Reviews Na Lato

Zomato
Mariola
+4
Polecam to miejsce, ale trzeba trochę zamówić aby się najeść. Posiłki bardzo dobre, ale jak na tę cenę troszkę za małe. Drinki były pyszne i efektowne.
Mar 03, 2019
Zomato
Anita Katarzyna
+5
Moje ulubione clubbingowe miejsce stoi tez pyszna pizza i naprawdę dobrym menu, ale tez świetna obsługa, która wie co podaje. Jeśli chodzi o obsługę barmańska to przydałby się osobny post z komplementami. Pełna profeska! Do tego na zewnątrz jest pięknie i klimatycznie w nocy. Organizowałam tam również imprezę prywatna i całość oceniam na 3 plus tej imprezy. Mogło być lepiej pod względem obsługi. Poza tym super. Ale 5 gwiazdek to głównie za klimat piątków i sobót, nie oszukujmy się ;)
Aug 26, 2018
Zomato
Urszula Kasperek
+4
Bardzo sympatyczne miejsce, siedzieliśmy na powietrzu, obok wygodne kanapy. Śniadania to np. 2 jajka na pół twardo z kawalkiem boczku i tosta polane sosem holenderskim ok. 26zl. Pyszny koktajl z burakiem 21zl. Ceny trochę za wysokie jak na wielkość porcji.
Jun 04, 2018
Zomato
Shanty Lim
+4
Beautiful place with quite delicious food. I have nothing wrong to say about the place. They also have a big menu selection. Basically everything I tried was tasty.
May 12, 2018
Zomato
Beatriz Ramos
+4
Most of this evaluation is due to the place itself. It is indeed very cool with a nice environment. About the food I would say that I had better pizzas but I liked the Tartufo one. Although, be careful with pepperoni pizza if you are not that tolerant to spicy food.
Jan 14, 2018
Zomato
Laura
+5
Ostatnio byłam przelotem i wpadłam na szybkie śniadanie, które uwaga- było dosłownie szybkie. Obsługa na poziomie, bardzo sprawnie przyjmują zamówienia, klient przychodzi i nie musi długo czekać. Podobało mi się i na pewno będę częściej zaglądać.
Nov 24, 2017
Zomato
Brokelings
+3.5
Went here on a friday night and I must admit the vibes were great here. The drinks are expensive for Warsaw standards, but the ambiance makes up for it. The music playing was really nice too.
Sep 13, 2017
Zomato
Hanna Miazga
+5
Na Lato zawsze polecam każdemu i nie tylko w sezonie letnim ;) Fantastyczny wystrój, urocza lokalizacja na Powiślu, idealne śniadania (granola wygrywa), moja ulubiona sałatka z kozim serem, pizza też warta uwagi. Miła obsługa to tylko dodatek do pysznego jedzenia.
Aug 27, 2017
Zomato
Szymon Kotarbiński
+4
Dobre drinki, dobre jedzenie, modne powiśle. Wnętrze ładne, bez szaleństwa ale jest jak powinno być :) atmosfera - na luzie ale elegancko czyli tak jak lubię. Dość drogo ale na piwko i małe co nie co warto wpaść :)
Aug 23, 2017
Zomato
Shachi Baxi (Nextdoornaari)
+4.5
The USP of this place is the ambiance for sure!
Lovely seating in the garden, or on the porch on a sultry Sunday sipping on a glass of your favorite beverage is bliss!
I had 2 cocktails that were good, a delicious 4 cheese pizza that was the best I had so far!
But the Vanilla cheesecake took the cake! It was almost like a piece of heaven in my mouth.

The service is quick & proactive.

Na Lato is the perfect place to hang out with friends or go on a date. Make the most of it during summer!
Aug 12, 2017
Zomato
Martyna A
+3.5
Przyjemna atmosfera niezobowiązującej elegancji, niezły wybór koktajli, mniejszy piw, przyzwoite jedzenie, ale coś w tym jest, że obsługa żyje swoim życiem i dosyć długi się na nią czeka.
Aug 06, 2017
Zomato
Ania Ferlin
+3.5
Wpadlismy do Na Lato ze znajomymi - oczywiscie zworocenie na sie nie uwagi pracowników graniczy z cudem ale w końcu nam się udało! zamówiliśmy pizzę
pepperoni, carbonare i owoce morza. najlepsza okazała się pepperoni :) reszta niestety bez szału.. drinki ok, dobra mrożona herbata. plus za super ogródek i lokalizacje - reszta nie robi na mnie wrażenia niestety :(
Jun 16, 2017
Zomato
Justyna
+3.5
Dobre jedzenie, piękne wnętrze, super lokalizacja i fatalna do granicy skupiona na sobie obsługa.
Na lato od dawna zapisane na liście topowych warszawskich restauracji . Nic nie smakuje tak dobrze jak kieliszek szampana w Waszym ogródku. Bardzo dobre jedzenie, carpaccio w Waszym wykonaniu jest jedno z lepszych jakie jadłam. Zmiana wystroju po remoncie mocno na plus, super przeszklony lokal z intymna atmosferą.

A teraz obsługa takiego chamstwa w lokalu jeszcze nie wiedziałam, komentujący wszystko i wszystkich kelnerzy i barmani są fatalnym elementem Waszej cudownej restauracji.
Wiem pracujecie w topowym miejscu i jesteście absolutnie nadęci , tworzycie krąg wzajemnej adoracji mając gości absolutnie w poważaniu. Nie pomocni i do tego z mała wiedza wstyd żeby w takim miejscu nie wiedzieć co oznacza słowo brut.
Mówię tutaj o męskiej załodze bo akurat z Panami miałam do czynienie.

