lane. Cydr był bardzo dobry, choć agrest nie był w nim wyczuwalny. Piwo natomiast miało osobliwy zapach kojarzący się z obsikanym murkiem... Kwestia gustu :) Na przystawkę dostaliśmy czipsy z marchewki i pietruszki. Były bardzo dobre, choć trochę za tłuste. Schody zaczęły się przy daniu głównym, czyli policzkach wołowych. Przyznam szczerze, że był to mój pierwszy raz z policzkami wołowymi, więc ciężko mi ocenić na ile taki urok policzków, a na ile nietrafione przyrządzenie. Jedno jest pewne - były bardzo tłuste, mdłe, mało przyprawione i jakby rozgotowane. Smakowały jak tłusty kawałek wołowiny wyjęty z niedosolonego rosołu. Dodatki, czyli puree z pietruszki, marchewka, i czarna soczewica były dobre.
Na deser zjedliśmy deser szefa kuchni, którego nie ma jeszcze w karcie i musy z czekolad. Pierwszy deser zawierał m. in. chałwę z siemienia lnianego i sos paprykowy. Brzmi ciekawie, ale dla mnie zdecydowanie przekombinowane. Chałwa miała posmak rybny, a sos z papryki w ogóle nie pasuje mi do deseru. Mus z gorzkiej czekolady był bardzo dobry, ale pozostałe składniki drugiego deseru mega słodkie. Dobrze byłoby dodać chociaż jakiś kwaśny sos lub owoce do tego deseru.
Podsumowując, kuchnia na pewno oryginalna, warto spróbować, bo może komuś przypadnie do gustu jej innowacyjność, ale akurat nam nie posmakowała na tyle, żeby podzielać zachwyty.
Dec 06, 2015
Zomato
Michał Jabłoński
+4.5
Świetne, niezobowiązujące miejsce z pyszną kuchnią. Idealne na spotkanie ze znajomymi.

Jedzenie naprawdę wyborne. Z przystawek próbowaliśmy jedynie grasicy ale była ona naprawdę świetna. Delikatna, z dodatkiem słodkiego sosu z miechunki smakowała wyśmienicie. 

Dania główne zachwycające. Wszystkie. Bez wyjątku. Orkiszotto bardzo ciekawe, idealnie ugotowane, z intensywnym serem z niebieską pleśnią smakowało rewelacyjnie. Kaczka bardzo delikatna, średnio wysmażona podana z puree z pasternaku rozpływała się w ustach. Mogą zaskakiwać aż dwie wersje polików wołowych ale obie są wyborne.

Jedyne zastrzeżenie mieliśmy do deseru. Konkretnie do wariantu z gruszką. Sam owoc, który odgrywał w nim w końcu główną rolę był dość twardy i bardzo nijaki. Dużo lepiej sprawdziłaby się tu gruszka duszona w winie.

Uwagę można mieć jedynie do szybkości obsługi. Desery dostaliśmy ponad 2 godziny po wejściu do lokalu, menu leżały na naszym stoliku dobre pół godziny, ogólnie serwis trochę kulał chociaż obsłudze nie można odmówić uprzejmości i wiedzy o serwowanych daniach. Jedynie przydałoby się, żeby była trochę liczniejsza...
Nov 22, 2015
Zomato
Michał Leśniewski
+4.5
Rzeczywiście kuchnia wybitna jakiej trudno znaleść w okolicy. Na początek zupa gruszkowo pietruszkowe - kremowa z pysznym sosem , raki na kapuście włoskiej z jarmużem palce lizać z dodatkiem czosnku super mniam mniam. Na główne pierś kaczki i policzki wołowe. Kaczka pięknie delikatnie krwista, kruche mięso pychota, policzki po raz pierwszy w konsumpcji, troche za tluste i rozgotowane , dla nas troche za nudne ale moze takie miały byc bo humor nam dopisywał cały czas nawet po otrzymaniu rachunku ktory nie był bardzo wysoki, polecam i radzę robić rezerwacje bo nasz stolik był podobno okazyjny, opłacało sie nas wpuścić, a teraz biegać biegać biegać ;)
Nov 17, 2015
Zomato
André Tavares Moreira
+3.5
The food is very good and the space is comfortable. Very trendy and minimalist.
The wine is very pricey and the service is very very slow (wait more than 30 minutes for the dish), but it's a cool place to visit.
Nov 11, 2015
Zomato
Krzysztof L.
+4.5
O Soul Kitchen słyszałem już niejednokrotnie, więc w ten mroźny dzień postanowiłem sprawdzić jak te wszystkie dobre opinie mają się do rzeczywistości.

