Reviews Pogromcy Meatow

Facebook
James Burghes
+5
Without a doubt the best sandwich I have ever had... At least in my memory. I was talking about it for the rest of the day like a little kid who'd just been to Disney Land. Had the Żebra sandwich and I'm really curious to know how the rib meat is prepared because it was exceptional! Will return soon....
Facebook
Andrius Romanovskis
+5
It is hard to find a decent street food out of US, but thanks to "Pogromcy" - You can get the best ever Pastrami or Pulled Duck sandwich in this part of Europe. Then I am in Warszawa - it is my must stop for great food.
Facebook
Agnieszka Kuligowska
+5
Super obsługa, burger jeszcze lepszy! :) Polecam! Nie było nawet problemu z zapakowaniem kanapki tak, żeby doleciała ze mną samolotem do Szczecina :)
Facebook
Marek Wiśniewsky
+5
Miałem zaszczyt skosztować kanapki z polikiem i powiem tak, zrobiła na mnie i na moim podniebieniu tak pozytywne wrażenie, że mogę się śmiało pokusić o stwierdzenie najlepszej kanapki jaką kiedykolwiek jadłem :) a jadłem ich sporo. Serdeczne polecam ten kameralny lokal i ich kanapki. Jesteście najlepsi :)
Facebook
Grzegorz Grabowski
+5
Najlepsze kanapki w mieście czesto wpadam. Kaczka tradycyjna, żebro, żebro bbq, kalmar jest są mistrzostwem świata, polecam!!
Facebook
Adrian Trusiński
+5
Nie sądziłem, że ktoś jeszcze mnie kiedykolwiek zaskoczy burgerem. A jednak! Nieziemskie kombinacje i wspaniałe bułki!
Facebook
Anna Rewekant
+5
Ozór- przepyszna kanapka, mięsko tak delikatne i soczyste! Żebro ma dobry poziom ostrości , wszystkie smaki wyczuwalne.
Facebook
Maciej Mikołajczyk
+5
Na razie byłem dwukrotnie i ani razu się nie zawiodłem. Po usłyszeniu dobrych opinii o tym miejscu, postanowiłem dać mu szanse. I powiem krótko: BYŁO WARTO. Spróbowałem Żebra BBQ i kaczki klasycznej i musze stwierdzić, że tak dobre kanapki to trudno znaleźć w Warszawie. Zdecydowanie 10/10 i niedługo wrócę spróbować pozostałych pozycji.
Facebook
Adam Bielski
+5
Może nie powinienem tak oceniać po jednej wizycie, ale nie mogę przestać myśleć o dzisiejszej kaczce. Będę wracał.
Facebook
Patrycja Latos
+5
5 � za ozór, 5 � za kaczkę koreańską, 4 � za polik - przydałby się jakiś orzeźwiający dodatek przełamujący ciężar polika �
Zomato
Mafalda Falcão
+5
It was 3PM and we were starving. At first I found it strange that a burguer house did not have fries to accompany the burguer with, but after having it I figured it's really not necessarily at all. Very huge but very tasty burguer, with real ingredients. We had the Gorgonzola and the Nachos but changed some of the ingredients for some others free of charge. The space is tiny but had enough space for us. The staff was very nice indicating the best alternatives for the ingredients we took. Would definitely come back!
9 months ago
Zomato
RainDrop
+4
Próbowaliśmy burgera gorgonzola i żeberek bbq. Obie kanapki bardzo udane, zwłaszcza długo pieczone żeberka-super miękkie i soczyste. Smaczna,mięciutka bułka. Dobre dodatki. Jedynyd minusem lokalu jest fakt,że jest mikroskopijny, a miejsc do siedzenia (na stołkach barowych) jest jedynie z 10. Wrócę- ciekawi mnie ich kaczka.
Oct 08, 2019
Zomato
Anita Katarzyna
+5
Najlepiej. Pyszne mięso! Super obsługa. Z bułek cieknie z każdej strony. Naprawdę ciezko to zjeść. Zawsze biorę pół kilo serwetek do tego, a mimo to nie dam rady za to odjąć choćby pół gwiazdki :) zawsze wracam, nigdy sama :)
Aug 26, 2018
Zomato
Elu Vastu
+4
Mięsne podobno świetne i to opinia o nich podwyższa ocenę. Burger wege bardzo przeciętny - poprawna bułka, sporo warzyw i sosów, ale też nic odkrywczego w kwestii połączeń smaków... sera owczego nie wyczułam, chociaż ponoć tam był. Ilość sosów rozmoczyła bułkę i ułatwiła zawartości wypłynięcie... wszędzie. Zjadłam i więcej nie zamówię, chyba że przy okazji. W tej kategorii i na tej półce cenowej niedościgniony pozostaje buraczany burger z Jackpota.
May 02, 2018
Zomato
Sidaitov
+5
Wraz z pierwszymi kęsami zanurzonymi w żebrze z chorrizo Pogromcy zapewnili sobie stałe miejsce na liście często odwiedzanych przeze mnie knajp. Wcześniej próbowałem kanapek z polika i ozora - były ok, ale nie w moim guście z powodu marynowanych bądź kiszonych warzyw.
May 01, 2018
Zomato
Damian Dawid Nowak
+5
Kiedy byłem znacznie młodszy, jedzenie w restauracjach miało dla mnie coś z magii – wybierałem się z rodziną do miejsca, którego jedynym celem istnienia było napełnienie naszych żołądków. Nie chodziło o to, że w domu nie było dobrego jedzenia, wprost przeciwnie, dzięki zaangażowanej kulinarnie Babci szybko zacząłem poznawać tajniki kuchni polskiej, tym bardziej zawyżając moje oczekiwania wobec posiłków poza domem. Jednak celebrowanie tych momentów, oderwanie wspomnianej wcześniej gospodyni od garów, różnorodne wnętrza i uważna obsługa, to wszystko tworzyło wyjątkowy nastrój. Wizyta w Pogromcach Meatów jest zarówno antytezą tego wspomnienia: niewielki lokal pozbawiony ozdób, jedzenie podawane w szarym, nieatrakcyjnym papierku i jedzenie przy stołkach barowych, jak i drugą stroną medalu, ponieważ sam smaku przywołuje we mnie tą dziecięcą radość z płynącą z jedzenia na mieście.
May 02, 2018
Zomato
Bob Breamson
+5
Dzięki Pogromcom, podroby i powszechnie uznane za nieszlachetne kawałki mięsa wstają z kolan.
Kanapka z ozorem zawładnęła moim sercem i umysłem. Myślę o niej kilka razy dziennie.

Genialna alternatywa dla nudnawych już burgerów.

Na swoją kanapkę nie poczekasz długo - 5 minut i masz przed sobą to cudo.

Cena w okolicach 25 zł? W pełni uzasadniona. To nie jest wydatek. To inwestycja w dobre samopoczucie!
Apr 13, 2018
Zomato
Ignacy Zasada
+5
Pyszna alternatywa dla klasycznych burgerow, nieoczywiste połączenia smaków. Nigdy sie nie zawiodłem i mam nadzieje, ze tak pozostanie. Jedynie mogę się przyczepić do kaczki klasycznej która wydawała się ostatnio(tydzień temu) trochę sucha, jednak mojej dziewczynie smakowało. Napoje też są za drogie, ok 10zl, i nie ma piwka. Może nie można mieć wszystkiego.
Feb 22, 2018
Zomato
Małgorzata Fi
+4.5
Kanapka z żebrem pyszna. Idealne połączenie smaków. Mały minus za ceny lemoniad oraz brak miejsca w lokalu na swobodne rozmowy. Knajpka typu pysznie ale szybko zjeść i wyjść.
Jan 24, 2018
Zomato
Marcin Grabowski
+5
Zostawić tutaj 5 to czysta przyjemność! Super knajpa, kanapki deluxe są naprawdę na wypasie, ledwie się w bułach mieszczą składniki. Fajne zestawienie smakow. Propozycji jest tak akurat kazdy znajdzie cos dla siebie. pierwsza klasa.
Jan 10, 2018
Zomato
Kinga Kondracka
+5
Poszliśmy z ciekawości, ja nie przepadam za mięsem burgerowym, więc tym bardziej ciekawa byłam kanapek w stylu burgerów, ale z różnymi wariacjami na temat mięsa. Kilka pozycji do wyboru, we wszystkich sporo ciekawych składników, różne mięsa (poliki, żeberka, żeberka bbq, kaczka itd.). Ja wzięłam żebro bbq, moja osoba towarzysząca polik. Ja od razu po zamówieniu pożałowałam bo na końcu listy, za zupą dostrzegłam kalmary, czyli kanapkę którą kiedyś bardzo polecała znajoma. JAK BARDZO NIESŁUSZNIE ŻAŁOWAŁAM! Żebro bbq bylo niebem, cudem, jakie to było pyszne! Mieso soczyste, sos świetnie nadawał smak, w środku mnóstwo innych pysznosci i bardzo smaczna buła. Warto warto warto!!!!!! Jedyny minusik to brak lepszych miejsc siedzących niż tylko "przy barze" ale nawet nie śmiem za to odjąć pół oceny. Polik też podobno przepyszny. Wrócę tam na 100000%, tym razem po tego kalmara i coś czuję, że na tym się nie skończy!
Nov 23, 2017
Zomato
Monika
+5
Najlepsze burgery, jakie dane mi było jeść do tej pory. Z całego serca a napewno z pełnego żołądka polecam!!! Zajrzę tu jeszcze nie raz. Bardzo miła obsługa. W miarę krótki czas oczekiwania i co najważniejsze....burgery robione na miejscu. Są pyszne i sycące. Magiczne połączenie smaków. Polecam!:)
Nov 08, 2017
Zomato
Steven
+4
Pogromcy Meatów to lokal do którego trzeba się specjalnie wybrać gdyż jakby nie patrzeć nigdy nie jest po drodze :) spory kawałek od mokotowskiej a po drugiej stronie al. Ujazdowskie.
Sam lokal jest nieduży ale jesli pogoda jest dobra to można wygodnie usiąść na zewnątrz.
Ja próbowałem kaczkę i poliki i mogę śmiało to polecić. Nie polecam w dostawie bo może dojechać już w gorszym stanie.
Sep 13, 2017
Zomato
Don Pedro
+4.5
Bardzo dobry burger Żebro. Wrócę żeby sprawdzić pozostałe :)
P.S. Bardzo duża gęstość hipsterów na metr kwadratowy, bez brody lepiej nie wchodzić
Sep 10, 2017
Zomato
Rafał Paczkowski
+4.5
Chcemy czy nie, nastaly takie czasy, że Warszawa burgerowniami stoi. Spora część jest wątpliwej jakości, niczym szczególnym się nie wyróżnia i niewiele wnosi do kulinarnej mapy Stolicy. Jednak od pewnego czasu chodziła za mną "buła" jak z obrazka: gruba, ociekająca sosami warstwa mięsa, zamknięta w okowach pieczywa z własnego wypieku. I jest! BANG! Trafiłem do Pogromców Meatów.

Krótkie menu, nieszablonowe składniki, świetnie wkomponowane dodatki i miła obsługa, która opowie i doradzi tak, by kubki smakowe były usatysfakcjonowane.