Jedzenie świetne, wina super , lokal piękny
Tylko najlepiej wprowadźcie samoobsługę gdyż cała prace kucharzy i menagerow psują kelnerzy i barmani
May 03, 2017
Zomato
Air Leth
+3.5
Smaczne potrawy w nietuzinkowej kombinacji, ciekawe w smaku drinki - zakochałam się w tym z marakują. Minusem jest brak wyrównanych cen w barze na dole i na górze. Podobno w dolnej części nie mają cennika nawet dla tych samych drinków, które są w karcie na górze, co nie mieści mi się w głowie i myślę, że jest to jeden z dużych błędów osób zarządzających tym lokalem. No chyba, że barmanka nas oszukała ale zakładam, że tak nie było. Fajne na wypad w niewielkim gronie podczas ciepłego wieczoru. Można "klapnąć" sobie na trawie, na leżaku co zawsze jest dla mnie dodatkowym plusem. Niestety to kolejne miejsce, w którym obsługa nie powala...
Apr 14, 2017
Zomato
Asia Speedy
+3.5
Na Lato na pewno warto odwiedzić właśnie letnim wieczorem, kiedy pięknie oświetlony ogródek przez restauracją tętni życiem. Zimą jest spokojniej, ale równie przyjemnie - wnętrza lokalu utrzymane są w eleganckim, ale i ciepłym klimacie. Minus dla obsługi, na którą nie tylko my czekaliśmy bardzo długo - obojętnie czy chodziło o podanie karty, napojów czy rachunku. Domowa lemoniada poprawna, wegetariańska pizza również (choć dla mnie nieco z kruche ciasto), niestety pozostał niesmak po oczekiwaniu na danie - 50 minut to stanowczo za długo, tym bardziej, że klientów wcale nie było zbyt wielu. Polecamy raczej na drinka i imprezę.
Mar 22, 2017
Zomato
Oknan
+3.5
I nam udało się dotrzeć do tego popularnego miejsca. Bardzo lubię tego typu wystrój lokali , więc mi się zdecydowanie wnętrze podobało. Bardzo dużo naprawdę sprawnej obsługi. Niestety tym razem naszym celem była kawa i słodycz , więc na temat jedzenia nie możemy nic powiedzieć , poza tym że na pewno będziemy chcieli tam wrócić i popróbować. Oceniamy tylko kawę i deser. Minus za podanie ciastka , a po sporym czasie kawy. Niestety jesteśmy fanami tradycyjnej, parzonej kawy , a tutaj nie udało się jej zamówić. Jeżeli mamy być bardzo skrupulatni, to jedna z filiżanek miała zaciek , wierzę że mimo to była czysta. Sama kawa- americano - nie za dobra , słaba , w kolorze średnio mocnej herbaty. Zamówiony sernik bardzo efektownie podany , nie mniej jednak mi się nie podobała w ten sposób roztarta czekolada na talerzyku, bardzo źle mi się skojarzyła.  Sam deser bardzo smaczny , fajnie dobrane smaki , na pewno warty polecenia. Połączenie sernika z makiem z pozostałymi dodatkami bardzo nam się podobało i przede wszystkim smakowało. Wpadniemy kiedyś na obiad.
Jan 31, 2017
Zomato
Zuzanna Niedzielska
+4.5
Do Na Lato wybrałam się w deszczowe, niedzielne popołudnie. Kelnerka przez telefon oznajmiła, że nie ma potrzeby rezerwacji miejsca. Z miejscem parkingowym również nie było większego problemu. Lokal zrobił na mnie dobre wrażenie - przytulnie i elegancko. Zamówiłam przepyszną sałatkę z serem kozim, pieczonym burakiem, rukolą i sosem winegret z orzechów włoskich. Jako napój - czerwone smoothie z burakiem, maliną i bananem. Bardzo orzeźwiające, ale z dużymi kawałkami owoców. Jako dodatek lekką pizzę margheritę - zbliżona do ideału (ser
Dec 12, 2016
Zomato
Michał Pietuszko
+4.5
Zdecydowanie miejsce , które trzeba odwiedzić:). Fajna atmosfera , miła obsługa , sama restauracja i jej klimat sprawia ,że chce się wrócić:) jedzenie bardzo dobre. Tym razem klasycznie zamówiłem pizzę i przystawkę :) jest dobrze!
Dec 07, 2016
Zomato
Monia
+5
Nie ważne czy lato czy jesien, tam zawsze jest fajnie!
obsluga bardzo mila, kelnerka podeszla do nas natychmiast, rzeczowo polecila nam dania, ja zamowilam makaron z krewetkami, byl swietnie doprawiony, krewetki nie byly gumowate, a porcja nie do przejedzenia!
fajna karta win, jest w czym wybierac! 
lubimy tam wracac
Nov 10, 2016
Zomato
Carmen
+3.5
Ten lokal wybrałyśmy z koleżankami na babski wieczór trochę z przypadku. Akurat w knajpie, którą pierwotnie chciałyśmy odwiedzić, nie było juz miejsc. Usiadłyśmy na patio, gdzie mimo lamp mogło być odrobinę cieplej. Karta dań nie jest zbyt imponującą a samo jedzenie jakoś nie zachwyciło. Duży plus za obsługę (która raczej nie zbiera dobrych opinii w internecie), sprawnie się nami opiekowali. Poza tym super uchwyt na wino. Zamówiłyśmy białe, nie zagracało stołu a było schłodzone. Ocena:poprawna!
Oct 17, 2016
Zomato
Karolina Karaś
+3.5
5 za fajny lokal i Extra klimat - szczególnie wieczorem przy drinku;). Jedzenie średnie, uratował kulinarnie tylko fondant czekoladowy ;) a obsługa słabiutka stad tez niższa ocena. Obsługa sama nie wpadnie na nic - zeby podać wszystkim przy stole menu, zeby potem je zabrać skoro nic nie mieści sie na stole i juz złożyliśmy zamowienie - itd itp.
Oct 13, 2016
Zomato
Szymon Vel GUMSKI
+4
Do Na Lato zazwyczaj chodzę tylko raczej wieczorami ale bylem też na śniadaniu i lunchu. 
Duży wybór  i świetny  ogródek. Lubię bardzo to miejsce. Obsługa dość miła, Modne miejsce, czasem trochę za. Gosie raczej w okolicach 30-tki. Jedzenie bardzo smaczne, w szczególności sałatki.
Oct 13, 2016
Zomato
Alicja W.
+3.5
Miejsce ma świetny klimat i pasuje zarówno na weekendowe śniadanie, brunch czy wieczorne spotkanie. Ostatnio byłam tu na śniadaniu, które szczerze polecam. Jajka Royale są bardzo dobrze podane, sos holenderski dobrze przygotowany. Bardzo fajnie prezentuje się także angielski zestaw śniadaniowy, aczkolwiek w opisie zestawu zamiast wymyślnej nazwy pieczarki, napisałabym po prostu "pieczarka". Baty za kawę - nie wiem czy to wina ekspresu, ustawienia, czy dnia, ale kawa była po prostu paskudna - gorzka, jakby ktoś przypalił ziarna. Nad tym trzeba zdecydowanie popracować. Cała reszta bardzo poprawna i godna polecenia.
Sep 06, 2016
Zomato
Kay Jay
+5
bruschetta z wątróbką wymiata. Pizza też niczego sobie.💥 Bardzo fajny klimat, miła obsługa i otoczenie. Ponadto dobre letnie imprezy Polecam bardzo!
Sep 02, 2016
Zomato
Kate_Kate
+3.5
Miejsce z fajnym potencjałem, bardzo ładnym ogródkiem, zwłaszcza polecane w letni słoneczny dzień :) Klimat miejsca trochę wyolbrzymiony w moim mniemaniu poprzez to nie czułam się do końca swobodnie, wyczuwa się sztywną atmosferę może dlatego że nikt z obługi się nie usmiecha i bardzo służbowo obsługuje?  Poprzez to moje wyjście na drinka w piątkowe popołudnie odczułam bardzo oficjalnie. Miejsce bardziej na wysublimowaną kolacje.
Aug 29, 2016
Zomato
BartQu
+4.5
Idealne miejsce na lato :) Wokół tyle zieleni, obsługa sympatyczna. Idealne miejsce spotkań ze znajomymi. Super klimat. Jedzenie  smaczne, wybór win idealny. Wracam zawsze chętnie
Aug 25, 2016
Zomato
Joanna Totallokal
+5
Nie jedzenie tym razem zrobiło na mnie wrażenie. Pewnie dlatego że niewiele zjadłam. Chociaż faszerowane kozim serem kwiaty cukinii to godne polecenia danko. Carpacio moich towarzyszy bardzo poprawne. Wrażenie robi lokal. Piękny, rozbudowany o część tarasowe. Ze wspaniałym klimatem, muzyką, obsługą. Jesteśmy zachwyceni. Gratulacje.
Aug 13, 2016
Zomato
Paula
+5
Na Lato zazwyczaj odwiedzam w ciągu tygodnia w wieczorowej porze. Jest to urocze miejsce do zrelaksowania się na leżaku tuż przy parku. Zamawiałam tam zawsze pizze, które smakowały bardzo dobrze - ciasto jest kruche i niezapychające. Rewelacyjne miejsce dla ludzi z psami. W ciągu tygodnia i o dziennej porze w weekendy można spotkać tam fajnych, wyluzowanych ludzi, inny typ zaczyna się pojawiać w wieczorowe weekendy - według mnie nie koniecznie pasujący do tej rewelacyjnej knajpki.
Jul 25, 2016
Zomato
Piotr
+4.5
Zaskakujące miejsce. Zaczęliśmy od imprezy, niezła miejscówka pomyślałem. Jak się dowiedziałem, że tam jest też tryb dzienny i że jest jedzenie i że dobre - przyjąłem to z dużym dystansem, sprawdźmy, pomyślałem i tu zaskoczenie. Ja wziąłem dorsza z cytrynowym pęczakiem, ostrygą w tempurze i fasolką, małżonka ravioli z kurkami, jajkiem, parmezanem i bułką tarta. Do tego chardonnay na kieliszki. Na deser sernik waniliowy z sorbetem malinowym.