Już od momentu kiedy przekroczyłem drzwi i znalazłem się w położonym pod poziomem gruntu lokalu, wiedziałem, że tą wizytę będę mógł zaliczyć do udanych.
We wnętrzu jest trochę ciemnawo, ale bez obaw, nad każdym stołem jest lampa, więc będziecie widzieć co jecie, a jest na co popatrzeć.
Dominują tu ciemne kolory, meble wykonane są z ciężkiego drewna, a jedyne co wpływa niekorzystnie na cały wystrój to kanały wentylacyjne.
Klimat tam panujący bardzo mi przypasował, ciepłe i przyjazne wnętrze, to jest to co lubię, szczególnie w taką pogodę.

Jako, że była to pora lunchowa to nawet nie zagłębiałem się w standardowe menu. Dań dostępnych w ramach oferty lunchowej nie ma w karcie, ale kelnerka doskonale je zna i przedstawiła ze szczegółami co mają do zaoferowania. Są dwie opcje, zestaw dla wegetarian i tradycyjny. Codziennie jest coś innego.

Wybrałem krem pietruszkowo-orkiszowy z natką pietruszki, smażonego morszczuka na zapiekance ziemniaczanej z sałatą frize i sosem porowym na cydrze oraz na deser chałwę z musem z pieczonej papryki.

Dosłownie po paru minutach od zamówienia otrzymałem zupę, już sam jej wygląd bardzo mnie zaskoczył. Przeważnie zupy krem wyglądają zwyczajnie, nie ma w nich nic co przyciągnęłoby uwagę. Tutaj natomiast było inaczej, a co najważniejsze, smakowało też wybornie. Delikatny, lekko słodki krem, nic dodać nic ująć.

Na danie główne też nie trzeba było dużo czekać. W tym przypadku również na pochwałę zasługuje prezentacja. Danie składało się z kilku elementów, najbardziej jednak wyróżniała się ziemniaczana zapiekanka. Takiej jeszcze nie jadłem, idealna konsystencja i doprawienie. Ten element znacząco podniósł poziom całego dania, gdyż ryba pomimo tego, że świeża i smaczna to była delikatnie za sucha.

Czas na najsłabszy punkt programu, czyli deser. Połączenie chałwy z musem z pieczonej papryki dość niespotykane. Niestety nie trafiło to w moje gusta. Słodkość chały praktycznie przykrywała smak musu. Nie jestem fanem super słodkich rzeczy, a tu tej słodyczy było po prostu za dużo.

Gorąco polecam to miejsce, panuje w nim świetna atmosfera. Jeśli się widzi kucharza, który jest autentycznie zadowolony z dań, które przyrządza i widać pasję w tym co robi, to na prawdę chcę się do takiego lokalu wracać.
Fajny klimat, dobre jedzenie, świetna atmosfera, dobra lokalizacja i całkiem przystępne ceny, czego chcieć więcej.

Gdyby nie brak serwetek i mimo wszystko trochę słaby deser to z czystym sumieniem mógłbym dać 5.0
Nov 07, 2015
Zomato
Gauri Karopady
+5
even the bread was so tasty... this is a cosy yet not smallish but a regular size restaurant with interesting furniture and decor. Food was one the best and quite authentic. Very very tasty. Highly recommend this Bistro!
Oct 28, 2015
Zomato
Zofia Bakuła
+5
W nowym soul kitchen byłam dwa razy. Raz w porze lunchowej i raz na kolacji. Jedno i drugie menu bardzo fajne, sezonowe, wysmakowane ale nie przegadane. Polecam fasolkę z szyjkami rakowymi, mają też przepyszne pieczywo własnego wypieku. Sałatka z pistacjami, sałatą rzymską i marchewką naprawdę w punkt. Kaczka też podobno była smaczna (chociaż były drobne wątpliwości co do stopnia wysmażenia...).
Oct 15, 2015
Zomato
Xenna-extra
+4.5
Wszystko co mówią o tym miejscu to prawda!
Jedzenie jest ciekawe, pyszne, ładnie zaprezentowane, a co równie ważne nie unosi się nad tym atmosfera zadęcia. Tak więc w przygnębiający, szary poniedziałek wpadłam tam w końcu z czerwonym licem i rozwianym przez zimny wiatr włosem i nie musiałam wstydzić się swojej niewyjściowej aparycji ;)

Obsługiwała mnie życzliwa pani i za jej radą na przystawkę wybrałam raki z palonym porem, fasolką szparagową i koperkiem. No i cóż, pyszne to było! Niby nic skomplikowanego, a jednak wszystko do siebie pasowało i wzmacniało nawzajem swoje smaki. Szyjki rakowe okazały się bardzo miękkie i było ich naprawdę sporo w stosunku do warzyw.

