Reviews Raj W Niebie

Zomato
Marcelina
+4
W zeszłym roku postanowiliśmy spędzić w tym miejscu walentynkowy wieczór. Bardzo lubię miejsca z tropikalnym klimatem - dostaliśmy jednak stolik na górze w części klubu (?). Klimat tam był jeszcze lepszy, romantyczny, kameralny, nie było tam dużo stolików, można było swobodnie porozmawiać.
Obsługa była bardzo miła, nie czekaliśmy na jedzenie długo, mimo dużego ruchu w lokalu. Zamówiliśmy przystawki i danie główne, oraz parę drinków - byliśmy zaskoczeni, że wydaliśmy mniej niż założyliśmy. Było to dla nas coś nowego, jedzenie było smaczne, lekkie. Miejsce wywołało na pewno miłe wspomnienia, chętnie wróciłabym tam na lunch :)
8 months ago
Zomato
Ola
+5
Absolutnie wystrzałowe miejsce - smakowo, kolorystycznie, lokalizacyjnie,... Długo by wymieniać! Świetne zarówno na śniadanie czy jakiś większy popołudniowy posiłek, jak i na wieczorne drinki ze znajomymi. Przepyszne, wyjątkowe menu zawiera zarówno doskonałe bowle o wyrazistym smaku (trudno wskazać najlepszy, wszystkie bronią się oryginalnością), świetne desery (ja miałam przyjemność trafić na doskonały mus z białej czekolady), przepyszne drinki oraz zmieniające się wraz z porami roku pozycje w karcie. Wszystko w otoczeniu fuzji kolorów, w towarzystwie świetnej obsługi, pod palmami i przy Palmie ;) Gorąco polecam wszystkim, którzy szukają "czegoś innego" albo słynnego miejsca, które ma to "coś" ;)
Jul 21, 2019
Zomato
Joanne Karam
+5
It was very hard to find that place as a tourist but so so worth it in the end. Cute Hawaiian theme with delicious poke and cocktails. Also make sure you try the salmon starter with cucumber shot!
Mar 01, 2019
Zomato
Asia Pi
+5
Nice ambiance - very green with lots of plants and tropical paintings. Central location (it may be hard to find a parking in the area though). Very pleasant staff - I feel we were given 5 star service despite having a booking with Everytap.
Food- we went for 3 bowls (tuna, tofu and shrimp one). Loved all of them - there is a huge variety of deliciously seasoned veggies, including my favorite edamame, they are big enough to make you full and there is enough of the protein ingredient. Tuna is really tender and fresh, shrimps are big, tofu has a lot of taste. I really liked the sauces except for the mango one - for me it was a bit too sweet.
Overall - loved it and will recommend to anyone.
Nov 19, 2018
Zomato
Piżama
+4
Pierwsza wizyta w tym miejscu przysłania drugą, na szczęście. Oryginalne wnętrze i pyszne bowle pozwoliły zapomnieć o podejściu nr. 2, sprzed miesiąca, kiedy to zamiast zamówionych gofrów z owocami otrzymałam te z bekonem i próbowano mi wmówić, że nie wiem co chciałam zjeść. Pani Kelnerka wmawiała dotąd, aż nie spojrzała na swoje zapiski. Właściwe zamówienie przyszło po 5 min - zimne, twarde gofry z kilkoma malinami, polane "czekoladą" o smaku niczego. Widziałam, że tego dnia była próba przed koncertem, było zamieszanie, obsługa nie ogarniała, dlatego dam jeszcze jedną szansę. Oby było warto.
Sep 22, 2018
Zomato
Ania Lewczuk
+5
Really great place, I had a delicious tofu bowl, nicely served and great taste. beautiful decorations, great place to sit outside. Definitely recommend.
Aug 20, 2018
Zomato
Rafał Mierzejewski
+5
Bowl z indykiem aktywizujący z maksymalnym przytupem grupy kubków smakowych odpowiedzialnych za różne wariacje doznaniowe. W lecie raczej warto wypełznąć na przydrożny ogródek oddalony od kipiącego krakowskiego przedmieścia.
Aug 19, 2018
Zomato
Justyna Politańska
+5
Boże, jakie to pyszne, świeże i nowe! Bowl z tatarem z tuńczyka i awokado (plus masą innych różnorodności) smakował wyśmienicie. Porcja sowita. Kelnerka uprzejma i przyjacielska (nie omieszkała powiedzieć, że jest pod wrażeniem pojemności mojego żołądka ;)
Świetnym dopełnieniem wieczoru był Mango Spritz - drink na bazie aperolu i prosecco z musem z mango. Niebo. Serio!
Jun 02, 2018
Zomato
Gmerk
+5
Ciekawe miejsce. Schowane jakby za rzędem drzew. Z dala od włóczących się Chmielną turystów (spacerujących) i grup podpitych nastolatków (bawiących się nienagannie w okolicy)

Zamówiłem zupę vegę. Była pyszna, lekko pikantna - jakby Ramen na warzywach.
Czasem zdarzają się sytuacje, że coś ci się podoba, ale nie wiesz sam/a dlaczego. Potrafię tu wyłapać szczegóły, ale nie wiem co wygrywa i ma decydujący wpływ na ocenę.

Nie wiem czy to w tym przypadku fakt, że taka mile zdrowa, dużo warzyw, dobrze przyrządzonych, ten przyjemny nienachalny smak.

