Najlepsza pizza jaką kiedykolwiek jadłem, polecam salami picante i tą z kurczakiem. Cena trochę za duża, ale za dobre się więcej płaci. Warto 👌
To jest właśnie ten przypadek, kiedy jedzenie jest ok, wnętrze jest ok ale raczej tam nie wrócę. Już piszę dlaczego:
Po pierwsze niestety nie mam już 30 lat i rosnących dzieci, więc biegające pomiędzy stolikami maleństwa wydające głośnie dźwięki nie zachęcają mnie do siedzenia w takim lokalu. Po drugie jak idę spróbować (bardzo smaczną) pastę z kieliszkiem domowego wina czy naprawdę udane krewetki na sałatce, to chyba nie muszę od razu płacić za te dwa talerzyki 180zł ? -zwłaszcza mając na uwadze dość swobodną atmosferę w lokalu, jednak wyraźnie odstającą od ekskluzywnych restauracji. No i po trzecie serwis także nie uzasadnia wysokich cen, jest po prostu mocno przeciętny.
Sumując - moim zdaniem albo powinni nieco odpuścić tłustej marży na korzyść klientów i wtedy jest to lokal całkiem spoko na sąsiedzkie biesiady czy spotkania w interesach, albo podnieść standard uzasadniając ceny. Te dwa dania które spróbowałem były naprawdę niezłe, więc mniemam że i reszta jest smaczna. Mimo to ciężko mi znaleźć argument by polecić Basico, chyba że ktoś ma blisko, małe dzieci i 30 lat :)
Elegancki lokal, idealny na randkę czy spotkanie biznesowe. Jedzenie poprawne. Zastrzeżenia mogę mieć jedynie co do sposobu podania dań, wyglądają niestety trochę nieestetycznie
Do Basico wybraliśmy się w niedzielę na rodzinny obiad. Na szczęście udało nam się zrobić rezerwację na ostatnią chwilę, bo restauracja była pełna, a kolejni przybywający goście odchodzili z kwitkiem. W knajpie z tego co zauważyłam zawsze jest tłoczno i sporo w niej rodzin z dziećmi (jak to w Wilanowie), więc jest też trochę głośno. Zamówiliśmy pappardelle z kurczakiem i borowikami x3 i pizzę picante. Wszystkie dania były bardzo smaczne, w makaronie zabrakło w moim przypadku kompletnie grzybów, nie znalazłam ani jednego borowika, ale mimo to byłam zachwycona bardzo szerokimi wstążkami. Pizza była prawdziwie włoska i świetna. Skusiliśmy się również na desery, na ogromną pochwałę zasługuje creme brulee z cudownym akcentem rozmarynu. Na pewno niezbyt mocną stroną jest obsługa tego miejsca – kelnerzy serwują dania nie podając sztućców, są jakby słabo zorganizowani i nie rozglądają się zupełnie po sali. Na szczęście rękę na pulsie trzyma szef kuchni , który ma widok na całe pomieszczenie i widać, że dowodzi tym miejscem, dzięki czemu ratuje sytuację. Ceny jak na osiedlową knajpkę są tutaj niezbyt niskie – 39 zł za skromną ilość makaronu z borowikami i z kurczakiem (w efekcie bez borowików) to dość dużo. Ale jak widać, mimo to, miejsce cieszy się powodzeniem.
Fajne miejsce. Sama najczęściej zamawiam tam fileta z łososia mąż pizze i wszystko jest bardzo smaczne. Do tego dobre lemoniady (ostatnio spróbowałam arbuzowej - pyszna), przyjemny wystrój i pomocna obsługa.
Odwiedziłem tę restauracje więcej niż 10 razy. Jest tutaj różnie. Czasem jest perfekcyjnie, każde danie jest idealnie przyrządzone, od sałatki, przez pizze(tutaj króluje pizza rzymska), po makaron i dania główne. Natomiast czasem trafia sie sytuacja, iż cos jest nie tak, np jak zamówiłem pastę ze świeża trufla i dostałem makaron gdzie były kawałki gnocchi z chyba innego dania, a trufli nie było czuć.. Wystrój ascetyczny, ale bardzo przyjemny. Tak czy inaczej polecam restauracje, bo większość razy jest ok. Trochę za drogo jak na knajpę na osiedlu, bez białego obrusu i czekadełka.