Dorsz obłęd, przypomniał mi smak troci od Amaro. Ledwie co ścięty. Mistrzostwo! Pęczak, fasolka wspaniałe! Po pierwsze kuchnia francuska w czystym wydaniu, przede wszystkim masło, po wtóre znakomicie zgrillowane. Niby proste, a nie proste! Ostryga w tempurze dziwna. Nie wiedzieć czemu podana obok. W mojej ocenie lepiej ją wkomponować w danie. Tempura zdominowała ostrygę, czułem tylko tempurę, którą zreszta lubię. Ravioli doskonałe i ta kruszonka z bulki tartej, ojej! Deser dobry, choć dania główne przesłoniły mi świat. Chardonnay słabe.

No i wszystko, wrócimy, na jedzenie lub imprezę.
Jul 17, 2016
Zomato
Michał Gawior
+5
Miejsce jedyne w swoim rodzaju, a zwłaszcza latem. Ogród z roku na rok jest coraz piękniejszy i przyjemniejszy. Bardzo dobra kuchnia, a wieczorami całkiem niezłe miejsce na imprezę w dobrym towarzystwie, powiedziałbym "ludzi myślących" ;) Szacunek dla właściciela - Michała Brzozowskiego za stworzenie tak ciekawego projektu i kolejnych miejsc na kulinarnej i klubowej mapie Warszawy. Idzie jak burza i wyrasta na warszawskiego króla gastronomii :) Polecam! 5*
Jun 17, 2016
Zomato
Warszawskismakosz
+4
W środku tygodnia w Na Lato nie da się zarezerwować stolika później niż na 21:00, ale obsługa i menedżerka są elastyczni, kiedy się spóźniamy i leżaki w ogródku, których nie da się z resztą zarezerwować, są mokre po ulewie. Ze stolikiem na całorocznym patio nie ma problemu. Nikt nie grymasi także, kiedy informujemy obsługę, że nie będziemy jeść, a jedynie sięgać do karty drinków. W niej biedy nie ma - testujemy kir royal, old cuban, 12 i 18 YO single malt. Obsługa jest miła, wszystkie obsługujące nas kelnerki uśmiechnięte. Przytrafia się wprawdzie mała awaria, gdzie tłucze się szklanka, ale zamieszanie zostaje posprzątane bardzo profesjonalnie. Trochę dziwiła mnie procedura rezerwacji, ale chill out, jaki panuje w środku powoduje, że stres odchodzi w zapomnienie. Nie ma na co ponarzekać. Nie oceniam jedzenia, bo niczego nie próbowaliśmy, przekąsek do alkoholu brak.
May 31, 2016
Zomato
Kinga
+3.5
Ogólnie miejsce na plus, ale są pewne niedociągnięcia. Zamówiłam sałatkę ze szparagami - przyszła bez szparagów. Chciałam to zignorować, bo cała reszta była smaczna, ale gdy okazało się, że przy stoliku obok była podoba sytuacja - uznałam, że warto to zgłosić. Sałatka została co prawda wymieniona, ale czas oczekiwania na porcję ze szparagami był bardzo długi. Samo jedzenie, nie powiem, bardzo dobre. Natomiast oliwki z migdałami pyszne. To znaczy próbowałam w zasadzie tylko migdałów, ale były pyszne.
May 27, 2016
Zomato
Kotea
+3.5
Lunch poprawnie smaczny, sezonowe warzywka lekko miło i przyjemnie. Wystrój i atmosfera leniwego niedzielnego popołudnia (mimo że wtorek). Niestety porcje mikro - nawet jako nie za duża babeczka ja się nie najadłam pełnym lunchem z zupą i deserem. Deser za to bomba :D
May 17, 2016
Zomato
Patric Leon
+4.5
Nice! good interior, very modern and stylish! good food.