Obsługa przyjemna, miła, menu nienudne, było wygodnie, nie było muzyki, nawet lekko w tle.
Daje 5 bo od takiego rodzaju miejsca nie spodziewam się niczego więcej. Chyba, że wrócę i coś się zepsuje. A wrócę na pewno.
May 05, 2018
Zomato
Aga
+5
Będąc tam czułam się jak w raju! Przepiękne miejsce, w którym można spędzić godziny i dobrze zjeść :) Dania podane w świetny sposób, a obsługa miła. Do takich miejsc chce się wracać!
Apr 25, 2018
Zomato
Krzysztof Kubicz
+5
Niedzielny wieczór idealny żeby odprężyć się w tym miejscu. Schowane w głębi Nowego Światu Raj w Niebie zaskoczył mnie swoją prostotą jak i jednocześnie wyrafinowanym stylem. Przestronnie i zielono. W menu dużo ciekawych drinków, w dla bezalkoholowych równie smaczne napoje. Jeden z deserów - mocno czekoladowy dla łasuchów, polecam spróbować.
Mar 06, 2018
Zomato
Joanna
+5
Świetny klimat miejsca, fajna obsługa i smaczne dania podane w przepiękny sposób - tak można podsumować Raj w Niebie. Mimo że bowle składają się w dużej mierze z warzyw, porcje są duże i sycące. Ryż na dole miski jest ciepły i świetnie komponuje się ze świeżymi warzywami, owocami i pysznymi sosami. Na deser polecam creme brulee o smaku kokosowym oraz czekoladowe ciastko z przepyszną polewą czekoladową, której nikt się nie oprze!
Jan 22, 2018
Zomato
Smakosz
+5
Raj w Niebie dołączył do listy moich ulubionych miejscówek w Warszawie. Jeżeli jesteście fanami świeżych, lekkich kompozycji i niecodziennych zestawień, to miejsce na pewno wam się spodoba. Must try to bowls, znajdziemy 4 różne zestawy: krewetki, kurczak, tempeh i tatar z tuńczyka. Na spodzie idealnie kleisty ryż, a na nim mnóstwo warzyw i owoców. Do tego sos. Osobiście uważam, że orzechowy jest nieco zbyt słony, ale salsa mango to mistrzostwo. A jako deser koniecznie wybierzcie panna cotta z matchą i sosem z białej czekolady. Cudownie orzeźwiające połączenie. Do picia polecam wybrać lemoniady, super dopełniły nasze dania. Wnętrze pełne zieleni, w tle idealnie pasująca muzyka. Pomocna, przyjazna obsługa. Jednym słowem, odwiedźcie to miejsce jak szybko się da!
Dec 23, 2017
Zomato
DziewczynyNaMiescie
+5
Pysznie, świeżo i pięknie! Właściwie to te trzy słowa wystarczą żeby opisać to miejsce. 

Uwielbiamy ich Bowle, a szczególnie Salomon Poke Bowl z tatarem z łososia. Porcja jest dość duża, ale całe danie jest lekkie i nie powoduje uczucia przejedzenia. Ich jedzenie jest zupełnie inne i na samą myśl o nim chce nam się pakować swój plecak i ruszać w podróż na Hawaje ;) 

Polecamy na randkę, babskie ploty, śniadania.. właściwie to każda okazja jest dobra na wizytę w Raju :)
Dec 12, 2017
Zomato
Ulja
+5
Raj w niebie odwiedziłyśmy w ramach Restaurant Week i było to coś zupełnie innego :)
Przystawka - krem z dynii - sycący, dobrze doprawiony, boczniaki - smaczne, ale też nie wyjątkowe. Dania głowne - łosoś w sosie z whisky na pure z wasabi był bardzo soczysty, pure - wyśmienite! Żeberka w coli - fantastyczne, dopieczone, nietłuste, soczyste - w sam raz, mimo, że nie jestem fanką tego typu mięs.
Desery, czyli krem z czekolady biały i krem z czekolady gorzkiej były ok, ale wyjątkowo małe porcje. 
Samo miejsce ma przepiękny, oryginalny wystrój, obsługa jest sympatyczna i reaguje na potrzeby gości, nastrój sprawia że chce się tam spędzić czas, polecam!
Nov 18, 2017
Zomato
Michał Włodarski
+4
Pierwszy raz próbowałem takiej kuchni, dania robią wrażenie pod względem estetyki. Smakują też bardzo dobrze. Warto wcześniej rezerwować stolik, bo lokal jest bardzo oblegany i często trzeba długo stać w kolejce.
Nov 15, 2017
Zomato
Zania Siekierkowa
+4
Bardzo smaczna egzotyczna kuchnia. BOWLE urozmaicone. Każdy składnik smaczny oddzielnie i po zamieszaniu z innymi. A najsmaczniejszy ryż, ktorego mialam nie jeść. A zjadłam cały. Taki był. I jeszcze przystawkowe skrzydełka teriaki. Super. Ale one chyba zawsze są super. Klimat w knajpie niezwykły. Pełno roślin. Piękne obrazy. Dużo luster. Szkoda że nie ma haczyków na torebki przy stole. A stoliki malutkie. No i jedno wino czerwone w ofercie... bo inne się skończyły. No bardzo mi przykro.
Nov 05, 2017
Zomato
Marta
+4.5
Na plus: oryginalność miejsca (albo raczej - instagramowalność), bardzo dobre i pomysłowe menu (jako roślinożerca lubiący egzotyczne smaki jestem w niebie! Mój mięsożerny mąż juz trochę mniej, ale nadal jest dobrze). Na minus - zdecydowanie za mała sala, dość długi czas oczekiwania. Generalnie jednak Raj W Niebie zdecydowanie wygrało pomysłem, będę wracać.
Oct 27, 2017
Zomato
Kaiem
+4
Wybrałyśmy to miejsce na babskie spotkanie i chyba nie tylko my bo w lokalu były praktycznie same kobiety, w podobnym wieku i ogólnej aparycji.

Popełniłam błąd, za bardzo się najadłam po południu i nie zdążyłam zgłodnieć do spotkania dlatego zamówiłam tylko zupę. Zupa Ryby Mówią Aloha z doradą, łososiem i egzotycznymi ziołami (19,60zł) trochę mnie zawiodła, była smaczna, ale smak niczym nie zaskakiwał, czego trochę się spodziewałam bo danie było oznaczone w menu jako typowo Hawajskie.
Dziewczyny zamówiły słynne bowle. Moa Bowl z kurczakiem (28,60zł), Shrime Bowl z krewetkami (33,80zł). W sumie to masa warzyw, ryż i sos, bardzo dobre, smakuje jak sushi rozłożone na czynniki pierwsze.

