Ekstra szama, prawie jak w Anker i Luna Gdynia :) ciut drożej, bo to w końcu tylko stolica państwa, a nie kuchni i zaplecza :) kiedyś w Zielonej Tawernie, na skwerze (Pokład Gdynia) były śniadanka z obsługą kelnerską za 4pln!!. Anker i Luna wtedy od 6,50pln za parówki. Słoneczny sąsiad z naprzeciwka wtedy: kosmos ceny, gówniana obsługa (pr-osszę) czyli "hotel Victoria" Miś- porąbana kolejka...:( jaki Pan ma numerek?? A ja mam X-1, tylko w kiblu byłem...A w menu tawerny: kiełbasa z cebulką, omlety, Lipton-ik...i za to zniżka 20% na wieczorną wizytę!!!
Bardzo smaczne potrawy. Miejsce dla ludzi chcących wygodnie i kulturalnie zjeść i wypić.
Super miejsce ze smacznym jedzeniem i super atmosferą.........a i na wódeczkę miło wpaść.......pyszne zimne zakąski , dobre dania główne , zupy mega i najlepsze naleśniki jakie w życiu jadłem.Polecam
Jedzenie przepyszne! :) zupy jak u mamy! Lokal czysciutki - nowoczesny bar mleczny! Obsługa oraz wlasciciele fantastyczni! Polecam! Na pewno wrócę :)
Gorąco polecam to miejsce - wspaniała atmosfera, smaczne jedzonko, przemiła obsługa - wszystko na najwyższym poziomie :)
Dziwie się czemu na to miejsce trafiłem dopiero dzisiaj! Rewelacyjny obiadek! Mocne 5! Będę częstym gościem :)
Świetne miejsce na lunch. Polecam!
Michał Krzysztof Królikowski
+5
Bardzo miła atmosfera umysły nam otwiera a jedzenie bardzo smaczne.
Smacznie, domowo w miłej atmosferze. Zdecydowanie polecam
Przyjazne miejsce smaczne normalne jedzenie! Bardzo przyjemna obsługa Napewno warto tam zajść
Rewelacja, polecam, wspaniała kuchnia i świetna obsługa �
Bardzo dobre jedzenie - polecam :-)
Niesamowity klimat, przepyszne, urozmaicone jedzenie, przemiła obsługa. Lokal wart polecenia, na jakże ważną imprezę - I Świętą Komunię. DZIĘKUJEMY
Pyszna jajecznica idealne miejsce na zjedzenie pysznego sniadania i wypicia dobrej kawy. Wszystko w przystępnej cenie. Miejsce godne polecanie dla innych.
Dania przyrządzane w tym miejscu nie trafiły do mnie ponieważ były za tłuste ale zjadliwe. Ceny były natomiast w granicy rozsądku i za to duży plus.
Knajpeczka przy Chłodnej, przy brukowanej ulicy a więc zaczyna się fajnie. A jak dalej ? dalej jest fajnie ! Siadamy sobie w ogródku. Zamawiamy zimną wódeczkę, kompocik i zakąskę. Ceny przyzwoite, obsługa noooo bajkaaa. Zakąski (tatar i śledziki) smaczne. W środku zdjęcia starej Warszawy. No nie ma się do czego przyczepić więc się nie czepiamy. Wrócimy !
Bardzo dobre Polskie jedzenie. Czasem zbyt tlusto , ale zawsze bardzo dobre. Schabowy z frytkami , najlepszy jaki jadlem na miescie :) Bardzo polecam!
Uwielbiam stać przy garach , karmić ludzi i jeść.
Po ostatnich kilku wizytach w Kercelaku co jakiś czas mogę zrezygnować z dwóch pierwszych pasji na koszt tej ostatniej.
Wyjątkowe miejsce na kulinarnej mapie Warszawy.
Po prostu dobre warszawskie żarcie jakie znamy z domu.
Oprawa typowo Warszawska - nazwa zobowiązuje.
Jedzenie pyszne , domowe , barowe i bazarowe.
Niektóre dania zostały cudownie wskrzeszone w Kercelaku , bo obecnie rzadko można na nie trafić gdzie indziej.
Z dań obiadowych między innymi mamy znakomitości takie jak ozór w sosie chrzanowym , bryzole , rumsztyki.
Ogromny wybór dań barowych które są pyszne.
Tatar , śledź , schab po warszawsku , ozorek w galarecie , pyzy .....palce lizać .....
i popijać.
Warto wpaść a później wracać!
Kilka słów po kolejnej wizycie.
Proszę spróbować genialnej goloneczki w piwnym sosie.Porcja typowo kobieca , czyli około 300 gramów.Za golonkę kolejne pół punktu , a wiec razem Kercelak ma u nas 5!