Na nasz stół trafiły dwie buły:
1. Ozór - szarpane kawałki mięsa rozpływają się w ustach w towarzystwie majonezowego sosu i salsy, a smak przełamuje marynowana kalarepa. Ostatni raz tak ubrudzilem się jedzeniem jak miałem 2 lata.
2. Żebro - zupełnie przypadkowo trafiliśmy na drugie urodziny Pogromców, a w związku z tym mieliśmy szansę spróbować specjalnie z tej okazji skomponowanej kanapki z żeberkami i chrupiącym boczkiem. Moja druga połowa była zachwycona, ja spróbowałem trzy gryzy, ale tak zaprzyjaźniłem się z ozorem, że wróciłem do swojej kanapki.

Niezwykle miłym zaskoczeniem były urodzinowe dodatki w postaci lemoniady (nieprzesłodzona - szok!) i pierwszorzędnego brownie.

Pogromcy, trzymajcie poziom a na pewno wrócimy ;)

Aug 31, 2017
Zomato
Katarzyna Kwas
+4
Bardzo dobre burgery, na miejscu wypiekane pieczywo. jedynie szkoda ze nie ma frytek w zestawie, cena odrobine za wysoka w porównaniu do konkurencji.
Aug 17, 2017
Zomato
Magdalena Pokorska
+5
Ciekawe menu, jadłam 2 burgery - mięso niesamowite. Mnóstwo smaku, soczystości i dodatków. Obsługa miła, ogródek z pomysłem. Polecam mięsożercom.
Aug 02, 2017
Zomato
Amelia
+4
Raj dla mięsożerców!!! Powszechnie wiadomo, że chłopaki z Pogromców znają się na mięchu jak mało kto☺️. Ten lokal to ich pierwsza działalność. W poprzednim wcieleniu (jako nie bege ☺️) delektowałam się ich kanapką z polikiem wołowym i ozorem. Wszystkie składniki świetnej jakości: maślana bułka wypiekana na miejscu, mięso grające pierwsze skrzypce- pierwsza klasa, a reszta składników dopełniająca całości idealnie wpasowana. Mają tam też jedną pozycję vege, która ponoć też jest grzechu warta 😉. Muszę jak
najprędzej pędzić to sprawdzić!
Jul 27, 2017
Zomato
Ewa Tina
+4.5
Ozor? Poliki? Szponder? Kaczka? Mogę tu przychodzić od poniedziałku do czwartku. Potem poodpoczywam. No chyba, że wpadną na nowe wariacje...wtedy nie będę odpoczywała. Kanapki dopieszczone niczym wersy Szekspira. Zrównoważone w smakach gdzieś pomiędzy łagodną ostrością a wyrafinowaniem. Nie jestem ortodoksem mięsnym ale przy Pogromcach mogłabym takim się stać. Do tego dodatki. Świetne kompozycje. Pogrom kulinarny Ewy Tiny nastąpił...
Jul 15, 2017
Zomato
Piotr
+5
Na wejściu, w zamian za brak kilku pozycji z menu (blisko zamknięcia), zaproponowano nam kanapkę z antrykotem, cheddarem, cebulą, glazurą z whisky, ogórkiem i ananasem. 35 PLN. Mieliśmy wątpliwości, ale skoro już jesteśmy - zaryzykujemy.
I warto było. Fenomenalna kanapka. Świeżo robiona bułka, idealna wołowina, dobry duszony posmak whisky, który zaraz łamie słodki ananas i cebula. Niestety, nie ma jej na co dzień w menu, ale widząc po innych recenzjach, te z menu też zasługują na podobną ocenę.
Jun 24, 2017
Zomato
Natalia Kazimierczuk
+4
Jedno z ciekawszych miejsc jeśli chodzi o kanapki i składniki. Wybrałam kanapkę z ozorkiem i była świetna. Cenowo wychodzi koło 60 zł za dwie kanapki bez napoju. Przydałby się jakies frytki, bo wyszliśmy lekko głodni :)
Jun 19, 2017
Zomato
Ada Wrońska
+4.5
Bardzo ciekawe miejsce na kulinarnej mapie Warszawy. Wpadliśmy większą grupką i mieliśmy okazję wypróbować sałatkę z polikiem, a także kanapki z kaczką, ozorkiem i polikiem. Ogromny plus, że każdy rodzaj kanapki ma swój unikalny smak, w niczym nie podobny do pozostałych. Każda kompozycja smakowa jest przemyślana, zaskakująca i innowacyjna. Dużo mięska i pieczone na miejscu, chrupiące bułki bardzo nam smakowały. Mimo, że nie jestem i nie będę fanką tego typu mięs, to naprawdę wielkie brawa za koncepcję mięsa - myślę, że smakosze będą zachwyceni :)
Jun 09, 2017
Zomato
DziewczynyNaMiescie
+5
Ich kanapki to pyszna wariacja na temat burgera. Zamiast mielonej wołowiny, można znaleźć ,podkręcone pasującymi dodatkami, poliki, ozór czy kaczkę.  My jesteśmy nimi zachwycone! Świetne miejsce, kiedy chcecie coś zjeść coś w biegu na mieście. Doskonała alternatywa dla włoskich, tureckich, amerykańskich fast foodów.
Apr 09, 2017
Zomato
Ewa
+4
Przede wszystkim oryginalny smak. Nie ma mowy o zwyczajnym burgerze, jaki jest powszechnie znany. W opcji wegetariańskiej bardzo dużo warzyw. Burger z policzkami dobry. Mało miejsca dla osób chcących zjeść w lokalu.
Feb 12, 2017
Zomato
Nostalgia
+4.5
O Pogromcach słyszeliśmy, czytaliśmy. Nadszedł w końcu czas na konfrontację - mitów o meatach;)
Niedziela, wczesne popołudnie. Lokal niewielki, kilka krzesełek, stoliki przy ścianie. Wnętrze jasne, bez zbędnych dekoracji i dodatków.
Zajmujemy miejsce i podejmujemy decyzję. Zamówienie: próbujemy kanapki z policzkami wołowymi i z ozorem.
Kanapki trafiają do nas dość szybko, są (na naszą prośbę) przekrojone na pół. Możemy więc wygodnie spróbować każdego smaku.
Policzki wołowe bardzo lubimy. Zatem kanapka z nimi musiała być bardzo dobra:) Dobra bułka, mięso miękkie i rozpływające się w ustach. Do tego chrupiąca grillowana marchew i inne dodatki. Kompozycja naprawdę zacna. Dla wielbicieli policzków wołowych - obowiązkowo:)
Ozór wołowy to dla nas nowość - nigdy go nie jedliśmy. Tym bardziej jestem ciekawa jego smaku - i tutaj niespodzianka. Wystarczy się "przełamać" i będzie warto. Mięso jest pyszne, fajnie przypieczone/zgrillowane, do tego piklowana cebula, marnowana kalarepa, majonez chipotle i salsa verde. Pyszne - majonez nadaje charakteru tej kanapce. Naprawdę warto pogromić ozór;)
Chcemy tam jeszcze spróbować opcji żeberka i szponder (tej akurat w menu nie było). Szykuje się zatem powrót:)

Podsumowując: dla mięsożerców, którzy chcą spróbować czegoś innego niż tradycyjne burgery. Dla wielbicieli dobrego jedzenia. Dla wszystkich. Pogromcy gromią nas swoim smakiem:)
Smacznego!
Jan 23, 2017
Zomato
Anna Jędryka
+4.5
Nie zabieraj do Pogromców nikogo na randkę. 
Chyba, że jesteś pewny, że kilkanaście minut milczenia przerywanego jedynie pomrukami satysfakcji w obecności obcych osób wydających podobne dźwięki, niczego w Waszej relacji nie zmieni. No i jeśli usmarowany po łokcie w sosie wciąż jesteś atrakcyjny.

"Pogromcy Meatów" to raj dla mięsożerców. Mają niby w menu opcje wege, ale chyba tylko po to, żeby usprawiedliwić swój hipsterski adres.
Nazywanie ich kanapek burgerami zawsze wydawało mi się mocno nie na miejscu. Burgery to ich grzeczni, zachowawczy kuzyni. 
Tu nie ma mowy o nudzie i standardowym podejściu ani jeśli chodzi o wybór mięs (mocna reprezentacja 5-tej ćwiartki) ani połączeń smakowych. 
Moim zdecydowanym faworytem pozostaje kanapka z ozorem, w której prawdziwą gwiazdą jest marynowana kalarepa (24zł) Warto jednak wypróbować całe menu - fani żeberek i polików będziecie szczęśliwi!

Więc nie zabieraj na randkę do Pogromców nikogo, kto nie może patrzeć, jak z satysfakcją oblizujesz palce. A tak między nami - najlepiej nie zabieraj takiej osoby nigdzie. ;)
Jan 17, 2017
Zomato
Michał Nowak
+4.5
Krótko i na temat - ozory i ogórki mojej starej
Jan 07, 2017
Zomato
Foodiepea
+5
O pogromcach wiele słyszałem tylko dobrego aż do dziś :) Maly kameralny lokal naprzeciwko ministerstwa sprawiedliwość daje prosty przekaz - przyjdź i zjedz kanapkę, której nie przygotujesz w domu :) Na stół wjeżdża szponder i policzki. Policzki są świetne, to ten smak, dla którego wracamy zawsze do takich lokali. Mięsko rozpływa się w ustach, kapustka chrupie i jest bosko - to właśnie lubię. Kiedy myślałem, ze już nie moze być lepiej dostałem szponder w którym się zakochałem . Lekko pikantna kanapka doprawiona curry i pieprzem ( mistrzostwo świata ). Zjadłbym jeszcze jedna z łakomstwa ale niestety nie było już miejsca :) Reasumując - od dziś kanapki jem tylko tam !
Dec 13, 2016
Zomato
Justyna
+4
Bardzo dobre kanapki.
Maluteńki lokal niedaleko placu zbawiciela.
Niczego się w sumie nie można spodziewać.
Mały wybór ale każdy znajdzie coś dla siebie wybieramy za pierwszym razem kanapkę z kaczka i policzkiem obie bardzo dobre. Ogromny plus za świetne pieczywo. Podczas drugiej naszej wizyty próbujemy kanapkę z karkówka i chorizo ta pierwsza nie należała do najlepszych.
Warto odwiedzić
Dec 02, 2016
Zomato
Gładki Smakosz
+4
W zeszłą sobotę, jako że naszła nas chęć na kawał dobrego mięsa odwiedziliśmy Pogromców. Już wcześniej planowaliśmy odwiedzić lokal z racji dobrych ocen na zomato.
Nie mogliśmy się zdecydować na konkretną kanapkę i trochę się wahaliśmy, jednak wybraliśmy 2 inne i poprosiliśmy obsługę by podzieliła nam je na pół.

Na zamówienie długo nie czekaliśmy. Mieliśmy szczęście bo jak przyszliśmy byliśmy sami, jednak po 5 min wszystkie krzesełka były zajęte. Moim wyborem była kaczka (28zł), a mojego chłopaka poliki (26zł).