Polecam odwiedzić to miejsce, chociażby żeby odkryć, że kuchni Hawajskiej bliżej do Japonii niż Ameryki ;)
Sep 28, 2017
Zomato
Ania
+5
Raj w niebie jak dla mnie fenomen na rynku warszawskich restauracji, na serio dawno żadna knajpa mnie tak pozytywnie nie zaskoczyła. Przede wszystkim JEDZENIE - poke bowl z tuńczykiem genialny, za każdym razem tak samo dobry, gra wszystko: smak, porcja, wygląd....obsługa przemiła, wystrój bezpretensjonalny, ale nad wyraz ciekawy, sufit cudo. Gratulacje i powodzenia!
Sep 17, 2017
Zomato
Alicja Lim
+3.5
Ciekawe pokazanie kuchni hawajskiej, wziełam bowl z kurczakiem - okazał sie bardzo poprawny. Ale łosoś z menu mnie nie przekonuje, na Hawajach nie ma chyba takich gatunków ;)
Sep 14, 2017
Zomato
Karol Czynie
+4
Knajpa z niebiańskim klimatem :) Zamówione przed nas przystawki były smaczne, tj boczniaki i pałki kurczaka. Co do dania w postaci bowla, wiem, ze juz nigdy tego nie wezmę. Nie przemawia do mnie idea sałaty położonej na ryżu z odrobina sosu i surowymi warzywami.
Sep 11, 2017
Zomato
Susan
+4
Przyjemna, lekka kuchnia o dobrze zbilansowanej palecie smakowej, ale nie szokująca eksplozją doznań zmysłowych... No może wizualnych. In plus działa fakt, iż aperol spritz nie jest samym likierem rozcieńczonym woda jak to zwykło bywać w wielu lokalach, a faktycznie czuć w nim prosecco.
Aug 11, 2017
Zomato
Magdalena Pokorska
+5
To jest najczęściej odwiedzane przeze mnie miejsce w centrum - Bowle od otwarcia Raju nie pozwalają mi zapomnieć o sobie, jestem zaczarowana i zachwycona już ponad pół roku. Fantastyczne kompozycje z gorącym ryżem i wakame, pysznie zgrillowanymi krewetkami lub surowym tuńczykiem albo łososiem, groszek cukrowy, salsa mango lub sezamowy sos. Do tego lemoniady sezonowe z lemoniadą lub rumiankiem lub mango i marakują - perfect.
Aug 02, 2017
Zomato
Agnieszka Węgrzyn
+4.5
Świetne jedzenie, bowl z tuńczykiem rewelacja, ale obsługa bardzo słaba, długie.oczekiwanie na złożenie zamówienia. Dla kubków smakowych, polecam!
Jul 30, 2017
Zomato
Szymon Kotarbiński
+4.5
Ciekawe połączenia, super smaczne jedzenie :) porcje mogłyby być troszkę większe. Bardzo fajny wystrój i profesjonalna miła obsługa. Polecam :)
Jul 21, 2017
Zomato
Foodsimple
+5
Miejsce które trzeba odwiedzić choćby ze względu na swobodny klimat dla poprawienia samopoczucia.
Kolorowe dania, pełne mieszania się smaków kuchni amerykańskiej i azjatyckiej, Obsługa wyluzowana , nie krępująca, ale pomocna. Warto zacząć pierwszą wizytę od spróbowania  bowli bo to oryginalna i zdrowa propozycja. Smaczne lemoniady idą w parze z tym przysmakiem - hibiskus najzwyższa nota :)
Do tego bardzo miły - ogródek w samym centrum. miła atmosfera . Polecam
Jul 19, 2017
Zomato
Bimbirimbir
+3.5
Jestem chyba hejterem trendów, bo wszystko co zachwyca, mnie nie zachwyca. Chciałam spróbować bowli, co to tak podobno szturmem zdobywają podniebienia warszawiaków i mnie - nie zdobyły. Dekonstrukcja sushi po prostu, miska z ryżem i surowymi warzywami. Tuńczyk zamarynowany banalnie, sos orzechowy do niego - przeciętny. Ładnie wygląda, poprawia samopoczucie, bo zdrowe i fit. Ale żebym chciała to powtórzyć, to raczej nie.
Jun 30, 2017
Zomato
Amelia
+4.5
Pokebowle to rozłożona wersja sushi więc je uwielbiam☺️. Ten z tatarem z łososia jest moim ulubionym. Miałam okazję próbować też muli w ich wydaniu na Nocnym Markecie. Były to jedne z najlepszych muli, jakie kiedykolwiek jadłam. Dzisiaj miałam okazję jeść też sałatkę z marynowanym łososiem oraz chłodnik z awokado i ogórka. Bardzo świeże dania, ale jednak nie urywają jak bowle... Moja towarzyszka jadła Loco Moco, czyli ichniejszą wersję burgera, chociaż mięso było przygotowane prawidłowo, to też nie zachwyciło jej to danie. Lemoniady robią ekstra☺️. Hibiskusowo- rumiankowa wymiata.
Jun 28, 2017
Zomato
Szamari
+3.5
O kuchni hawajskiej w Warszawie nie słyszy się wiele, więc o Raju wieść rozniosła się dosyć szybko. Właściwie trudno mieć wobec tej kuchni jakieś konkretne oczekiwania.. chyba że było się na Hawajach. Ja nie byłam, więc okiem laika przyglądam się menu i odnajduje w nim sporo wpływów kuchni amerykańskiej i azjatyckiej. Uwielbiam połączenia mięsa i owoców, więc zapowiada się bosko. Szczególnie polecane bowle okazują są właściwie mieszanką wszystkiego co najlepsze - świeżych owoców i ryb. Połączenie tuńczyka i mango bardzo mi podpasowało chociaż całość była nieco mdła i przypominała pozbawione kształtu sushi :) (algi, ryż i sos sojowy nie mogą kojarzyć się inaczej). Nie było to więc coś czego bym nie znała, żaden smak mnie nie zaskoczył. Znajomi wybrali wołowinę loco moco i maui pork chop. Wołowina niestety mocno przeciągnięta, mimo że kolega prosił o podanie jej medium (nawet gdyby nie poprosił to i tak nie robi się mięsu takich rzeczy). Schab wygrał konkurs na najlepsze danie tego wieczoru.
Porcje są dość duże, ceny umiarkowane. Obsługa poprawna.