Później polecana przez Grzegorz Lepianka kacza pierś na super gładkim i kremowym puree z pasternaku, z karmelizowaną marchewką, sałatą rzymską i moją ukochaną kolendrą. Mięso jest idealnie przygotowane, różowe, z lekko sączącą się krwią... Marzenie! Czuć też ciekawy smakowy sznyt w liściach sałaty, olej sezamowy albo z orzeszków ziemnych? Świetna kompozycja!

Do tego popijam sobie na rozgrzanie pełną aromatu herbatę zimową. I te wszystkie przyjemności za niecałe 60 złotych... Na bank wracam, czym prędzej!
Oct 14, 2015
Zomato
Magda
+4
Jednym słowem- jest miło! Bardzo przyjemny lokal, jedzenie- dobre ceny, smaczne, porcje w sam raz. Przystawka: warzywne chipsy - pyszne, lekkie, pomysłowe. Danie główne - policzki wołowe i kaczka - delikatne, przyrzadzone w punkt! Na pewno warto to miejsce odwiedzić i wracać. Ja mam ochote na wiele innych pozycji w menu!
Oct 10, 2015
Zomato
LittleHungryLady LHL
+5
Jestem absolutną fanką konceptu bistro. Lżejszej od restauracji formy, stroniącej od białych obrusów i sztywnej atmosfery ale dalekiej jeszcze do formuły baru. Lekkość przejawia się na talerzach, w wystroju, w podejściu obsługi do klienta. Wiecie, że zakochana jestem w Kaskrucie - pisałam o nim już kilka razy, dużo częściej tam jadłam. Teraz swoją miłością objęłam również Soul Kitchen. Bo jak tu się nie zakochać?
Oct 14, 2015
Zomato
Maciek Tomica
+4.5
Do soul kitchen wpadliśmy zaciekawienie przez menu, które zobaczyliśmy przechodząc obok. Jako, że nie byliśmy bardzo głodni zamówiliśmy koszyk pieczywa, jedną przystawkę i jedno danie główne. 

Na nasz stół trafił koszyk przyjemnego, dość ciężkiego pieczywa z oliwą. Następnie pojawiła się grasica. Idealnie wysmażona, z cudownymi dodatkami, które pięknie grały z jej lekko grzybowym smakiem. Porcyjka mikroskopijna, ale smak to było to! Kaszotto było równie pyszne, a porcja sycąca. Kompozycja kaszy, ostrego sera, słodkich buraków i palonego pora była trafieniem w 10. 

Wrócimy tam na pewno, szczególnie, że obsługa tworzy przyjemną niezobowiązującą atmosferę, cały czas pozostając bardzo profesjonalną. Szybka wizyta i szybkie wpisanie na listę miejsc, gdzie trzeba wrócić.
Oct 05, 2015
Zomato
Iwona Szyc
+3.5
Po pierwsze PIASEK W SAŁACIE popsuł całe dobre wrażenie jakie miałam po zjedzeniu przystawek. Przystawki bardzo nam smakowały ( raki z fasolką i kaczka z pasternakiem), ale duża miska z piersią kaczki zaliczyła wpadkę. Trochę przeszkadzał mi widok krwi z kaczki spływającej na białe puree z pasternaku, ale mimo to nie zniechęciłam się, dopóki piasek z sałaty nie zaczął chrzęścić pod zębami :( szkoda.

Drugie zastrzeżenie mam do chleba. Bardzo lubię pieczywo z oliwą i kiedy zobaczyłam w karcie opis, że chleb z własnego wypieku od razu zamówiłam. Już sam sposób podania mi się nie podobał - porwane i pokruszone kawałki w misce, trzeba było te kawałki zgarniać ręką - niekomfortowo. Oliwa w misce, zamiast w karafce, a może nie każdy chce maczać chleb w tej samej misce, co inni współbiesiadnicy? Chleb był kiepski, przesolony i mam wątpliwości, czy był świeży, bo nie miał chrupiącej skórki. Kiedy piekę chleby w domu taką skórkę mają dopiero następnego dnia. W domu mogę i jem chleby drugiego i trzeciego dnia po upieczeniu, ale nie w restauracji. Też szkoda.

Sam lokal i atmosfera bardzo mi się podobały, ale jednak jedzenie jest najważniejsze.

Bardzo dobra herbata mango.
Sep 28, 2015
Zomato
SkinnyFoodie
+4.5
W nowe miejse, w nowej odsłonie, z nowym memu udałem sie ze znajomymi do Soul Kitchen Bistro, na początku sceptycznie ponieważ nie bylem fanem poprzedniej restauracji. Na szczęście pierwsze przystawki zmazały w pare kęsów złe wspomnienia z poprzedniej restauracji.