Kanapka z policzkiem reprezentowała się wspaniale. W pierwszej kolejności się za nią zabraliśmy. Mięso soczyste, bułeczka świeża nie rozpadająca się. Wszystko ze sobą idealnie się komponowało. Druga kanapka z kaczką. Trochę uboższa chociaż droższa. Mięsa w porównaniu do poprzedniej kanapki miałam wrażenie że było o połowę mniej. Co do smaku także pyszna. Najbardziej smakował mi ten chips z kaczki, który stanowił wisienkę na torcie. Smakowo kanapki się obroniły. Jednak jakbym miała pójść drugi raz do Pogromców wybrałabym i poleciłabym jednak tą z policzkam. Niestety ale nie najadłam się jedną kanapką:(
Może gdyby właściciele pomyśleli o tym aby w tej cenie były dodatkowo frytki?
 Z tego względu oceniam na 4. Pół oceny w dół za ilość mięska w kanapce z kaczką w stosunku do ceny, Dodatkowe pół oceny obniżam za to, że wyszłam z lokalu głodna ;PAle bez wątpienia będę chciała jeszcze spróbować kanapki z ozorem więc niebawem ponownie odwiedzę lokal :)
Nov 14, 2016
Zomato
Aeika
+4.5
Pyszne nietuzinkowe burgery z genialnym mięsem o najlepszej jakości. Koncepcja tej kuchni jest na prawdę genialna - prosto i smacznie. Nie spodziewałam się, że ozory będą mi aż tak smakować. Polecam każdemu!
Nov 13, 2016
Zomato
Monika Marud
+5
Ona: Burger z żeberkami - mimo sosu na policzkach i nosie wciągałam kęs za kęsem. Pierwszy raz w życiu nie podzieliłam się z mężem. To powinno wystarczyć żeby dać pełne 5!
Jej ocena: 5

On: Burger z ozorem - podobnie jak żona nawet na chwilę nie zatrzymałem się do momentu gdy z burgera zostały tylko okruszki. Uczciwie mówiąc najlepszy burger w życiu.
Jego ocena: 5

Ocena końcowa: 5
Oct 26, 2016
Zomato
Michalina
+4.5
Świetna miejscówka gdzie można zjeść tylko hamburgero-kanapki. Produktu świeże, dobrze doprawione opatulone maślana bulka. Lokal mały ale ze spokojem można sobie usiąść na zewnątrz jak jest ciepło. Bardzo sobie zachwalam ta miejscówkę i jedzonko.
Oct 24, 2016
Zomato
Jaro
+5
Dotarłem tu dzięki rekomendacji (Seba thnx) - i mimo iż czytałem wcześniej ze to nie jest zwykła hamburgerownia to byłem zaskoczony (in plus) kanapka która otrzymałem. Zamówiłem kanapkę specjalna a moja towarzyszka żebro - obie zajebiaszcze w smaku, z lekkim wskazaniem na specjalna - jeśli ktoś lubi na ostro :)
Szczerze polecam zwolennikom dobrego smaku na podniebieniu!
Oct 11, 2016
Zomato
Bart Rybak
+4.5
Jedne z najlepszych kanapek jakie jadłem:) Przejeżdzając na roweże kumpel namówił mnie na obiad w pogromcach meatów. Był to na prawdę dobry wybór. Kanapka z ozorem po prostu mistrzostwo Świata. Jedynym minusem jest fakt, że w środku bardzo mało miejsca. Poza tym bez zastrzeżeń a wręcz z zachwytem. Bardzo polecam!
Sep 27, 2016
Zomato
Styczniowa
+5
Ale sztos!
Najpyszniejsze ozory, pyszny karczek i poliki. Dodatki i sosy w punkt - salsa verde i majo chipotle ftw.
Żadne kanapki premium w Poznaniu nie mogą się z Wami równać. Już tęsknię.
Sep 21, 2016
Zomato
Koneserka
+4
Nie mieliśmy przyjemności zjedzenia w lokalu, ale podczas nocnego marketu na ochocie i muszę przyznać że mimo wielu stoisk ze street foodem wybór pogromców meatów był trafiony.Na zamówienie nie musieliśmy długo czekać, a kanapka z żebrem pierwsza klasa. Mięso soczyste i miękkie, bułka bardzo smaczna (nie sucha! co zdarza się w wielu burgerowniach) i subtelne dodatki nie zabijające smaku głównego bohatera. Trochę zabrakło mi pikanterii, ale to już kwestia gustu - osobiście po prostu wolę ostrzejsze dania. Podsumowując: polecam!
Sep 06, 2016
Zomato
Kamila Moczulska
+4
Bardzo się bałam tego miejsca, na myśl o zjedzeniu ozora przechodziły mnie dreszcze. Zaparłam się jednak i razem z 3 koleżankami zamówiłyśmy 3 kanapki - z ozorem, kaczką i karczkiem. Co się okazało? Że ozor był najsmaczniejszy! Pozostałe kanapki również bardzo dobre, jednakże w ozorze kompozycja smaków była najlepsza. Ponadto bułeczka - pierwsza klasa! Niestety jedną gwiazdkę muszę odjąć - następnego dnia, wszystkie 3 miałyśmy problemy żołądkowe...
Aug 26, 2016
Zomato
Agata Turczynowicz
+4
Oceniam kanapkę WEGE. Pomimo braku grillowane plastra jakiegoś sera jak to najczęściej się zdarza, tej kanapce niczego nie brakowało. Pyszne składniki :) sama knajpa, jak to knajpa z kanapkami, ale dobrze byłoby gdyby panował większy porządek. Stoliki się lepiły, umywalka brudna, no ale nie przyszliśmy tutaj oceniać porządek ale na słynne kanapki. Nie zawiedlismy się.
Aug 09, 2016
Zomato
Maryna Matarewicz-Wiak
+4
Wszyscy się już wypowiedzieli na temat Pogromców, a ja jakoś zapomniałam to zrobić - tym samym nadrabiam zaległości :) To, co najważniejsze, czyli produkt firmowy i jego smak - faktycznie świetny, koncept dopracowany od A do Z, od bułki po dodatki. Mimo, że nie jestem mocno meato-żerna (w zasadzie mogę się obejść bez mięsa), doceniam bardzo jakość kanapek i spójność koncepcji. Kanapka z kaczką była wyśmienita, sycąca i wywołująca błogostan. Podobnie mój towarzysz był zachwycony wariantem z ozorem. Obsługa fantastyczna i uśmiechnięta - widać, że po prostu im się chce, pomimo niewątpliwego zmęczenia, jako pochodnej  masowej popularności. Jedyne minusy to rzeczywiście wielkość lokalu i konieczność konsumowania w pośpiechu. Ale pewnie tylko kwestią czasu jest, gdy fani doczekają się drugiej i kolejnych filii Pogromców :)
Aug 09, 2016
Zomato
Katarzyna Bojar
+5
Knajpka polecona przez znajomego. Kanapki pyszne, rozpływające się w ustach. Wybrałam z żeberkiem. Mięsko mięciutkie, dobrze przyrządzone. Wyszliśmy bardzo zadowoleni i najedzeni! Polecam baaardzo, bardzo!
Jul 26, 2016
Zomato
Dorota Kra
+4.5
Urzekła mnie nazwa i musiałam tam pójść, wyciągnęłam męża, posiedzieliśmy w ogródku, zjedliśmy genialne burgery. Naprawdę fajne miejsce, polecam :)
Jul 20, 2016
Zomato
Mikołaj Nałęcz
+4
Zachęcony recenzjami, zdecydowałem się odwiedzić Pogromców Meatów. 

Jeżeli wszystko jest dobrze, to nie ma co się rozpisywać. Smak super, szczególnie dodatków, cena ok. 

Minus za to za to, że burger wręcz ociekał tłuszczem, a i niezbyt było gdzie usiąść.
Jul 16, 2016
Zomato
Kamil
+4.5
W końcu udało nam się wyskoczyć do kultowych już Pogromców. O ludzie! to były najlepsze kanapki jakie w życiu jadłem, nie zaliczając burgerów do kanapek. Jedliśmy kanapkę z ozorem i drugą z polikiem. Jak całe życie brzydziłem się spróbować ozora tak tu oszamałem z uśmiechniętą gębą.
Cała kompozycja to po prostu szał, mięso rozpływa się w ustach, świetny sos z nutką ostrości, jakaś zielenina żeby było fit 😃.
Kanapka z polikiem inna ale wcale nie ustępuje smakiem.
Tak naprawdę jedyny minus to, to że cały się usmarowałem tymi kanapkami, ale taki minus to nie minus, było co oblizywać...
Teraz rozumiem fenomen tego miejsca, napewno jeszcze tam zawitam..
Jul 14, 2016
Zomato
Magdalena
+4.5
Co tu dużo pisać, o tym miejscu chyba już wszystko zostało napisane i powiedziane. Jest tu pysznie i nie można temu zaprzeczyć.

Pogromcy podbili serce mojego partnera, który już planuje kolejną wizytę w tym miejscu :) Zamówił kanapkę żebro, w której składniki były idealnie dobrane. Kanapka miała w sobie mnóstwo smaku.

Ja zdecydowałam się na polik. Mięso idealne, kanapka bardzo smaczna ale tutaj czegoś jeszcze mi zabrakło do perfekcji.

W pogromcach oprócz pysznego mięsa i dodatków w kanapkach ważna jest też bułka. Jest ona rewelacyjna. Przyznam, że nawet sama taka bułka posmarowana masłem była by rewelacyjna :)
Jul 04, 2016
Zomato
Agata Platek
+4
Bardzo fajny lokal(ik) z pysznym, prostym jedzeniem. Doskonałe bułki własnego wypieku. Mięso aromatyczne i soczyste, dodatki świetnie skomponowane. Czułabym się zdecydowanie lepiej, gdyby lokal był nieco większy i gdybym nie musiała siedzieć face to face z panami przygotowującymi dania. Aha, mogliby trzymać większy porządek w miejscu pracy, zwłaszcza, jeśli to wszystko jest na oczach gości. Ale poza tym - super.
Jul 03, 2016
Zomato
Bartek Karol Staszewski
+3.5
Ogromne porcje, jestem pod wrażeniem. Wyglądają bardzo smacznie i tak smakują. Pewnie tu wrócę. Za plus można uznać to, że przypominają domowe burgery, a nie jak z taśmy produkcyjnej. Oczywiście da się to poczuć w smaku.
Jun 29, 2016
Zomato
Katarzyna Mituła
+5
Super miejsce, fajne, niesztampowe kanapki z mięsem - jest ozór, policzki, żebro, z super dodatkami takimi jak siewki, rokitnik czy chorizo. Ceny trochę wyższe niz typowy Burger, OK. 26-28 zł za kanapkę. Polecam!
Jun 11, 2016
Zomato
Piotr
+4
Plus za pomysł. W tym miejscu nie otrzymacie standardowego burgera z mięsem mielonym. W zamian są między innymi oryginalne burgery z policzka, kaczki czy żebra. Sam burger smaczny i bardzo syty.
Jun 09, 2016
Zomato
Miss Soft And Mr Spicy
+5
Obowiązkowy punkt na burgerowej mapie Warszawy. Ale uwaga - nie nastawiajcie sie na klasyczne burgery z kotletami z mielonej wołowiny. Do wyboru sa kanapki z siekanym mięsem i jedna wersja vege. My zamówiliśmy burgera z kaczką, który był pyszny! Dobra, "nie nadmuchana" bułka, duża porcja siekanego mięsa z kaczki, czerwona kapusta i zielone dodatki komponują się doskonale. Burgery nie są tanie (wersja z kaczką kosztuje 28 zł), ale warto. Sam lokal ma raczej charakter eat&go - miejsc do siedzenia niewiele, czasami trzeba poczekać aż coś się zwolni.
Zdecydowanie polecamy i pewnie będziemy wracać.
Cheers!
May 31, 2016
Zomato
Eiti
+4
chyba oczekiwania były zbyt wysokie bo fama najlepszego burgera podniosła ja. Ciekawe podejście, nie znajdziemy tu standardowej buły tylko przepyszną acz lekko rozpadającą się na miejscu wyrabianą bułkę. Nie ma też za przeproszeniem -kotleta tylko wariacje na temat czym go zastąpić. Jadłem porka i fajna siekanka z wyraźnym rozmarynem. Fajne, soczyste, dużo, adekwatnie do ceny. Osobiście wolę chyba jednak sztukę mięsa, ale brawo za pomysłowość
May 18, 2016
Zomato
Food Fanatic
+5
Przeczytałem kilka dobrych opinii na temat tego lokalu i bardzo chciałem się do niego wybrać. Mam taki problem, że często idealizuje sobie niektóre sprawy na podstawie opinii innych i bałem się, że wyjdę z lokalu niepocieszony. Lokal był pusty kiedy do niego dotarłem, trochę śmierdziało spalenizną, ale nieporuszony tym zamówiłem kanapkę z ozorem. Nie wierzyłem własnym kubkom smakowym!!! Tak mi smakowała, że do wieczora nie zjadłem niczego innego żeby zapamietać ten smak na dłużej. Pózniej odwiedziłem ten lokal z bratem, który podzielił moje zdanie, mimo że jedliśmy żebro gdyż nie było już ozoru(który pozostaje moim faworytem). Za takie kanapki należą się najwyższe laury!!! Na pewno wrócę tam jeszcze nie raz👊
May 18, 2016
Zomato
Elzynor
+4
Wszyscy byli, wszyscy zjedli, wszyscy zrecenzowali... wpadłem wreszcie i ja, dorzucić swoje trzy grosze do zachwytów nad Pogromcami Meatów.

