Süper bir yer 5 yıldız az olur
Soguk sıcak herşeyi denemek istiyor insan mutlaka ugramak gereken bir yer
Servis süper tavsiyem mutlaka ugrayın
Dubrovnik to dobra miejscówa na "bronka" ze znajomymi albo biforek przed ruszeniem "na miasto". Lokalizację ma idealną, bo w samym centrum, tuż za Novotelem, blisko klubów na Parkingowej. Z założenia restauracja jest chorwacka, niestety jednak jedzenie jest raczej średnie, a próbowałam już tu wielu potraw. Mam wrażenie, że nastawione jest po prostu na produkcję taśmową: wielu gości, to szybko, szybko, robimy, nie ma czasu na pieszczenie się z przyrządzaniem, heja banana mięcho na olej i jedziemy. Patrząc z perspektywy rzeczywiście tylko piwka po pracy - w porządku, można zawsze coś na szybko do niego skubnąć, ale jeśli ktoś oczekuje wybitnych bałkańskich smaków, które przypomną mu wczasy, to jednak niekoniecznie tutaj. Z drugiej jednak strony dania są świeże i ładnie podane, także nie ma obawy o brak dbałości na tym polu.
Obsługa za to jest bardzo miła i stara się jak może uwinąć wśród wielu gości. Wielkim plusem jak dla mnie jest świetny wystrój - dużo drewna, koloru, beczki, dzwony, mandoliny, łańcuchy czosnku czy papryki przymocowane na ścianach, witryny z róznymi akcesoriami - razem tworzy to bardzo radosny, przytulny i ciepły klimat, chce się tam przesiadywać :)
Mimo braku wielkich sukcesów na polu kulinarnym, na pewno tu wrócę, bo po prostu lubię to miejsce :)
Pierwsza wizyta dramat. Jedzenie średnie , obsługa do bani. Podejście drugie zwrot w akcji😊 miły kelner doradzajacy co można smacznie zjeść, szybka obsługa. Zdecydowanie lokal nabiera uroku wieczorowa porą z gwarem rozmów i zapachem jedzenie unoszącego się nad głowami gości.
Smacznie, dobre trunki, przyjemna obsługa. Dobre miejsce na służbową kolacje. Ze względu na położenie w samym centrum jest to idealne miejsce aby rozpocząć wieczór:).
W lokalu byłem dość dawno temu, kiedy jeszcze karta nie była tak bogata jak jest teraz, ale generalnie z poziomu zarówno obsługi jak i przede wszystkim jedzenia byłem zadowolony, i chętnię spróbowałbym dań, których nie było jeszcze wtedy w karcie. Wystrój lokalu ok, dużo drewna, dla niekórych zapewne za dużo.., ale generalnie bardzo przyjemne miejsce na piwo (serwują bardzo dobre piwo!) i coś treściwego do zakąszenia do tego piwa. Raczej na zakrapiane wyjścia ze znajomymi niż romantyczne randki czy uroczyste kolacje:)
Lokal bardzo duży. Wystrój w drewnie nie nowoczesny, dla nas ok. Obsługa super bardzo przyjemna i pomocna.
Pyszne naleśniki z serem i szpinakiem. Duży wybór mies, z grilla i smażonych. Super deski mies, ryb i owoców morza. Ceny jak na tę jakość ok. 2 osoby plus frytki dla dziecka napoje i piwo zapłaciliśmy 90,30. jedyny minus ze nie ma potraw dla dzieci, krzesełka i przewijaka. Jest to lokal raczej na piwko plus dobre jedzenie, raczej bez dzieci. Napewno tam wkrótce zjemy.
Do Dubrovnika trafiamy w poniedziałkowy wieczór na większą imprezę rodzinną.
Zajmujemy całą salę na górze. Na dole około 18:30 jeszcze niewiele ludzi co zmieni się po 20 kiedy to lokal jest już prawie pełny. Obsługuje nas miła i pomocna Pani. Wystrój "drewniany" - można powiedzieć, że na fajnym poziomie na dolnych partiach knajpy, u góry jest słabiej. Dobra, czas coś zjeść. Na stół wjeżdżają sery, półmisek wołowiny - smakowo nie jest źle ale szału też nie ma. Następnie dobre Pecenje, Cevapi z sosami (brawa), Pljeskavica z caponatą (taka średnia) oraz kotleciki cielęce (bez szału). Do tego nie mogło zabraknąć piwa z tanka (wreszcie dobre Tyskie).
Irytowała muzyka, nie wiem jaka, czy chorwacka czy jakaś ale irytowała. Toaleta czysta - bez zarzutu. Brak miejsca do zabawy dla dzieci, szkoda bo takowe przy takich spotkaniach rodzinnych bardzo by się przydało.