Wystrój restauracji bardzo fajny..przyciemnione światło...gwar dochodzący z kuchni, zapachy rozchodzące sie po salach..bardzo fajnie to wygląda. Jeden minus..problem z klimatyzacja, jak my byliśmy było bardzo gorąco.

Z przystawek rządzą raki z fasolka..danie pyszne, pełne smaków i aromatów - bardzo polecam! Chipsy warzywne są ok, jedyny minus dla grasicy, bez wyrazu i smaku, a szkoda bo to jedna z moich ulubionych potraw. Kaczka na pietruszcze tez pyszna. Wszyskie dania wyglądały super!

Z głównych zjedliśmy policzki wołowe w dwóch odslonach, z ciecierzyca i gruszką. Bardzo udane kompozycje, a wołowina bezbłędna, soczysta o wspaniałej konsystencji.

Obsługiwała nas miała kelnerka, szybka, profesjonalna obsługa. Wielki szacunek bo obsługiwali razem z właścicielem całą restaurację.

Bardzo polecam to miejsce, ceny super. Przystawki 15-20zl. Dania główne ok 30zl. Piliśmy wino domowe, delikatne i orzeźwiające. Bede tam wracał, tym bardziej, że nowe menu juz niebawem:)
Sep 20, 2015
Zomato
Warszawskismakosz
+4.5
Wyjście ze znajomymi w środku tygodnia na kolację w Soul Kitchen okazało się strzałem w dziesiątkę. Ciekawa karta, połączenia smaków w nietuzinkowe kompozycje, a do tego przemiła wprost obsługa: bez nadęcia, pomocna, z poczuciem humoru. Tak trzymać.

Porcje jedzenia nie są duże, przy zestawie przystawka z daniem głównym i deserem nikt jednak nie wyjdzie z tego lokalu głodny. Nam smakowały chipsy warzywne, pieczywo wypiekane na miejscu z oliwą i pastą tahini, grasica i raki z fasolką szparagową. Sam jadłem właśnie te ostatnie i muszę przyznać, że w smaku były fantastyczne.

Karta win jest spora, jednak na kieliszki jedynie po 3 rodzaje z każdego koloru. Próbuję pinot grigio, sauvignon blanc i włoskiego merlota. Wszystkie o dobrym faktorze pijalnoi i za dość uczciwą cenę. Jedzenie wydaje mi się wręcz niedrogie.

Na danie główne wybieram poliki wołowe z czarną soczewicą. Pyszne, kremowe mięso i chrupiąca soczewica stanowią idealne połączenie. Towarzysze wieczoru chwalą kaczkę i ryby. Jednocześnie można pogadać w międzyczasie z szefem kuchni, kelnerem, a osoba stojąca za barem aż kipi optymizmem.

Dałbym maksa, gdyby w środku nie było tak gorąco. Upalne wieczory już za nami, jednak w lokalu nie było żadnej wentylacji. Bliskość otwartej kuchni powoduje, że jest na kim i na czym zawiesić oko, ale tlen z pomieszczenia znika w dość szybkim tempie. Klima i jest git!
Sep 17, 2015
Zomato
Dzikant
+4
Odwiedziłam Soul z wielką ciekawością. Na wstępie odrzuciła mnie lekko biznesowa aura, ale była to pora lunchu. Opcje vege są wyraźnie oznaczone w krótkiej karcie. Kelner opisał mi lunch vege (20zł), ale zrezygnowałam i zamówiłam z "dużej miski" - marchew, rzymską sałatę, boczniaki, siemię lniane i pistacje (23zł), a do tego lemoniadę. Obserwowałam wnętrze, które bardzo mi się spodobało. Tworzyło bardzo intymny i ciepły klimat. Wpisuje się w mój gust.Nie poszłabym się tam spotkać z przyjaciółmi, ale wybrałabym to miejsce na bardziej wyjątkowe spotkanie.
Lemoniada była ok, choć pijałam lepsze. Podana była w modnej teraz butelce. Po chwili przyszedł talerz, ale nie był on duży, tylko głęboki. Zobaczyłam bardzo skąpą ilość warzyw i lekko się skrzywiłam. Na pewno nikt by się tym nie najadł bez uprzedniego zamówienia przystawki, czy zupy. Danie, oprócz tego, że małe i czynie tu wielki zarzut, w smaku wyśmienite! Połączenie kremowego musu z orzechów i siemienia, może z wyglądu mało apetyczne, ale smakowo dawało czadu. Zimna sałata rzymska fajnie komponowała się z karmelizowaną marchewką i smażonym boczniakiem. Wszystko miało sens i dobrze się to jadło. Dobrze, ale zbyt krótko :)
Podsumowując, obsługa jest na plus, kuchnia i wnętrze też. Minus za ilość, ale całościowo SUPER.
Sep 15, 2015
Zomato
Kami La
+4.5
Samo miejsce w podziemiach kamienicy przy Nowogrodzkiej jest dosyć kameralne, wieczorem panuje tam romantyczny półmrok. Wystrój jest niezobowiązujący, ale dosyć nowoczesny - dużo drewna, brązów. Obsługa jest bardzo miła, Pani nas przyjmująca dbała o podanie na czas karty, przyjęcie zamówień, doradziła napoje i dania (chociaż w większości była to rada typu "wszystko smacze" ale myślę, że to w dużej mierze prawda ;)). Do picia zamówiłyśmy lemoniady - klasyczna cytrynowa była dobra, natomiast arbuzowa pyszna.