They had Gluten Free option for breakfast which was very impressive

Will be back
Feb 22, 2016
Zomato
Marta
+4
W "Na Lato" byłam dwa razy. Raz przy okazji kolacji dla uczestników konferencji organizowanej przez moją firmę, a raz w trakcie Warsaw Restaurant Week. Obie wizyty wspominam bardzo dobrze. Obsługa była bardzo miła i świetnie "ogarniała" nawet naprawdę dużą grupę. Przystawki były bardzo smaczne, wino również świetne. W trakcie "pokonferencyjnej" kolacji dodatkowo jeszcze wybrałam sałatę z kurczakiem, nie ma jej chyba aktualnie w menu, ale pamiętam, że byłam mile zaskoczona, zwłaszcza bardzo dobrze przyrządzonym mięsem.

W trakcie Restaurant Week spróbowałam tosta z wątróbką w lekko pikantnym sosie. To było dla mnie odkrycie. Po latach niejedzenia wątróbki okazało się, że koszmar z dzieciństwa zniknął, a wątróbka nie tylko nie jest zła, jest wręcz przepyszna. Naprawdę gratulację ;)

Lasagne z kozim serem już mniej mi podpasowało, ale to w żadnym wypadku nie jest wina kuchni - ja po prostu nie przepadam za kozim serem. Zrobiłam do niego kolejne podejście, ale tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że to nie mój smak. Na końcu, na stole wylądowały talerze z sernikiem - moim ulubionym ciastem. Sama mam na koncie kilkadziesiąt wypieczonych blach, więc jestem wymagająca w tym temacie, ale nie zawiodłam się tym, co mi podano. Był bardzo kremowy, nieprzesłodzony. Był po prostu idealnym zwieńczeniem wieczoru z przyjaciółką.
Jan 24, 2016
Zomato
Anna
+4
Jedna z moich ulubionych restauracji sądząc po ilości wizyt :) - faktycznie lubię ich. Genialna bruschetta z wątróbką, bardzo dobre kalmary, pizza, przekąski. Naprawdę polecam - i nie chodzi nawet o to że jedzenie dobre, klimat sympatyczny (zwłaszcza w ciągu dnia i popołudniu kiedy nie ma tłumów i klimat jest bardziej restauracyjny niż barowy) - ważne jest też to że nie przypominam sobie w ich wykonaniu żadnej wpadki - czy było to spotkanie w gronie 2-3 osób czy kolacja na 30.
Jan 22, 2016
Zomato
Cubic
+3.5
Dobra pizza, fajne zakąski, nieźle wino. Wszystko jednak w oprawie modnej drogiej i trochę nadętej. Osobiście nie przepadam za takimi miejscami. Zdecydowanie wolę miejsca budujące mniejszy dystans. Ale na pewno nie jest to zła knajpa.
Nov 05, 2015
Zomato
Marco Ghia
+4.5
Tak jak każde szanujące się miejsce na czasie Na Lato jest zupełnie pełne; jesteśmy otoczeni modnymi Warszawiakami. Być może ludzi jest tak dużo bo lokalizacja jest wspaniała – nie dość, że w samym centrum, to jeszcze w miejscu, w którym łatwo jest zaparkować.

Zamawiamy dwa koktajle owocowo-warzywne – dla mnie Detox, a dla Emiliano Rinvigorente. Obydwa były bardzo smaczne, przygotowane na miejscu, już po zamówieniu. Tak powinno być wszędzie.
Oct 19, 2015
Zomato
Aleksandra Booher
+5
This place has good vibes, great food, and awesome drinks. I really enjoyed lunch here on a warm, sunny, summer midday in Warsaw. Can't wait to be back 😘
Sep 29, 2015
Zomato
Krca
+4
"Na lato" odwiedziłem pod koniec sierpnia dzięki Zomato! Pisząc recencje po kliku tygodniach najbardziej wspominam deser i przystawkę. Od nich więc zaczynam;-)

Jak dotychczas widać po moich recenzjach w knajpach wybieram zazwyczaj pozycje, które mają mnie zaskoczyć. Tak też było z deserem - jeżyny z majerankiem (zarówno w postaci rozrzuconych listków jak i sosu) oraz lodami z maślanki. Nietypowe połączenie, to coś dla mnie. Majeranku (do tego momentu) nie połączyłbym nigdy z deserem. A jednak było pyszne.

Na przystawkę były kalmary w cieście z dipem z czerwonej papryki. Kalmar niby proste danie, ale łatwo je też zepsuć. Te były idealne! Super panierka i co najważniejsze nie były niczym guma.

Na dania główne zamówiliśmy ryby. Dorsz dla mnie, dla towarzyszki uczty łosoś.
Tutaj poprawnie. Zaskoczenia nie było. 