Kupuję lokalizację, kupuję dużą, ładną witrynę, przy której mogłem oglądać zmierzające na marsz radosne tłumy, kupuję wreszcie, jak ‎każdy nowicjusz tutaj, kanapkę z ozorkiem, która mnie jednak nie przeraża, bo ozorki bardzo lubię. I polubiłem je u Pogromców, choć z zastrzeżeniami.

Obawiałem się kolejek, ale tłumów w porze przedlunchowej nie było i na kanapkę nie czekałem więc niż 10 minut. Nie wygląda na dużą, ale okazała się zaskakująco sycąca, nawet dla mojego rozciągniętego żołądka. Czy zjadłbym jeszcze raz? Na pewno, bo mięso było delikatne i smaczne, a dodatki - oryginalne i świetnie skomponowane. Przed najwyższymi notami powstrzymują mnie dwie rzeczy. Primo, tłuszcz - nienawidzę tej fastfoodowej konieczności uświnienia się, by zjeść, a w przypadku hojnie podlanego sosem ozorka czy chcemy, czy nie, odwijając go z papieru skończymy w (pysznym, lecz bardzo tłustym) sosie po łokcie. Secundo, nie przekonała mnie do końca bułka, choć w lokalu pięknie nimi pachnie. Sama w sobie, przywodząca na myśl brioszkę, jest na pewno pyszna. Aż żałuję, że nie spytałem, czy można je sobie osobno kupić do domu. Ale wnętrze takie, jak podawane u Pogromców, widziałbym w czymś innym.

Tak czy inaczej, już niedługo na pewno wpadnę zobaczyć, jak wypada kaczka albo polik :)
May 12, 2016
Zomato
Marek Mateusz Urawski
+5
Rewelacja, najlepsze bułki jakie jadłem do tej pory. Jedzenie świetne, porcje w sam raz polecam wszystkim zarówno na szybki lunch jak i dłuższy obiad. Mały minus za lokal, jest słaby w stosunku do jakości jedzenia.
May 03, 2016
Zomato
GŁODNA DOROTA
+4.5
Nieopodal Placu na Rozdrożu znajduje się niepozorny lokal lecz gdy raz tam wejdziesz będziesz chciał wracać codziennie!. Na myśl o kanapce z ozorkiem czy polkami moje ślinianki szaleją, a kubki smakowe domagają się tego pysznego połączenia, idealnie upieczonej domowej bułki z mięsnym nadzieniem.
Apr 20, 2016
Zomato
Ewa Brzózka
+5
Od pierwszej wizyty (a było ich już pare) wiedzieliśmy, że będziemy często wracać. Nie ma wiele miejsca do siedzenia, ale nie o to chodzi i nie jest kompletnie potrzebne. Dobre jedzenie broni się samo a kanapki w Pogromcach Meatów są GENIALNE. Najbardziej popularna kanapka, czyli kanapka z ozorkami jest też wg mnie najlepsza. Nawet zamiast kwiatów na dzień kobiet zarządałam wycieczki na kanapkę z ozorkami :D Jednak polecam próbować sobie pokolei wszystkich, ponieważ każda jest dobra. W każdej mamy inny autorski sos. No i wspaniałe jest to, że wykorzystują niepopularne kawałki mięsa. Jeżeli ktoś się wzdryga jak tylko słyszy ozorki czy poliki wołowe powinien koniecznie wybrać się do Pogromców bo wizyta na pewno na zawsze odmieni jego spojrzenie na te kawałki mięsa :)
Apr 12, 2016
Zomato
Cubic
+4.5
Dobre jest wrogiem... wygórowanych oczekiwań. Bo po wizycie w pogromcach muszę stwierdzić, że jedzenie jest bardzo dobre, ale moje oczekiwania były kosmiczne. I tego kosmosu nie było. Była bardzo dobra, super wilgotna, z pysznym sosem i świetną bułką kanapka. Ale fakt, iż czekam już żeby spróbować pozostałych kanapkowych propozycji, świadczy o tym, że to wyjątkowe miejsce.
Mar 31, 2016
Zomato
ZjemCię
+5
Pogromcy? To jest miejsce petarda!! 
A wiec lokalizacja... wystrój... klimat... Ale kogo to interesuje? W tym miejscu to nie ważne, bo tu znajdziesz SMAK, SMAK i SMAK. Ale po kolei:

Miałem przyjemność z "Żebrem". Nieodrodnym synem kuchni Tex-Mex i genialnego smaku wolno pieczonej wieprzowiny, który gwałci podniebienie. Tak! Tego szukałem w Warszawie od dawna, bo wolno pieczona wieprzowina tej kuchni to dla mnie Święty Graal. Na próżno szukałem go w modnym Gringo na Mokotowie, w Dos Tacos czy The Mexican (to była akurat pomyłka). O tak, będę go jadł nie raz! Pozycja względem harmonii smaku jest raczej solówką ale w wirtuozerskim wykonaniu. Smak mięsa nie zostawia miejsca dla innych mieszkańców kapki, ale to i dobrze!

Kaczka... jakby dziwaczka. Mięso zrobione świetnie i nie trzeba się go bać. Ta pozycja to jednak czysta walka smaku Kapitana Kaczki vs. szemranej paczki Modrej Kapusty, Żurawiny  i sosu Maracuja. Ok, pomysł jest dobry ale walka nie jest równa. Trzech na jednego? To nie jest fair play. Modra kapusta, żurawina i maracuja same w sobie mają taką moc kwaśności, że mało który mięsny zawodnik byłby w stanie się im przeciwstawić. Efekt: jak dla mnie za dużo kwasu. Plus za fakturę tej pozycji bo chips ze skóry przyjemnie chrupie a kapusta miło "skrzypi" pod zębem.

Ozór! Bum! No i to jest mój mistrz! Jeśli chodzi o smak to to jest istna symfonia! Smaki płynnie przechodzą jeden po drugim, czuć ostrość, słodycz, genialny ozór o bajecznej fakturze, grillowane i wędzone chipotle. Wielbię nowe smaki i to jest to! Mam ochotę biec tam w tej chwili! Chyba pobiegnę. Dobra, biegnę... 

P.S.
Obsługa jest miła, miejsca jest mało, siedzimy tylko na stołkach barowych, jest tłoczno i modnie. Siadaj w kącie pod oknem na niewygodnym krzesełku i jedz, i bądź szczęśliwy ;)
Mar 20, 2016
Zomato
Midian
+4.5
Pogromcy Meatów figurowali chyba we wszystkich blogerskich zestawieniach kulinarnych "top 2015". Dlatego też gdy nadarzyła się okazja spotkania w męskim towarzystwie nie mogłam wyobrazić sobie odpowiedniejszego miejsca na degustację.

Wspominając zamknięte już Meat Love miałam duże oczekiwania i w zasadzie zostały one spełnione. Mięso pierwszej jakości, w ilościach nie do przejedzenia. Bułka najlepsza w Warszawie a wierzcie mi - jadłam w kilkudziesięciu burgerowniach i foodtruckach. Dodatkowym plusem była możliwość wykupienia samej bułki (i zjedzenia w domu z masłem ;) ) - a wierzcie mi, że była to pokusa nie do odparcia gdy siedziało się naprzeciwko pieca, w którym właśnie "dochodziło" domowo wypiekane pieczywo :).

Kanapka z żebrem wydała mi się nieco słona, ale kolega zdążył spałaszować swoją całą nim zastanowiłam się nad poziomem słoności - uznałam to za znak, że to jedynie kwestia osobistych preferencji. Brakowało mi może w tej kanapce przysłowiowego "wow" - jakiegoś składnika, którego odnalezienie byłoby odkryciem i zaskoczeniem, ale nie mogę się do niczego przyczepić (może efekt "wow" znajdę w innej kanapce od Pogromców?).

Kwestia większego lokalu a co za tym idzie większej ilości stolików plus wprowadzenie do menu domowych frytek (smażonych na wołowym tłuszczu?) i będzie to już prawdziwe niebo dla mięsożerców.
Mar 14, 2016
Zomato
GŁODNA DOROTA
+4.5
Nieopodal Placu na Rozdrożu znajduje się niepozorny lokal lecz gdy raz tam wejdziesz będziesz chciał wracać codziennie!
Na myśl o kanapce z ozorkiem czy polkami moje ślinianki szaleją, a kubki smakowe domagają się tego pysznego połączenia, idealnie upieczonej domowej bułki z mięsnym nadzieniem.
Dwóch wybitnych kucharzy karmi na koszykowej tak dobrze, że moją dietę szlag trafił!Miejsce bardziej na szybkie posilenie się niż na godzinne babskie ploty, kilka miejsc siedzących w okresie letnim są również stoliki na zewnątrz. Menu krótkie ale i tak jest problem z wyborem ponieważ wszystko brzmi cudownie, dlatego po raz kolejny zamawiam wszystkie mięsne kanapki:)a co raz się żyje! Podczas pierwszej wizyty tuż po otwarciu moim i Sebulka faworytem była obłędna kanapka z ozorem(24zł), większość ludzi krzywi się na myśl o ozorku… przyznam ,że również miałam pewne wątpliwości ale gdy spróbowałam oniemiałam z zachwytu, mięciutkie rewelacyjne mięso! w pysznej słodkawej bułce(bułki są codziennie pieczone bez żadnych wspomagaczy)z cieniutkimi plasterkami kalarepy, piklowaną czerwoną cebulą oraz z dwoma pysznymi sosami tworzą idealną kompozycję smaków, ta kanapka powala na kolana!Kanapka z żebrem(26zł) – delikatne i miękkie mięso z chorizo, pieczoną papryką, serem owczym i sosem chimichurri;)bardzo przyjemne połączenie.Szponder(27zł) – ciekawe zestawienie żółte curry,duszona cebula,ogórki ,zielony pieprz,cheddar,kolendra z delikatnym mięsem to istna rozkosz dla podniebienia i oczywiście nie mam do czego się przyczepić.Kaczka(28zł)- kawałki doskonale przyrządzonej kaczki,chips ze skóry i klasyczne połączenie z modrą kapustą i żurawiną,które zostało przełamane sosem maracuja tworzy idealną wyrazistą kompozycję.W menu znajdziemy jeszcze kanapkę Vege(20zł) burak/prażone pestki/czerwona cebula/mayo chipotle,ser owczy/salsa verde/pieczona papryka. Zupę dnia oraz cztery sałatki propozycje z ozorem,polikiem wołowym,kaczką oraz vege brzmią kusząco(ceny od 20 do 25 zł). Zapraszam na mojego bloga wariacjerestauracje.blog.pl !
Mar 10, 2016
Zomato
Chjena
+5
Pierwsze co usłyszałam o Pogromcach to to, że kanapki tutaj są tak dobre, że aż ludzie płaczą ze wzruszenia. Następnie przeczytałam długi i bardzo sensowny wywiad z twórcami tej knajpy, skupiający się na ich misji kulinarnej oswajania podrobów w gastronomii polskiej. Potem wygrałam konkurs - dwie dowolnie wybrane kanapki. Odcinek czwarty już nadchodzi, bo akurat nie było ozora i szpondera (widać co najlepiej schodzi!), a ja się na nie czaiłam, więc to jeszcze do nadrobienia.