Przechodząc do jedzenia jestem zachwycona. Karta bardzo krótka, dobrze skomponowana. Dawno żadne miejsce mnie tak nie zaskoczyło nowymi i pysznymi smakami. Na przystawkę zamówiłam chipsy z warzyw z ziołową pastą. Pietruszka i marchewka sprawdziły się w roli chipsów znakomicie. Ziołowa pasta bardzo dobra - nie do końca wiem z czego się składała, udało mi się zgadnąć koperek. Dalej było lepiej - na danie główne decyzja padła na duszone policzki wołowe, gruszkę, pietruszkę, pistacje i marchewkę. To było idealne połączenie. Mięso było bardzo delikatne, a puree z pietruszki i gruszki to po prostu niebo. Moje towarzyszki jadły rybę z kiszoną kapustą, omletem, białą rzodkiewką, siemieniem lnianym i kolendrą - co prawda osobiście nie próbowałam, ale jednogłośnie stwierdziły, że to najlepsze danie jakie próbowały od dłuższego czasu.

Po pysznym obiedzie zdecydowałyśmy się na zamówienie deseru. Niestety desery nie były, aż tak dobre jak dania główne. Były dobre, ale nie zaskoczyły. W owocach sezonowych najlepszy był mus z białej czekolady z siemieniem lnianym i tonką. Natomiast bataty z biszkoptem, malinami, migdałami i biała czekoladą były dobre ale mikroskopijne.

Bardzo polecam odwiedzić to miejsce i spróbować ciekawych połączeń, których dobór to prawdziwa sztuka. Brawa dla szefa kuchni!
Sep 08, 2015
Zomato
Grzegorz Lepianka
+5
Intrygujace smaki, niby proste, choc nieoczywiste polaczenia, przecietne ceny za nieprzecietne potrawy.

Duza miska kaczki z pasternakiem i marchewka w syropie klonowym jest wybitna! Odpowiednio doprawiona i trafiona w punkt z krwistoscia. Policzki wolowe, choc wyborne, moga sie schowac.

Grasica na przystawke rowniez zniewala. Raki z fasolka bardzo dobre. Chipsy warzywne z pesto ciekawe. Desery takze niby proste, a jednak zachwycajace i pomyslowe: nowy, jeszcze spoza karty menu, to lody z mrozonymi winogronami i sosem z ogorka. Ogorek bardziej pachnie niz smakuje, ale to wystarcza, zeby zachwycic.

Wrazenia ogolne na 5. Obslugiwal nas sam przemily wlasciciel, gawedzil, zartowal, troche zdradzal plany na przyszlosc. Ikeowskie popularne talerze tez mowia wiele o tym miejscu: tu chodzi o autentyczna kuchnie, a nie silenie sie na oryginalnosc za wszelka cene. Zreszta przy wejsciu do lokalu jest napisane cuisine authentique. I to sie czuje, to smakuje, tak tu po prostu jest.
Aug 30, 2015
Zomato
Aleksandra Chojnacka
+4
Soul Kitchen Bistro ukryte jest w podziemiach pięknej kamienicy na Nowogrodzkiej. Na wstępie wita nas niezbyt rozgarnięty pan, który podaje nam karty po angielsku, z którymi na długo nas zostawia, ale jakoś mu to wybaczyłyśmy.