Miejsce jest ciekawe, duże, a obsługa miła. Większości moich znajomych miejsce kojarzy się z wieczornym wyjściem na drinka. W logo "Na lato" znajdziemy dopisek "Day & Night". Zarówno opcja "Day" jak i "Night" godna polecenia:).
Sep 17, 2015
Zomato
Nina Pietrzak
+4
Na Lato miałam okazje odwiedzić z chłopakiem dzięki uprzejmości Zomato :) Zarezerwowaliśmy stolik na środową kolację. Menu jest fajnie urozmaicone - nie ma nudy - stąd tez pojawił się problem przy wyborze! Paweł zamówił kalmary, ja sałatę z rostbefem, dalej pizzę z węgierską kiełbasą i sernik z mango i marakują. Kalmary były super, idealny balans pomiędzy ostrością chili a kwaśną limonką, proste i nieprzekombinowane. Sałatka ok, mięso bardzo smaczne, ja osobiście preferowałbym odrobine wiecej dressingu poniewaz dodatek w postaci zielonej fasolki szparagowej był mało wyrazisty. Na stole pojawiła sie pizza - pychota! Ciasto idealne, troche tłusto, ale tego sie spodziewaliśmy i tak miało byc :) Wahaliśmy się co do deseru, jednak pan kelner szybko rozwiał nasze watpliwości namawiając na sernik. Kolejny raz miałam okazje smakować ten tradycyjny wypiek w nietypowej formie. Deser był bardzo lekki, do tego sorbet mango i swieza marakuja, a calosc dopełniała kruszonka. Obsługa była wzorcowa, moze nawet odrobine zbyt ekspresowa, ja na przykład lubie troche dłuższe przerwy pomiędzy kolejnymi daniami. Była to zdecydowanie uczta bogata w doznania smakowe :) bede wracać na pizzę i kalmary!
Sep 08, 2015
Zomato
Pani Szop
+3.5
Dziś w poszukiwaniu szybkiej i taniej opcji obiadowej wybraliśmy się do Na Lato, do którego mamy najbliżej. Skorzystaliśmy z oferty lunchowej - zupa plus pizza za 2 dyszki. Już kiedyś jadłam tu pizzę, ale dawno i nie pamiętam. Tym razem załapaliśmy się na bardzo dobrą zupę z botwinki i pizzę z pepperoni. Wszystko bardzo smaczne, chociaż pizza trochę sucha i wymagała wspomagania w postaci oliwy. Ogólnie nieźle się można najeść w naprawdę dobrej cenie. Udało się, że w ciągu dnia jeszcze nie wszystkie panie były odpicowane w szpilki a panowie w wąskie podwinięte spodnie, więc czuliśmy się jakoś tak swobodniej. Wieczorem niestety lokal już do nas nie pasuje. Mieszkam po sąsiedzku i kiedyś często zdarzało mi się wpadać na wieczorne piwo w stylówie dresowej. Dziś już by to nie przeszło, bo zrobiło się mocno ą ę. Na szczęście w ciągu dnia na luzaku można wpadać na obiad.
Aug 25, 2015
Zomato
Natalia Gromulska
+4.5
Do „Na lato” wybrałam się dzięki zaproszeniu od Zomato – wielkie dzięki :)
Miejsce to dla ‘Warszawki’ stało się już chyba kultowe, stąd cieszę się, że i ja w końcu tam dotarłam. Lokal położony jest przy parku, stąd duża ilość stolików na zewnątrz i otaczająca zewsząd zieleń. Zarówno psy, jak i inne zwierzęta są tu mile widziane. „Na lato” podąża za mainstreamem- duże drewniane stoły, otwarta do klientów kuchnia, menu wypisane kredą na tablicy, świeże kwiaty oraz duże talerze. Całość tworzy przyjemny klimat. Na przystawkę zamówiłam bruschettę z wątróbką w koniaku. Nigdy nie lubiłam wątróbki -pół roku temu udało mi się zjeść jedną porcję w całości z brakiem grymasu na twarzy i uznałam to za spory sukces. Nadszedł czas na kolejne starcie i okazało się ono stuprocentowym sukcesem! Wypiekany na miejscu ciemny chleb i lekko słodkie mięso w sosie było przepyszne! Ze wstydem muszę przyznać mamie rację, że jest to rzecz jadalna, ba – można mieć ochotę na więcej i więcej. Drugą przystawką były kalmary w sosie aioli. Kalmary i panierka w porządku- czuć, że produkt jest świeży, za to sos – zbyt słony, psujący całość. Wybierając danie główne postawiłam na sezonowość produktów. Przed wizytą w restauracji sprawdziłam oczywiście, co wg. Zomatowiczów jest godne polecenia i mój wybór padł na sałatkę z kwiatem cukinii faszerowanym serem ricotta. Również przez znajomych, to danie było mi przedstawione w samych superlatywach, stąd moje rozczarowanie, gdy dostałam tłuste kawałki cukinii w panierce, z niewyrazistym serem w środku, a całość podano na dużej ilości sałaty z pomidorami i dressingiem, w którym przeważał głównie smak oliwy z oliwek, a nie czegokolwiek innego. Myślę, że smak sałatki nie był tak zły, jak wynika z mojego opisu, ale danie to miało wysoko postawioną poprzeczkę, stąd rozczarowanie pewnie spotęgowało moją niepochlebną opinię. Przejdźmy jednak do dania, którego smaku długo nie zaponę. Były to Mule – ale takie przez duże M! Zaszalejmy - przez ogromne M! Naprawdę solidna porcja świeżych owoców morza zanurzona w zielonym sosie z mleka kokosowego, trawy cytrynowej i innych orientalnych przypraw. Dopełnieniem całości była pszenna bagietka – również wypiekana na miejscu. Co to był za smak! Oryginalny, intensywny, cudownie zbalansowany . Sama bagietka z sosem była istna poezją smaku! Mule były świeże, nieprzegotowane. Dawno nie pamiętam tak wybitnego dania!
Po takim finale, ciężko jest źle wspominać wizytę w „Na lato”. To, co jeszcze mnie ujęło, to intuicyjna obsługa kelnerska, z którą rzadko można się spotkać. Nie była ona narzucająca się, ale za każdym razem, gdy pomyślałam, że nadszedł czas, aby o coś poprosić, ta jakby czytając w myślach dyskretnie się pojawiała. W mocno słoneczny dzień, gdy niespodziewanie zerwał się chłodniejszy wiatr obsługa w przeciągu minuty już niosła koce, dla każdego z gości – zdecydowanie można się czuć tam dopieszczonym. Rzeczą która mi się nie podobała był brak cen przy sezonowych daniach wypisanych na tablicy. Trzeba się dopytywać, co nie jest chyba komfortowe ani dla klientów, ani kelnerów, którym tylko przysparza się dodatkowych zajęć.
„Na lato” to fajne miejsce. Kuchnia mocno zróżnicowana – od dań przeciętnych poprzez te wybijające się. Mam nadzieję, że z menu szybko nie znikną moje ukochane mule – bo coś czuję, że moje tygodniowe menu będzie w najbliższym czasie dość monotonne 😉
Aug 11, 2015
Zomato
Mateoo
+4
W Na Lato byłem na zaproszenie Zomato. Lokal ma swój klimat, przez wielu doceniany, przez innych negowany. W tej restauracji niewątpliwie "robotę robi" lokalizacja. I to nie tylko fakt, że jest w centrum Powiśla, w środku parku, z którego jest "rzut beretem" nad Wisłę... Idealne miejsce właśnie na lato. Dla fanów historii jest to też miejsce kultowe. Mianowicie w budynku przez wiele lat PRL mieściła się główna siedziba Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a w sali głównej z barem funkcjonowała partyjna restauracja dostępna tylko dla nielicznych. Na pewno działo się tam wiele ciekawych imprez ;) Tyle o historii.
Jeśli chodzi o kuchnię dominują smaki śródziemnomorskie, a specjalnością zakładu jest pizza. Obowiązkowy punkt programu. Polecam także wszelakie pasty i kluski. Przy ostatniej wizycie jadłem Linguine z owocami morza. Makaron al dente, pyszny sos pomidorowy, chociaż mógłby być bardziej doprawiony. Codziennie serwuja także 3 zestawy lunchowe, w którym każdy na pewno znajdzie coś pysznego dla siebie. Ceny natomiast średnio do dość drogich. Restauracja w godzinach wieczornych przeradza się w bar, natomiast w weekendy w imprezy z djem i muzyką.
Aug 07, 2015
Zomato
Krytyka Kulinarna
+4
Zdarzało nam się wpaść do Na Lato na drinka, ale nigdy wcześniej tam nie jedliśmy. Z jakiegoś powodu zupełnie nie kojarzyliśmy tego miejsca z dobrą kuchnią, ale już z imprezownią - jak najbardziej. Kiedy więc matka dzieciom zadzwoniła i zaproponowała Na Lato jako miejsce naszego popołudniowego popasu, pomyślałam: "A co mi tam?". I tak wylądowaliśmy przy (tfu!) social table, który tu przedzielony jest całkiem bujnymi roślinami, więc jednak daje poczucie intymności. I się zaczęło...
Aug 02, 2015
Zomato
Grzegorz Lepianka
+4
Duzo miejsca wewnatrz i na zewnatrz. Wiekszosc stolikow pozajmowanych, co swiadczy o tym, ze lokal modny, ale chyba tez ze jest co zjesc. Przyjemna atmosfera, ladny dopracowany wystroj, ciekawa karta menu.

