Obsługa fatalna: babeczki do wymiany natychmiast, kucharze świetni, nie wiem jak to jedzenie się ma się do oryginału ale nigdy mnie nie zawiodło. Ceny w porządku. Polecam
Kurczak gong bao pyszny. Świeże i chrupią
ce warzywa. Miekki kurczak w tempurze i ciekawym sosie. Pad thai polecam brać średnio ostry wzwyż. Bo dopiero wtedy jest smaczny. Duże dania. Wystrój słaby ale jedzenie bardzo dobre.
Pół sklep z azjatyckimi frykasami, pół restauracja której zapachy zawsze mnie strasznie kusiły ile razy robiłem zakupy w hali mirowskiej. Bardzo rozbudowane menu z pozycjami których normalnie nie znajdziemy w innych miejscach. Np bulgogi co jest charakterystyczne dla kuchni koreańskiej, choć nie powiem że było bardzo podobne do tego które jadłem w koreańskiej restauracji kilka tygodni wcześniej, może to nie była specjalność zakładu. Kurczak w sosie z tamaryndowca był ciekawy, duże kawałki kurczaka w kleistej słodko-kwaśnej panierce i warzywami które były jeszcze chrupkie. Bardzo szybko wydawane są dania mimo dużego ruchu. Następnym razem trzeba spróbować gorącego półmiska z kaczką który podejrzałem na stole obok i wyglądał bardzo dobrze, jest szereg zup których też trzeba spróbować skoro dostępny jest marynowany czosnek i pasta chilli. Jedyny minus to ceny które są lekko wyższe od przeciętnego "Vietnamczyka".
Dziś padła szybka decyzja, idziemy "na chińczyka". Zamówiliśmy z chłopakiem sajgonki (3 szt.) z surówką, kurczaka w sosie pomarańczowym oraz chrupiącą kaczkę po pekińsku. Porcja kaczki ogromna, pod chrupiącą kaczką warzywa i sos, dodatkowo ryż i surówka. Kurczak również był dobry. Sajgonki przeciętne, można pominąć. Za całość zapłaciliśmy 49zł. Raz na pewien czas, by zaspokoić głód na chińczyka bądź wyleczyć kaca - polecam.
Bylem milo zaskoczony kurczakiem masala oraz po seczuańsku. Smaczna zupa pho. Oczywiscie warto się raczyć marynowanym czosnkiem i sosem chili. W tym samym lokalu znajduja sie sklep z azjatyckimi art. spozywczymi. Jest w czym wybierac.
Ulubiony chińczyk z tych, w których menu znajdziemy wszystko. Jedna z lepszych zup Pho, świetny kurczak Gongbao!
Obsługa ma swój klimat - własny ;) ale ja już nie widzę tego lokalu bez tych Pań!
Dodatkowo świetny sklep z azjatyckimi rzeczami!
Bardzo smaczne jedzenie w przystępnej cenie , składniki są świeże a nie mrożone jak to bywa w „chińczykach” Prawdziwe smaki chińskie za niewielką cenę w porównaniu do droższych tego typu restauracji.
Tłuste i ciężkie jedzenie. Ale dużo, bardzo smaczne i uczciwej jakości składniki. Na pewno świeże, lokal jest często dosłownie oblężony. Szczególnie w godzinach obiadowych. Generalnie polecam.
Chińczyk mojego życia, nie mający nic wspólnego ze znanymi do tej pory mieszankami w stylu odmrożonego hortexu. Kurczak gong bao i smażone kalmary to prawdziwy hit. Lokal zawsze wypełniony po brzegi, czasem trzeba walczyć o stolik, ale warto! Jedyne, co odstręcza, to wiecznie skwaszona obsługa, której niezadowolenie i obrzydzenie nigdy nie znika z twarzy.
Dawno temu ktoś ze znajomych polecał mi to miejsce, dziś dopiero udało mi się tam wybrać i musze powiedzieć, że było warto. Smaczne i apetycznie wyglądające dania. Lokal jest dość mały i był bardzo tłoczny podczas mojej wizyty- nie wiem czy taka godzina czy może zawsze tak tu jest. Zamówione przez nas dania to kurczak teriyaki oraz kurczak w sosie pomarańczowym- oba były spoko. Z tego co widziałem to chyba specjalnością tego miejsca jest jednak kaczka na gorącym półmisku - wnioskuję po częstotliwości z jaką była zamawiania przez odwiedzających lokal gości. Na pewno kiedyś wpadnę ponownie żeby jej spróbować bo wyglądała zachęcająco. Na miejscu jest również sklep z produktami azjatyckimi. Polecam
Jedzenie robione przez oryginalnych, azjatyckich kucharzy. Szybko i bardzo smacznie. I jeszcze raz BARDZO SZYBKO. Ceny są bardzo przyzwoite. Tak że nawet przy dużej i bardzo żarłocznej rodzinie nie odczuwasz BÓLU przy płaceniu rachunku.