Basico to ulubiona restauracja moja i mojej rodziny. Dzieci zawsze chcą iść do Basico na pizzę albo spaghetti z sosem pomidorowym. A mnie w to graj, bo nie dość, że dobrze zjedzą to w menu dziecięcym są świetne ceny.
Lokal w Miasteczku Wilanów należy do znanego muzyka Marka Kościkiewicza. Duże stoły, otwarta kuchnia, regały z imponującą selekcją win. Szef kuchni codziennie przygotowuje dania dnia szczegółowo rozpisane czarno na białym na jednej ze ścian w restauracji. Raz załapałem się na dzień truflowy. Kuzynka z Kalifornii zamówiła makaron z czarną truflą. Tarł ją nad talerzem jeden z kucharzy w towarzystwie szefa kuchni. Z ciekawości zamówiliśmy także wtedy lody z truflą. Odjazd!
W Basico wszystko jest smaczne ale nigdzie indziej nie ma tak delikatnej, chrupiącej lecz jednocześnie rozpływającej się w ustach pizzy. Bardzo cienkie ciasto, łagodny sos pomidorowy i ciągnąca się mozzarella. Perfekcyjna margeritta. Syn zawsze zamawia pizzę z salami piccante. Inne też są smaczne.
W karcie Basico można też znaleźć ciekawy wybór dań z makaronem, soczystego steka, wypasionego burgera a także sałatkę z ośmiornicą.
Polecam.
Jedna z najlepszych wloskich knajp. Wlasciciele aktywnie pracuja w restauracji i dopieszczaja klientow. Doskonale przystawki, moje ulubione to krewetki i carpaccio z osmiorniczek, glowne danie wszelkie makarony ktore robia na miejscu, pizza na cieniutkim ciescie, gicz cieleca rewelacja no i domowe ciasta wymiaraja. Duzy wybor win chyba tez sami wyszukuja. Minus ze lokal maly i czesto jest full.
kilkukrotnie byliśmy w tej restauracji, we dwoje czasem w większym gronie - za każdym razem jest przepyszne jedzenie i bardzo dobra obsługa.
Jestem fanką steków więc zdecydowanie je polecam, są zrobione dokładnie w taki sposób jak się je zamówi. Dodatkowo w różnych wariacjach "z okazji" pór roku. Jesienią był z dodatkiem dyni, dzisiaj udało mi się zjeść pierwsze szparagi w tym roku! genialne połączenie! a mięso jak zwykle pyszne, miękkie - czuć, że dobrej jakość. Mój mąż uwielbia pizze salami picante - jest zrobiona na ultra cienkim cieście, wyśmienita.
chyba tylko raz udało mi się zjeść deser - ciasto czekoladowe, bardzo dobre.
Wystrój zdecydowanie nawiązuje do nazwy "food, wine and friends" kameralnie, spokojnie, przyjemnie. W weekendy tłumnie więc polecam zrobić rezerwację, miejsce przyjazne także dla dzieci - jest kącik zabaw oraz przewijak w łazience.
poza tym miło jest zobaczyć samego właściciela miejsca z uśmiechem kręcącego się po sali zapalającego świeczki czy stawiającego kwiatki na stole, tak...rodzinnie :)
polecam spróbować!
Pomocne?
Fajny prosty wystrój, miła obsługa, smaczne jedzenie. Bezpretensjonalne miejsce aby pójśc na smaczny rodzinny obiad. Duży wybór win! Bardzo polecam!