Zestawy lunchowe 3 do wyboru. Zamawiam zupe minestrone i pizze. Zupa bardzo dobra, wszystkie skladniki milo chrupia, ba sa al dente. Pizza z dobrym ciastem i sosem. Na wierzchu pokrojone swieze pomidory, ricotta, bazylia - lekka i aromatyczna. Na deser tarta jagodowa z galka lodow. Bardzo waniliowa, niezbyt slodka. Lemoniada ogorkowa jakby z ogorka malosolnego, ale odswiezajaca.

Wspoltowarzyszka mowila, ze salata z rostbefem tez dobra: chrupkie skladniki (fasolka) i lekko krwiste mieso.

Zapewne wroce:)
Jul 31, 2015
Zomato
Peonia
+3.5
Bardzo fajna lokalizacja. Miejsce w parku, wsrod drzew i spiewajacych ptakow, jednoczesnie prawie w samym sercu miasta. Wystroj restrauracji takze niczego sobie-cieplo i przytulnie. Wybralismy sie tam na pozny obiad. Ja zamowilam lemoniade bazyliowa, chlodnik litewski oraz pizze z gorgonzola i oliwa truflowa. Moj partner wzial makaron z owocami morza. Przystawka-chleb z oliwa i octem balsamicznym, swiezy z chrupiaca skorka. Chlodnik niestety nie spelnil moich oczekiwan. Jakis taki nijaki. Jestem zwolenniczka wyrazistej kuchni. Jednak za te cene myslalam, ze powali mnie z nog. Pizza wysmienita i rowniez w dobrej cenie w porownaniu do innych potraw. Ciasto cieniutkie, chrupiace i sztywne, takie jak powinno byc. Lemoniada bazyliowa zaskakujaca i bardzo ozezwiajaca-polecam. Makaron z owocami morza bardzo smaczny, jednak za kilka kawalkow osmiornicy, krewetek i kalmarow cenowo przesada. Obsluga mila i dobrze zorganizowana. Ogolnie kuchnia dobra ale niepowalajaca jak na te ceny. Odejmuje rowniez punkty za chlodnik. Wybieram ten lokal na posiedzenie przy drinku i raz na jakis czas pyszna pizze. Mateoo
Jul 30, 2015
Zomato
Mrs.Beti
+4
Kolejne i intersująca miejsce z dobrym jedzeniem. Wyjątkowo samkują panierowane kwiaty cukinii faszerowane ricottą, autorska pizza z ciastem na zakwasie rownież pyszna. Nie polecam kalmarów - wyjątkowo źle przyrządzone, wilgotna panierka a wewnątrz ciągnąca się guma. Za to deser - kruszona beza z owocami i bitą śmietaną - obłędna.. Prosty deser ale przepyszny.
Miejsce interesujące, ciekawe wnętrze, fantastyczne duże okna i ogród z leżakami dla gosci - warto odwiedzić :)
Jul 30, 2015
Zomato
Chjena
+4
Tydzień temu miałam okazję spędzić przemiły wieczór na spotkaniu Zomato w modnym ostatnio lokalu - Na Lato. Lubię te kolacje nie tylko ze względu na dobre jedzenie, lecz także przez możliwość poznania bliżej twórców knajp, rozmowy z nimi i spojrzenie na cały biznes z nieco innej perspektywy.
Na Lato było początkowo sezonowym klubem serwującym właściwie tylko alkohol, dopiero z czasem okazało się, że prestiżowa lokalizacja na ulicy Rozbrat to świetny potencjał na luzacką, ale jednak restaurację z klasą. Właściciel sam mówi, że karmią jak Jamie Oliver - jest trochę włoskich inspiracji, niby jak u mamy, ale o oczko kombinowania wyżej.