A dnia następnego masz jeszcze dużo jedzenia, bo całych porcji nie pochłonąłby nawet Pudzian.
Oj "lubię to". Asia is tasty.
Do tej pory jeden z lepszych chińczyków jakie jadłam. Jednak sam lokal pozostawia sobie wiele do życzenia.
Miejsca nie za wiele, wystrój "nie mój klimat". Obsługa o ile pamiętam niezbyt sympatyczna.
Ceny zawsze dla mnie były niskie w porównaniu do ilości porcji jednak jakiś czas tumu wzrosły.
Kilka pozycji posmakowałam jednak najbardziej mi przypasował kurczak w pomarańczowym sosie.
Dawno tam nie zaglądałam, może dlatego że moje smaki również się zmieniły...
Bardzo dobry chińczyk w przystępnej cenie. Mimo że wystrój knajpy raczej nie zachęca do jedzenia nada miejscu, co do samych potraw nie mam zastrzeżeń. Polecam!
Jeden z moich ulubionych chińczyków. Obsługa jest jaka jest, ale już się chyba przyzwyczaiłam. Zazwyczaj wybieram kurczaka chrupiącego, do tego bardzo smaczny sos slodkokwasny, którego jest pod dostatkiem, płacę za to 15 zł i jestem zadowolona. Nie jest to luksusowy lokal, ale nie taki był cel, więc ja o to pretensji nie mam. Duży ruch sugeruje, że nie jestem jedyna i gwarantuje świeżość jedzenia. :)
Najlepszy kurczak w sosie pomarańczowym jaki jadłam w Warszawie!! Lokal wyglada jak stołówka, ale jedzenie jest pierwszorzędne, proszę nie zrażać się wyglądem lokalu
Smacznie i miło :) Duży wybór dań , ciekawe menu . Obsługa miła i uśmiechnięta . Mialam przyjemność skosztować kurczaka curry czerwone , danie wyjątkowo smaczne . Polecam :)
Najzwyklejsza chińska restauracja jakich wiele w tym mieście. Trzeba przyznać, że stosunek cen do ilości jedzenia jak to bywa w takich miejscach jest bardzo dobra.
Tego typu miejsca traktuję jako oderwanie się od codziennej kuchni. Szczególnie, że duże menu nie pozwala na nudę jeśli chodzi o smaki.
Troszkę długi czas oczekiwania ale ostatecznie warto było gdyż kurczak w sosie pomarańczowym był jednym z lepszych jakie jadłem w tego typu knajpkach. Na duży głód mogę polecić.
Poprawne jedzenie. Porcje do zjedzenia na dwa razy a do tego rozsądna cena. Panie z obsługi niemile i naburmuszone, jednak można to potraktować jako urok tego miejsca. Kurczak w czerwonym curry - rewelacja!
Jeśli ktoś bywał swego czasu w klasycznych "Chińczykach" gdzie glutaminian sodu unosił sie w powietrzu, a do ryżu najlepiej smakowała ciepła cola, nie bedzie zawiedziony;) nie jest to tradycyjny bar chiński, nie jest to tez orientalna restauracja. Asia tasty to osiedlowy chinol, na którego czasem każdy z nas ma ochotę! Dlatego 5/5!;)
Ps. Sklep, który przylega do knajpy to, po Marywilskiej, najlepsze miejsce w mieście gdzie mozna kupic w zasadzie wszystko do domowego curry czy pad thaia.
Nie obchodzi mnie mało przytulny wystrój oraz legendarne już niemiłe i obgadujące wszystkich panny za barem. Przychodzę tutaj zawsze z myślą o dobrym jedzeniu, dużych porcjach i usatysfakcjonowanym żołądku. Szczególnie polecam wszystkim "kurczaka pikantnego" - rewelacja!