Warto odwiedzić Raj ze względu na ciekawe wnętrza i po to by przekonać się jak smakuje rajska interpretacja kuchni hawajskiej. Wizytę w Raju mogę uznać za udaną choć moje  podniebienie nie doznało niebianskich rozkoszy.
Jun 26, 2017
Zomato
Bartłomiej Moniński
+5
Byłem tutaj pierwszy raz i od razu zostalem oczarowany tym przepięknym wnętrzem z jeszcze lepszym jedzeniem! Bardzo miła obsługa, jak najbardziej polecam! Na pewno tam wrócę :)
Jun 20, 2017
Zomato
Chjena
+4.5
Raj w Niebie to jedna z niewielu, jeśli nie jedyna miejscówka z kuchnią hawajską w Warszawie. Pikanterii dodaje fakt, że lokal w nocy tętni życiem, bo zamienia się w jeden z popularniejszych klubów, podczas gdy za dnia wjeżdżają tu stoliki i towarzystwo głodne kulinarnych atrakcji. Nie wiem dlaczego oczekiwałam hawajskich akcentów w postaci hamaków lub chociaż kwiecistych wieńców dla każdego z gości, dekoracje jednak są utrzymanie w wybitnie równikowym klimacie - mnóstwo roślin, wysokie pomieszczenie, jakieś zwierzęce motywy, innymi słowy bomba i czad. Tylko krzesła dość niewygodne i ciasno poustawiane, ale skoro knajpa dobra i modna, to sporo osób chce tu przyjść.

Popularność Raju w Niebie przejawia się też tym, że ciężko tu zrobić rezerwację (jedynie kilka miejsc przeznaczonych jest na bookowanie, reszta to czysty spontan), a jeśli już się uda, to przysługuje ona na półtorej godziny. Cała ta otoczka sprawia, że prawie odechciewa nam się walczyć o swój przydział czasowy, ale w końcu upychamy jakoś siedziska przy zapomnianym stole, przestajemy fochać się na kelnera i skupiamy na konkretach.

Poke bowle (czy tylko mnie się kojarzy to z pokeballami?) to był mój cel na tamten wieczór. Długo nie mogłam zdecydować się, czy wybieram tuńczyka, tofu czy łososia, w końcu padło na tego ostatniego i niczego nie żałuję. Micha na bazie doprawionego, ciepłego ryżu, ze świeżymi, chrupiącymi warzywami, świetnej jakości tatarem z ryby i do tego słodkawym sosem z mango. Pałaszowałam aż miło, usiłując wybrać pałeczkami ryż do ostatniego ziarenka. Porcja mimo że złożona z niezbyt kalorycznych w ogólnym rozrachunku składników, syci niesamowicie i w ogóle oficjalnie po tamtym posiłku zostałam fanką bowli i zamierzam je wprowadzić na stałe do swojego menu. Serio, fantastyczna sprawa. Panu kelnerowi, który po początkowych przebojach związanych z brakiem miejsca okazał się świetnym przewodnikiem w gąszczu kuchni hawajskiej, też nie mogłam się nachwalić. Za to wersja z tofu spróbowana od Kaloryfer już dla mnie minimalnie za słodka, jednak cieszę się, że wybrałam łososia.

Z napojów jakoś nic szczególnie nie wpadło mi w oko, więc tradycyjnie postawiłam na wino. 

Trochę nas stresowało odmierzanie czasu do końca wizyty, więc zmyłyśmy się nawet odrobinę wcześniej, ale ten bowl jedzony pośród palm tak mi zapadł w pamięć, że do Raju chętnie będę wracać. To już drugi mój wyróżniony Raj, pierwszy poznański, a teraz mam namiastkę rajską w Warszawie.
Jun 02, 2017
Zomato
Mery Osiecka
+4
Miejsce ukryte, przez co za pierwszym razem ciężko tam trafić. Same stoliki ustawione są tak jakby w korytarzu, trochę mało przestrzeni, więc i komfort nie jest zbyt duży. Ale na lunch jak najbardziej ok.
Spróbowałam Ahi Poke Bowl (miska z tatarem z tuńczyka) - bardzo smaczne i zdrowe. Składniki świeże, a jedzenie pałeczkami powoduje, że można spokojnie delektować się jedzeniem i poszczególnymi smakami. Porcje są w sam raz, idealne do najedzenia, ale nie przejedzenia.
Jedynie obsługa nie do końca mi odpowiada - znudzona i niezbyt chętna do obsługi.
Jun 01, 2017
Zomato
Ela
+5
Najlepsze miejsce na kulinarnej mapie Warszawy! Bowl z tuńczykiem nie ma konkurencji. Ale reszta potraw również wspaniała i pięknie podana :)
May 29, 2017
Zomato
Marta
+3.5
Raj w Niebie... nazwa zachęca, ale niestety moja wizyta była lekkim zawodem. Umówiłam się tam na kolację z koleżanką. W Niebie do tej pory bywałam tylko na imprezach, więc to było ciekawe zobaczyć to miejsce kiedy nie ma w nim tysiąca ludzi, głośnej muzyki i imprezowych świateł. Ta odsłona Nieba też mi się podoba. Pierwsze wrażenie, więc miałam na plus. Kelner nas obsługujący był miły, doradzał nam ze względu na to, że próbowałyśmy tej kuchni pierwszy raz . 

