A beautifull and cozy place near Warsaw fountain. The staff were so helpful and welcoming. Pizza tartufata was really good and freshly cooked in a wood fired oven. Ravioli razowe was a hand made pasta, but personally I didn't like it.
Fontanna to bardzo przyjemne miejsce na spędzenie wolnego czasu. Piękne otoczenie fontann, uprzejma obsługa oraz dobry alkohol, jedyne czego może potencjalnie zabraknąć to słoneczna pogoda.
Ceny są dość wysokie ale w tym przypadku uzasadnione.
Polecam to miejsce.
Paulina Paulina Blicharska
+5
Świetne jedzenie, ryby, owoce morza. Super klimat, w samym sercu Multimedialnego Parku Fontann. Obejrzałam cały pokaz siedząc w ogródku restauracji przy cudownej kolacji. Polecam każdemu. PS. Najlepszy fondant jaki kiedykolwiek jadłam !
Nie wiem czemu to miejsce ma taka w sumie niska ocenę. Dawno nie jadłam tak pysznie. na przystawkę zjedliśmy talerz owoców morza, przewspaniałe, świeże, różne -krewetki, przegrzebki, kalmary, mule. Wszystko pachnące, świetnie doprawione. Na danie główne poszliśmy w różne makarony, porcje są ogromne, pyszne dodatki, pasty z owocami morza podobne w smaku jak przystawki. Najlepsze owoce morza w Warszawie.
Restauracja z cudnym widokiem na warszawską fontannę przy Starówce,
gdzie odbywają się pokazy multimedialne ( wieczorami) .
Szczególnie polecam na lunch , który serwowany jest w godzinach 12-16
w dni powszednie , wtedy można naprawdę dać się uwieść smakom z menu
za jedyne 35 złotych , w skład którego wchodzi zupa, drugie oraz deser. W cenie
jest również woda - tu miłe zaskoczenie, szczególnie w gorące dni.
Ja trafiłem ostatnio na zupę tajską , warzywa z grila z ośmiornicą oraz
doskonały deser - tiramisu , niesłychanie lekkie i smaczne. Obsługa
bardzo miła i dobrze przeszkolona , może nie są demonami prędkości ale
z pewnością potrafią doradzić i przyniosą np. kawę dokładnie taką o jaką
poprosicie. Karta obszerna a w niej wiele śródziemnomorskich potraw
po które na pewno wrócę przy kolejnej wizycie, tym razem wieczorową porą .
Czaiłam się na to miejsce już od dłuższego czasu – wreszcie, Restaurant Week okazał się być doskonałą wymówką, żeby zajrzeć i popróbować :) Wnętrze o bardzo ciekawym wystroju (choć chciałabym zapomnieć o tej boazerii na suficie), ładna dekoracja stołów, no i bardzo sympatyczny, wręcz „wciągający” widok za oknem – ja mogłabym siedzieć i siedzieć i patrzeć i patrzeć i – jak się okazało – również jeść. Do picia polecam herbatkę malinowo-miętową – suszoną miętę zastąpiłabym świeżymi listkami, ale i tak jest bardzo smaczna. Jeśli chodzi o menu: przystawka była naprawdę mocną pozycją – ciasto po brzegi wypełnione cudnie doprawionymi krewetkami, wspaniały sos. Danie główne – tagliata z wołowiny z sałatką, a w sumie to sałatka z tagliatą z wołowiny, żeby zachować jakieś racjonalne proporcje ;) Tego dania nie rozumiem, zupełnie szczerze. Wszystko w nim było doskonałe (a tę marynowaną cebulkę będę nosiła w sercu do końca życia), poza wołowiną. Wołowina była piękna i mięciusieńka, dopóki się jej nie włożyło do buzi – tam okazywała się być bardzo żyłowata i trudna do przełknięcia. Czy „najwyższej jakości steki od rzeźnika” zawsze takie są? Kilka jadłam, ale może nie pamiętam. Szczerze wierzę, że mieliśmy mega pecha. Deser to był „la petite oeuvre d'art” – zabajone z nutą balsamico wywróciło moje życie do góry nogami, do tego honeycomb, którego fanami raczej nie jesteśmy, choć wykonanie naprawdę zacne. Do deseru kawa z mlekiem bez laktozy – dziękuję. Ostatnie dwie kwestie o których muszę wspomnieć, to muzyka – a wspominam, bo również wybitna – z trudem wyszłam także przez nią, oraz doskonała obsługa.
Jak to w jednej z piosenek słyszanych w Fontannie było – „Ain’t No Mountain High Enough” – w Waszym przypadku to powinno być codzienne motto. Polecam to miejsce, bo robią kawał dobrej roboty, a wierzę, że następnym razem zaskoczą mnie jeszcze bardziej pozytywnie.
Poszłam do Fontanny na kawę i ciastko. Ciastka wyglądają i smakują fantastycznie. Wnętrze restauracji jest przyjemne i nowoczesne. Ceny za dania są dość wysokie, ale to pewnie ze względu na świetną lokalizację i jedyną restaurację blisko fontann. Polecam!