Ceny w zasięgu, knajpa w samym centrum Warszawy musi jakoś na te czynsze opłacić.
Byłem dziś w Dubrowniku pierwszy raz i oceniam tę restaurację dobrze, bo jedzenie według mnie bardzo dobre, ale czekałem na nie około 20 minut przy tylko kilku stolikach. Jadłem ćevapi, które poleciła mi bardzo ładna i miła kelnerka. Najadłem się, a rachunek wyniósł niewiele ponad 30 złotych z piciem, więc według mnie niedrogo.
To piękne, urokliwe, dogodnie usytuowane miejsce - w ścisłym centrum Warszawy.
Restauracja Dubrovnik serwuje przepyszne dania z kuchni chorwackiej. Osobiście polecam ,,Deski Chorwata" (to deska grillowanych, dobrze doprawionych mięs z przepysznymi zapiekanymi ziemniakami i grillowanymi warzywami).
Obsługa: perfekcyjna, sympatyczna.
Czas oczekiwania na zamówione danie: dość długie - ale warto!
Serdecznie polecam. Jeszcze tam wrócę.
Restauracja "bez szału". Jedzenie dobre, chociaż z Chorwacją wspólnego wiele nie ma. Niebotyczne ceny sałatek w stosunku do ilości. Mięso smaczne, ale bez większego entuzjazmu. Bardzo pikantnie przygotowane, przez co nie nadawało się do zjedzenia przez 8-latka. Przemiła i profesjonalna obsługa. Kelnerka bez zarzutu, miła, uśmiechnięta, zna kartę ze wszystkimi szczegółami, potrafi doradzić. Dziecko traktuje z szacunkiem jak dorosłego klienta. Ogólnie warto tam wstąpić
Dubrovnik odwiedziłam dzisiaj, zupełnie przypadkowo. Karta rzeczywiście uboga, natomiast jak ktoś chce urozmaicenia, to jest Pizza Hut. Tu chyba właśnie o to chodzi, żeby były dobre rzeczy, a nie w nie wiadomo jakich ilościach. Zamówiliśmy deskę mięs dla dwóch osób. Generalnie było bardzo smacznie, poza żeberkami, które były kiepsko oczyszczone i trafiały się maleńkie kosteczki. Ziemniaczki były rewelacyjnie. Mogłoby być trochę więcej warzyw i serów, bo zdecydowanie tego brakowało, jak na tyle mięs. Sosy niezłe, ostry nie za ostry, czosnkowy nienachalny. Jedyny i ogromny minus to ceny. ZDECYDOWANIE za wysokie. 85 zł za deskę. Raz można sobie pozwolić, ale z tego powodu nie wrócimy już tam. Byłoby naprawdę fajnie, tylko warto jednak przemyśleć te ceny... Bardzo miła kelnerka, pomocna i nienarzucająca się. Muzyka też przyjemna, nie przeszkadzała, można normalnie rozmawiać a przyjemna dla ucha.
Miłośnikom bałkańskiej kuchni polecam chorwacką knajpę w samym centrum, na tyłach Novotelu. Świetnie urządzona, widać, że ktoś się do tego przyłożył. Pamiętam, że długo była przygotowywana przed otwarciem i widać tego efekty. Menu nie jest obszerne, ale jest to co powinno być w bałkańskiej kuchni, tj. przede wszystkim mięso - pleskavica i cevapi. Często zdarzają się też promocje, np. czwartkowe mule za 29 zł całkiem niezłe. Ponad to rzadko spotykane Tyskie z tanka. Ceny przystępne jak na lokalizację. Polecam.
Na koleżenskie obiady w godz.12-16 to idealny lokal i w samym centrum, bo na tyłach Novotelu Centrum, przy ruchliwym przystanku autobusowym. Reklamują się jako chata chorwacka i oferują m.in. klasyczną plaskawicę za 32 zł, szaszłyki drobiowe za 23, deskę serów za 22, grillowane ryby za 39. Na szczęście lunche są tańsze, bo po 22 zł i można jeść do woli z samoobsługowych brytfan i kociołka, gdzie czeka smaczny krem z soczewicy. Na drugie w poniedziałek był znakomity grillowany kurczak i ciekawe, w dużych kulkach mięso mielone z wołowiny, drobiu i baraniny. Dobrze przyprawione, a do tego grillowane warzywa i surówka z papryki i ogórka. Głodny mężczyzna może się tu porządnie pożywić! I do tego lepiej smakuje beczkowe tyskie po 9 zł. Wszystko wygląda na świeże i jest gorące, a czas oczekiwania odpada....
Obsługa uprzejma w czarnych uniformach, toalety czyste, a w tle muzyka bałkańska i cichy ekran sportowy. Widziałem jak inni konsumenci byli zadowoleni i syci. Warto tu wracać.