Zdecydowałyśmy się na bowle - moja koleżanka z kurczakiem, ja z tatarem z łososia. Kiedy je otrzymałyśmy nie mogłyśmy się napatrzeć, wyglądały przepięknie - mnóstwo kolorów w pięknej kompozycji. Wyglądało zdrowo i pysznie. Niestety, smak okazał się tu największym mankamentem. Mój bowl właściwie nie miał smaku, ani sos, ani to co było w misce niczym się nie wyróżniało, nie czułam, żeby moje kubki smakowe szczególnie zareagowały. Poszczególne elementy potrawy średnio się łączyły, zdecydowanie brakowało tu konkretnych smaków. Całość była po prostu nijaka. 

Do Raju na pewno wrócę, do przetestowania mam na pewno menu śniadaniowe i skrzydełka, które pojawiły się w nowym menu w przystawkach. Mam nadzieję, że tym razem moje kubki smakowe zwariują i ocena pójdzie w górę:)
Apr 22, 2017
Zomato
Samanta Roxy
+5
Wspaniałe i klimatyczne miejsce! Batdzo miłe zaskoczenie hawajską kuchnią-to jest pyszne i zdrowe!! ❤
Pomieszczenia urządzone w barwach kojarzących się z nadmorskim klimatem a do tego dużo roślinności. Warto odwiedzić choćby z ciekawości bo zarówno lokal jak i menu są nietuzinkowe!
Apr 22, 2017
Zomato
KamKa
+4
Trafiliśmy do Raju akurat, gdy w Niebie odbywały się jakieś targi modowe, więc ruch w lokalu był spory. Udało nam się jednak na szczęście dostać mały stolik w przyjemniejszej "dżunglowej" sali. Wystrój bardzo mi się podoba, jest ciekawie, a do tego całkiem przytulnie. 
Zamówiliśmy sławne bowle: ja z krewetkami, kolega z tuńczykiem, do tego wino.  Wino dostaliśmy sekundę przed daniem, na które i tak czekaliśmy dość długo. Obsługa mocno zakręcona, ale uprzejma, chyba nie spodziewali się takiego ruchu, bo było ich stosunkowo mało i nie do końca ogarniali. Minusem jest liczba krewetek w moim daniu:mój bowl liczył ich aż cztery, podczas gdy kolega dostał sporą porcję pysznego tuńczyka i żałowałam trochę swojego wyboru. Całość dobrze skomponowana, świeża i chrupiąca. 
Ogólnie miejsce z potencjałem, dania są smaczne, zdrowe, a wielkość porcji idealna, żeby się najeść, ale nie przejeść. Na pewno jeszcze wpadnę.
Apr 19, 2017
Zomato
Jemwwawie
+5
Miejsce inne, nowe, ciekawe.
Ze świetną miłą obsługą, pięknym wnętrzem.
Mają to co lubię najbardziej czyli śniadania cały dzień. Pancake'i są absolutnym strzałem w 10 dla wielbicieli masła orzechowego, puszystego ciasta i smaku kokosa. Jest słodko, jest bardzo smacznie. Za 21 zł dostajemy solidną porcję placuszków z mnóstwa dodatków (ww masło, wiórki kokosowe, banany, owoce) oraz dowolną kawę, u mnie najczęściej cappuccino, robione w prawdziwym ekspresie z coffee art na piance.
Kuchnię hawajską proponowaną przez restaurację można skosztować również w postaci wytrawnych bowli. Zarówno w wersjach mięsnych jak i wege, każdy znajdzie coś dla siebie. Dużo kolorowych dodatków i porządne porcje zachęcają do kolejnych odwiedzin.
Cieszy mnie bardzo, że w Warszawie powstają coraz to nowe koncepty kulinarne a Raj w Niebie jest jednym z tych, które obowiązkowo należy odwiedzić.
Apr 19, 2017
Zomato
Warszawskismakosz
+4.5
Trafienie do raju jest prostsze niż mogłoby się wydawać. Na początku Nowego Światu skręcacie w bramę pod numerem 21, idziecie prosto 100 m i dokładnie naprzeciwko szkoły im. Korczaka znajdujecie się w niebie. Na szatnię przy wejściu nie ma co liczyć, niby wiszą w niej jakieś kurtki, ale choć płatna, nie widać personelu. Wydaje się, że bardziej należy ona do miejscowej sceny teatralnej, niż samej restauracji. Kurtkę weźcie więc ze sobą, zajmijcie jeden ze stolików między palmami i poczujcie się jak w ogrodzie botanicznym. Okna pewnie mogłyby być czystsze, a przestrzeni więcej, ale nie ujmuje to niczego fajnemu wystrojowi Raju.

Polecam rezerwację, choć - co fajne - nie wszystkie stoliki są tutaj do zarezerwowania. Działa też walk in basis, ale zwyczajnie jest tłoczno. Widać, że miejsce ma stałych gości, panuje w nim luźna i przyjemna atmosfera. Kolorowe podkładki pod talerze, ciekawe obrazy z flamingami i tygrysami na ścianach. Bije z tej knajpy jakaś dobra energia odkąd przekroczy się jej próg. 

Wspólnie z koleżanką spędzamy w Raju dobre 4 godziny, w tym czasie kosztujemy w zasadzie wszystkich autorskich drinków z karty koktajli (ogólne wrażenie - są bardzo dobre, ale czasem inne niż można by oczekiwać), przystawki, dań głównych i deseru. O tym ostatnim kelner niestety zapomina i wiadomość nie dochodzi na kuchnię. Tuż przed zamknięciem udaje mi się jednak znowu uruchomić kucharzy, odpalić światła i udaje nam się zakończyć wieczór przyjemnym, słodkim akcentem. Sympatyczny pan z brodą, który obsługiwał nas przez cały wieczór był bardzo pomocny i profesjonalny.

Niecałe 1,5 roku temu zaliczyłem trzy hawajskie wyspy, jedząc w Honolulu najlepsze w życiu rameny, poke i inne lokalne przysmaki. To powodowało, że miałem przed wizytą w Raju pewne obawy, wiadomo wszak, że smaki nie podróżują i nie spodziewałem się, by gospodarzom udało się nawiązać do tego, co tak smakowało mi na Kauai, Oahu czy Big Island. Moje obawy okazały się niepotrzebne, choć różnice w podaniu bowli czy drinkach są oczywiście spore.