Magdalena Miechowiecka
+4.5
Swego czasu Basico odwiedzałam dość często, z racji tego że mieszka tuż obok. Restauracja bardzo podobna wyglądem to istniejącego już dłuższy czas Vilano, ale kompletnie mi to nie przeszkadza. Duża sala z otwartą kuchnią, nie sprawia nigdy wrażenia pustej. Przesympatyczna, czasami pokraczna obsługa. Na dużej ścianie codziennie wypisywane są dania dnia lub specjalności "zakładu".
Osobiście do ulubionych pozycji należą gnocchi z masłem, parmezanem i odrobiną świeżej trufli, którą, jak przystało na porządnego szefa kuchni, on sam ściera na gilotynce wprost do talerza już przy stoliku. Polecić mogę, również pizze, których ciasto jest delikatnie kruche i cienkie. Papardelle verdi z sosem szafranowym i krewetkami też godne zwrócenia uwagi.
Słabszą stroną, są sałatki i niektóre przystawki. Carpaccio raz pyszne, raz delikatnie mówiąc średnie.
Wczoraj odwiedziliśmy Basico zachęceni ulotką podrzuconą do skrzynki. Mieliśmy już swojego lidera, jeśli chodzi o włoskie jedzenie na Wilanowie... myśleliśmy, że nie da się już więcej dodać do tematu sztandarowego dania, jakim jest pizza - ulubione danie mojego dziecka. Prosta pizza jest naprawdę powalająca cieniutkie ciasto, składniki najwyższej jakości. Prosciutto idealne, sos cudowny.
Przystawka pierwsza klasa.
Obsługa bardzo miła, otwarta.
Wystrój - doceniam jakość, jednak dla mnie za surowo.
Polecam, naprawdę warto.
Jak dla mnie super!! Byliśmy w 6 osób. Wszystko wyśmienite!! Przepyszne gnocchi ze świeżo startą truflą, krewetki, kalmary. Smaczne ciasta. Naprawdę pysznie, w miłej atmosferze i przyzwoitej cenie. W miarę możliwości będziemy tam zaglądać. Szef kuchni bardzo miły, podchodzi do gości serwować wybrane dania. Polecam Basico również za bardzo miłą obsługę ;).
Pomyślałem sobie, że właściciele nazwali swoją restaurację Basico od pomysłu użycia prostych surowców. Nie wiem, jakie idee im przyświecały, ale muszę przyznać po dwóch wizytach, że stworzona została knajpa przepyszna.
I nie piszę tak, bo znam szefa kuchni Adama, który wcześniej szefował jednej z moich ulubionych włoszczyzn w Warszawie, czyli w Vilano. Jestem całkowicie obiektywny. Adam w nowym miejscu dostał gastronomicznych skrzydeł i zachwyca smakiem.
Fenomenalny tatar z tuńczyka z kwaskowym pesto, pyszne małże św Jakuba - wreszcie na poziomie europejskim - w szafranie, świetny stek z tuńczyka z salsą truskawkowo-pomidorową.
Te Dania pokazują jak można rozwinąć klasyczna kuchnię włoską na nowe terytoria.
Basico jest w zamierzeniu zwykła trattorią, ale na tym poziomie gotowania wróżę miejscu duży, większy niż lokalny sukces.
Knajpa na dniach ma otrzymać koncesje alkoholową i jeśli wina będą sensownie dobrane (tak zapowiada właściciel) i w rozsądnych cenach, to mamy knajpę kompletną.
Jestem mieszkanką Wilanowa i cieszę się, że w okolicy powstaje tak dużo dobrych knajpek ;).
Basico wypróbowaliśmy parę razy, w tym również na dowóz, ale cieniutka pizza niestety mimo małej odległości dojeżdża zimna.
Przede wszystkim polecam rewelacyjne taglierini neri z krewetkami, pizzę gamberetti z krewetkami, serem ricotta, serem kozim i pesto z rukoli. Zawsze zamawiam ją bez sera koziego - dla mnie jest za słony. Planuję jeszcze spróbować tutejszego burgera.
Ceny - typowo warszawskie.
An error has occurred! Please try again in a few minutes