Na przystawki gravlax halibut - zdaniem mojej towarzyszki trochę za słony, według mnie idealny. Chipsy warzywne z ziołowym pesto niestety zupełnie niedoprawione, a szkoda, bo pesto bardzo dobre.
Zdecydowałam się na rybę z rakami i soczewicą, tym razem dostępny był dorsz. Dorsz przepyszny, idealnie wysmażony, delikatny. Bardzo ciekawym dodatkiem były chipsy z pora, rewelacyjne raki. Ogólnie bardzo dobra kompozycja smaków i na pewno polecam to danie.
Soul Kitchen Bistro ma też w ofercie naturalne soki, fajna alternatywa dla wszechobecnej lemoniady.
Aug 27, 2015
Zomato
Vinagotica
+4.5
Miejsce z duszą i ciekawym wystrojem. Młodzi kucharze puszczają wodze fantazji i tworzą ciekawe połączenia. W sobotni wieczór udało nam się spróbować grasicy z miechunką peruwiańską, kaczki na pasternaku i raków z fasolką. Przystawki w cenach 15-18 zł. Porcje skromne, ale pełne smaku. Najlepiej wypadła chrupiąca z wierzchu grasica z miechunką (owoc z rodziny Physalis), rozpływała się w ustach. Miechunka wyglądała i smakowała mi jak wiśnia. Potem mocno doprawione plasterki kaczki na pasternaku przyniosły tęczę ciekawych smaków. Najsłabiej, choć też pysznie wypadły raki na fasolkę, nad którą górował smak koperku.
Do picia kieliszek prosecco i kieliszek białego. Dodatkowo, własnego wypieku chleb. Rachunek za to wszystko 85 zł. Spróbujcie sami :)
Aug 23, 2015
Zomato
FoodSnob.pl
+4.5
O Soul Kitchen Bistro napisano już chyba wszystko. Że pysznie, że niedrogo, że miło…
I słusznie napisano! Jest tu naprawdę pysznie, jest niedrogo i jest miło, co miałem wraz z moją Anią przyjemność sprawdzić podczas dwóch cudownych kolacji, które zjedliśmy tu w odstępie miesiąca.
Spożywając dzieła Wita Szychowskiego, miłego i niezwykle zdolnego chefa (wcześniej Kaskrut, Gryzę i Połykam) miałem wrażenie deja vu. Jak powszechnie wiadomo, Soul Kitchen Bistro to młodsza siostra Soul Kitchen, restauracji z Noakowskiego zamkniętej w październiku zeszłego roku. Oba miejsca łączy właściciel Patryk Lempke, logo i do pewnego stopnia podejście do menu. Początkowo sądziłem, że to właśnie dlatego odnoszę wrażenie, że już to gdzieś widziałem i już to gdzieś jadłem. Jednak parę dni po drugiej wizycie uświadomiłem sobie że chodzi o coś zupełnie innego. 
Otóż tak się złożyło, że przed pierwszą wizytą w Soul Kitchen i zaraz po drugiej kolacji odwiedziłem Małą Polanę Smaku (o czym wkrótce), której menu choć składające się z zupełnie innych potraw ma podobną konstrukcję a nawet jest podawane na stół w podobny sposób. W Soul mamy małe, duże, słodkie miski a w Małej Polanie małe, głębokie, duże i słodkie … talerze. I tu i tu menu jest plikiem kartek wpiętych w podkładkę z klipsem i logo w tym samym miejscu :) … Również prezentacja dań w obu restauracjach jest podobna.

Oczywiście jest też wiele różnic. Andrzej Polan (były chef Soul Kitchen, dziś Mała Polana Smaku) bazuje konsekwentnie na sezonowym, polskim produkcie a Wit Szychowski otwiera się też na produkty europejskie choć może przez „bistroidalny” charakter obu miejsc, te różnice się zacierają. 
Niezależnie od wszystkiego oba miejsca są godne uwagi, choć nie ukrywam, że jestem większym fanem Soul Kitchen Bistro.

Podczas pierwszej wizyty na kartę składały się cztery przystawki i sześć dań głównych a dodatkowo można  było w niej znaleźć kilka kanapek na pieczywie orkiszowym (w końcu to bistro).
Nie mogłem nie spróbować chwalonej tu i tam sałatki z raków, fasolki szparagowej, pora i koperku. Jędrność fasolki, chrupkość chipsów z pora, delikatność raków oprószonych koperkiem będę wspominał jeszcze bardzo długo. Podane potem, rozpływające się w ustach duszone poliki wołowe na purée z pietruszki z marchwią i pistacjami były tak obłędne, że wytrzymały nawet porównanie do mojego osobistego benchmarku w tej konkurencji – policzków wołowych przygotowywane techniką sous-vide przez Witolda Iwańskiego szefa kuchni w restauracji Aruana w podwarszawskim Narwilu. Jedynie kaczka, nieco przeciągnięta wywołała niepokój o ostateczną ocenę, choć puree z pasternaku i słodycz syropu klonowego idealnie grały z nią o wysokie notowania. 

Kolejna wizyta pozwoliła moim kubkom smakowym spotkać się z bodaj najlepszą w moim życiu grasicą podaną ze słodkawo-kwaśnym owocem miechunki peruwiańskiej znanej też kiedyś pod nazwą rodzynki brazylijskiej. Rzeczona szlachetna przedstawicielka podrobów jest tu mistrzowsko podsmażana w sposób zachowujący jej sprężystość a jej naturalny smak podbity słodyczą jagody południowoamerykańskiej jest skontrapunktowany pikantnością rukwi wodnej. 

