Odkąd przyszedłem pierwszy raz do Sushi Zushi Silver na Świętokrzyskiej, nie jadłem żadnego innego sushi w Warszawie!!! Ryby są najlepszej jakości, ale to co zachęca do przyjścia do lokalu kolejny raz to OBSŁUGA. Pracują tutaj fantastyczni ludzie, którzy swoją fachowością i kompetencją idealnie trafią nawet w najbardziej wysublimowanie podniebienie. Szczególnie polecam rolki u Pana Mateusza, ponieważ tworzy cuda na talerzu, ale też potrafi swoją osobowością przyciągnąć do tego miejsca ponownie.
Delicious sushi and great bar setup but overpriced compared to other sushi places in Warsaw. You get 6pcs of every order, since this isn’t mentioned in the menu!
Nasłuchałam się, że to miejsce w stylu must be dla fanów sushi. Smaczne sushi i bardzo dobra zupa tom kha. Obsługa w porządku. Całościowo było ok, ale nie wbiło mi się jakoś niesamowicie w pamięć- chyba z powodu wygórowanych oczekiwań. Ale wpadalibyśmy na pewno częściej gdyby ceny były przyjemniejsze.
Mogę śmiało stwierdzić, że jest to najlepsze sushi w Warszawie!
Fantastyczni sushimasterzy, świeże składniki i ciekawe kombinacje rolek.
Co pare dni przysmaki, których nie ma w karcie. Polecam spróbujcie ostrygi !
Jestem bardzo zadowolona z wizyty w Sushi Zushi. Bardzo mily, serdeczny i pomocny personel :) Pani pojawila sie dokladnie w momentach w ktorych potrzebowalam jej pomocy. Ogromny plus, czulam sie bardzo zadbana :)
Jedzenie wspaniałe. Zupa z kurczakiem i mleczkiem kokosowym - bardzo aromatyczna, czuc mleczko kokosowe, dobrze rozgrzewa. Tatar z łososia - idealnie doprawiony, solidna porcja. Maki z krewetka w tempurze - jedne z najlepszych jakie jadlam w zyciu. Na deser lody z solonym karmelem i soloną pistacją idealne na zakonczenie wieczoru. Wyraziste, ale kremowe w smaku.
Mały minus za nigiri z tamago, jadlam lepsze, chociaz to bylo w porzadku.
Polecam każdemu, smaki warte każdych pieniedzy :)
Drodzy Sushimaniacy - Sushi Zushi to dla Was miejscówka obowiązkowa. Bardzo duży wybór ryb i owoców morza, wszystko świeżutkie i na milion sposobów - doskonałe połączenia z limonką (must try!!!), ciekawe z papryczką chili, bardzo smaczna ośmiorniczka i dorada curry. Wszystko w punkt. Zjedliśmy 5 rolek, każda w zupełnie innym stylu - z trudem wybieraliśmy, bo ilość kombinacji jest tam nieograniczona. Obsługa bardzo profesjonalna, wystrój przyjemny, widać dużo stałych klientów (których w pełni rozumiem i popieram...). Niestety, trzeba się przygotować na delikatny drenaż portfela (u nas 270 PLN za 5 rolek plus napoje), ale lepiej rzadziej i TUTAJ, niż często i gdziekolwiek. BARDZO WARTO!
Great sushi, I always take everything with salmon and it's always fresh and tasty, they have very good delivery system, on time and polite workers, just a bit to expensive but that's for sure for their big demand.
Bezkonkurencyjne sushi! Nie ma w Warszawie lepszego miejsca! :)
Obsługa, sama koncepcja zasiadania przy barze, świeże składniki. Nic dodać nic ujac
Dla mnie mistrz. Najlepsze shushi w mieście. Tatar z łososia jak na ostro w miseczce po prostu bajka. Szkoda ze tylko ceny typowo "warszawskie" ale raz na jakiś czas warto. Zero kompromisu. Zarezerwuj koniecznie stolik bo ciezko z miejscem.
Ania Kosterna-Kaczmarek
+4
Jedzenie z Sushi Zushi zamówiłam do domu.
Zupa Tom Kha pyszna, delikatna i idealnie doprawiona. Kurczak soczysty, nie przeciągnięty. Trochę go jednak za mało było w porcji. Nie żałowano na szczęście grzybków pochwiaków, które uwielbiam :)
Maki bardzo dobre. Mały minus za za bardzo rozpadający się ryż.
Generalnie bardzo na tak.
Miejsce w którym robią jedne z najlepszych suszaków w mieście. Lokal ma dość surowy choć przyjemny wystrój. Jedyna rzecz, która mi tu przeszkadza to brak gotowych zestawów. Sety można tworzyć samemu, ale jak tu wybrać kiedy wszystko krzyczy 'weź mnie'! Co ważne ta restauracja jest chyba najdłużej otwarta suszarnią w Warszawie;)))
![Zomato]( "Recensione")
Są takie miejsca, do których mogę ciągle wracać.
Za każdym razem czuję ekscytację, że zjem połączenie surowej ryby z warzywami i będę tą kompozycją zachwycona.
Jestem Polką z krwi i kości, my Polacy mamy zwyczaj, że jak coś nam zasmakuje, to możemy to jeść na okrągło.
Tak jest w przypadku tatara z łososia w sushi zushi.
Od 3 lat nie wyobrażam sobie pójść do tej cudownej suszarni i nie zamówić tego dania.
Nie ważne czy sam, czy w makach, czy może pieczony w tempurze (jezu, polecam to każdemu! z wierzchu surowy tatar, cała rolka w tempurze i w środku też tatar lekko ciepły i ścięty)
ZAWSZE wizyta jest w towarzystwie tatara z łososia.
Oczywiście, na tym się nie kończy.
Zawsze wejdzie wariacja na temat węgorza, często krewetki, tuńczyka, czy jakiejś białej ryby, która jest w danym momencie.
Oprócz sushi, uwielbiam ostrą zupę rybną (najlepsza w mieście) i sałatkę w pomarańczy z krewetkami i kawiorem...