Zaczęliśmy od Waikiki Tuna - lekko opiekanego, w zasadzie prawie surowego tuńczyka w sezamie, podanego na sałacie rzymskiej, szpinaku z dodatkiem mleczka kokosowego z mango i ostrym sosem, który tak naprawdę był dość łagodny. Ta pozycja to dla mnie prawdziwa petarda - śmiało można się nią podzielić, świetnie smakuje i niezwykle ładnie komponuje się na talerzu. Kolorowo, smacznie, zaostrza tylko apetyt. 

Wybór przy daniu głównym jest w sumie prosty - stawiamy oboje na bowle. Ja na ahi, czyli tuńczyka, koleżanka na wersję z krewetkami. Dodam, że na Hawajach poke to po prostu micha ciepłego ryżu ze świeżą, pokrojoną w kostkę rybą zalaną sosem. Bez dodatków, warzyw, dekoracji i udziwnień. Tutaj poke bowl to dzieło sztuki, w którym warzyw jest więcej niż samej ryby, ale całość świetnie smakuje i wygląda. Misce nie przeszkadza w zupełności to, że ryż szybko stygnie, schowany jest pod spodem pokrojonych w plasterki dodatków, ale nawet w temperaturze pokojowej konsumpcja tego jest bardzo miłym doświadczeniem.

Na deser jemy do podziału Marshmallow Kokoleka - to hawajska haupia na bazie mleka kokosowego i gorzkiej czekolady. Smakuje deserowo, raczej wytrawnie niż słodko, ale z pianką opiekaną nad palnikiem i karmelowym sosem daje już spory zastrzyk cukru. Ze wszystkich koktajli, które próbowaliśmy, mogę z czystym sumieniem polecić Pink Pua z rumem, syropem z hibiskusa i piwem imbirowym, Sweet Aloha - znowu rum, ale też amaretto, syrop kokosowy i puree ananasowo-imbirowe. Meli Meli, z dodatkiem 13-letniej single malt jest mocno torfowe, a w Mint Moana słabo czuć miętę. Wszystkie były jednak dość ciekawe i oryginalne, choć klasyczne dla Hawajów Mai Tai nie przypominało oryginału w smaku, ani kolorze. Wrócę na pewno, w pierwszej kolejności na hawajskie śniadanie, które serwują tutaj przez cały dzień.
Apr 14, 2017
Zomato
Moss Have
+4
Bardzo miłe modne miejsce. Cudne jedzonko. Zupy wszystkie bardzo dobre. Miski cudowne. Wszystko świeże chrupiące i smaczne. Do tego bardzo fajne wnętrze z palmami ... No po prostu raj w niebie. Ogromny minus za obsługę,tempo żółwia pomyłki i zapominalstwo
Mar 26, 2017
Zomato
Dzikant
+4
Nie było mi łatwo trafić. Lokal znajduje się w budynku na przeciwko szkoły Korczaka.
W środku szatnia i dwie salki. Jedna z barem, zrobiona w stylu "hawajskim", a druga nieco zbyt szara i nijaka. Właśnie w niej przyszło nam siedzieć, ponieważ nie było miejsc. W tamtej sali wszystkie stoliki miały karteczki z rezerwacjami. Także jeśli chcecie klimatu, to łapcie za telefon :)
Obsługa czasem zagląda i jest sympatyczna.
Menu bardzo fajne, choć muszę się trochę "poskarżyć", że w przystawkach nie ma nic wegetariańskiego. Przydałaby się taka mała opcja.
Zamówiłam na rozgrzanie się herbatę zieloną z sokiem z aloesu, lawendą i sokiem z limonki. Był to naprawdę cudowny napój. Tylko cena = 16 zł mniej przyjemna. Ogólnie tanio nie jest.  Zupy w cenach ok. 22 - 28 zł., dania główne około 30, ale są też droższe. Wybór piwka mały, choć nam podszedł lany lager, który akurat był na kranie.
W kwestii jedzenia jest naprawdę w porządku. Zupa Ono (ze szpinakiem, tofu i makaronem ryżowym) smakowała mi bardzo. Wywar był esencjonalny, miała w środku sporo grzybów shitake i warzyw. Najadłam się tą porcją. Koleżanka wzięła Bowl z kurczakiem i była zadowolona. Sporo ryżu na dnie, świeże warzywa i dwa szaszłyki.
Podsumowując, jest to dobre miejsce na zjedzenie czegoś ciekawe i pogawędkę. Po prostu dobrze.
Mar 23, 2017
Zomato
Maria Mackiewicz
+4.5
Bowle są obłędne - próbowałam juz kilka razy, rożne warianty, jedne z moich ulubionych ever. Fajne mieszanki - pyszna dynia, grzybki - mój lunchowy pewniak.

