Wstąpiliśmy w gorące popołudnie by posiedzieć w ogródku, popatrzeć na starannie przystrzyżone klomby, fontannę. Wisłę i to co na prawym brzegu. Czteroosobowe wygodne stoliki ustawiono wśród donic-olbrzymów. Colę i sok pomarańczowy wieżo wyciskany podano szybko. Przy okazji rozejrzeliśmy się w karcie. Ceny srogie, ale na ważną okazję bardzo fajne miejsce. Mimo pięknych okoliczności przyrody tłoku nie było, co powinno dziwić. Może po prostu nie wszyscy znają to miejsce. Spod Arkad Kubickiego niewiele widać.
Lokal robi wrażenie, świetne wnętrza, dobra lokalizacja. Co do kuchni również wszystkie dania bardzo dobre. Chyba niczego nie brakuje dla tego miejsca. Chętnie wrócę tu ponownie, gdy będę w stolicy.
An error has occurred! Please try again in a few minutes