Piszę to o 1 w nocy i żałuję, że nie jest sobota bo miałabym okazję odwiedzić za chwilę sushi zushi i delektować się tatarem... Dlatego daję 5 bez zawahania.
Czynne jest do 2 w nocy, co jest cudowniejsze sushi masterzy z nocnej zmiany są na tym samym poziomie co główni kucharze za dnia.
Dodatkowo nigdy, ale to przenigdy nie przejechałam się na tym barze - ryż zawsze idealny, ryba zawsze świeża, kucharze w cudownym nastroju, kelnerki zadowolone i dobrze obsługują.
No i Pan właściciel - główny kucharz - MARZENIE ;))
Jeśli ktoś to czyta, lubi sushi, jest z Warszawy, a dziwnym trafem tam nie był...
KONIECZNIE MUSISZ TO ZMIENIĆ DROGI CZYTELNIKU,
a jak nie masz z kim iść ;) Chętnie się wybiorę i porozmawiam o jedzeniu przy jedzeniu.
To kocham, chyba najbardziej ;)
Oprócz Sakany najlepsze sushi w mieście:) Ceny wysokie, ale bardziej opłaca się wydać więcej, w rzadziej pójść niż zjeść tanio i słabo. Mak z tatarem z łososia w tempurze - niebo w gębie:) Na deser mak z naleśnikiem, lychi, tykwą i łososiem - pycha:) A do popicia herbatka z ryżem. Wnętrze ładne, można usiąść przy barze i tam na bieżąco zamawiać albo zarezerwować stolik. Wychodząc, weźcie kilka cukierków stojącycyh przy drzwiach - boskie ciągutki:) Bardzo polecam!
Zdecydowanie najlepszy tatar z łososia w Warszawie. Miejsce jest niewielkie ale bardzo przyjemne a obsługa bardzo miła i pomocna. Zdecydowanie polecam i będę wracać :)
By far the best sushi restaurant in town. The service is really good and you have an open kitchen in front of you while you are eating. You can interact with sushi chefs and ask them for suggestions or a piece of your predilection. The fish is of top-notch quality and the rice is very good. Desserts are also a good go, being the one with mochi the best one around.
Beauty Training Studio London (Beauty Courses)
+5
Nie jadlem lepszego sushi.....REWELACJA....Polecam...Idealne miejsce na spotkanie biznesowe jak i randke.....:)
![Zomato]( "Recensione")
Wpadłem ostatnio na "szybki lunch". Lokal był mi wcześniej znany, zawsze wychodziłem raczej zadowolony, mają dobre whisky!:) Tym razem bezalkoholowo, na początek sushi... Generalnie poza jedną rolką w omlecie tamago z łososiem i tatarem z paluszka karbowego to nie otrzymałem nic co mógłbym zapamiętać na ciut dłużej.... Ale ta jedna rolka naprawdę była świetnie skomponowana!!! Potem ciepła kuchnia, ja zamówiłem wołowinę na ostro. Danie było smaczne, wołowina miękka i chrupka, dużo lepsze wrażenie niż po sushi. Cena, moim zdaniem mocno przewartościowana, ostatnio byłem w małym barze na Bemowie, najadłem się tak samo, smak samego sushi nie odbiegał standardem od tego co dostałem w Zushi sushi a zapłaciłem uwaga.... 5 razy mniej!:) zamiast ok 30 zł na Bemowie, wyszło blisko 150zł w Zushi za osobę:) 300 zł za szybki lunch to jednak trochę dużo nawet jak na centrum Wawy. Oczywiście rodzaj knajpy nieco inny, usytuowanie też z pewnością droższe, jednak jedzenie jest jedzeniem.... Na koniec obsługa - była miła, choć musiałem się upomnieć po rachunek, gdyż zajęły się wspólną konwersacją...;) Całość przyzwoicie ale nic nie urywa.
Jeżeli Sushi to tylko w Zushi ;) Jestem stałym bywalcem tego miejsca , wręcz uzależnionym ;) Wystrój spokojny , nie zwracajacy zbytnio uwagi , ale chyba o to chodzi , bo przychodzi się tu dla atmosfery i przede wszystkim dla jedzenia. Tatar z łososia powinien być obowiązkowym punktem wizyty każdego gościa !!! Jeżeli chodzi o rolki to wszystko zawsze pyszne i ŚWIEŻE a to chyba najważniejsze. Panowie SushiMasterzy to mistrzowie w swoim fachu, zawsze pomogą , doradzą i skręcą tak żeby się nie rozpadło ;) Nie jestem fanem ryb ale w wersji rolkowanej uwielbiam . Sushi Zushi GORĄCO POLECAM
Niezmiennie wg mnie najlepsze sushi w Warszawie! Maki z krewetka w tempurze i sałatka z Krewetek i awokado w pomarańczy to zdecydowanie pozycje godne polecenia. Ogromnym plusem jest fakt ,ze we weekendy miejsce jest otwarte w nocy co jest fajna alternatywa dla nocnego kebaba.
Jedno z lepszych sushi w Warszawie. Naprawdę smak i jakośc mówią za siebie. Minusem jest napewno mały lokal, w którym jest naprawę ciasno i niestety długie kolejki do restauracji (co świadczy o jakości dań)
Tanio nie jest jednak smak wygrywa 😄
Najlepsze sushi w Warszawie. Krewetka w tempurze- pyszna, podobnie jak tatar z łososia. Sushi masterzy pracują na oczach gości i można podejrzeć jak kręcą i przygotowują rolki :) Miejsce idealne na spotkanie biznesowe jak i randkę.
Od lat najlepsze sushi w Warszawie. Wszystkie produkty świeże i najlepszej jakość. Rolki obfitujące w składniki. Dodatkowo najlepsza dostawa w ktorej nie zapomina sie o dodatkach-imbir,sosy,sezam, podany czas zamowienia jest realnym czasem dostawy a sushi dojeżdża w świetnej restauracyjnej formie.
Jedyny minus ostatniego miesiąca - podniesione ceny, wzrost sięga nawet 15%.