Powyższe braki w zaopatrzeniu zdeterminowały konsumpcję kaczki i żeberek. Nie było problemu z przekrojeniem kanapek na pół i zaserwowaniu po połówce, za co wielki plus. W ogóle obsługa kontaktowa i bardzo sympatyczna, od razu widać jeśli ekipa jest stała i dba o swój własny biznes. A przechodząc do meritum...

Zaczęłam od kaczki. Właściwie od razu mi tak zasmakowało, że zapomniałam o wystawieniu się na widok publiczny - pałaszowałam zwrócona twarzą do okna wychodzącego na Koszykową - tylko wcinałam jakby miał mi ktoś tę kanapkę zaraz zabrać, usmarowując sobie przy tym twarz w stopniu niesamowitym. Doskonałe mięso przełamane chrupiącymi akcentami skóry, cudowna kapusta z kwaśną żurawiną, sos marakujowy - bajka... W pewnym momencie wstałam z krzesła, bo było mi jakoś niewygodnie, a nie chciałam, żeby tak prozaiczne fakty jak wiercenie się na stołku przerwały tę błogą chwilę konsumpcji. A potem, już wolniej, no bo ile można na pełnym sprincie, przeszłam do żeberek. Mmm... lekko podwędzony smak, ostrawe papryczki, czułam się już jak maratończyk przed metą, powłóczający nogami, ale kończący ostatkiem sił... Ja też już nie miałam siły prawie na to mięsne cudo (przypominam, dwie połówki kanapek!), ale jak tu zmarnować coś tak wspaniałego? Nie ma siły, zjadłam do końca. I poczułam się tak, jakbym odhaczyła kolejny ważny punkt w moim życiu, tę błogość, jaka Cię ogarnia po odkryciu ważnego doświadczenia... i już tylko pora umierać ;).

A zupełnie serio: wspaniale wkomponowane w resztę smaków świeże mięso podane w formie szarpanej, czyli zupełnie innej niż tej, do której przywykliśmy w bułce. Bułka to też osobna historia, bo smaczna i wypiekana na miejscu. Dodatki owocowo-warzywne zupełnie nietypowe, lokalne, polskie.

Ceny owszem, wyższe niż przeciętne, ale to zupełnie inna jakość niż klasyczny burger, który, przypomnijmy, też potrafi kosztować około 25 zł. Ja na ozór i szponder wracam koniecznie, choć do tej pory zarzekałam się, że podroby i ja to niezbyt dobrana para. Nic tylko czekać, aż Pogromcy Meatów pogromią wszystkie mity i odczarują podroby na wielką skalę!
Mar 10, 2016
Zomato
Gosia Warwaszyńska
+5
Wystarczyły jedne odwiedziny, żeby zakochać się w tym miejscu. Nie sprzyja wysiadywaniu i długim rozmowom - przychodzisz tam, żeby skupić się na świeżo wypiekanej bułce, idealnie zrobionym mięsie i dopełnieniu kanapki. Jesz, delektujesz się, wychodzisz! Chociaż lokal moglby byc troche wiekszy, bo w zimę można zmarznąć czekając na zamówienie.
Mar 08, 2016
Zomato
Jakub
+5
W końcu udało mi się odwiedzić to miejsce i nie jestem zawiedziony. Zjadlem burgery z ozorami oraz szponder. Osobiscie bardziej smakowal mi z ozorami, delikatnie pikantny z przepysznym miekkim miesem. Burger szponder z duza iloscia świezej kolendry rowniez dobry, jednak dla mnie troszkę słabszy. Bardzo mila obsluga. Wroce sprobowac reszty pozycji z menu.
Mar 06, 2016
Zomato
Klaudia
+4.5
Planując wycieczkę do Pogromców Meatów myślałam dość sceptycznie. Nie byłam przekonana czy zwykła kanapka jest warta takiej ceny. 
Oczywiście bardzo się myliłam i moje wątpliwości w pełni były nieuzasadnione. Przywitał mnie ciepły, skromny lokal, a wybór, na podstawie wcześniejszych pozytywnych recenzji, padł na kanapkę-legendę. Mimo, że nie jestem fanką podrobów to kanapka z ozorem dosłownie! rozpływa się w ustach i w pełni zadowala moje wymagające kubki smakowe. Buła ciekawa, przyczepię się  tylko o nietrzymanie składników, ale być może to też zasługa mojego braku umiejętności zgrabnego jedzenia dużych kanapek.

Chciałabym spróbować pozostałych kanapek, na przykład tej z żeberkami bądź szponderem, ale...ozór był tak przepyszny, że szczerze wątpię czy mi się to uda. Jedno jest pewne - będę tu częstym gościem.
Mar 02, 2016
Zomato
Dominik Mycek
+4.5
Świetne kanapki. Bardzo dobra jakość produktów i kompozycja smaków. Bardzo miła obsługa, rodzinna atmosfera. Napewno polecę / zabiorę w to miejsce znajomych lub rodzinę. Mogłyby być ciut większe porcje ale osobiscie jestem osobą której nigdy za dużo dobrego jedzenia stąd mam takie wrażenie :)
Feb 14, 2016
Zomato
Malwina Ch.
+4.5
Brawo. Żebro ekstra ! Moja bułka z ozorem troche przemokła sosem, ale jest pysznie. Polecam. Solidna porcja! Na pewno wrócimy spróbować innych :)
Jan 31, 2016
Zomato
Ola Perdjon
+5
Najlepsza kanapka jaka jadłam, serio! Skuszona nawałem pozytywnych opinii zdecydowałam sie w końcu spróbować tego niebiańskiego burgera. Poprosiłam o dwie najlepsze kanapki jakie maja i dostałam z ozorem i kaczka. Nigdy nie byłam fanka podrobów, ale Burger z ozorem był przepyszny! Oprócz tego knajpa ma super klimat i widać, ze robią to chłopaki z pasja i bez nadęcia!
Jan 20, 2016
Zomato
Ania Kosterna-Kaczmarek
+5
Kocham Pogromców Meatów!
Każda kanapka wymiata totalnie. Wyobraźcie sobie idealnie przygotowane mięso - kaczkę, ozór, karkówkę czy poliki wołowe. Połączone z bułką pieczoną na miejscu i dodatkami, których kompozycja rozwala Wasze kubki smakowe. Ja tak się czuję za każdym razem, gdy jem u Pogromców. Jest też opcja vege, ale nie wiem czy kiedykolwiek spróbuję, zawsze wybieram mięcho.
Dla tych co wolą jeść fit w ofercie są także sałatki, a od niedawna zupy. Cudownie np. brzmi: lekki bulion na golonkach i skrzydłach z indyka/włoska kapusta/brokuły/brukselka/marchew/świeży koper/świeże oregano/mascarpone/kiełki/pęczak, prawda? 
Kanapki u Pogromców Meatów smakuję codziennie i zawsze, ale także z pewnością mogę stwierdzić, że ratują życie na kacu :)
Jan 04, 2016
Zomato
Warszawskismakosz
+4.5
Wreszcie! Koncept miejsca i kuchni przemawia do mnie zdecydowanie. Jest ciepło, bez przepychu, w końcu o kanapki tu, choć trochę lepsze, chodzi, a nie jakieś nadęcie. Nadęcie zostawiamy za progiem, bo w środku wita miła i rozmowna obsługa. 

Długo planowałem wpaść do Pogromców, ale równie długo nie było mi tam po drodze. W końcu nadszedł ten dzień. Ucieszyłem się, kiedy wprowadzono możliwość dostawy - w biurze w centrum miasta trudno przebierać jak w ulęgałkach w okolicznych dostawach, a jednocześnie szybko człowiek nabiera uczucia sytości. Niestety, płatność kartą w dostawach nie obowiązuje, ale efekt był taki, że w końcu pofatygowałem się przynajmniej na miejsce.

Wczesnym popołudniem w środku jest gwarno i pełno. Z pieca wychodzą gorące bułki, a ich aromat przyjemnie wierci w nosie już na progu. Wspólnie ze znajomymi testujemy sałatki z ozorkami, bułek z kaczką i żeberkiem. Sałatka jest dość pikantna, co tylko podkreśla jej smak. Ozorek miękki, w środku obok kiełków jadalne kwiatki. Całość bardzo malowniczo podana. Kanapki były przepyszne. Świetne pieczywo, całość zapakowana w folię aluminiową dojechała ze mną do biura w Śródmieściu w odpowiedniej temperaturze. Żeberka chude, mięsne, drobno poszatkowane. Konsystencją przypominały na pierwszy rzut oka tuńczyka z puszki, ale smak niezapomniany! Mięso świetnie łączyło się z sosem, serem manchego i chorizo. Bułki z kaczką nie próbowałem osobiście, ale zebrała równie pozytywne opinie.

Bardzo chętnie wrócę, jeśli tylko znajdę się w okolicy. Złapałem bakcyla na pewno.
Dec 02, 2015
Zomato
Budzikus
+5
Kanapka z ozorkiem... Przezajebiscie pyszna! Mało miejsca w środku ale kanapki robią lepsze niż przepyszne! Napewno wroce! Polecam każdemu kto lubi dobrze zjeść!
Nov 20, 2015
Zomato
Mariusz Mac
+4.5
Miejsce posiada zdecydowanie najlepsze kanapki z długo-gotowanymi mięsami w Warszawie.

Pulled pork, pulled beef, ozory, poliki - czyli tańsze części mięsa, w najlepszym wydaniu. Kucharze gotują noc wcześniej wielkie gary z cudownymi wspaniałościami, które serwują w ciągu dnia na pysznych, lekko słodkich briochkach. Ciekawe są też dodatki, którymi dysponują. Rokitnik, rukiew wodna, pachnotka, kalarepa marynowana, siewki pak choi.