![Zomato]( "Recensione")
W Asia Tasty, od początku ich kilkunastoletniej chyba już działalności, byłem kilkaset razy. Jedno z moich ulubionych miejsc na gastronomicznej mapie Warszawy. Sam lokal, pod względem wyglądu i warunków, jest przeciętny, natomiast jakość potraw niemal restauracyjna, do tego wychodzą one z kuchni w rekordowym czasie. Zawsze są ciepłe i aromatyczne. Porcje bardzo duże.
Lokal ma jeszcze u mnie plus za wprowadzenie dawno temu zakazu palenia, jeszcze zanim zostało to uregulowane prawnie.
Słabszą stroną dań są surówki, za którymi ogólnie nie przepadam, ale tutejsze nie smakują mi wyjątkowo. Poza tym na minus duże zatłoczenie w godzinach szczytu, często trudno o wolne miejsce (ale to oczywista konsekwencja rewelacyjnego stosunku jakości do ceny). Narzekań odnośnie obsługi za bardzo nie rozumiem. Panie wykonują swoją pracę bardzo dobrze. Mimo dużego ruchu nie mylą zamówień, nie ignorują klientów, często przecierają stoliki. Odzywają się kulturalnie. Jedyne, co można im zarzucić, to że wyglądają na niezadowolone. No cóż, ja przy takiej robocie na pewno skakałbym z radości...
Azjatycki bar - nie spodziewajcie się tutaj luksusów ani miłej obsługi (skwaszone miny pań za barem to już klasyka tego miejsca) . To co nas tu przyciąga to jeden z lepszych makaronów pad thai w Warszawie. Do wyboru macie wegetariański, z krewetkami lub z kurczakiem - w cenie do 19,00 zł za bardzo dużą porcję. Polecam; )
Bardzo fajne miejsce, jeśli ma się ochotę na chińskie specjały. Jedzenie bardzo smaczne, duże porcje, ceny bardzo przystępne, można się śmiało najeść za 15-19 złotych. Są tutaj też bardzo smaczne orientalne napoje w puszcze. Na tyłach knajpki jest sklep chiński, gdzie można kupić wspomniane napoje, makarony, ryże, sosy, jest bardzo duży wybór produktów, nawet alkohole. Jedynym minusem jest ciasnota i częsty brak miejsca, z uwagi na dużą liczbę przychodzących tam osób. Polecam to miejsce :)
Jestem stałym bywalcem tego miejsca! Maja dobre jedzienie. Kaczka po pekińsku bomba, zupa pikantna najlepsza w mieście! Panie sa sympatyczne zawsze doradza mi w wyborze zasmakowania nowych smaków..;-) Dlatego niewiem czemu sa negatywne opinie.. Zawsze jest tam sajgon.. Czasami trochę wyrozumiałości dla innych..;-) Polecam!
![Zomato]( "Recensione")
Smaczne chińskie jedzenie ‘fast-food’ od czasu do czasu w sam raz na szybki lunch. Naprawdę dobry ‘chińczyk’.
Miejsce:
‘Asia Tasty’ jak to lokal z dobrym i uznanym fast-foodem.
Tandetny wystrój rodem z Azji, przekrój społeczeństwa czekający w kolejce o każdej porze dnia, często ciężko o stolik. Stoliki czyste, ale w powietrzu unosi się charakterystyczny zapach palonego tłuszczu.
Panie za ladą sprawiają wrażenie znudzonych i naburmuszonych, w zasadzie wcale się im nie dziwię, przy takim natłoku klientów każdy miałby trochę dosyć, są OK., znają menu i zawsze dobrze doradzą, ekspresowo realizują zamówienia.
W naszym prywatnym rankingu w swojej kategorii zajmuje 2. miejsce.
(w kategorii baru chińskiego z najlepszą zupą krewetkową w Warszawie)
Jedzenie, polecam:
zupa krewetkowa,
PHO,
kurczak na maśle,
kurczak z warzywami,
Luc-Lac,
standardowy w panierce,
polędwiczki w sezamie,
zielone curry,
kalmary,
a także nowość indyjski kurczak masala, który jest bardzo dobry i spokojnie może rywalizować z tymi serwowanymi w hinduskich knajpkach.
Co typowe dla fast-foodu jedzenie jest tłuste.
Dania są świeże, bardzo smaczne, porcje są obfite, warzywa świeże, dużo aromatycznych przypraw spore ilości trawy cytrynowej. Wiele egzotycznych składników można kupić w sklepie po sąsiedzku.
MINUSY:
Duży minus za fatalną wentylację. Ubranie przesiąka zapachem smażonego.