Bardzo mały lokal i ciasno. W pierwszej chwili pomyślałam, że po pierwsze to pora lunchu, a po drugie mają dobre sushi. Z trudnem znaleźliśmy miejsce przy barze. Obsługa super, sushi master natychmiast się nami zaopiekował i przyrządził dla mnie maki z łososiem, awokado i serkiem. Było naprawdę pyszne. Kelnerki jednak nieco opieszałe, bardzo długo sprzątały miejsca po poprzednich gościach. Czysto, schludnie, elegancko. Reszta zamówienia także była bardzo dobra, świeża i wysokiej jakości. Wszystko było robione na naszych oczach. Po chwili siedzenia tam zauważyłam jednak, że towarzystwo jest jakieś "szemrane". Mam na myśli, że to nie jest miejsce, do którego przychodzi się tylko po to żeby zjeść. Większość osób była tam żeby się pokazać, co bardzo mnie uderzyło. Jeżeli już to będę zamawiać jedzenie, bo nie mam ochoty siedzieć w takim zadzierającym nos towarzystwie.
Za każdym razem jak tutaj przychodzę, nigdy mnie to miejsce nie zawodzi. Idealnie wypieczona ryba, nie za dużo sosu i te przepyszne duże kawałki!
Wielki plus za przyjemną atmosferę, fajną i kompetentną obsługę i ciekawe menu. Przyjemna toaleta, fajna muza. Aaa jeszcze jedzenie - jest lepiej niż dobrze, jest na mocne 4 + (na 5 robi Jiro). Dużo ryby jak lubię, prawidłowy przygotowany ryż, miłe dla oka kompozycje i smak jak należy. Również tempura nie zawiodła. Co tu dużo mówić - masterzy wiedzą jak skręcić rolkę. Aha - koniecznie spróbujcie ośmiorniczki, której w menu nie znajdziecie. Na koniec przygotujcie duużo talarków jak macie wrażliwe paznokcie na płyn do mycia naczyń ;)
Aleksandra Stankiewicz
+4.5
Zushi to chyba moje ulubione miejsce z sushi w Warszawie. Nie bywam tam często, zazwyczaj sushi zamawiam do domu, ale jak już mam jeść na mieście to zawsze wybieram Zushi. Wszystkie produkty świeże, obsługa miła, śmieszni sushimasterzy za barem. Oprócz klasyków (łosoś, tuńczyk czy węgorz) polecam sushi z kaczką pieczoną!
Po przeczytaniu przechylnych opinii na temat SushiZushi postanowiliśmy zamówić zestaw do domu. Wybraliśmy Set 1. Po szybkiej dostawie (ok 25 min) otrzymaliśmy pięknie zapakowane sushi :) Ku naszemu zaskoczeniu, sos tyriaki i sezam były oddzielnie zapakowane w małych buteleczkach, dzięki temu można było samodzielnie dawkować dodatki, unikając namoczonego sosem tyriaki ryżu. Sushi było pokrojone w identyczne kawałki, ryż idealnie ugotowany, a do tego nafaszerowane naprawdę dużą porcją ryby. Przepysznie. Zdecydowanie polecam!!!
André Tavares Moreira
+3.5
The sushi is good, but it has some problems. The fish isn't very tasty and the sushi slices are too big, so it is almost uncomfotable to eat them. I would repeat, but before, i have to try another because this isn't even in my top 10 sushi restaurants.
Sushi Zushi jest już na mapie Warszawy od kilku lat. O ile dobrze pamiętam to najlepsze sushi 2009 roku. Dla mnie najlepsze sushi w tym mieście, bywam tam rzadko ale zamawiam na wynos kilka razy w miesiącu i nigdy jeszcze się nie sparzyłem, dania przyjeżdżają zawsze świeże i pięknie zapakowane.
Z moich ulubionych rolek to rolka sashimi jest naprawdę pyszna, nawet tamago robione na żurawiej jest bardzo dobre, a wiem co mowie bo generalnie nie jestem fanem tego składnika. Nigdy nie mogę się powstrzymać przed zamówieniem tatara z łososia podawanego na makach, jest lekko pikantny, mak jest ogromny, a smaki bardzo fajnie się równoważą :). Polecam też pierożki, dania z tempury i zupkę miso.
W samej restauracji byłem 2 razy, obsługa bardzo miła, ale najlepsze miejsce zawsze przy sushimasterach, uwielbiam patrzeć jak zwinnymi ruchami zawijają rolki, przypominając mi moją podróż do Japonii i kilogramy sushi które tam wciągałem :)
Warta tam zaglądać!
Dla mnie to świetne miejsce na randkę - jest pysznie, elegancko i lekko snobistycznie. Obserwując łódeczki można często spotkać celebrytów większych i mniejszych raczących się ulubionymi rolkami...
Jedzenie jest zdecydowanie warte swojej ceny. Sushi z Sushi Zushi jest doskonałe, więc amatorzy surowej ryby i ryżu na pewno będą zadowoleni. Lokalizacja na plus- samo centrum, kultowa już ulica Żurawia pełna drogich knajpek i zaparkowanych na poboczu luksusowych samochodów. Drogo, ale lokal zdecydowanie wart cen w swojej karcie.
![Zomato]( "Recensione")
Czy sushi nadal jest modne w Warszawie? Sushi Zushi udowadnia że tak, bo cieżko tam o wolny stolik.
Ogromna ilość pozytywnych recenzji, opinii skłoniła mnie żeby zaryzykować. Jednak czy pyszną, świeżą rybę i owoce morza można nazwać ryzykiem? Zdecydowanie nie.