Mieliśmy okazję spróbować bruschetty z delikatną, maczaną w koniaku wątróbką (pycha!) i tej bardziej klasycznej, z pomidorami (przemogłam się - ze spotkaniami Zomato jest jak z wigilią, wszystkiego trzeba spróbować). W ramach starterów jedliśmy też kilka rodzajów pizzy (szczególnie polecam tę autorską, z szynką parmeńską i rukolą) na nietypowym cieście na zakwasie - to ten typ pizzy idealnie pasujący do wina czy piwa, nie zapychający, dostatecznie suchy, taki do popicia - ręce same chwytają za kieliszek.
Największe wrażenie zrobiły chyba smażone w panierce kwiaty cukinii nadziewane ricottą. Pomysł fantastyczny, ale gdzieś pomiędzy panierką i serem straciłam sam byt głównych bohaterów dania... Za to panierka na kalmarach, z dodatkiem paprykowego aioli - rewelacja, idealna przekąska!

Następnie na stół wjechał królewski łosoś pieczony w piecu do pizzy (ponoć ulubieniec wszystkich gości) z chrupką skórką na warzywach w chilli. Właściwie to dosyć proste danie i ciężko coś tutaj zepsuć, bo ta wdzięczna ryba zajmuje się sama sobą podczas przygotowania, niemniej jednak spróbować jej w tym miejscu warto, bo połączenie z wczesnymi kwiatami brokułów jest naprawdę zacne.

Desery to świetna, choć nieskomplikowana pokruszona beza z owocami i idealnie ubitą śmietaną. Właściwie mogę to zrobić w 5 minut sama w domu, ale nie odmówię aksamitnej konsystencji i faktu, że właściwie odpłynęłam konsumując deser... Drugą propozycją były dosyć sztampowe ptysie z sosem waniliowym i czekoladą - ot, nic specjalnego.