![Zomato]( "Recensione")
Asia Tasty to miejsce, które często odwiedzam, ponieważ pracuję niedaleko, przy Jana Pawła.
Ostatnio będąc na lunchu w Asia Tasty wpadłem na nową propozycję w ich menu, a mianowicie makaron Pad Thai serwowany tam w dwóch wersjach - z krewetkami (droższy) oraz z kurczakiem (tańszy). Pad Thai to niezwykle rzadko występujące w warszawskich lokalach danie, wcześniej znane mi np. z Jazz Bistro na Jasnej, gdzie za porcję trzeba zapłacić ponad 40 pln! Tutaj ceny oscylują poniżej 20 pln - dokładnej kwoty nie pamiętam - a smakiem moim zdaniem przewyższają jazzową pozycję.
Z dań polecam zupę Pho - moim zdaniem lepsza od owianej legendą "stadionowej".
Dla nawet najbardziej głodnych osób nie polecam brania dwóch dań - jedne to za dużo, czasem nie jestem w stanie go dokończyć - bardzo duże porcje. Biorąc dania na wynos spokojnie jedno starcza nam na obiad i mała kolację!
Ceny od 8 (dania z tofu) przez 14-16 (danie z kurczakiem) do 21-22 pln (dania z krewetkami).
Otwarci do 21 nawet w niedziele i święta! Tak samo sklep obok baru.
![Zomato]( "Recensione")
Z zewnątrz wygląda niepozornie, ot kolejna zwykła wietnamska knajpka, jakich wiele w naszym mieście jednak od razu po wejściu widać różnicę. Mianowicie jest połączona z dobrze zaopatrzonym sklepem z azjatyckimi produktami.
Co do wystroju, nie rzuca na kolana, chyba że z bólu nad jego przeciętnością czy nawet kiczowatością. Co w sumie jest standardem. Lecz w sumie jakbym chciał się zachwycać pięknymi wnętrzami skoczył bym do pałacu w Wilanowie.
Przechodząc do sedna, kuchnia w Asia Tasty odbiega od warszawskiego standardu "chińczyka". Dania nie są wariacją na temat" "wrzuć na woka kurczaka i mrożonkę, i zmieniając przyprawy zapełnisz cale menu". Tak nie jest, tutaj dbają o to, aby dania były jak najbardziej zbliżone do azjatyckich pierwowzorów różniąc się nie tylko przyprawami lecz także dodatkami (który inny azjatycki bar używa trawy cytrynowej???).
Karta jest to przekrój kuchni wietnamskiej, chińskiej oraz tajskiej, z naciskiem na wietnamską, choć ostatnio mam wrażenie, że starają się iść w stronę tajskiej, będę to z uwagą śledził ;).
Jedzenie jest dobre, patrząc na ceny nawet bardzo dobre. Moim zdaniem zamysłem właściciela jest reklamowanie sklepu przez jedzenie w barze. Oczywiście mogę się mylić i sklep może być przeznaczony dla Wietnamczyków, których dużo mieszka w okolicach.
Moimi ulubionymi potrawami są kurczak w czosnku oraz kaczka po pekińsku (ta ostatnia oczywiście w wersji spolszczonej). Ceny ciut wyższe niż u konkurencji, jednakże nie odczuwam dyskomfortu podczas regulowania rachunku, wiem za co dopłacam.
Ostatnim wyróżnikiem tego baru jest ryż, nie jest podawany na sucho jak w większości barów, lecz lekko kleisty - idealny do jedzenia pałeczkami.
Mam nadzieję, że nikogo nie przekonam tą recenzją, w Azja Tasty są już wystarczająco duże kolejki ;).
![Zomato]( "Recensione")
Poszukiwania wietnamskiej kuchni doprowadziły mnie do Asia Tasty kilka miesięcy temu. Od tamtej pory jadłem tam niezliczoną ilość razy, próbując kolejnych dań z karty. Do tej pory nie zanotowałem wtopy... Szkoda czasu i miejsca na wymienianie wszystkich potraw, których należy tam spróbować. W zasadzie można brać wszystko po kolei - w najgorszym wypadku dostanie się coś po prostu smacznego. Przy odrobinie szczęścia można zaś trafić na potrawę, której za taką cenę i w takim miejscu nikt by się nie spodziewał. "Takim miejscu" ponieważ wystrój przywołuje na myśl nieco bardziej elegancką "chińską budkę", jakich cała masa w mieście. Przechodząc obok można wręcz zlekceważyć to miejsce jako jedno z wielu. A to byłby duży błąd. Ceny, podobnie jak wystrój, porównywalne z chińskimi barami. Cała reszta już nie jest porównywalna.