Wygląd raczej niczym nie zaskakuje, nawet nie widząc do jakiego miejsca wchodzimy, już na pierwszy rzut oka widać, że jesteśmy w suszarni jak z filmu. Kuchnia typowa, okrągły "bar", w jego środku mistrzowie sushi przygotowują dania, każdy według własnych umiejętności, smaku, wiedzy. Dookoła pływają typowe łódeczki, z sufitu zwisają bambusowe (chyba?) deseczki, ładnie, tradycyjnie, mało zaskakująco, chociaż akurat żadnego zaskoczenia nie oczekiwałam. Przed lokalem samochody z wyższej półki, można też wypatrywać celebrytów i paparazzich
Sushimaster Maciej Pawłowski z ogromną wprawą i gracją przygotowuje jedno z autorskich dań czyli tzw. Autobus. Dowiedziałam się, że wymyśliła go jedyna sushimasterka która pracowała w lokalu, potem danie to udoskonalono i teraz w postaci łososia, sałatki z paluszków krabowych z awokado i krewetki w temperze, zawinięte w naleśnik pieściło moje podniebienie. Smaki idealnie do siebie pasowały, niczego mi w nim nie brakowało, było po prostu doskonałe. Kolejym daniem którego spróbowałam były krewetki w tempurze również bardzo dobre, podane z sosami ale nie było w nich nic, co bym zapamiętała na długo, nie tak jak autobus ;) Na koniec, na tak zwane dobicie skosztowałam maki z pieczonym łososiem. Smak oczywiście doskonały, ALE … były tak duże, że nie byłam w stanie się nimi delektować bo jedyne o czym myślałam to, aby nie wypadły mi z ust podczas przeżuwania. Wyglądałam na pewno nieelegancko, na szczęście nikogo to nie obchodziło
Podsumowując ja na pewno odwiedzę jeszcze Sushi Zushi, ale nie będzie to prędko, bo jednak ceny do niskich nie należą. Jednak jeśli mamy ochotę zjeść doskonałe sushi to akurat warto wydać te kilkadziesiąt złotych. Następnym razem na pewno wezmę tatar z łososia :) Zdecydowanie polecam to miejsce.
Bardzo dobre sushi, jedno z lepszych jakie jadłam, smaki bardzo dobrze skomponowane. Obsługa bez zarzutu, w pełni profesjonalna. Polecam z czystym sumieniem!
LittleHungryLady LHL
+4.5
Do Sushi Zushi na Żurawiej wybieraliśmy się od długiego czasu zachęceni pozytywnymi opiniami znajomych. Jednak jak to u nas zwykle bywa - nie było czasu, ochoty (sushi przejadło nam się już ponad rok temu) i okazji. Na odwiedziny zebrało nam się dwa tygodnie temu w niedzielne południa - zachciało nam się lekkich japońskich przekąsek na lunch.
My favourite sushi place in Warsaw, till the date. I have lost count of how many times I have been here.
Very fresh fish, talented sushimen, good vibe and an amazing salmon tatar. You cannot leave Sushi Zushi without trying their tatar.
Also look up for daily special dishes, although a bit pricey, usually they are worth it.
![Zomato]( "Recensione")
Jedzenie jest w zasadzie tworzone; przez mistrzów artystów swojej sztuki.
Bogactwo smaków, coraz to nowe kompozycje, wariacje zaskakują i zaspokajają najbardziej wyrafinowane gusta. Najwyższej jakości i starannie wybierane produkty gwarantują, że nie spotka nas zawód podczas konsumpcji.
Doskonale przygotowana genmaicha, miso w dobrych proporcjach z wakame, imbir w wersji high quality (co coraz rzadziej występuje w "suszarniach") i doskonale wybrane menu. California maki otoczone tobiko, z tuńczykiem, trawką i rzepą prowadziły do Rakuen (raj). Perfekcyjny tamago w nigiri tylko szkoda, że łamią się na pół.. Świeże składniki, precyzyjne podanie. Jedyne "ale" jakie mam do maków, to że były zbyt wąskie i małe. Zniesmaczyło nas jedynie podanie zestawu bez wasabi i imbiru ale po zwróceniu uwagi kelnerce naprawiła wyrządzoną nam krzywdę.
Wnętrze niezmiennie jak to w suszarni. Niestety nie są atutem panie kelnerki. Znudzone, jakby nieobecne. Cóż, nie ma ideału.- Dziwi mnie to bo dość dużo osób zwraca uwagę w recenzjach, ale cóż, widocznie Sushi Zushi ich nie czyta.
Dla mnie lokal na Żurawiej to klasa wyższa, ale nie stawiam ich w pierwszym rzędzie z najlepszymi suszarniami w Warszawie.
Najlepsze sushi jakie jadłam w Warszawie. Tatar z łososia też doskonały. Obsługa niestety zawodzi, ale można kontakt z nimi zminimalizować siadając przy barze i wybierając sushi samemu.
Przepyszne sushi. Po prostu bajka :))) mogłabym je jesc codziennie. Byłam w dwoch lokalizacjach zushi na Ursynowie i na swietokrzyskiej. Oba miejsca pysznosciowe. Minusem niewątpliwie jest obsługa ktora w jednej i w drugiej lokalizacji była niemiła nieogarnięta i fukali na gości. Nie popsuli mi oni jednak cudnych doświadczeń jedzenia.
Consistently great sushi, the freshest fish and the most friendly sushimen in the city. Must-try: the salmon tartar and the simple but flawless California Gold Maki. I have been a customer for 2 years and still haven't had enough. Polecam!
Jakość ryby na najwyższym poziomie, przyjemny klimat oraz niezastąpieni kucharze!
Polecam to miejsce wszystkim miłośnikom kuchni japońskiej!
Miejsce kultowe do którego udało nam się dotrzeć w świetnej porze, bo autentycznie nie było nikogo prócz nas. Ciekawe jakby nas obsłużono gdyby był tłum skoro sushimasterzy byli pochłonięci rozmową ze sobą. Orientacja na klienta - 0, no chyba że jest się stałym bywalcem lub celebrytą. Lokal w końcu zaczął się wypełniać i nagle okazało się że pracownicy lubią gadać i flirtować z klientami. Koniec o obsłudze, na która jestem jak widać cięta. Wygląd miejsca super, produkty super, ciekawe zestawienia i ogólnie smacznie. Ale czegoś mi zabrakło, więc nadal konkurencja(S) zostaje moim numerem 1 .
Było pysznie, egzotycznie, genialna zielona herbata.