W krótkich żołnierskich słowach: smaczne jedzenie z Bałkan, w akceptowalnych cenach i z bardzo sympatyczną obsługą. Atmosfera luźna, siedzi się na ławach, wystrój raczej prosty. Mi niestety najbardziej brakowało większego wyboru lokalnych południowych alkoholi.
Plejskavica była bardzo dobrze podsmażona. Sos serowy świetny.
Ciekawy patent mają z Tyskim. Jest ono podawane prosto z tanka, niepasteryzowane. Dzięki temu, wręcz przeciwnie do zwykłej wersji, da się je wypić:).
W szerszym gronie (4 osoby dorosłe i 3 dzieci) byliśmy wczoraj w Restauracji Dubrownik w ramach promocji na okazik.pl, ponieważ przeczytałam kilka mało pochlebnych słów postanowiłam się wypowiedzieć, ponieważ my byliśmy ogólnie bardzo zadowoleni - ale po kolei.
Najbardziej zaszkodził tu portal okazik.pl, który kilka dni po sprzedaży oferty zmienił jej treść/warunki - nieprawdopodobne, ale tak się stało - nie będę się zagłębiać w szczegóły (jeśli ktoś zainteresowany zapraszam na maila) - napiszę tylko, że z Managerem Restauracji po kilku minutach doszliśmy do rozsądnego konsensusu (poszedł nam rękę co spowodowało, że nie musimy reklamować w okaziku).
Rozpoczęła się uczta. Zamówiliśmy deskę dla 4 i porcję cevapi (swoją drogą poniżej w innej recenzji napisano, że odstraszająca cena 24 zł) - Ludzie duża porcja mięsa, sporo frytek i trochę dodatków za 24 zł to tak dużo? Dla mnie nie...
Dodatkowo 1 porcja dla dzieci (polędwiczki i frytki za 13 zł - pokaźna porcja). Plus jedna sałatka z kurczaka.
Jedliśmy w 7 osób i zostawiliśmy jeszcze 3 kawałki mięsa, zapewniam, że nie dlatego żeby nam nie smakowało.
Kelnerka była bardzo OK - krążyła w pobliżu nie narzucając się. Do deski dla 4 gratis jest wino - smaczne, czerwone.
Nasze dzieciaki szalały po zakątkach restauracji - nikt nie zwrócił im uwagi, że nie mogą tu czy tam wchodzić.
Oczywiście zgadzam się, że karta jest trochę zbyt uboga (1 zupa, 1 przystawka, 1 sałatka itd.), być może też nie do końca zgodna z kanonem kuchni bałkańskiej - nie mam zdania, bo nie byłam na Bałkanach i nie wiem...
Wiem jedno - nam bardzo smakowało, mięso było świeże, bardzo ładnie podane, obsługa super.
Mają w karcie pepsi max (w wielu miejscach nie ma takiej opcji), herbata jest ładnie podana.
Wg mojej opinii - prosiłabym o dodanie do karty zestawu surówek pasujących do mięs z grilla, po jeszcze jednej pozycji w każdej z kategorii (zupa przystawka itd). Aha i synek mi krzyczy żeby były lody czekoladowe - są tylko waniliowe i kokosowe ;) No i może udałoby się wygospodarować jakiś mały stolik dla dzieciaków (nie przeszkadzałyby wówczas innym Gościom ;).
Ja tu wrócę...
Bardzo przyjemny lokal. Wystrój sprawia, iż chce się tam powracać. Byliśmy z chłopakiem tam trzy razy i zawitamy jeszcze nie raz;) piwo z tanka bardzo dobre i świeże, bardzo miła obsługa z wyjątkiem jednego pana kelnera, który przyszedł do nas po 30 minutach z kartami....pózniej tez wcale sie nami nie przejmował.... jeżeli chodzi o kelnerki to bardzo przyjemne i cały czas uśmiechnięte. Jedzenie bardzo dobre jak na Warszawskie knajpy to naprawdę trzyma poziom, a ceny przystępne ;) .
Byliśmy tam z przyjaciółmi w ostatni piątek po pracy. Lokal był pełny, ale udało się Nas usadzić na tzw. "antresoli"! Kelnerka szybko podała karty i przyniosła dla wszystkich Piwo z Tanka tłumaczyła że to prosto z browaru, choć ja nie czułem różnicy :) może za dużo ich było :) Zamówiłem kiełbasę z grilla za 18 zł wraz z dodatkami, pyszne ziemniaki. Brakowało mi tylko naszej polskiej musztardy, ale ogólnie rewelacja.
Polecam mam już zresztą rezerwację na tą niedzielę z rodziną...
An error has occurred! Please try again in a few minutes