Niewątpliwą zaletą tego lokalu jest szybkość obsługi. Dania są podawane błyskawicznie, chociaż zwykle z porze lunchu (ale nie tylko) lokal jest pełny (albo prawie pełny). Swego rodzaju uroku dodaje również wiecznie obrażona obsługa...
Warto zajrzeć.
Na pierwszy rzut oka - zwykły chińczyk. Jednak po chwili analizy, okazuje się, że taki trochę podrasowany. Warto zatrzymać się i wypróbować
- Makaron Pad Thai ok 17pln przede wszystkim, chyba to najlepszy nisko budżetowy pad thai w mieście
- Kurczaka w sosie z pomarańczy.
- Polędwiczki wieprzowe w panierce - polędwiczki w panierce Panko, w sosie o słodkiej nucie śliwkowej zaostrzonego czosnkiem
- Kurczaka w sosie curry po Tajsku
- Wołowina w sosie sate
Ceny od 11 do 17pln za danie które ledwo można przejeść.
W Asia Tasty praktycznie zawsze jest kolejka - w godzinach "lunchowych" ciężko znaleźć miejsce, schodzą się tam głodomory z okolicznych biur.
![Zomato]( "Recensione")
Przede wszystkim pracują tam prawdziwi czarodzieje woka z diaspory, którzy tuż obok prowadzą sklep z wieloma orientalnymi rarytasami - jeżeli szukacie kulinariów z obszaru Azji Południowo-Wschodniej, to tylko tam! Trawa cytrynowa i korzeń galangalu należą w Asia Tasty do najmniej wyszukanych produktów. Zaopatrzymy się również w specjały niezbędne w kuchni tajskiej. Przemiła obsługa, która opanowała nasz niełatwy przecież język.
Ale wracając do baru. Ci sami ludzie pichcą obok. Zacznijmy od wad. Przez cały czas w lokalu gra najgorsza z najgorszych rozgłośni radiowych, nadająca się wyłącznie do nagłaśniania szesnastoletnich volkswagenów. Niestety. Za ladą bywa pani miła i sympatyczna, traktująca swoją pracę jako etap, ale i bywa też inna pani z tęsknym pragnieniem małej matury i różowym tipsem, która nigdy się nie uśmiecha. Ta druga zawsze podgłaśnia soundtrack do volkswagena. Poza tym jest zgrzebnie i surowo, ale dość schludnie. Na uwagę zasługuje czysta łazienka.
A teraz jedzenie: próbowałem wielu, ale królowa jest tylko jedna: wołowina sate. To istny poemat, nie będę się rozwodził: udajcie się na test. Zupa pho, koniecznie z wołowiną, chyba jest idealna. Nie wiem czy na pewno, bo nie mam porównania. Wiem jednak, że po dużej porcji bywam bardzo syty i zadowolony. Uwaga tylko na malutką, niewinną czerwoną papryczkę poszatkowaną na malutkim spodeczku. Kiedyś sypnąłem wszystko. Już nigdy tego nie zrobię. Mamy bowiem do czynienia z prawdziwym chili - nie podróbką znaną z naszych sklepów. Istne ognie bengalskie. Nawet najbardziej zaawansowanym amatorom jedzenia żyletek, brzytew i skalpeli wystarczy tylko odrobina owego skondensowanego piekła; tyle ile zmieści się na czubku pałeczki. Kto nie wierzy - niech sprawdzi. I nie szlocha później, że nie było ostrzeżenia. Istnieje też tzw. zupa pikantna. To też pułapka. Ona prawie wcale nie jest pikantna, jest za to przepyszna. Słodkawa, z kawałkami kurczaka, chrupiącymi kiełkami sojowymi i ananasem. Czerwona, półtransparentna rozkosz o przyjemnej konsystencji. Zupa krewetkowa - słodko-kwaśna z nutą kolendry, drapiącymi w podniebienie badylkami trawy cytrynowej i uczciwą garścią chrupiących krewetek. Nigdy nie mogę się zdecydować, którą zupę wybrać - prawdziwa chińska (ew. wietnamska) tortura...