Gwar, to mi nie przeszkadza, ale jednak wolałabym zamiast programu stacji radiowej, muzykę w tle, niehałaśliwie narzucającą się...
Do sushi zushi zawitałem z Żoną w niedziele, rezerwacje zrobiliśmy dzien wczesniej (polecam składac rezerwacje w weekend) Obsługa: bardzo miła Kelnerka wytłumaczyła Żonie co dokładnie jest w rolkach. Ja oczywiście wybrałem kaczkę i mały zestaw surowych rolek. Podanie extra, smak extra. czas oczekiwania również extra. Ryż w rolkach delikatnie słodki, rybka rozpływała się w ustach. Polecam sashimi z tuńczyk, łosoś. Duży +
Magdalena Miechowiecka
+4.5
Najlepsze sushi w Warszawie. Rewelacyjne pozycje w kacie, ale sushi masterzy zawsze podkręcą klasyki i dostajemy na talerzykach prawdziwe arcydzieła. Genialny autobus i tempury. Wybitny tatar z łososia! Minusem dla, którego nie dałam 5 są niestety zawrotne ceny i wieczny brak miejsca :)
Bardzo dobre sushi za uważam bardzo wysoką cenę.
Bardzo długo przymierzałam się do spróbowania sushi.. z opinii znajomych wiedziałam że najważniejszy jest wybór dobrego lokalu, jedzenie żeby się nie zrazić do tej kuchni. Po przewertowaniu internetu wybrałam ze koleżankami knajpkę Sushi Zushi i to był strzał w dziesiątek-mówiąc krotko miła obsługa i fantastyczni kucharze wprowadzający w smaki kuchni japońskiej..polecam!!
Po raz kolejny pojawiłem się tutaj na sushi i tak jak wszystkie pozostałe wizyty tą też uznaję za wspaniała - bardzo miła i profesjonalna obsługa zawsze mili uśmiechnięci jedzenie coś cudownego aż ciągle chciało by się zjeść jeszcze coś .Do picia polecam zieloną herbatę o smaku wiśni - super . Polecam każdemu znajomemu aby koniecznie odwiedził .Jak raz przyjdzie to bedzie zawsze wracał :)
Moje uzależnienie od Sushi-Zushi trwa od otwarcia, po prostu trzeba spróbować. Jakość sushi, moim zdaniem, przewyższa Sakanę, bije na głowę Tomo. Oprócz tego zdecydowanie najlepszy klimat ze znanych mi warszawskich susharni, bardzo sympatyczne kelnerki. Dobrze przy wyborze zdać się na SushiMasterów lub SushiMasterkę. Ciepłe dania wypadają wciąż lepiej w Tomo.
Bardzo dobre sushi jedno z najlepszych w Warszawie. Futomaki rewelacja, krewetki mniam, wszystko świeże, tatar z łososia rewelacyjnie przyprawiony, kaczka w tempurze super, a do tego trawa morska, grzybki. Sake super. Naprawde polecam:)
Jak dla mnie, najlepsze sushi w Warszawie. Świetna jakość, sushimasterzy bardzo mili. Minusy? Pływające w statkach przysychające sushi, którego nikt nie chce jeść bo i tak wszyscy zamawiają u masterów, tłok, no i kelnerkom się nigdzie nie śpieszy. Warto to jednak znieść dla pysznego jedzenia.
Bardzo smakowały nam Maćkomaki oraz Sławkomaki, jednak chwilami mieliśmy wrażenie, że Sushimasterzy robią nam łaskę obsługując nas..
Natomiast zarówno jakoś dań jak i świeżość ryb - super!
I niestety ceny także. Świetne, świeże ryby, soczysty kurczak w yakitori, chrupiąca tempura w zapiekanym sushi... Jedzenie jest po prostu fantastyczne, ale trzeba za nie słono zapłacić. Dlatego dla mnie to suszarnia na specjalne okazje.
Wystrój przyjemny - elegancki z japońskimi motywami. Miejsce szybko się zapełnia, jest dość popularne. Obsługa generalnie miła, choć nieco sztywna.
Bardzo dobre są zestawy lunchowe do zamówienia do pracy lub domu.
Sushi tutaj jest naprawdę dobre. Składniki najwyższej jakości, a do tego wizualnie świetnie wykonane. Trzeba również powiedzieć, że wielkościowo są naprawdę znaczne. Ciężko na raz zmieścić. Ceny niestety dość wygórowane, ale za jakość się płaci. Wystroju i obsługi nie ocenia, bo zamawialiśmy do biura.
Zawsze lubię tam przychodzić jak mam ochotę na rybkę. Panowie za barem, jak i panie kelnerki zawsze pomocni i są w stanie sprostać chyba wszystkim podniebieniom. Ceny jak to w sushi barach, niskie nie są. Ale chyba wolę wydać trochę więcej i mieć pewność, że jedzonko będzie dobre, niż wyjść z mniejszym rachunkiem, ale za to bez spontanicznych fajerwerków na moich kubkach smakowych. Ogólnie plus za wszystko, oprócz cen ;-)
Japońscy mistrzowie noża, którzy wyczyniają na twoich oczach niezwykłe rzeczy.
Bardzo miła obsługa. Takie sushi znajdziecie tylko w Japonii.
Wg mnie Sushi Zushi to najmilszy i najlepszy sushi bar w Warszawie. Szczególnie polecam tradycyjne i nowoczesne maki, które przygotowywane są z finezją, z najlepszych składników i dobrze przygotowanego ryżu. Jestem też fanem warzywnej tempury i sałatki z glonów. Mimo, że SZ jest popularne u wylansowanej warszawskiej publiczności, to nie odpycha nadętą i lanserską atmosferą. Niestety, jak chyba w każdym sushi barze, zdarzają się gorsze dni...
Podstawą sushi jest ryż. Tu - nigdy nie zdarzyło się, żeby był nie taki. Rybka pyszna. Ulubiona potrawa - sałatka z krewetek, z awokado, czerwonym kawiorem w pomarańczy. Boska!