Reasumując: miejsce, które łączy ekskluzywny drink bar i nowoczesną kuchnię. Jest w Polsce pokolenie ludzi już dobrze zarabiających, któremu jednak niespieszno do zakładania rodziny i taka klientela jest właśnie targetem Na Lato - lubiąca się bawić, wypić wieczorem, a przy okazji dobrze zjeść. O sukcesie knajpy niech świadczy fakt, że w olbrzymim ogrodzie i sporym wnętrzu we wtorek wieczór nie uświadczysz wolnego stolika.
Jul 30, 2015
Zomato
Beata Chęcka
+5
Na Lato kocha się za najlepsze jedzenie, które serwuje przeuroczy szef kuchni Magiel, bardzo przyjemny ogródek, za weekendowe imprezy i odczuwalny komfort całego miejsca, szczególnie w sezonie letnim.
To jedno ze spokojniejszych miejsc do odpoczynku na Powiślu latem i dobra baza lunchowa. Zawsze 3 lunche do wyboru w różnych całkiem przystępnych jak na Warszawę cenach, mistrzowskie koktajle i super obsługa, szczególnie za barem. 
Z menu uwielbiam tam śniadania - kasza jaglana na słono, granola, royal eggs, a nawet zwykłe sadzone, do których podają upieczony na miejscu chleb. 
Lunchowo jest zawsze sezonowo, co się ceni. Mimo że Na Lato prezentuje kuchnię europejską z widocznymi wpływami śródziemnomorskimi, włoskimi, francuskimi i angielskimi, to w poniedziałek można zjeść prawdziwego, chrupiącego schabowego :)
Trzeba też zaznaczyć, że wszystko w Na Lato jest robione na miejscu - makaron, chlep, majonez, ketchup - to w dobie fancy fit diet jest naprawdę bardzo ważne.
I mimo że ze względu na profil większości gości restauracja ma wizerunek premium, to uważam że każdy tam coś znajdzie, bo pozycje w karcie są bardzo zróżnicowane cenowo. 
Polecam, nie tylko na lato!
Jul 29, 2015
Zomato
Jessica Annette
+3.5
Na lato odwiedziłam pierwszy raz dzięki uprzejmości Zomato. Niestety nie zdążyłam spróbować przystawek czego bardzo żałuję, bo podobno faszerowane kwiaty cukinii były pyszne. Na danie główne zaserwowano nam kultowego dla tego miejsca łososia - niestety nie przepadam za rybami, ale właściciel szybko zareagował i po chwili dostałam przepyszną jagnięcinę - lekko różową w środku i chrupiącą na wierzchu. Chętnie zjadłabym ją jeszcze raz. Na deser spróbowałam mixu bitej śmietany, bezy i jagód - udane połączenie słodko - kwaśne, na koniec ptyś z bardzo słodkim kremem.
Lokalizacja bardzo dobra obok park, w ogórku leżaki - idealne miejsce na wyjście w letni wieczór.
Jul 26, 2015
Zomato
Justyna Kuźma
+3.5
Wizyta w lokalu dzięki #zomatomeetup  Miałam okazję spróbować ogromu dań serwowanych w NA LATO i po raz kolejny skłaniam się do tezy, że należy polegać na sezonowości produktów.Wielkim zaskoczeniem były pyszne bruschetty na chlebie wypiekanym w restauracji. Pomidory i pieczywo lepsze niż te, które jadłam w poprzedzający weekend w Mediolanie! Gdy na stół wjechały panierowane kwiaty cukinii faszerowane ricottą – absolutnie zwariowałam. Podane na pysznej, lekkiej sałatce z sałaty, pomidorków i pestek. YUMMY! Kolejnym daniem były kalmary – świetnie zrobione – z paprykowym aioli, który, sorry, ale był połączeniem majonezu Winiary z keczupem. Wyjątkowo fastfoodowe i nieudane połączenie. Niestety kolejna w kolejce była niezbyt smaczna pizza (raczej bez smaku) i wielce zachwalany przez właściciela, łosoś pieczony w piecu do pizzy (ponoć kilkukrotnie planowany do usunięcia z karty, został dzięki protestom Klientów – szczerze? w kwadrans robię lepszy w moim przedpotopowym piekarniku). Szparagi złe – chyba już jednak na nie zbyt późno. Fajnym okryciem były natomiast jeszcze nie rozwinięte brokuły, których smak i liście przypominały szpinak.  Desery nie w moim guście, makabrycznie słodkie ptysie oraz ciężka bita śmietana z pokruszoną bezą.   Jako napoje zostały podane lemionady – bazyliowa jest majstersztykiem! Doskonale dobrane wina i prosecco na start. Alleluja!  Atmosfera wielkomiejskiego szyku tani armani jest w NA LATO na porządku dziennym, lokal jednak broni się w ogólnej ocenie i z ręką na sercu mogę go polecić na dobrą kolację. Wizyta w lokalu dzięki #zomatomeetup  Miałam okazję spróbować ogromu dań serwowanych w NA LATO i po raz kolejny skłaniam się do tezy, że należy polegać na sezonowości produktów.Wielkim zaskoczeniem były pyszne bruschetty na chlebie wypiekanym w restauracji. Pomidory i pieczywo lepsze niż te, które jadłam w poprzedzający weekend w Mediolanie! Gdy na stół wjechały panierowane kwiaty cukinii faszerowane ricottą – absolutnie zwariowałam. Podane na pysznej, lekkiej sałatce z sałaty, pomidorków i pestek. YUMMY! Kolejnym daniem były kalmary – świetnie zrobione – z paprykowym aioli, który, sorry, ale był połączeniem majonezu Winiary z keczupem. Wyjątkowo fastfoodowe i nieudane połączenie. Niestety kolejna w kolejce była niezbyt smaczna pizza (raczej bez smaku) i wielce zachwalany przez właściciela, łosoś pieczony w piecu do pizzy (ponoć kilkukrotnie planowany do usunięcia z karty, został dzięki protestom Klientów – szczerze? w kwadrans robię lepszy w moim przedpotopowym piekarniku). Szparagi złe – chyba już jednak na nie zbyt późno. Fajnym okryciem były natomiast jeszcze nie rozwinięte brokuły, których smak i liście przypominały szpinak.  Desery nie w moim guście, makabrycznie słodkie ptysie oraz ciężka bita śmietana z pokruszoną bezą.   Jako napoje zostały podane lemionady – bazyliowa jest majstersztykiem! Doskonale dobrane wina i prosecco na start. Alleluja!  Atmosfera wielkomiejskiego szyku tani armani jest w NA LATO na porządku dziennym, lokal jednak broni się w ogólnej ocenie i z ręką na sercu mogę go polecić na dobrą kolację.
Jul 23, 2015
Zomato
Karina Marie Tycner
+4
Recenzje dodaje w ramach #zomatomeetup - wielkie dzięki za zaproszenie!
Przystawki: bruschetta z wątróbką w śmietanie i koniaku - jak nie lubie wątróbki tak ta jest na prawdę przyzwoita! Polecam smakoszom. Nie każdy lubi, ale warto sie przełamać!
Pizza z serami - niezła, ale sos pomidorowy lekko bez smaku..
Kalmary w panierce z sosem aioli - same kalmary idealne, bez zapachu przykrego panierki ale sos aioli mnie zawiódł..
Kwiat cukini nadziewne ricottą na sałacie z zieloną fasolką szparagową BARDZO PRO!!! Me gusta! Spokojnie potraktować można jako danie główne!
Danie główne to łosoś ze szparagami i kwiatem brokuła z chilli - łosoś pycha, ale za duzo chilli w warzywach.
Polecam miejsce z miłym towarzystwem i czerwonym winem do kolacji! Przemiły właściciel!
Jul 22, 2015
Zomato
Steven
+4
Odwiedzam to miejsce regularnie co kilka miesięcy.
Lokal jest zawsze pełny. Kiedyś był nieco tańszy i mniej prestiżowy ale teraz jest ciekawszy.
Ogółem miejsce fajne, profesjonalna obsługa.
Polecam ten lokal, zwłaszcza w ładną pogodę.
Jul 19, 2015
Zomato
Marakesh
+3.5
Kiedys ten lokal byl nie zrobiony, stare krzeselka i stoły! A teraz high life;) mega fajny jest fakt, ze jest bardzo duzo miejsc na zewnatrz. Nie jadlam tu nic wiec nie jestem w stanie nic powiedziec. Alko w normalnej cenie. Mega mili kelnerzy.
Jul 19, 2015
Zomato
Wolf
+3.5
Nie chcialem "Na lato" oceniać jako knajpy, bowiem zawsze był to dla mnie bar na szybkiego drinka wieczorem, bądź kawkę w parkowym otoczeniu w luzniejsze dni. Pizza zawsze taka sama, calkiem smaczna, chrupiące ciasto przyzwoite skladniki w większości. Salatka z pulled pork, niewykorzystany potencjal, jałowa. Zmarnowany pomysl. Panini mierne niedopracowane, bez wyrazu. Jedzenie traktuje tam niezmiennie jako "beforową" podkładkę i to się nie zmieni.
Jul 07, 2015
Zomato
Agata Anastazja Niedźwiadek
+5
Jako miłośniczka owsianek/jaglanek/zdrowych śniadań z całym sercem mogę polecić śniadanie - jaglanke na słodko - która po raz pierwszy miałam okazje jeść tzw. "na sypko"! Porcja idealna, sycąca ale nie ogromna, za co - o dziwo - duży plus, bo nie lubie sie czuć przejedzona od rana. Dobra kawa, ładne wnętrze a gdy i pogoda dopisze miło posiedzieć na rozbracie na zewnątrz, na leżakach lub przy stoliku i cieszyć sie słońcem! 👌🏻
Jun 25, 2015
Zomato
Kamil Pawlak
+4
Bardzo przyjemny i kameralny lokal. Miła obsługa. Miałem przyjemność wypić kawę i zjeść deskę serów oraz wędlin. Było smacznie. Plus za lokalizację i leżaki na trawniku w okresie letnim.
Jun 11, 2015
Clicca per espandere