Bardzo żałuje, że nie byłam nigdy w środku, bo jak oglądam zdjęcia to wręcz poezja kolorów.
Mar 20, 2017
Zomato
Ines
+4.5
Raj w Niebie pozytywnie mnie zaskoczył, gdy w jedno pochmurne marcowe popołudnie wpadłam tam nieco przypadkiem spodziewając się po opiniach i wystroju mnóstwa "modnej młodzieży" i średniego jedzenia, może dlatego, że okoliczne restauracje często przedstawiają taki wlasnie profil.
Hawajska propozycja Śródmieścia to jednak nietuzinkowe miejsce na kulinarnej mapie Warszawy, które mam nadzieję zakorzeni się w świadomości jej mieszkańców wprowadzając świeżość do codziennej kuchni.
Zamówiona przeze mnie Ahi Poke Bowl z tuńczykiem była istną rewią warzywno-owocowych aromatów, a polecone przez obsługę białe wino Sauvignon Blanc idealnie podkreśliło smak hawajskiej misy.
Mar 17, 2017
Zomato
Joanna Jaworska
+3.5
Miejsce cudowne, byłam kilka razy i oczywiście skusiłam się na słynnego bowla (wegetariańskiego) - bardzo mi smakował, nie mogłam się od niego oderwać. Od czasu do czasu zamawiam również przez Uber Eats siedząc w pracy.
Ostatnio miałam gościa i chciałam przedstawić to klimatyczne miejsce. W weekend, jak to weekend, nie było miejsca. Zapytałyśmy, czy jak poczekamy 15 min to może się coś zwolni, kelnerka powiedziała, że "no może, ale miejsca nam nie przytrzyma". I ok, jeszcze to rozumiem , taka polityka "rezerwacji" (nie da się zrobić rezerwacji na dni weekendowe). Ale ja odczułam, że całą swą postawą Pani kelnerka mówiła do mnie "Idź już sobie w końcu i nie zawracaj d...". Zwłaszcza, że jak się wycofałyśmy to rzuciła się, już o wiele bardziej entuzjastycznie, na szyję jakiejś (podejrzewam) znajomej.  Ponieważ byłam bardzo głodna, to poszłam gdzie indziej i pewnie nie wrócę. Najwyżej, jak mnie weźmie ochota na pysznego bowla, to zamówię przez Uber Eats.
Mar 14, 2017
Zomato
Xenna-extra
+4
W Raju umówiłam się z bardzo dawno niewidzianą przyjaciółką, a towarzyszyły temu dramatyczne warunki pogodowe. Na szczęście w miarę szybko udało mi się odnaleźć Niebo i Raj i schroniłam się przed piątkowymi opadami śniegu. Przed wizytą zaklepałam nam przez facebooka chyba ostatni wolny stolik - swoją drogą bardzo miły i sprawny kontakt! Moja kompanka się spóźniała, toteż zamówiłam gorąco rekomendowany przez pana kelnera napój Hot Spicy w wersji z rumem, w którego skład wchodziła konfitura z agawy, syrop miętowy, goździki i chilli. Napitek nie miał jakiejś konkretnej nuty przewodniej, choć przyjemnie się go piło, ja poprosiłam o nieco mniejszą słodycz i było akurat. Zaskoczyła niestety cena na rachunku, bo sam szocik alkoholu wyniósł 15 złotych, więc całość opiewała na ponad 30 złotych. A to już cena przepysznego, podawanego tu bowla!

Skusiłyśmy się na 2 wydania bowli - ja z łososiem i sosem owocowo-imbirowym, a przyjaciółka z tuńczykiem i sosem sezamowym. Obie wersje były świetne, w każdej miseczce znajdował się ryż w nieco słodkawym sosie i fura świeżych warzyw/owoców. Ryż nie dominował, był w idealnej proporcji. Rybę w formie tatara podkreślały genialne sosy, oba przypadły mi do gustu. Bardzo odświeżające smakowo i strukturalnie dania.

Obie pod koniec się złakomiłyśmy i zamówiłyśmy kokolekę x2 czyli haupię (kokosowy "blok-galaretkę") o smaku czekoladowym z sosem karmelowym. Dość wytrawny, czekoladowy smak podkręcony słodyczą kajmakową, o trochę "tępej" strukturze. Ciekawe, choć wolę bardziej galaretowate niż zbite desery.