Obsługa - dziewczyny zazwyczaj miłe, sushi meni uśmiechnięci, komunikatywni, szybcy - chociaż to wszystko może spowodowane jest moimi szerokimi uśmiechami ;).
Bardzo lubię wracać, zamawiać do domu, świętować tam różne uroczystości.
Ceny... Ach, ceny... Przywykłam już do faktu, że sushi w Warszawie jeszcze ma wygórowane ceny (w porównaniu z Londynem czy Sztokholmem).
Doskonałe sushi, moim zdaniem jedno z dwóch najlepszych w Warszawie.
Duże porcje ryby, duży luz, miła obsługa. Czego chcieć więcej? Może wystrój mógłby być ciekawszy.
Tylko kelnerki czasem ospale, ale czego wymagać - nigdy nie dostają napiwków, bo te lądują u kucharzy...
Duży plus za długie godziny otwarcia!
Odwiedziłam tą restaurację w zeszłym roku i muszę przyznać, że była to moja pierwsza kulinarna przygoda z sushi. Jeden z sushi masterów dokładnie i z uśmiechem na twarzy wytłumaczył nam czym się różni nigiri od maki i jakie smaki poleca początkującym. Sushi było pyszne, szczególnie maki z krewetką. Od tamtej pory odwiedzam restauracje sushi regularnie, ale jeszcze żadna nie dorównała Sushi Zushi jeśli chodzi o smak i jakość potraw. Jak dla mnie same plusy!
Doskonałe miejsce, ale tylko przy barze. To znacznie poprawia ocenę tego miejsca, bo przy stołach jest ciasno i obsługa jest dość przeciętna. Przy barze natomiast spektakl. Kucharze przyjaźni i umiejętni. Dużo wiedzą o jedzeniu, które przygotowują. Nie zamawiam z karty. Proszę o to, co mają najlepsze. I faktycznie za każdym razem jedzenie jest świetne. Nie należy sugerować się listą alkoholi w karcie, bo w rzeczywistości jest tam dużo większy wybór. Jak przychodzę tam z dziećmi, to zachęcają je do wymyślania własnych maki, więc to umila im pobyt. Drogawo, ale warte wydatku.
No i mamy nową gwiazdę na warszawskim firmamencie sushi. Pojawiła się niepostrzeżenie i po krótkiej bytności zyskała już grono stałych klientów. Lokal lśni jeszcze nowością, wystrój, szczególnie pod sufitem, oryginalny i jeszcze nieopatrzony, a sushimasterzy sympatyczni i pomocni, tak jak i w poprzednich miejscach, tak i tu, wyczarowują doskonałe specjały.
I w zasadzie to jest jedyny zarzut, jeśli to w ogóle zarzut, jakim można postawić Sushi Zushi – wydaje się być ulepszoną i unowocześnioną, ale jednak, wersją Sakany.
Dla tych co nie byli, odwiedziny obowiązkowe. A ci, co byli, pewnie wrócą jeszcze nie raz.
![Zomato]( "Recensione")
Niedzielne popołudnie. Pierwsze wrażenie - fajny, 'czysty', pracochłonny wystrój. Masa klientów. Zasiadamy przy minimalistycznym, estetycznym stoliku. Obsługa natychmiastowa mimo tłumu oraz bardzo przyjazna. Zielona herbata 'ryżowa' pycha - uwielbiam dużo pływających kawałków ryżu. Zamawiamy zestawy sashimi z ukrytą intencją porównania do 'mistrzostwa Sakany'. Duży zestaw (100 zł) zawiera bardzo zacną ilość ryb - tuńczyk, łosoś, ryba maślana, węgorz oraz dorada + ebi (krewetki), marynowane grzybki oraz plasterki warzywa przypominającego smakiem oraz konsystencją... rzepę? Ryby = szczyt świeżości! Owszem, obsługa zapomina podać imbiru oraz wasabi, natomiast po przypomnieniu sytuacja zrektyfikowana zostaje natychmiastowo.
Werdykt? Sashimi w Zushi nie jest na tak wysokim poziomie jak w Sakanie, mimo wyższej ceny (brak wyśmienitych sosów oraz paru innych smacznych dodatków, które ROZSADZAJĄ smakiem), natomiast mimo wszystko pozostaje daniem wysokiej klasy pod względem świeżości oraz estetyki - powróciłbym przy okazji bez jakichkolwiek zastrzeżeń, aby zdegustować inne dania z dość obszernego menu.
PS: Koniecznie polecam również napój z aloesu - PYCHA!
Nie będę się rozpisywał, jadłem sushi praktycznie wszędzie.
Na Żurawiej po prostu jest rewelacyjne, maki na ciepło, nigiri z dwoma gatunkami ryb, ryby świeżutkie.
Ale proszę Państwa co to za ceny? Ostatnio poszedłem sam, byłem głodny/średnio głodny - 6/7 talerzyków - 180 PLN za osobę z szklanką wody. To oznacza, że warto tam zachodzić, ale bardzo rzadko, ze względu na finanse.
To jest bez wątpienia najlepsze sushi, jakie jadłem. Może ceny są wyższe od innych barów tego typu, ale ilość ryby w rolce jest nieporównywalnie większa niż gdzieś indziej. Najadasz się rybą z ryżem, a nie ryżem z rybą i chyba o to chodzi. Polecam miejsca przy barze, gdzie można obserwować, jak jest przygotowywane twoje zamówienie. Jestem tu raz w tygodniu i nie myślę o innych barach.
Bezsprzecznie najlepsze sushi w Warszawie. Zawsze świeże i pięknie podane. Do picia polecam napój aloesowy i wino śliwkowe.
Sushimasterzy za barem uśmiechnięci, kontaktowi i mili.
Jedynym minusem może się czasami okazać obsługa. Kilka razy trafiłam na kelnerki, które nie bardzo miały ochotę na swoją pracę.
Generalnie, Sushi Zushi to miejsce, które trzeba odwiedzić.