Kercelak - dla tych co nie z Warszawy, to zawsze było centrum "Stolycy" , no może poza okolicami bazaru Różyckiego gdzie mówiono nieco lepszym akcentem i pyzy były smaczniejsze. To miejsce nawiązuje do tradycji, pomimo nieco amerykańskiego wystroju przypominającego przydrożne bary w USA.
Kercelak to bardzo poprawny fast food - i tu uwaga : praktycznie ze wszystkimi podstawowymi "polskimi" daniami w stałej ofercie. Do tego są dostępne mocne alkohole i czasami stali bywalcy nie stroniący od zakrapianych obiadów. Bywam tam dość często , bo blisko i poprawnie i za każdym razem mam ogromną frajdę ze słuchania dowcipnych komentarzy kapitalnej męskiej obsługi tego przybytku.
Kuchnia barowa na 3+, ale wielkość potraw, fajna obsługa i ta warszawska atmosfera cwaniaków i cinkciarzy parkujących swoje taksówki czy mercedesy nosem do szyby, podnosi moją ocenę na mocną 4.
Tak na szybko, żurek z okraszonymi ziemniaczkami z boku w niektórych sytuacjach życiowych jest zbawienny.
Jestem wielką admiratorką takich właśnie miejsc. Barów mlecznych, barów sąsiedzkich gdzie na śniadanie, obiad czy wódkę ze śledzikiem można w każdej chwili wpasc. Trudno więc abym nie tupała ze szczęścia na "widok" Kercelaka. Lokalizacja zacna, nieprawdaż? Obsługa świetna. Obaj Panowie zza Kontuaru wprost wyjęci z rycin przedwojennej Stolicy ale bez cepeliady. Świetni bez dwóch zdan. Ważne by robic to co się lubi a oni są tego przykładem. Wnętrze świetne. Godzi każdą z funkcji lokalu. Nic dodac, nic ując. A jedzenie? Cóż. Domowo-barowe. Moje ozorki poezja. Geniusz barowych lotów. Pomidorówka z ryżem. Ech. Smak dzieciństwa z każdą łyżką i każdym ziarenkiem. Buraczki idealnie przyprawione. Tylko Pan M sobie (nie wiedziec czemu?!) wziął wątróbkę drobiową. Przecież to oczywiste, że wątróbki się w gastronomii barowej nie zamawia..jak nie ma gwarancji, że usmażą na zamówienie. Tu niestety okazało się, że była po prostu zesmażona. Ale i tak mając na uwadze wcześniejsze gołąbki, rumsztyk czy sztukę mięsa to nie dostaną "karnego".
Miejsce wybrałem na codzienny obiad, a akurat byłem w godzinach południowych w okolicy. Lokal przyjemny w połowie samoobsługowy - zamawia się przy barze a potem dostaje posiłek do stołu, naczynia także odnosi się samemu.Spory wybór, mój padł na kotleta de volaille z frytkami. Był pyszny, pełny rozpuszczonego masełka, tak jak powinno być - smak który pamiętam sprzed wielu lat kiedy jeszcze każda restauracja robiła to danie sama :) Fryty także ok, ciężkie barowe choć chrupiące.Najmocniejszym punktem wizyty była obsługa, Panowie uśmiechnięcie, zagadujący, żartujący, znający menu, umiejący poradzić.Polecam to miejsce na szybkie śniadania i obiady.
Dziś po raz kolejny odwiedziłem lokal. Uwielbiam go za dania zadko spotykane w innych barach, np.: ozorek wołowy w sosie chrzanowym, żołądki drobiowe, super flaki czy pospolity tatar wołowy za 10 pln.
Jest także czym popić : amber żywe niepasteryzowane + masę rożnych butelkowych piw, czy klasyczna wodka Zytnia, dla koneserów są wódki z gornej polki -śliwowica paschalna czy Polonia .
Bywam tu często jak wielu taksówkarzy, w pracy jak i w chwilach wolnych,
Można szukać dziury w całym ze np za dużo magi w buraczkach, ale każdy może mieć gorszy dzień. Nie jest to restauracja tylko BarDlaWszystkich, gdzie ku.. Itd znajdzie coś dla pokrzepienia ciała i ducha a stosunek jakość /cena wypada dla mnie na 10+
Fajne, swojskie miejsce z prostą dobrą kuchnią domową i barową. Estetyczny wystrój, bardzo przystępne ceny i świetna obsługa. Same plusy! Na pewno będę odwiedzał nie raz.
Próbowaliśmy karkówki i pyz - i to, ito bardzo smaczne.
An error has occurred! Please try again in a few minutes