Wyszukane chińskie jedzenie pełne smaku. Lokal dla odważnych i otwartych na niespotykane u nas potrawy. Polecamy uszy wieprzowe i meduzę na ostro. Wrócimy spróbować więcej:)
Do Dynasty restaurant wybraliśmy się razem z mężem w niedzielę. Lokal ładny i schludny. Pomimo tego, że był weekend byliśmy jedynymi gośćmi. Karta jest duża i ciekawa, żeby spróbować nietypowych smaków (np lotos, meduza itp). Obsługa była bardzo miła i chętnie doradzała i wyjaśniała jak wyglądają konkretne dania. Na przystawkę zamówiliśmy korzeń lotosu - delikatnie pikantny, marynowany w czosnku bardzo aromatyczny, po prostu pyszny! Niezbyt ciężki akurat żeby pochrupać przed daniem głownym. Na danie głowne zamówiliśmy filet z kaczki po pekińsku i wołowinę po seczuańsku. Kaczka była pyszna, jedna z lepszych jakie jadłam w dodatku ciekawie podana. Wołowina niestety pozostawiła wiele do życzenia.. Porcja duża, ładnie pachniała ale strasznie tłusta nawet jak na kuchnie chińską. Nie jestem koneserem kuchni chińskiej, ale w mojej amatorskiej ocenie danie było po prostu słabe.
Ogólnie jestem zadowolona z wizyty i na pewno wrócę tu spróbować innych dań!
![Zomato]( "Recensione")
Ostatnio obserwujemy w Warszawie "wysyp" restauracji chińskich na wyższym poziomie niż to co do tej pory mogliśmy spotkać na mieście. Można powiedzieć w końcu biorąc pod uwagę rozwój lokali z kuchnią tajską lub hinduską. Start mieli trudny (chociażby czytając wcześniejsze recenzje) ale chyba wychodzą już na prostą. Wystrój na wysokim poziomie porównując z innymi "chińskimi" lokalami w Warszawie. Oprócz głównej sali możliwość zorganizowania kolacji w dwóch mniejszych dla grup zorganizowanych. Obsługa całkiem ok chociaż widać, że jeszcze się uczy. Na plus można zaliczyć częsta obecność właściciela, który chociaż działa w innej branży to widać, że wkłada całe swoje serce w powodzenie tej restauracji. Karta jest na razie dosyć krótka ale każdy znajdzie coś dla siebie. Szczególnie polecam dania, które są specjalnością lokalu np. wołowina z ryżem smażona w kamiennym naczyniu. Dla osób lubiących ostre klimaty kurczak lub wołowina z chilli i z pieprzem seczuańskim. Typowa zupa kwaśno-pikantna tutaj podawana jest w wersji "białej". Bardzo ciekawym daniem /przystawką jest ziemniak w postaci cienkich pasków na chrupko - warto spróbować! Trzeba wspomnieć, że niedługo ma pojawić się szef kuchni z prawdziwego zdarzenia, oczywiście z Chin. Jeżeli poziom będzie wyższy niż aktualnie to na pewno będę częstym gościem tego lokalu.
Bardzo miłe miejsce. Ładna i przestronna sala, kulturalna obsługa (chociaż widać, że wciąż się uczy), smaczne i szybko serwowane jedzenie ze świeżych składników. Na szybką kolację z żoną wydaliśmy 80 PLN. Ogólnie bardzo dobre wrażenie, na pewno będę pojawiał się częściej.
An error has occurred! Please try again in a few minutes