![Zomato]( "Recensione")
Przez dłuższy czas moim ulubionym sushi barem była Sakana, jednak po kilkunastu wizytach w Zushi muszę jej przyznać palmę pierwszeństwa. Niby podobnie, ale we wszystkim o oczko wyżej.
Po pierwsze sashimi - nieduża (10-12 kawałków) porcja na czerwonym talerzyku, to nie tylko solidne kawałki świeżej ryby, ale niezłe value for money. Do tego biorę najczęściej sałatkę z trawy morskiej z wodorostami i sezamem - mój ulubiony składnik warzywny.
Tatar z łososia niezły, interesująca sałatka z krewetek i awokado podawana w pomarańczy. Bardzo dobrze prezentowała się też sałatką z krewetkami tempura.
Oczywiście przebojem są rolki i nawet taka prosta kalifornia z węgorzem na wierzchu jest znakomita. Często też można natknąć się na bardziej spontaniczne kompozycje np. z tuńczykiem, tykwą, grzybkami i chrupiącym zielskiem.
Zwykle kończymy rolkiem w omlecie jajecznym - łosoś z lichi, melonem i sosem imbirowym.
Obsługa (kelnerki) o wiele sprawniejsza niż w innych sushi barach - nie trzeba czekać w nieskończoność na herbatę, wino czy rachunek. A cienkie karty drewniane pod sufitem.
Jest drogo - szczególnie, że lubimy wziąć po kieliszku fantastycznego Cloudy Bay Sauvignon Blanc (niestety 30zł za kieliszek) więc rzadko kończymy poniżej 300 zł. Ale cóż, za przyjemności, trzeba płacić.
Zdarzyła się tu sytuacja bardzo przyjemna, gdyż po pierwszej wizycie w tej cudnej i pysznej restauracji następnego razu pan za barem z uśmiechem przywitał mnie i koleżanki, i zapytał czy szykować sałatkę z krewetek, awokado i pomarańczy? Byłam tam wtedy tylko raz, a przywitali mnie jak stałego gościa. Okazuje się, że mistrzowie Zushi to nie tylko mistrzowie tzw. patelni, ale też atmosfery i nastroju. KAŻDEGO traktują wyjątkowo!!! Niebywałe... Pyszne maki, pyszne sashimi, pyszne kalmary, ale tatar i sałatka NIESAMOWITE. Najlepiej sprawdźcie sami. Może jest trochę drogo, ale super obsługa i jakość dań na to zasługuje. Jest jeszcze duży plus za to, że jest otwarte do późna, zwłaszcza w sobotę chyba do 1 w nocy, a po imprezie dobrze jest zjeść coś pysznego.
![Zomato]( "Recensione")
Odwiedziłam to miejsce, ponieważ zostało mi polecone przez znajomych, a także po przeczytaniu licznych pozytywnych opinii, które przeczytałam na portalu.
Pierwsze wrażenie - bardzo estetyczne, proste wnętrze. Wygodne stoliki, miła atmosfera. Jedzenie - fantastyczne. Nigdzie nie jadłam tak dobrego sushi, ryba świeżutka. Mogę nawet przyznać, że to najlepsze sushi jakie kiedykolwiek jadłam. Ryż niesklejony, odpowiednie proporcje. Jak najbardziej na plus. Jedynym minusem jest niestety obsługa lokalu. Konkretnie chodzi mi o Panie Kelnerki. Podały nam dania w dużych odstępach czasu, gdy koleżanka upomniała się o swoje brakujące maki - Pani przyniosła je po kilku minutach i zapytała czy może zabrać poprzedni talerz, który był pełen. Jednak najbardziej niemiło zrobiło się, gdy po kilkunastu minutach prób poproszenia o podejście do stolika w celu uregulowania rachunku, koleżanka podeszła poprosić o niego - gdy tylko odwróciła się plecami do kelnerek została obśmiana. Rozumiem, że to ciężka i stresująca praca, ale kiedy zachowuję się wobec obsługi z należytym szacunkiem - również go oczekuję wobec siebie. Potem było już tylko gorzej. Poprosiłyśmy o zapakowanie na wynos, którego nikt nam nie podał tylko jeszcze przy wyjściu musiałyśmy się dopominać, więc kelnerka przez cały lokal krzyknęła, gdzie znajdują się nasze zamówienia. Wychodząc nie usłyszałyśmy nawet odpowiedzi na nasze "do widzenia". Nie wymagam przyjacielskich pogaduszek i pytań o zdrowie od obsługi lokalu, ale przydało by się chociaż trochę dobrego wychowania. Panie kelnerki zachowywały się, jakby obsługiwanie nas było z ich strony wielką łaską i nie ukrywały niechęci co było krótko mówiąc przykre.
W każdym razie jedzenie zdecydowanie polecam, ale może na wynos?
Sobota wieczór, wybieramy się na sushi ze znajomymi. Rezerwacja zrobiona. Nigdzie nam się nie spieszy, pijemy winko. Spokojnie zjadamy pysze sushi.
Naprawdę duży wybór również rolek bez ryżu co cieszy. Wszystko świeże i bardzo smaczne. Jedynie tatar z tuńczyka mi osobiście nie smakował, ani sposobem doprawienia ani konsystencją, ale i tak zniknął w szybkim tempie. Zamówiliśmy butelkę wódki, 4 kieliszki wina, 5 rolek i 4 sztuki dodatkowych pyszności. Generalnie obsługa bardzo miła, jednak po zjedzeniu wszystkiego obsługująca nas kelnerka podeszła z zapytaniem, czy może rozlać resztę alkoholu, gdyż za chwilę będziemy musieli zwolnic stolik, gdyż muszą zmieścić następnych gości (co oznacza, że dla nas przewidzieli mniej niż 1,5 godz.) ;).
Na całe szczęście po interwencji u Pani Manager, o ile się nie mylę, sprawę udało się rozwiązać na naszą korzyść. Podsumowując - sushi bardzo smaczne, obsługa miła. Na pewno wrócimy. Rachunek około 800 zł.