Całość świetnie zbalansowana i doskonale skomponowana. Warto spróbować, jest dobrze!
Nov 08, 2015
Zomato
Xenna-extra
+4
O Pogromcach Meatów słyszałam już wiele, o rozpływającym się w ustach mięsie i cudownej bułce. Trochę przykro mi było, że nie mogę przetestować nic z ich oferty, aż tu nagle na facebooku widzę sałatki! Podążyłam zatem w ich kierunku w słoneczne popołudnie na całkiem niezłym głodzie, bo po pobieraniu krwi. Lokal jest malutki, ale czysty, w środku dość głośno wybrzmiewa Rihanna. 

Wybieram sałatkę z polikami wołowymi, która bardzo szybko do mnie przybywa. Jest absolutnie przepiękna! Dużo kiełków, jadalnych kwiatów, kilka kawałków marchewki, sos o kuminowym aromacie, a pod spodem cała masa polików! Toż to nie sałatka, tylko... mięsatka? Nie powiem żebym narzekała, ale danie okazało się nadspodziewanie sycące. Same poliki były naprawdę w porządku, choć nie porwały mnie aż tak jak się spodziewałam, zdarzało mi się jeść bardziej miękkie sztuki. Mimo to fajna kompozycja, choć następnym razem wolałabym chyba spróbować kaczki.
Ekipa miła, pyta czy wszystko smakowało, w oczekiwaniu można poczytać sobie prasę kulinarną, powyglądać na ulicę. Może jeszcze kiedyś wrócę popróbować innych odsłon sałatek!
Nov 05, 2015
Zomato
Marta
+4.5
Do Pogromców Meatów wybrałyśmy się z koleżanką dosyć niedawno, po tym jak kolejna osoba z kolei nam ten lokal poleciła. Nadzieje więc miałyśmy duże i osobiście nieco się bałam, że rzeczywistość okaże się brutalna. Na szczęście tak się nie stało, a obranie za cel lokalu na Koszykowej 1 okazało się być strzałem w dziesiątkę. 

Jako, że nie jem czerwonego mięsa, mój wybór padł na kanapkę z kaczką (którą natomiast uwielbiam). Koleżanka zdecydowała się na ozór. Ludzi nie było dużo, więc jedzenie otrzymałyśmy szybko. Kanapki były spore, a pozytywnym zaskoczeniem była naprawdę duża porcja mięsa w środku (i to jeszcze bardzo smacznego :)). Każda z nas była bardzo zadowolona i w pełni najedzona. Zupełnie nie dziwię się, że ten lokal trafił do kolekcji "Kac morderca". Jestem pewna, że kanapka z Pogromców Meatów postawiłaby na nogi każdego, nawet po najsroższej imprezie. 

Już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty, kiedy wypróbuję sałaty z kaczką.
Oct 29, 2015
Zomato
SkinnyFoodie
+5
Miejsce dziala od niedawna, a juz zdążyło zawładnąć warszawskimi kanapkozercami:), ja osobiście ostrzylem sobie zeby na te kanapeczki prawie od otwarcia, dzisiaj udalo mi sie tam trafić :)

Zamawiamy pysznosci, a mianowicie kanapka z policzkami wołowycmi, kanpka z zebrem i chorizo oraz salatka z ozorami.

W każdym daniu mieso jest idealnie miękkie, soczyste i pelne smakow. W kanapce z policzkami, mieso super komponuje sie z marchewka pycha, chorizo synchronizuje sie smakami z zebrami poprostu idealni, a salatka z ozorami robi robotę, dawno nie jadlem takiej pysznej kompozycji. Jedno jest pewne, ozory to moj nr 1 w tym lokalu.

Juz myślę o powrocie:)

Oct 21, 2015
Zomato
Bazylia
+4.5
Jedna z najwyższych wystawionych przeze mnie ocen na Zomato. A za co? Za pysznego wege burgera,który absolutnie zachwycıł mnie swoim smakiem. Jestem absolutną fanką burgerów Krowarzywa, ale z pełną szczerością przyznaje,że burger z Pogromców im dorównuje. Wreszcie wege burger nie udaje zwykłego burgera ı nie ma w sposobie kotleta warzywnego bez smaku. Wege burger z burakiem z Pogromcow ma bardzo wyrazisty,konkretny smak. Bułka jest smaczna,buraki aromatyczne i świetnie doprawione. Daje 4,5 a nie 5 tylko ze względu na wielkość lokalu oraz za brak talerzy - burgery dostajemy w eko pudełeczkach co jest bardzo klimatyczne,ale bardzo niepraktyczne:)Samego burgera oceniam na 5!:)
Oct 19, 2015
Zomato
Qrdejacek
+4
Opisywałem już przybytek dla vegan (nazwy nie podam, kto chce to znajdzie), więc teraz przyszła pora na coś dla mięsożerców. Chociaż oczywiście kanapka vege też jest w menu i to podobno dobra (opinia zasłyszana). Ja miałem przyjemność skosztować tylko tych mięsnych i to niestety jeszcze nie wszystkich, więc na pewno nie poddam się dopóki nie spróbuję reszty !:) Kanapka z polikami świetna, mięso delikatne, rozpływające się w ustach, do tego chrupiące marcheweczki i ciekawy w smaku sos. Do tego bułka więcej niż poprawna. Kanapka z kaczką podobnie - niebo w gębie. Obsługa sympatyczna. Lokal nie za duży, myśleliśmy żeby wziąć ze sobą młodego w wózku, ale nie było miejsca, więc młodego w gondoli zostawilismy na chwilę pod najbliższym monopolem;) (to był żart, nie musicie od razu dzwonić do OPSu!). Ceny dość wysokie, ale warto wydać trochę więcej za takie rarytasy. Na pewno jeszcze tu wrócimy i czekamy na poszerzenie menu o jeszcze nowsze i ciekawsze kanapki. Naukowcy z NASA już pewnie nad tym pracują...
Oct 19, 2015
Zomato
Figo I Fagot
+4.5
Figo: Oceny na Zomato i bardzo pozytywne opinie znajomych zachęcały nas od dłuższego czasu do odwiedzenia pogromców. Plan zrealizowaliśmy wczoraj po drodze na festiwal piwa. Malutki lokalik z sympatyczną obsługą, po wyjściu z którego będziemy długo czuć zapach mięsa. Również na naszym stroju, czego trzeba mieć świadomość. Żeby zachować równowagę w przyrodzie zamówiliśmy kanapkę z polikami oraz vege. I trzeba przyznać, że zarówno jedna jak i druga była świetna. Lepszą bułę vege jadłem chyba tylko w "krowie". Poliki zaskoczyły, szczególnie konsystencją. Po jednej kanapce nie będziemy przejedzeni ale poczujemy się bardzo przyjemnie. Fagot chciał brać jeszcze ozorki. Musiałem wyciągnąć go siłą obiecując ponowną wizytę. Festiwal piwa ostatecznie go przekonał, inaczej przykułby się do lady.

Fagot: No coś pięknego. Bajka. Jak Figo mówił o bułce z ozorkami przypomniało mi się sycylijskie pani cà meusa. Kto jadł ten wie, że to przeżycie godne polecenia. A tutaj nic z tych rzeczy. To wszystko pachnie i rozpływa się w ustach. Jeszcze jakby ten trol nie odstawił szopy jak zwykle i nie zamówił buły z burakiem byłoby idealnie. Wjadą jeszcze jakieś browarki rzemieślnicze i będzie mistrzostwo świata.
Oct 18, 2015
Zomato
Pani Szop
+4.5
Kanapki z mięsem pierwsza klasa! Już od jakiegoś czasu planowaliśmy się tu wybrać, do czego zachęcały same pozytywne oceny tego miejsca. Lokal malutki, ale niczego mu nie brakuje. Co prawda nie można w nim kupić piwa, które idealnie komponuje się z mięsem, ale właściciele sami odsyłają do sąsiedniego sklepu i nie mają problemu z tym że klienci piją sklepowe piwko w ich lokalu. Bring your own booze? To lubię! Jeśli mogę się napić piwka w normalnej a nie knajpianej cenie to nie będę narzekać. Tym bardziej, że na jedzenie serwowane w Pogromcach Meatów narzekać się po prostu nie da. Długo wgapiamy się w tablicę z wypisanym menu i zastanawiamy się czy bylibyśmy w stanie wepchnąć w siebie po dwie kanapki. Nie bylibyśmy. Buły są solidne i sycące, chociaż nie ma się wrażenia że wstanie z krzesła to najtrudniejsza czynność na świecie a nogi jakoś nie wyrabiają z ciągnięciem przeciążonego brzucha. Pod względem ilości jest więc idealnie. Przejdźmy do smaku. Ostatecznie zamawiamy kanapki z ozorem i policzkami wołowymi i postanawiamy zjeść po połowie. Obie są przepyszne chociaż totalnie inne. Ozór bardziej pikantny, a poliki dzięki dodatkom i marchewce smakują moim zdaniem jak jesień. Tak, wiem że to dziwne zdanie, ale w mojej głowie jesień ma smak i jest to smak kanapki z polikami;) Dodatkowy plus za obsługę. Lubię jak ktoś z optymizmem i zainteresowaniem opowiada o podawanym jedzeniu. To znaczy, że lubi to co robi więc czemu ja mam nie lubić. Ogólnie mega plus dla lokalu. Na sto procent tu wrócimy spróbować kanapek z kaczką i żeberkami.

Pół punkta zabieram w zasadzie tylko za brak normalnych stolików, bo wdrapywanie się na stołki barowe to dla takiego karła jak ja nie lada wyzwanie. Ale rozumiem, że jest to spowodowane metrażem.

#RestaurantWeek
Oct 17, 2015
Zomato
Maciek Tomica
+4.5
O Pogromcach Meatów opowiedziała mi Anna Jędryka. Byłem nastawiony sceptycznie, bo już wielokrotnie opowiadano mi o miejscach gdzie kanapka, burger czy inne połączenie pieczywa i mięsa miało mnie zwalić z nóg. Tym razem padłem na deski już w pierwszej rundzie, ale prawdziwy knockout czekał mnie tuż po tym jak zdołałem się podnieść.

Lokalik jest na prawdę malutki i mieści na oko jakieś 10 osób. Na dworze zaatakowała brzydka, brudna jesień, więc ściana zapachu drożdzowego ciasta, bułek i mięsa na grillu, która uderzyła nas w drzwiach była cudowną odmianą. Szybkie przyswojenie menu i wybór: Ozorek i ozorek. Tak nie mogło być (nigdy nie zamawiamy tego samego w nowym miejscu), więc zmieniłem swój pierwszy wybór na żeberka. Usiedliśmy za barem i przypatrywaliśmy się pracy kucharzy. Z jednej strony ścianki z wielkiej stalowej misy formowane były z ciasta drożdzowego nowe bułki gotowe do wypieku, z drugiej w obłokach mięsnego dymu powstawali wszelkiej maści główni aktorzy kanapek. Z telewizora i głośników nakręcał nas Travis Barker i Yelawolf - idealny wybór muzyki do menu.

Po chwili pojawiła się przed nami kanapka z żeberkami. Matko z czego jest ta bułka. To istny obłęd. Słodka i chrupka z zewnątrz, miękka w środku, a wytrzymała całą moją walkę z kanapką. W środku świetne żeberka w stylu pulled pork z dodatkiem ostrej sałatki z rukoli. Zapytałem siebie, czy może być lepiej? Może. 