Z innych dań ceniony jest kurczak w sezamie oraz kurczak na maśle z trawą kokosową. Wieprzowinę brałem raz - świetnie przyrządzona, ale mięso twardawe - no, ale tego się należy spodziewać wszędzie, poza maminym obiadkiem niedzielnym.
Ale! Żeberka w sosie słodko-kwaśnym były palce lizać, tylko mogło być ich nieco więcej...
Są też oczywiście sajgonki - warszawski klasyk, który trafił już do lamusa, a przecież od nich wszystko się zaczęło! Kto je dziś zamawia? Warto więc sobie przypomnieć jak smakowały i jak smakować powinny.
Generalnie można menu traktować jak bombonierkę. Jest obszerne. Potrawy wyraźnie się różnią smakiem, choć powstają w tempie ekspresowym. Warto skosztować wszystkiego, choć na pewno nie każda pozycja utrafi w nasze gusta. Na pewno można znaleźć w Asia Tasty swego orientalnego graala. Aha - i coś na co nikt nie zwróci uwagi: te ich standardowe surówki. Zawsze świeże i przepyszne. Jak oni je robią z tej kapusty? Ktoś wie?
PS. Jako częsty bywalec tylko raz byłem niezadowolony. Wołowina z grzybami mun miała wyraźny smak przypalonego gara, pardon, woka. Ale poczytuję to jako karę za zdradzenie mojej sate i gwiazdki za tę drobną wpadkę ujmować nie zamierzam!
Zaproszony przez kolegę, który jest miłośnikiem zupy PHO, wybraliśmy się do Asia Tasty,
knajpa ma typowy wystrój dla 'chińczyka', ale jest sympatycznie i schludnie.
W knajpie jest również sklepik z tajskim jedzeniem.
Zupa PHO bardzo dobra, dużo makaronu, wołowiny i przypraw.
Polecam, ceny w miarę.
![Zomato]( "Recensione")
Asia Tasty powinno być wzorem dla knajp w typie barowym, tym bardziej w typie kuchni chińskiej. Co prawda nie jest to rodzaj kuchni, którą często wybieram, ale potwierdzam wcześniejsze recenzje, że jest to jedna z najlepszych knajp tego typu w W-wie.
Menu jest długie, ale ilość osób, jaka odwiedza to miejsce w ciągu jednego dnia, gwarantuje świeżość naprawdę wszystkich potraw. Swoją drogą, chciałabym poznać tą liczbę (osób), myślę, że jest imponująca.
Ja uwielbiam ich sajgonki, a także krokietki wegetariańskie, to z przystawek. Ponadto mają świetne zupy pho, zarówno z kurczakiem, jak i wołowiną, plus co fajne mają dwa rozmiary zup, na mniejszy i większy apetyt :). Z dań absolutnie rewelacyjny kurczak chrupiący, kurczak Luc Lac, kurczak gong bao, kurczak w bazylii, makarony sojowe z różnymi dodatkami, ale i łosoś na gorącym półmisku, czy kalmary. Naprawdę większość dań jest godna polecenia i spróbowania! Bardzo fajne jest również, to że karta w asia tasty wychodzi również poza tradycyjne menu barowej kuchni chińskiej i możemy spotkać różne inne kombinacje, ale w zbliżonym klimacie.
Chciałabym podkreślić, że nie znam miejsca, w którym można otrzymać jedzenie tak szybko. Od momentu zamówienia nawet przy pełnym lokalu dostajemy wszystko w 3-5 min. Jak jestem bardzo głodna i chcę szybko zjeść, to asia tasty to pewniak :).
Jeśli chodzi o wnętrze, to w kategorii barowej jest naprawdę OK. Trochę duszno, ale niestety miejsce nie jest zbyt duże, a ilość osób i wydawanych potraw robi swoje.
Jeszcze może słowo o cenach, bo są wyjątkowo niskie a porcje ogromne! A jeszcze w połączeniu tego wszystkiego z jakością potraw - naprawdę rewelacja!
O obsłudze wolę się nie wypowiadać, faktycznie nie jest najlepiej. Może dziewczynom jest za gorąco po prostu? ;)
Świetne jedzenie! Naprawdę warto czasem zajrzeć!