Podczas tej drugiej kolacji stwierdziliśmy, że kartę zmieniono i poszerzono. Zniknęły z niej kanapki, ale za to wzorem innych nowym miejsc w Warszawie do płatnych przystawek wprowadzono pieczywo z oliwą. Niestety jakość tego pieczywa nie powala a jego ilość oraz rodzaj podawanej oliwy nie są adekwatne do ceny.
Za to dwie ryby, które zamówiliśmy jako dania główne zarówno wielkością jak i smakiem były godne stanąć obok grasicy i polików. Mój, jak się okazało całkiem pospolity ale przepyszny morszczuk spoczywał na łożu z czarnej soczewicy, podścielonym przetartym z ziołami szpinakiem w otoczeniu raków i chipsów z pora, znanych z opisanej wyżej sałatki. To kolejna nowość w karcie godna uwagi. (ryba/raki/por/czara soczewica/koper)

W naszym drugim, rybnym daniu (ryba/kiszona kapusta/omlet/biała rzodkiew/siemię lnianie/kolendra) ten sam morszczuk, tak samo doskonale wysmażony, spoczywa wraz z omletem na naszej swojskiej, ale jakże pysznej kapuście kiszonej tworząc zupełnie nową, smakowo kosmicznie odległą wersję potrawy znanej z młodości. Danie wieńczą paski białej rzodkwi i listki kolendry.

Obie kolacje ze względu na upał kończyliśmy tym samym cudownie chłodnym i arcypysznym deserem (lody z mango i banana/orzech laskowy/kakaowiec/kokos), który jako jedyny, nie znając jeszcze pozostałych dwóch możemy gorąco zarekomendować.

Aura spowodowała, że wnętrze Soul Kitchen Bistro znamy pobieżnie. Kilka stolików ustawionych na chodniku, pod rusztowaniami odnawianej kamienicy, w której mieści się restauracja nie wygląda zbyt obiecująco, ale gwarantuje nie tylko przewiew ale i view na ruchliwą Nowogrodzką. Obsługa bardzo miła, choć miejscami frywolna w zachowaniu, wręcz na granicy dobrego smaku. 
 Gdzieś w tym wszystkim oprócz pysznego jedzenia jest dobry i przyjazny klimat i te dwie rzeczy powodują, że się chce (i to bardzo) tu wracać. 

 ☺

Kolacje: 16 lipca, 17 sierpnia
Aug 20, 2015
Zomato
Sushimaniak
+4
Soul Kitchen odwiedzałem kilka razy w poprzednim wcieleniu na Noakowskiego, już wówczas nie miałem zastrzeżeń, może poza lekkim sileniem się na oryginalność w niektórych propozycjach zawartych w menu. Nowe miejsce jest przyjemne i zachęca do wizyty, menu jest mniej rozbudowane niż kiedyś, ale bez probelmu można znaleźć w nim coś dla siebie. Nie zamawialiśmy przystawek, z dań głównych próbowaliśmy policzków wołowych z puree pietruszkowo-gruszkowym, pistacjami i marchewką oraz kaczą pierś z pasternakiem i marchewką  - obydwa dania bardzo smaczne i estetyczni, Soul Kitchen trzyma poziom
Aug 19, 2015
Zomato
Sebastian Stellwag
+5
Trafiliśmy tu jakieś dwa tygodnie po otwarciu . Miejsce od wejścia robi bardzo dobre wrażenie . Menu krótkie sezonowe , wszystko przemyślane idealnie pasują do siebie poszczególne składniki . Nasze kubki smakowe wariują przy każdym kęsie . Jako przystawki zamówiliśmy granice z rukwią wodną i miechunką , jako drugą wzięliśmy raki z fasolką szparagową , porem i koperkiem . Jako dania główne wzięliśmy policzki wołowe z puree pietruszkowo-gruszkowym, pistacjami i marchewką , oraz orkiszotto z serem pleśniowym i marynowanym burakiem . Na deser postanowiliśmy wziasc mus z białej czekolady z owocami sezonowymi oraz bataty z biszkoptem i białą czekoladą . Jednogłośnie wygrał mus z białej czekolady który każdy musi spróbować jak zawitam do Soul Kitchen Bistro !!! Do picia wzięliśmy lemoniadę ogórkową, arbuzową oraz herbaty których jest bardzo duży wybór rożne rodzaje każdy na pewno znajdzie cos dla siebie .
Aug 12, 2015
Zomato
Maryna Matarewicz-Wiak
+4.5
Uwaga! Nie mówcie nikomu... albo wręcz przeciwnie, powiedzcie wszystkim potencjalnie zainteresowanym, póki jeszcze można: Soul Kitchen Bistro to rewelacja! Niebanalnie, a przystępnie - rzadko spotykana kombinacja. Pyszne kombinacje smakowe za relatywnie niewielkie pieniądze i bez zbędnego zadęcia. Do tego przesympatyczna obsługa. Warto zdecydowanie! Zatem idźcie teraz, kiedy nie trzeba stać w kolejce do wejścia lub rezerwować stolika pół roku naprzód. I nie mówcie, że nikt Was zawczasu nie zawiadomił ;)