Obsługiwał nas pocieszny, gadatliwy pan kelner, który w pracy był ponoć pierwszy dzień, co było aż trudne do uwierzenia ;)
Wnętrze jest świetne, co prawda byłam tak zaaferowana rozmową, że nie zdążyłam się nim nacieszyć, ale połączenie roślin i dziwnego jungle klimatu to jest to! Fajne projekty logo i neonów, przez co miejsce jest rozpoznawalne. Wrócę jeszcze na pewno.
Feb 28, 2017
Zomato
Kasia Ryba
+4
Duzy plus za wystroj - uwielbiam takie miejsca! :)
Zupa rybna bardzo smaczna, duzo kawalkow ryby, pikantna, rozgrzewajaca w zimowe dni.
Zupa z kurczakiem bardzo tresciwa i smaczna.
Bowle z kurczakiem grillowanym i sosem orzechowym - super zestaw na ktory zapewne niebawem skusze sie ponownie ;)
Dzieki i pozdrawiam!
Feb 12, 2017
Zomato
Daria Bartczak
+5
Jedno z najprzyjemniejszych miejsc w Warszawie. Menu jest krótkie, ale bardzo spójne. Szczególnie polecam bowle - zdrowe składniki, duże porcje, bardzo smaczny (i przyjemny dla oka) efekt. Ogromny plus za wystrój wnętrz i miłą obsługę. Warto zarezerwować miejsce, bo lokal jest kameralny i zazwyczaj wypełniony.
Feb 04, 2017
Zomato
Ania Ferlin
+5
Super miejsce, ekstra wystrój. Pyszne jedzenie i super obsługa - nic dodac nic ująć :) Żałuje ze tak pozno sie wybrałam - nowy faworyt gastronomiczny w warszawie ! Zamówiliśmy bowl z tuńczykiem - przepyszny! Zamiast sezamowego sosu poprosiłam o ostry i domowilam edamame - nikt nie robił problemu, wszystko zostało zamienione jak trzeba :) Do tego kurczak hulihuli podany na cieplej sałacie z puree z dyni - sztos! Wszystko pasuje a do tego pyszna zupa rybna i lemoniada! Zdrowo lekko i przyjemnie ❤❤ polecam wszystkim ;)
Jan 30, 2017
Zomato
Justyna Chrostowska
+4.5
Bardzo fajne miejsce na randkę czy też spotkanie z przyjaciółmi, gdzie można spróbować niebanalnych smaków. Polecam w szczególności szaszłyki z masłem orzechowym oraz bowl z tuńczykiem. Smak nieoczywisty, troche azjatycki a troche mango. Świetne połączenie i smak. Do tego serwują pyszne piwa w różnych smakach i wariantach. Każdy znajdzie coś dla siebie a wystrój jest żywy, roślinny, kolorowy. Must przeciw zimowej depresji :)
Jan 14, 2017
Zomato
Ola Perdjon
+4.5
Bardzo fajna idea i super klimat! Dodajcie do tego topowe miejsce, przemiłą obsługę, pyszne jedzenie i przepis na sukces gotowy! Ja jadłam krem z kukurydzy (mniaaaam) i śniadanko, które można zamawiać cały dzien! Kolory dań są obłędne i wszystko jest bardzo estetyczne!
Dec 20, 2016
Zomato
Vinagotica
+4
Ciekawe miejsce, choć urządzone jakby w przejściu do klubu Niebo. Dużo kwiatów, stoliki blisko siebie. Rezerwacje tylko przez FB. Lokal jest w podwórku, więc śmiało idźcie bramą do przodu i po prawej stronie odnajdziecie Niebo.
A jedzenie?
Zupa rybna to duża porcja pożywnej, gęstej, lekko pikantnej zupy z kawałkami ryb. Na zimę jak znalazł! A bowl/miska z tuńczykiem to dość prosty, ale smaczny koncept z tatarem, guacamole, świeżym warzywami i mango. Do tego różne pestki i ryż, choć na spodzie trochę za dużo sosu sojowego. A do tego jeszcze słodki sos na bazie sezamu. Kolorowo, smacznie, zdrowo.
Dec 13, 2016
Zomato
Ada Wrońska
+5
W końcu z czystym sumieniem mogę dać maksymalną ocenę! Raj w Niebie udało nam się odwiedzić przy drugim podejściu - pierwszym razem nie było miejsca, więc na kolejną wizytę mieliśmy już rezerwację. W sobotnie popołudnie lokal pękał w szwach. Wnętrze jest klimatyczne, aczkolwiek moim zdaniem mogłoby jeszcze zostać stuningowane - gdzieniegdzie rażą poobdzierane ściany i sufity. Poza tym jest bardzo kolorowo i zielono. Każdy gość dostaje gratis karafkę wody z miętą, pomarańczą i cytryną - bardzo miły gest. Na przystawkę zamawiany spam - danie podobne do sushi - ryż, szynka spam i omlet zawijany w nori, z twarożkiem limonkowym i pikantnym sosem sriracha , który podbija nasze serce. Jest to pozycja z menu śniadaniowego, z którego można zamawiać cały dzień. Miły kelner tłumaczy nam, jak najwygodniej zjeść danie. Tuż po przychodzą nasze Bowle - mój z lososiem, drugi z kurczakiem.  Podane są w towarzystwie świezej mieszanki warzyw i owoców, dobranych idealne pod rodzaj mięsa i w towarzystwie pysznych sosów. Do kurczaka dostajemy genialny sos owocowy, czasem spotykany w tajskich knajpach. Do łososia jest pikantno-kwaśny sos cytrusowy, który dobrze współgra z rybą. Generalnie takie mieszanki smaków rozwaliły nasze kubki smakowe, jest to zupełnie coś innego, zaskakującego, a przy tym zdrowego i lekkiego. Wychodzimy smacznie najedzeni, zadowoleni z obsługi z apetytem na więcej! Na pewno wrocimy zasmakować innych dań, a póki co Bowle możemy polecić z czystym sumieniem!
Dec 11, 2016
Zomato
Angelika Draniak
+4.5
super klimatyczne miejsce w centrum Warszawy!
BOWLE 💜 pełno kolorów i smaków! Moim faworytem jest zdecydowanie tatar z tuńczyka, warzywa, owoce, ryż a do tego sos sezamowy 💛
Dec 10, 2016
Zomato
Krzysztof Stelmach
+5
Restauracja w samym centrum Warszawy. Piękne miejsce z prawdziwymi palmami. Na talerzu cała masa kolorów. Dorada pieczona w liściach bananowca jest pyszna.
Nov 17, 2016
Zomato
Anna
+4.5
Ale fajne miejsce! Jest pięknie w środku i na talerzach, ale przede wszystkim podają tu dobre, oryginalne jedzenie. Ludzie już chyba o tym wiedzą, bo kelner uwijał się jak w ukropie, ale nie szkodzi - w międzyczasie mogłyśmy popatrzeć na palmy, kolory i tygrysy na ścianach, obsługa była bez zarzutu, a zamówione dania i tak szybko pojawiły się na naszym stole. Raj robi hawajskie - m.in. loco moco, sushi ze spamem i poke bowls. Ja wybrałam Ahi Poke Bowl (30 zł). Dostałam miskę pełną dobra: surowego tuńczyka, wstążek awokado, mango i ogórka, kokosa, rzodkiewki, wakame... Na dnie ryż na ciepło, a do tego sos sezamowy. Całość świeża, pyszna i sycąca. Zamówiłyśmy jeszcze śniadanie (o 18:00, a co, w Raju można) o wdzięcznej nazwie Hula Kac (21 zł). Też bez pudła. Jaja sadzone na  grubo krojonych plastrach podsmażanej szynki i niecodzienny dodatek - gorący ananas z wiórkami kokosowymi. Duży plus za domowy chleb z czarnuszką. Desery, semifreddo o smaku mango i wanilii (15 zł) i niezbyt słodką czekoladową haupię z sosem karmelowym (16 zł), moim zdaniem można sobie odpuścić. Są ok i tylko ok. Bardzo miło, że Raj częstuje gości wodą z mięta i cytryną  - to ciągle rzadkość. Polecam!
Nov 17, 2016
Zomato
Zofia Bakuła
+4.5
Bardzo lubię koncepcję "bowli" więc szybko udałam się przetestować tutejsze. W knajpie panuje luźna atmosfera a wystrój jest bardzo przyjemny. Bowl z tofu, wodorostami, marchewką, ogórkiem, kapustą i ryżem w teriyaki był super. Może tofu mogłoby być bardziej zamarynowane. Fajny krem z marchewki. Pyszny hawajski roll. Bardzo polecam:)
Nov 16, 2016
Clicca per espandere