Proszę nie zniechęcać się cenami. Są warte tego co restauracja oferuje. Jedzenie nie jest bardzo dobre, ale WYBITNE. Brawo, efekt Wow. Wystarczyłoby opisać to tym jednym słowem, ale recenzja musi być dłuższa. Menu zróżnicowane, zmienia sie okresowo, plus za dobry dobór muzyki, lokalizacje, wystrój, mikrofunkcje kulturalną i bardzo miłą zorganizowaną obsługę. Nie jem tu już pierwszy raz, ale 4 i za kazdym razem gdy biore cos nowego czuje cos niepowtarzalnego. Miejsce warte odwiedzenia. Polecam !!!
Walentynkową kolacje postanowiliśmy spędzić z mężem w jakimś klimatycznym miejscu. Udało mi się zarezerwować miejsce w Fontannie, w miłej okolicy ;)
O 17 było prawie pusto, ale na wszystkich stolikach widniały rezerwacje. Menu walentynkowe niestety zawierało tylko dania z owocami morza i mięsem.
Początkowe wrażenie nie było dobre, bo nikt nie chciał przyjąć od nas zamówienia. Załoga zebrała się na krótkie szkolenie szefa kuchni, który na całą sale wykrzykiwał składy dań wieczoru. Po chwili, ściągnięta wzorkiem Pani jednak do nas podeszła. Postanowiliśmy zamówić risotto z borowikami i szpinakiem (39 zł) oraz ziemniaczane ravioli z ricottą i truflami (40 zł).
Pojawiło się czekadełko. Był to chleb w trzech rodzajach - z pomidorem suszonym, rodzynkami i wybitny - trzeci, choć nie wiem z jakiej mąki był. Bardzo ciężki, miękki i z chrupiącą skórką. Maczaliśmy go w dobrej oliwie i occie, który leżał na stole.
Po chwili dostaliśmy nasze dania główne, które zachwyciły nas wyglądem. W risotto męża mogłabym przyczepić się obecności rzodkiewek, które nie pasowały ani wizualnie, ani smakowo. Generalnie jednak było wybitnie dobrze. Ravioli większe niż zwykle, ale miękkie i cudownie rozpływające się w ustach. W środku dużo farszu, z bardzo wyczuwalną truflą. Risotto podane na płaskim talerzu było zaskakujące. Borowiki w różnych rozmiarach, szpinak blanszowany i chrupiący w chipsie... różnorodnie :) Była ta fajna i dobrze doprawiona kompozycja.
Na deser zjedliśmy suflet czekoladowy. Również prezentował się pięknie i był pyszny. Kleksy z różnych, owocowych sosów i lody waniliowe zrobiły dobrą robotę.
Wyszliśmy zadowoleni, chociaż klimat nie był do końca "nasz". Wybór dań z menu ograniczony, jeśli chodzi o wegetarian. Oprócz zamówionych przez nas dań, była tylko wege pizza i sałatka. Jednak pizza nie wyglądała jakoś przekonywająco (obserwacja stolików obok) i raczej się na nią nie skusimy. Wegan raczej nie uwzględnili...
I have visited "Fontanna" restaurant encouraged by the appearance of lit fountain outside and taste of delicious ice cream, which i have tried so many times during the summer. YES, this is the same owner :) First impression- very good, staff is really nice and professional. The waitress was able to explain every dish in an accessible, entertaining and full of detail way. I tried several dishes from the weekend menu. All of the dishes enjoyed our eyes in terms of color and looking. They tasted very good. What about desserts which are made to spot?? DELICIOUS!!! (I recommend the meringue with a clear conscience)
Summarizing, in Fontanna restaurant you will find dishes for every pocket. From delicious pizza from a wood fired oven, handcrafted pastas or exquisite dishes like "Beef tenderloin alla Rossini". This is a new and interesting place in Warsaw, which you need to visit. I certainly will do this during the summer when I can sit in the garden near by multimedia fountains. :)
Do restauracji "Fontanna" poszedłem zachęcony wyglądem oświetlonych na zewnątrz fonatann jak i smakiem przepysznych lodów, które goszczą tam w okresie letnim. TAK- to jest ten sam właściciel :) Pierwsze wrażenie- bardzo dobre, obługa sympatyczna i profesjonalna. Kelnerka potrafiła wytłumaczyć każdą potrawę w przystępny, zabawny i w pełen detali sposób. Próbowałem kilku dań z menu weekendowego. Wszystkie potrawy cieszyły nasze oczy pod względem kolorystyki jak i podania. Smakowały bardzo dobrze. Natomiast desery, robione na miejscu- BAJKA ( Bezę, polecam z czystym sumieniem) :)
Podsumowując, znajdziecie tam dania dla każdej kieszeni. Od przepysznej pizzy w piecu opalanym drewnem, makarony ręcznie robione do wykwintnych dań jak "Polędwica wołowa alla Rossini". Jest to NOWE I CIEKAWE miejsce w Warszawie, które trzeba odwiedzić. Ja na pewno tak zrobie, gdy tylko się ociepli i bedę mógł zasiąść w ogródku. :)
Romantyczny spacer bulwarami wiślanymi ,trzymacie się za ręce a śnieg przyjemnie skrzypi pod butami. Nagle dopada Was głód!. Przy Parku Fontann rozkręca się nowe miejsce o wdzięcznej nazwie Fontanna.
Restauracja Fontanna jest bardzo przytulnie urządzona. Przyjemna muzyka o odpowiednim stopniu głośności umila oczekiwanie na zamówienie.
An error has occurred! Please try again in a few minutes