![Zomato]( "Recensione")
To miejsce odwiedzamy zawsze, gdy mamy ochotę na coś dobrego w rozsądnej cenie. Lokal jest zawsze pełen, co oznacza, że nie tylko my doceniamy jego walory. Wystrój jest typowy jak na bar z chińskim jedzeniem - nic specjalnego. Warto natomiast odwiedzić sklep znajdujący się na zapleczu - jest zdecydowanie bezkonkurencyjny, jeśli chodzi o orientalną żywność i cenowo dużo atrakcyjniejszy niż inne tego typu sklepy w Warszawie. Obsługa również standardowa jak na chiński bar - trochę sfoszone dziewczyny za barem, ale my się już przyzwyczailiśmy i ma to swój urok :). Zwłaszcza, że i tak zdecydowanie najważniejsze jest tutaj jedzenie. Duże porcje, dobrze przyprawione, nie za tłuste - idealne chińskie dania. Nie próbowaliśmy jeszcze wszystkich pozycji z menu, ale przetestowaliśmy już całkiem sporo i nigdy się nie rozczarowaliśmy. Nasze ulubione to wołowina sate, kaczka po pekińsku i łosoś - zawsze tak samo pyszne. Kolejnym dużym atutem tego miejsca są ceny - jak na taką jakość jedzenia, są naprawdę zaskakująco niskie, co sprawia, że ten chińczyk nie ma konkurencji. POLECAMY .
Asia Tasty to wg mnie jeden z najlepszych barów azjatyckich w Warszawie. Jedzenie jest bardzo dobre i urozmaicone. Dania nie są przygotowywane na bazie trzech gotowych sosów i standardowego zestawu warzyw, jak dzieje się to w najtańszych barkach tego typu. Jest też wiele dań oryginalnych i zaskakujących finezją i przyprawieniem. Szkoda tylko, że wystrój jest tak prosty, bo przy takim jedzeniu chciałoby się spędzić trochę czasu. Natomiast na szybki, smaczny lunch lub kolację - w sam raz.
![Zomato]( "Recensione")
Miejsce znane, lubiane, wcale nie nowe, a wciąż przyciągające. I nie tylko mnie, ale jak z przyjemnością zauważam w czasie każdej wizyty w budynku dawnej Hali Gwardii, także liczne rzesze Warszawiaków. Chodzę tam, kiedy mam ochotę na chino-tajo-wietnamszczyznę i wiem, że się nie zawiodę. Tanio i brzydko - czyli standard dla tej kuchni, przynajmniej tej w masowym wydaniu, natomiast smakowo - półka niedostępna dla większości konkurencji. Zupa pho, może nie tak charakterystyczna jak na Chmielnej, ale wciągająca, moim zdaniem numer 2 w Warszawie. Zupa krewetkowa - doskonale zaostrza apetyt. Pierożki ha cao i xiu mai, czasami specjalnie na nie wybieram się z Mokotowa, podobnie jak na wołowinę sate czy pad thai z krewetkami. Mógłbym tę listę jeszcze trochę pociągnąć, ale najlepiej wybrać się tam samemu i sprawdzić, że "tani chińczyk" wcale nie musi być pozbawioną wyrazu papką, dla zapchania żołądka i zapomnienia. Do tego obsługa, jak z zupełnie innego świata, trochę znudzona, wpatrzona w swoje tipsy i zasłuchana w remizowe hity radia Eska. Kiedyś mnie to wkurzało, jednak z czasem, stwierdzam, że ten doskonały azjatycko-polski mix nadaje Asia Tasty niepowtarzalnego i jedynego w swoim rodzaju charakteru. Zwykle lubię zmiany, ale w wypadku Asia Tasty, mogłyby być tylko na gorsze...
![Zomato]( "Recensione")
W Asia Tasty byłam jak do tej pory kilka razy, ale nigdy nie zdarzyło mi się wyjść niezadowoloną, a tym bardziej nienajedzoną. Próbowałam, m.in. wspominanych już w poprzednich recenzjach pad thai (najlepsze, jakie do tej pory jadłam, wliczając moje własne;)) oraz wołowiny sate (mięciutkie kawałki mięsa w słodko-ostro-czosnkowo-imbirowym sosiku, w którym nie dominuje żaden ze smaków i wszystkie łączą się w idealną całość), jak również kurczaka luc lac (na maśle z czosnkiem) i kurczaka na maśle z cytryną, które, jak na tak proste dania, były również bardzo dobre. W moim menu były również zupy: pho z wołowiną i zupa krewetkowa. Obydwie były pyszne, chociaż bardziej przypadła mi do gustu pho, w krewetkowej, jak na mój smak pojawiło się zbyt wiele "zieleniny", która nieco zabiła smak pozostałych składników, zamiast go podkreślić. Ale być może to zależy od tego jak hojną rękę ma danego dnia kucharz. Tak czy inaczej, obydwie zupy były pierwsza klasa! Mała porcja jest w sam raz na spróbowanie i zaostrzenie apetytu na 2 osoby przed daniem głównym, którego i tak właściwie nigdy nie udaje się skończyć. Ostatnim (choć powinno być pierwszym) próbowanym przeze mnie daniem były sajgonki, które jednak bardziej mi smakują zrobione samodzielnie. Tak czy inaczej, w Asia Tasty za ceny na poziomie barowym dostajemy jedzenie na poziomie restauracyjnym, co już samo w sobie jest najlepszą recenzją lokalu. Obsługa jak na bar szybkiej obsługi jest ok, w końcu panie za ladą są po to, żeby przyjąć zamówienie i zapłatę, z których to obowiązków się wywiązują i to chyba wystarczy.