Po tym jak zdołałem się otrząsnąć z zamroczenia po trafieniu moją kanapką zauważyłem, że Ania już swoją dostała i zajada w najlepsze. Gdy nadstawiłem się po degustacyjnego kęsa usłyszałem krótkie: "Nawet nie próbuj". Spróbowałem. Natychmiastowy knockout. Ozorek kruchy i miękki, idealnie przyprawiony, a marynowana kalarepa i majonez chipotle to trafienie w punkt, które rzuciło mną o podłogę - 8, 9, 10, Knockout. 

Każdy kto kocha i szanuje mięso musi tam zawitać. Musi. Choć ceny są wysokie nawet jak na Warszawskie standardy - 24-28 zł za gołą kanapkę, która pozwala po chwili myśleć o kolejnej, albo chociaż o połówce - warto, bo to inna klasa niż wszystkie pozostałe mięsne kanapki jakie dane mi było skosztować. Pogromcy uśmiechnięci i skromnie przyjmujący komplementy. Wrócimy na pewno.

4,5 bo to wybitne kanapki w, bądź co bądź, wysokiej cenie
Oct 15, 2015
Zomato
Zofia Bakuła
+5
Bardzo dobra opcja wegetariańska (jadłam i z burakiem i z bakłażanem). Wreszcie ktoś zrozumiał, że dobry wege burger nie musi mieć wielkiego kawałka sera albo kotleta z warzyw. Mięsne też podobno przepyszne.
Oct 12, 2015
Zomato
Sara Moreno
+4
I read and heard so many nice things about this place that they couldn't all be true (including "best sandwich of my life"). They all were. Pogromcy Meatów is for fans of meat in any kind but it does not exclude vegetarians to try the amazing flavors that are cooked in that kirchen.
The place is nicely decorated, very simple and with a home-ey feeling to it (the pictures on the wall do help). I was immediatly amazed with the bread being baked on the spot (they were making it when we arrived), the kindness and availability of everyone, and the food.
Yes, strong contestors for best-sandwich-ever. The bread is pure bun perfection. The meat is soft and not dry at all and the combinations are delicious. We ate zebro and policzki and both were superb, but I left with the feeling that it was just the first time of many.
One of the best new places in town.
Oct 11, 2015
Zomato
GLODNA
+4.5
Nie jestem fanką burgerów, ale uwielbiam dobrej jakości mięso.
Pogromcy meatów, to mały przeszklony lokal z cudownymi ludźmi na kuchni, dobrymi cenami i przede wszystkim jedzeniem na wysokim poziomie.
Chwalę sobię miejsca, które od początku do końca tworzą całe danie własnoręcznie.
Po pierwsze pyszne, chrupiące bułki, które w środku nie posiadają nadmiaru chleba, dlatego bułka nie zapycha.
Po drugie 150g soczystego mięsa. Próbowałam pieczoną kaczkę z chipsami z kaczki, kiełkami pak choi'a i modrą kapustą. Drugi był ze smażonymi ozorkami, nasturcją i z ostro - majonezowym sosem.
Kaczka podbiła moje serce! Soczysta, chrupiąca i do tego ta cudowna modra kapusta z żurawiną... Ostatnio pojechałam specjalnie do Czech na knedliki z modrą kapustą i myślałam, że jadłam najlepszą w życiu. Wróciłam do Warszawy i 3 tygodnie później, zjadłam jeszcze lepszą, za co serdecznie dziękuję.
Ozorki też bardzo smaczne, delikatne i maślane w smaku. Do tego podkręcenie smaku, ostrym sosem i nasturcją - super pomysł.

Obsługa też godna pochwalenia. Potrafią doradzić, wprowadzają w dobry nastrój, chętnie wysłuchają zastrzeżeń.
W mojej kanapce był sos z marakuji, w ogóle niewyczuwalny. Reakcja Pana na kuchni? Wyjął sos i dał mi extra porcję i zalecił wszystkim na forum dodawać więcej sosu. To lubię!

Niedługo oprócz kanapek mają pojawić się zupy i sałatki.
Nie mogę się doczekać :)
A tymczasem, kto jeszcze tam nie był a lubi mięso… 
Jest to miejsce #mustbe!

Głodna Daga.
Oct 08, 2015
Zomato
Tomek Mędrek
+3.5
Kilka dni temu, dwaj Panowie o nazwiskach zbliżonych do imion (co sprawia, że łatwo je zapamiętać) otworzyli nowy lokal gastronomiczny w Warszawie. Andrzej Andrzejczak i Tomasz Tomaszek to osoby, które znane zaczęły mi być stosunkowo niedawno – od czasu gdy na portalu Instagram zacząłem śledzić losy Pana z Jajami w Kuchni (swoją drogą dosyć interesujące, polecam).
Okazało się, że Panowie pod nazwą operacyjną Pogromcy Meatów wystawiali się na Targach Śniadaniowych z niemoralnie pysznymi kanapkami, w których znaleźć mogliśmy roślinki o zabawnych nazwach, pieczone przez nich osobiście bułki oraz odpowiednio spreparowane kawałki tuszy i inne części wołowe. Od czwartku, po długich i żmudnych przygotowaniach, stało się to na co wszyscy czekali (przynajmniej takie mam odczucie) – Panowie otworzyli swój lokal pod adresem Koszykowa 1 – bliżej hipsterstwa nie dało się.
Natychmiastowo, moje instagramowe i fejsbukowe ściany zalały zdjęcia dobrze prezentujących się kanapek i szefów kuchni, pozujących ze znanymi blogerami oraz osobistościami polskiego gastro-biznesu. Zaraz poleciały checkiny i zameldowania. Momentalnie odnosi się wrażenie, że trzeba tam być, nie ma innego wyjścia jak przy najbliższej wizycie w Stolicy, wsiąść w autobus (ewentualnie na Vespę lub holenderkę) i tam jechać.
Tak też uczyniłem, dwa dni po otwarciu, kiedy już słynne, wręcz legendarne (to tylko cytat), ogórki jego starej, miały się kończyć, wpadliśmy do lokalu gdzie hipsterstwo pchało się drzwiami i oknami (a właściwie samymi drzwiami, bo okien nie ma), w środku zaś było tak gorąco, że osoby zajmujące stoliki na zewnątrz a nie spożywające niczego, samą swoją obecnością wyprowadzały lekko z równowagi. Z radością przyjąłem informację, że klimatyzacja niebawem zostanie zamontowana.
Poziom stężenia, bród, kolczyków, nastawionych grzywek, Ray Banów, Lucky Strike’ów i produktów Apple’a był tak wysoki, że przez chwilę zacząłem się obawiać, że w kanapce, zamiast mięsa znajdę IPhone’a (przynajmniej czwórkę).
Jednym zdaniem, atmosfera nie odpowiadała mi ani trochę. Co innego obsługa, uśmiechnięte Panie i niemniej przyjaźni Panowie.
Wokół zapach ledwie co zagniecionego ciasta, prawdopodobnie ze sporym dodatkiem drożdży i świeżo wypiekanych bułek (tak, serio, co chwilę kolejna ich blacha lądowała w elektrycznym piecyku, więc bułka, którą dostajemy jest tak naprawdę prosto z pieca).
W lokalu można zapłacić kartą, choć informacja wymalowana na szkle mówiła inaczej. Z niezbyt obszernego menu, w którym za jakiś czas mają pojawić się jeszcze sałatki oraz inne rarytasy, wybraliśmy Karczek (22.00zł) i Szponder (24.00zł).
Czas oczekiwania na nasze zamówienie nie przekroczył 10 minut, co wystarczyło by zdobyć miejsca siedzące przy stoliku na zewnątrz. Po wywołaniu numeru zamówienia, otrzymanego po zapłacie, odbieramy kanapki przy barze.

Pierwsze wrażenie, eufemizmami rzucając, nie jest najlepsze. Kanapka, która kosztuje nas grubo ponad 20.00zł okazuje się być wielkości, delikatnie mówiąc (po raz kolejny), niezadowalającej. Ważne jednak jest wnętrze, jak mawiają ci, którym los poskąpił urody, więc czym prędzej otwieram zawiniątko. W środku panuje taki chaos, że za chwilę mogła stamtąd wyskoczyć Gaja. W tym chaosie jest jednak coś artystycznego, coś co każe myśleć, że ręka, która to tworzyła ma nad tym chaosem kontrolę. Dodatkowo zwraca uwagę koloryt wewnętrzny oraz efektownie przypieczona pomada, pod którą pachnie bułka. Wszystko sprawia, że aż ślinka cieknie a ręce lecą by pochwycić miękką, aromatyczną bułkę o niemal pączkowej konsystencji. W środku mojej propozycji (czyli Szpondra) znajdziemy sporą ilość ubarwionego na żółto-zielono, miękkiego, słodkawego mięsa, którego smak mocno łamią kuleczki zielonego pieprzu i niemal niewykrywalna ilość sera Cheddar. Duszona cebula wpasowuje się tu znakomicie między partie mięsne, aczkolwiek curry i szponder to w mojej opinii nie najszczęśliwsze połączenie. Trzeba przyznać, że pokrojone w ćwiartki ogórki jego starej okazały się naprawdę smaczne, mimo, że po internetowych zajawkach spodziewałem się jakichś turbo-ogórów a tu zwykłe gruntowe w zalewie jak na grillu Babci Janinki. Dużo dobrego czynią odpowiednie części roślinek o zabawnych nazwach: trybula, pachnotka i bardziej znana kolendra.
Całość smakuje głównie curry, a co chwilę wybijają się mocno nuty zielonego pieprzu i kolendry – ta kanapka idealną się nie okazała, niestety.

Jako zdecydowanie bardziej smaczna i spójna jawiła się kompozycja nazwana Karczek – zapewne od głównego składnika, którym jest mięso wołowe, karkowe. Poziom perfekcji w przygotowaniu mięsa znów osiągnięty – miękkie, soczyste, kruche – świetne. Ta kanapka swoją strukturą stoi w zdecydowanej opozycji do Szpondra, który jest subtelny aż do bólu. Tutaj mamy skrawki mięsa, chrupiące, prażone pestki dyni i słonecznika oraz wnoszące sporo świeżości i nieco pikanterii, jeszcze mocniej chrupiące ogórki mojej starej, więc ogólnie rzecz biorąc, jest dużo mniej miękko.
Bułka po raz kolejny znakomita, mimo tego, że wydaje się bardzo delikatna, to bez problemu przetrzymuje atak mokrych składników i trzyma całość do samego końca. Plus jak najbardziej za liście musztardowca – bez problemu można wyczuć ich miałką zadziorność. Sos bbq z suszoną śliwką nie przypomina standardowego, znanego mi bbq, ale przygotowany na modłę Pogromców jest bardzo udany.
W moim odczuciu, na pierwszym planie w tej kanapce odnajdziemy znakomicie przygotowane mięso i to jest dobra droga do tego by kompozycja wydała się od razu zdecydowanie bardziej wyrazista niż nieco zbyt mdły Szponder.