Odwiedziłam tę restaurację z tego względu, że dużo osób ją polecało. I warto jak wspomniałam pysznie i śmiesznie. Sushi przepyszne, obsługa dobra (ale pani była troszkę zmęczona, rozumiem). Panowie śmieszni, bo dobiegały jakieś głosy z wygłupów, ale pozytywne. Bo w wielu już widziałam i słyszałam i nie były takie fajne. Polecam Sushi Zushi.
![Zomato]( "Recensione")
Bardzo długo na "jedynce" w rankingu restauracji sushi utrzymywała się Sakana. Kiedy jeden z jej masterów - Maciek - założył Sushi Zushi odwiedziłam restaurację i stwierdziłam, że "jest ok, ale bez zachwytów". Po długim nieodwiedzaniu przyszliśmy do SZ z P jakieś pół roku temu. I wpadliśmy. Wpadliśmy wtedy i wpadamy jak tylko możemy na najlepsze sushi w Warszawie.
Nigdy nie zdajemy się na gust/smak/czarowanie sushimasterów. Chyba pod wpływem klientów przyzwyczaili się oni do polecania sushi w słodkich sosach, z rybą pieczoną i ciężarówką dodatków. ALE! - osoba, która wie co lubi i ma już "wyrobiony smak" dostanie absolutnie świetne, smaczne i estetyczne sushi. Ja i P jemy tylko to co surowe, każdorazowo są to: maki z tatarem z łososia (genialne na start, bardzo smaczne), california z 3 rybami (bardzo dobre, pokrojone w kawałki o odpowiedniej wielkości), maki z maślaną, philadelphią i shitake (nasza autorska wariacja, idealna na deser - jeśli składniki są dobrej jakości, to zawsze smakuje, polecam!). Pozostałe talerzyki dostajemy na zamówienie "czegoś dobrego" (zawsze powtarzamy litanię: wszytko surowe, bez sosów, bez tempury, bez majonezu) i z reguły dobre jest. Czasami oczy nam puchną od patrzenia na ilość dodatków pakowanych przez mastera do maków, ale rzadko kiedy wychodzi to ze stratą dla naszych kubków smakowych (oczywiście każde z nas ma oddzielne kubki smakowe:) ). Ostatnio połakomiliśmy się na pięknie wyglądające maki (jak się później dowiedzieliśmy - serwowane jako deserowe) i chociaż nie wpadłabym na to, ze coś takiego może mi smakować (maki bez ryżu, tuńczyk, warzywa, owoc liczi - wszystko zawijane w omlet; nasza wersja bez słodkiego sosu), wybór okazał się trafny. Połączenie tuńczyka ze słodyczą owocu - rewelacja.
Słowo o obsłudze. Obsługiwały nas różne kelnerki: raz lepsze, raz gorsze. Tylko jedna kwalifikowała się do HRowego odstrzału, jedna była przemiła i bardzo uczynna. Za taką mieszankę dałabym 3 gwiazdki. Dorzucam jedną gwiazdkę za pracę Pani Karoliny - manager SushiZushi. Po wpadce restauracji przeprosiła nas i bardzo elegancko załagodziła sytuację. Byłoby idealnie, gdybyśmy doczekali takiego standardu obsługi we wszystkich restauracjach.
Jem sushi kilka razy w tygodniu, ale nigdzie nie smakuje tak jak na Żurawiej.
Usiądźcie przy sushi barze, pozwólcie zrobić sobie coś specjalnego, poproście o trawę morską i tykwę w miseczce i skuście się na jakiś pływający specjał.
Nigdzie nie znajdziecie tyle ryby w makach, kombinacji i świeżutkich składników.
Moje ulubione to nigiri z małża św. Jakuba, maki z pieczonym węgorzem na zewnątrz, a w środku łosoś oraz klasyka: maki z tykwą, łososiem i awokado. Wspaniałe jest to, że można powiedzieć, że nie lubi się filadelfii, ale kocha tykwę - i dostanie wszystko idealnie tak jak się chce. :)
Świetna obsługa - zawsze kilkoro sushi-makerów, uprzejme kelnerki. Zawsze pełno ludzi - czy o 13. w tygodniu, czy o 2. w nocy w weekend.
A jak znajdziecie trochę miejsca - warto spróbować deseru z awokado. ;)
Przepyszne! Polecam usiąść przy okrągłej ladzie dookoła kucharzy, gdzie świetnie widać jak przygotowują dania. Można u nich zamówić każdy rodzaj sushi jaki na się spodoba. Robią wszystko na naszych oczach. Ceny przestępne.
Nowe warszawskie sushi jest naprawdę godne polecenia. Lokal świetnie urządzony (aż chce się wziąć namiary na ich projektanta wnętrz!), świetnie zlokalizowany, obsługa bardzo sympatyczna, wielki wybór sushi (w tym niespotykane gdzie indziej gatunki ryb). Gadatliwy, sympatyczny sushimaster :) Wszystko mi się podobało. Bardzo, bardzo, bardzo :)
Niestety tanio nie jest, ale będę tu wracać jak najczęściej!
W Sushi Zushi byłem już jakieś dziesiąt razy i jeszcze nigdy się nie zawiodłem. Zawsze siadamy przy barze, bo to najlepszy sposób na dostanie tego na co ma się ochotę. Czasem trzeba poczekać na to żeby się zwolniły 2 miejsca obok siebie, ale nie dłużej niż 15 minut.
Jak już zajmiemy miejsce przy barze to już ogranicza nas wyobraźnia :).
Ilość i jakość ryby w makach jest rewelacyjna, czasami ciężko zmieścić całego w ustach.
Za każdym razem stwierdzam, że bardzo dobrze zrobiłam wybierając się do Sushi Zushi. Pysznie i świeżo. Obsługa bardzo miła i uśmiechnięta. Doradza, choć mnie i tak najbardziej smakują klasyczne maki z pieczonym łososiem. Pieczony węgorz też świetny.
Cena niemala, jak to w "lepszym miejscu w mieście", ale warto zapłacić, zwłaszcza za bardzo dobre jedzenie.
Wystrój ok, jak w susharni. Polecam.
An error has occurred! Please try again in a few minutes