Niepozorny knajpka, którą znalazłam przypadkiem okazała się strzałem w dziesiątkę. Duże, pyszne porcje sprawiły, że wracałam do Asia Tasty nie raz. Moi faworyci to kurczak luc lac (dla fanów czosnku), wieprzowina po seczuańsku i wołowina sate.
Wszystkie dania podane bardzo estetycznie, a każdy według własnych upodobań może dodatkowo skorzystać z sosów: słodko-kwaśnego, chilli i sojowego.
Minusem można uznać wystrój baru - ale zawsze jest czysto. Obsługa lekko obrażona na świat, ale nie ma co się przejmować.
![Zomato]( "Recensione")
Tak w ogóle to nie przepadam za kuchnią chińsko-wietnamską, po okresie fascynacji w okresie studiów, tego typu jedzenie mi się przejadło i unikam takich barów. Ale jeśli chodzi Asia Tasty to nie jest typowy chińczyk. To lokal, który stoi o poziom wyżej, jeśli chodzi o jakość i smak.
Od kiedy trafiłem tu 4 lata temu, jestem stałym klientem.
Menu jest bardzo obszerne, jest tu olbrzymi wybór dań z kuchni wietnamskiej, chińskiej, tajskiej, być może innych, nie wiem, może 200 pozycji. Ja jednak ograniczam się do kilku, które są absolutnie bezkonkurencyjne - w moim wypadku najpierw był to kurczak w sosie pikantnym, na maśle z cytryną, w sosie z pomarańczy, a ostatnio najczęściej pad thai. Te dania są świetne, lepsze niż w niejednej restauracji, a należy pamiętać, że tu kosztują poniżej 20 PLN. Oczywiście nie wszystkie pozycje są takie wybitne, wiele dań typu kurczak w cieście i inne są niewarte zachwytu. Jeśli ktoś jest pierwszy raz to proponuje zamówić jedno z wymienionych dań.
Co do narzekań innych na temat obsługi. Ludzie chyba zapominają, że to nie jest restauracja z obsługą kelnerską i oczekują nie wiem czego. To jest zwykły bar, a panie stoją i przyjmują zamówienia. Rzeczywiście mogłyby być bardziej entuzjastyczne, ale gdy ktoś robi to od rana do wieczora to może być nieco znużony, więc jestem w stanie zrozumieć. Tym bardziej, że bywają momenty, że kolejka ma kilkanaście osób, a ruch jest w zasadzie bez przerwy od rana do wieczora. Tak więc obsługa moim zdaniem bez zarzutu (jak na standard lokalu) i daję piątkę.
Wystrój to samo - przecież to nie restauracja tylko bar, gdzie dania, (pomimo, że są na poziomie restauracyjnym) kosztują kilkanaście PLN, a nie 50, wiec czego tu oczekiwać. Jest OK.
Jedyny minus lokalu to wielkość porcji. Są bardzo duże, lunch w tym miejscu staje się ostatnim posiłkiem danego dnia, co chyba jest niezdrowe. :)
Podsumowując, lokal zdecydowanie warty polecenia. Zabrałem tam już kilku znajomych, którzy również zostali stałymi klientami. A gdy przyjeżdża rodzina spoza Warszawy, to Asia Tasty jest obowiązkowym punktem wizyty w stolicy.
Dobre jedzenie, przepyszna zupa Pho, totalnie niemiła obsługa.
Bardzo polecam sklep Asia Tasty, który jest obok. Jest to najlepiej zaopatrzony sklep z produktami azjatyckimi w Warszawie.
An error has occurred! Please try again in a few minutes