Podsumowując, Pogromcy Meatów to dobre miejsce na szybką przekąskę, nieco mniej dobre gdy chcemy spotkać się ze znajomymi na dłuższą pogawędkę. Dobre miejsce by zjeść smacznie, ale już mniej dobre by się najeść. Dodatkowo komentarze w internecie mogą nieco nas zwieść – na pewno nie są to pierwsze takie kanapki w Warszawie, na pewno są smaczne, #foodgasmu jednak nie przeżyją tam wszyscy, a legendarne ogórki mojej starej nie okazują się niczym odkrywczym.
Jeżeli jednak siedzisz (lub nie) w gastro-biznesie, drogi Czytelniku, jest to miejsce, w którym musisz być i nawet mnie sytuacja zmusiła by się tam pojawić.
Nie żałuję, ale również nie czuję się porwanym przez feerię smaków i aromatów, dlatego uważam, że idealnym komentarzem będzie jedno słowo:
Byłem.

P.S. Pogromcy Meatów chyba ze względu na piątą pozycję w menu.
Oct 06, 2015
Zomato
Bimbirimbir
+5
Wszystko, co słyszeliście o Pogromcach jest prawdą. To kanapki, nad którymi co wrażliwsi uronią łzę zachwytu. Spróbowaliśmy wszystkich, everestem kulinarnych doznań jest ozór, tak miękki, że aż się wierzyć nie chce, ale na pewno chce się jeszcze. Oscar za rolę drugoplanową dla dodatków, w każdej kanapce robią robotę. No i bułki, te bułki. Wypiekane na miejscu, na bieżąco. Mały minus za słabą wentylację, chociaż chłopak mówi, że śmierdzieć takim mięsem, to jak pachnieć. Generalnie wszystko jest tam takim sztosem, że tylko czekać, aż powstaną ksero-knajpy, które z burgerów - hurtem przestawią się na kanapki. Tyle że tych - podrobić się nie da.
Oct 04, 2015
Zomato
LittleHungryLady LHL
+5
Już od dłuższego czasu taki był plan na ten dzień - jego kulinarnym zwieńczeniem miało być zjedzenie kanapki w Pogromcach Meatów i nie ważne o której godzinie byleby się wyrobić przed zamknięciem. Kompletnie nie miało znaczenia to, że gluten, fast food, mięso (no dla mnie to akurat miało). W końcu urodziny ma się raz do roku a jeszcze jak ma je facet to już w ogóle święto ma być że HO HO. To i było - ale o tym później. Teraz zacznę od końca czyli kanapek określanych warszawskim must be | must eat | dopisz do listy rzeczy, które musisz zjeść przed śmiercią. Musiałam sprawdzić co tak zachwyca bo już od samego słuchania o nich miałam ślinotok.
Oct 01, 2015
Zomato
Anna
+4.5
Ponieważ o tym miejscu jest ostatnio głośno - postanowiłam i ja sprawdzić o co tyle hałasu. Skosztowałam dwóch kanapek - jedna to ozorek, do tego marynowana kalarepa, liście nasturcji i sos (niestety, nie pamiętam wszystkich składników tylko te najbardziej rzucające się "na smak") oraz żeberek z chorizo - tu też był ciekawy sos - na pewno była w nim kolendra, były siewki i chyba miruna. Oba połączenia świetne, wbrew moim obawom nie na zasadzie "nawrzucajmy mnóstwo dziwnych rzeczy żeby było oryginalnie" - nic z tych rzeczy, obie kompozycje owszem oryginalne ale przede wszystkim bardzo smaczne, składniki znakomicie razem grały, bułka faktycznie super, w typie chałki. Cena - jak już wiele osób pisało - nie najniższa ale naprawdę warto.
Sep 28, 2015
Zomato
Timey Wimey
+4.5
Umierałam z ciekawości przed odwiedzeniem Pogromców, bo sława tego miejsca zaczyna naprawdę wzrastać w piekielnym tempie. I nic dziwnego, bo jest to tylko dowód na to, że proste pomysły są najlepsze i najszybciej chwytają ludzi za serca. Krótki wybór kanapek w formie burgerowej, ale z podrobów, z doskonale dobranymi dodatkami = profit.
Pogromcy Meatów przede wszystkim nie udają, że są czymś więcej niż są, a to, że każdy lubi bułę z mięchem i buły z mięchem wygrywają to praktycznie jak 11. przykazanie. Knajpa znajduje się w dobrej lokalizacji zaraz przy Placu na Rozdrożu, jest bardzo ciasna (w środku trochę gorąco i duszno), ma właściwie tylko kilka miejsc do siedzenia, ale rozumiem, że o to tu chodzi, bo nie ma problemów z zapakowywaniem kanapek na wynos i spokojnie można zjeść kanapkę w pobliżu, czy korzystając ze stolików na zewnątrz . Pytanie - co będzie w zimie? Wtedy może zrobić się tłoczno i nieprzyjemnie.
Idea kanapki z podrobami podoba mi się niemiłosiernie, ponieważ Polacy tego mięsa nie doceniają i jeszcze mają do niego uprzedzenia. My zdecydowaliśmy się spróbować kanapki z ozorami i polikami. Moje poliki - super, chociaż smak trochę nie mój (wolałabym wytrawnie, a nie słodkawo), natomiast rewelacyjna bułka i chrupiąca marchewka w środku. Miałam trochę problem z utrzymaniem jej, ponieważ moje poliki znalazły się niestety częściowo na ławce i na mnie, więc to jest trochę minus. Natomiast mięso perfekcyjnie delikatne. Ozorki natomiast wziął mój towarzysz i to był zdecydowanie lepszy wybór, aż żal ściska me serce, że go nie dokonałam. To tylko znak, że muszę tam wrócić.
Na plus fajna i towarzyska obsługa, która sprawia, że atmosfera dookoła Pogromców jest luźna i przyjemna. Na razie jednak 4/5 i bez urwania mi głowy z zachwytu. Powrót planuję jednak w tempie ekspresowym, więc tendencje wzrostowe jak najbardziej.

EDIT:

Pogromców odwiedziłam jeszcze raz i kanapka z ozorkiem zdobyła moje serce. To mięso. Mój boże.
Sep 20, 2015
Zomato
Marcin Malinowski
+4
O Pogromcach Meatów na mieście dość głośno jest od jakiegoś czasu. Niestety, chłopaki najczęściej wystawiają się na targach śniadaniowych, których idea po pierwsze nie bardzo mi pasuje, a po drugie, na które nie za bardzo chce mi się wstawać. Jakże świetną okazją do spróbowania ich kanapek było więc otwarcie ich stacjonarnego lokalu! Na początek w menu dostępne są 4 kanapki (właściwie to 5, ale zbrodnią byłoby zamówić buraka, kiedy obok mamy ozorek, szponder, policzki oraz karczek). Na pierwszy rzut idzie Szponder (24 zł), w składzie z oczywiście mięsem, ogórkiem (a dokładnie ogórkiem mojej starej), duszoną cebulą, zielonym pieprzem, cheddarem, kolendrą, pachnotką, trybulą i curry. Mięso mięciutkie, dodatki pasujące, wizualnie wygląda to również bardzo dobrze. Całość wypada dobrze, ale zdecydowanie zabrakło nam tutaj ostrości. Policzki (26 zł) to kanapka oczywiście z wołowymi policzkami, grillowaną młodą marchewką, rokitnikiem, siewkami kalarepy oraz sosem BBQ. Ta kanapka w zasadzie jest słodka. Nie wiem czy takie było zamierzenie, czy nie, ale jestem pewien, że i tym razem odrobina ostrości również by nie zaszkodziła. Tak jak poprzednio – mięso jest mięciutkie, aż rozpływające się w ustach, z dobrze dobranymi do tego dodatkami. Małym minusem jest to, że większość sosu i soków znalazło się na podłodze oraz moich butach. Ozorek wołowy (24 zł) dodatkowo wzbogacony o piklowaną czerwoną cebulę, rukiew wodną, marynowaną kalarepę, majonez chipotle oraz salsę verdę, to nasz zdecydowany faworyt. W przygotowaniu mięsa chłopaki osiągnęli bardzo dobry poziom ponieważ i tym razem ozorek był miękki i doskonale przyprawiony. Sporą robotę w tej kanapce robią sosy. Całość tutaj zagrała perfekcyjnie. Ostatnią kanapką jest Karczek wieprzowy (22 zł) z ogórkami, musztardowcem, prażonymi pestkami dyni oraz słonecznika oraz sosem BBQ. Mnie ta kanapka najmniej przypadła do gustu. Nie była oczywiście zła, a samo jej przygotowanie nie budzi żadnych zastrzeżeń. Po prostu kawałki mięsa gdzieś zniknęły w całej kompozycji. Może jakby było ich troszkę więcej, ocena byłaby wyższa. Do plusów zaliczę na pewno sam pomysł – stacjonarnego lokalu z takimi kanapkami w Warszawie w tym momencie albo nie ma albo go nie kojarzę. Na pewno na uznanie zasługują też kompozycje smakowe. Ale największą ich zaletą są bezapelacyjnie bułki. Te, wypiekane na miejscu, są po prostu genialne. Tak genialne, że chciałbym je jeść codziennie. A co z minusów? Na pewno na początek brak ostrości. Ta akurat dodała by każdej kanapce charakteru. Szczególnie policzkom. No i ceny. Jedną kanapką najeść się nie idzie. A dwie kanapki to już około 50zł. A to jednak całkiem sporo.
Sep 19, 2015
Zomato
Mateusz Suchecki
+4
Bardzo propsuje koncept powstawania rożnych kanapek, chyba Warszawa powoli uwalnia sie z kompleksu burgera i zaczyna rozwijać skrzydła. Kanapki chłopaków sa przepiękne, dodatki kolorystyczne dobrane ale i grające ze sobą smakowo, cholera zobaczcie jak one pieknie wychodzą na zdjęciach! Chwalę za pachnotkę i kolendrę, ktore coraz cześciej zaczynaja gościć na naszych stołach. Warto wspomnieć także o zabawie strukturą, ktora chłopakom wychodzi całkiem nieźle, bułka sie trzyma, ogórek chrupie, mięso jest delikatne a sos kapie, ja sie nie czepiam. Moze juz niekoniecznie podoba mi sie forma podawania dwoch głównych elementów poddanych praktycznie identycznej obróbce termicznej mam na myśli szponder i policzki ale to juz do rozważenia przez chłopaków. Bułki wypiekane na miejscu cudo, dawno nie trafiłem na tak dobre pieczywo! Cena faktycznie jest odrobine wygórowana i rozumiem kwestie okolicy, czynszu, wydatków ale przecież food coast...
Sep 18, 2015
Zomato
Marcin | Jaja W Kuchni
+5
Kiedy szefowie kuchni zaczynają gotować to, co lubią, powstaje absolutny hit. Tak jest też tutaj - bułki robione na miejscu, mięso perfekcyjnie udoskonalone i najlepsze warzywa od jednego z najlepszych dostawów. Do tego atmosfera nie do podrobienia. Najlepsi!
Sep 15, 2015
Zomato
Sołfi
+4.5
Nie mylić z burgerami. Kanapka w wersji szponder/cheddar/kolendra/curry... Pycha! dobre proporcje bułki do mięsa i całej reszty, wszystko ewidentnie dobrej jakości. Wzięłam gryza ozorka i pomimo mojej niechęci do tego typu mięsa następnym razem to będzie mój wybór. 

Na wystrój lokalu nie zwracałam za bardzo uwagi, bo i po co kiedy panuje taki przyjemny klimat wśród karmiących i karmionych.
Sep 04, 2015
Clicca per espandere