Nasza wizyta rozpoczęła się od dwóch zbawiennych akcentów: pysznej lemoniady arbuzowej oraz poufnego wskazania najlepszego miejsca przez przemiłego pana kelnera (pozdrawiam!). Jakie to miejsce? Przy wiatraku! Na zewnątrz 35 stopni, w środku na szczęście mniej, dzięki usytuowaniu restauracji w podpiwniczeniu. Ale dodatkowe źródło chłodu bardzo się przydało. Lemoniada pyszna, choć liczyliśmy trochę na to, że będzie darmowa, skoro obsługa proponuje ją wszystkim gościom na wejściu. Ale warta była tych 12 zł, które za nią zapłaciliśmy.

Podobnie jak wszystkie inne pozycje z karty: dania główne - kacza pierś z pasternakiem i marchewką oraz ryba z czarną soczewicą i rakami, a na deser lody z mango oraz mus z owocami i tonką. Świetne połączenia składników i spore porcje (na szczęście je tu się nie tylko oczami). SKB niczego nie udaje - czuć tu miłość do jedzenia, a nie tylko czystą chęć zysku i marketingowe chwyty jak w przypadku niektórych lokali. Co przynosi spodziewane efekty, czyli dużo stolików zajętych już o dość wczesnej porze (17:00) w środku tygodnia. Wystrój też jest przyjemny, z jednej strony ciepły, z drugiej odpowiednio surowy i minimalistyczny. Jedyna rzecz, do której można się przyczepić, to muzyka - zbyt cukierkowe szlagiery anglojęzycznego popu. Może lepszy byłby jakiś chillout albo jazz? :)

Zachęcam raz jeszcze do odwiedzenia Soul Kitchen Bistro - rozkosz dla podniebienia dostępna dla każdego, w pełni demokratyczna :) Aha, no i jest już alkohol, w równie miłych dla portfela cenach (np. 12 zł za kieliszek Sauvignon Blanc). Choć jeśli ktoś chce skorzystać z opcji BYOB, to zdaje się, że nadal może, za symboliczną dopłatą. Czy to nie jest argument ostateczny? :)
Aug 06, 2015
Zomato
Bla Bla
+5
Jedzenie zasługuje na 5+. Wnętrza knajpki to kwestia gustu, karta krótka, nazwy potraw mało zachęcające, aż bałem sie, ze ta ilość zdrowia w misce moze mi zaszkodzić. Tyle wrażeń do chwili, kiedy na stole pojawiły sie potrawy. Ryba z rakami, czarna soczewica, koprem i chipsem portowym byla genialna. Deser - bataty w musie z białej czekolady, oszałamiające. Wrócę na pewno, bo ominąłem mała miskę - przystawki i pozostałe dania. Bo za kuchnię ta skala jest złamała.
Jul 31, 2015
Zomato
Aswalt
+4.5
Z jednej strony znakomity powrót, z drugiej - absolutny wzór dla nowo otwieranych restauracji.
Gdy knajpa funkcjonuje od kilku tygodni, często obsługa jeszcze się nie nauczyła karty, kucharz jeszcze nie nauczył się gotować, a jedyne co dobrze działa to kasa, na którą nabija się rachunek. W przypadku Soul Kitchen Bistro nie ma jednak mowy o niedoskonałościach spowodowanych chorobami wieku dziecięcego. Jest niemal doskonale.
Obsługa jest bardzo sprawna, karta dobrze przemyślana, a potrawy niebanalne i znakomite. Szczególnie polecam rybę z "chorizo", na którą zapewne niejednokrotnie wrócę.
Wielki plus także za desery. Niby proste, ale zdecydowanie wybijają się na plus pośród banału oferowanego w większości warszawskich restauracji.
Atutem Soul Kitchen Bistro są także ceny. Są wręcz niewspółmiernie niskie do jakości potraw (oczywiście przy uwzględnieniu realiów stolicy).
Świetny jest też wystrój. Dość specyficzny, ale mogący się podobać i nadający się zarówno na spotkanie biznesowe, jak i na randkę. Jedyny mankament, który dostrzegłem, to dość niewygodne krzesła.

Mocne 4,5 z dużą szansą na maksymalną oceną po następnej wizycie.
Jul 22, 2015
Clicca per espandere