Bardzo dobra pizza. Wyróżniała się na tle innych pizzerii, jak dla mnie główną robotę robią tu bardzo dobre sery. Lokalizacja też jak najbardziej na plus.
Jak dla mnie restauracja jest fajna, można się wykazać kreatywnością, dzieci mają radochę, stylizowana na taką piwnicę ale fajnie urządzoną . :D Stoły interaktywne są super ;)
Zdecydowanie smaczne jedzenie, mają menu dań śniadaniowych i ofertę za 1 zł ;). Urzekło mnie to, że jest teraz mega funkcjonalnie i można tworzyć swoje zamówienia na interaktywnym stole ! ;)
Bardzo pyszna restauracja. Bardzo lubię przychodzić tam na śniadania bo są smaczne i bardzo tanie aczkolwiek ich pizze i makarony również nie mają równych sobie. Jednym słowem strzał w dziesiątkę z tą restauracją aaa i tymi ich czadowymi stołami dotykowymi!
Miejscówka jest bardzo wygodnie położona. Są w niej dwa ogródki, które nie są zbyt urokliwe, ale w weekend przy Żurawiej nie ma zbyt dużego ruchu drogowego, więc można całkiem spokojnie zjeść posiłek. Pizza jest bardzo przyzwoita - ciasto cienkie i chrupiące, dobra wielkość i ilość dodatków. Makaron z krewetkami też był udany. Do tego tiramisu było świetne, niezbyt słodkie i dosyć kawowe. Pozostałe desery całkiem dobre. Wszystko w dosyć dobrych cenach, więc jakość do ceny rewelacyjna. Na minus był długi czas oczekiwania i bardzo kiepskie wino domowe (dawno tak słabego nie piłem). Przemiła obsługa to nadrabia 😉
Ależ to było dobre, Czyli Żurawia to najlepsza restauracja moim zdaniem w Warszawie, Wspaniałe dania, miła atmosfera, obsługa. Jestem pod dużym wrażeniem.
Byłam ostatnio na lunchu i przyznaję, że dawno się tak nie najadłam. Do tego cenowo bardzo przystępnie a co do smaku to istne niebo w gębie. Dodatkowy plusik za obsługę i za stły do zamawiania, które troche ułatwiają życie.
Świetne menu, fantastyczna opcja stworzenia własnej pizzy i generalnie ciekawa opcja z panelem zamawiania na stole zamiast papierowego menu. Pyszna pizza, ceny adekwatne to ilości i jakości. Przemiła obsługa. Skromny ładny wystrój.
Jak myślimy o włoskiej pizzy, to zawsze wybieramy CŻ+. Największym plusem jest interaktywny ekran, który od razu wizualnie przedstawia wybraną pizzę lub taką, którą samemu sie skomponuje. Najbardziej urzeka mnie w tym miejscu to, że nigdy nie spotkałam się z "żałowaniem" składników na pizzy. Promocje zawsze w punkt! Obsługa ogromnie sympatyczna i przyjaźnie nastawiona do klientów. Prezenty do ostatecznego rachunku również miłe. Zawsze zamykano po ostatnim kliencie, a zatem marne szanse, że zostanie się wyproszonym z lokalu przed zakończonym posiłkiem. Miejsce ulubione, tzw. sztosik! :)
Pierwszy raz dziś trafiłem do Czyli Żurawia 45
Załapałem się na promocję z pizzą wędzoną - z wędzonym serem, boczkiem, żurawiną. Dobre składniki, cienkie ciasto, chrupiące na brzegach :) Cena - 14,9! Można fajnie tworzyć własną pizze na stołach dotykowych, fajna zabawa. Dobre piwa Ambera, duży wybór. Byliśmy we dwoje, ogólnie jesteśmy zadowoleni i na pewno wpadniemy wieczorami na dłuższe posiedzenie :)
Miejsce LGBT friendly.
Ciekawe miejsce. We wnętrzu restauracji w każdym stoliku wbudowane są ekrany dodatkowe. Dzięki czemu można zamówić dowolne danie z karty, zapłacić rachunek czy zawołać kelnera z poziomu... interaktywnego stołu :) co ciekawe można tak również skomponować własną pizzę. Skorzystałam z oferty dnia. Makaron z pieczarkami i sosem świeżo przyrządzony, smaczny. Lemoniada bardzo dobra, esencjonalna. Obsługa świetna, pomocna o miła. W sezonie wiosenno-letnim dwa ogródki. Polecam z ciekawości jak i ze względu na dnia.
Czyli na Żurawiej 45 w Warszawie to lokal z włoską kuchnią skupiającą się głównie na pizzy. Sama knajpa przypomina nieco klub nocny nad ranem. Wnętrze jest. stylizowane na posprzątaną, sterylną piwnicę z podwieszonymi pod sufitem. neonami, a wszystko zdaje się być pogrążone w podobnym letargu jak
Z wizytą w tym lokalu byłam dwa razy, niestety dwa całkowicie różne doznania. Miejsce nadaje się na w miarę szybką kolację na małą liczbę osób np 2. Niestety przy większej liczbie osób kelnerzy nie domagają a okazuje się że w piecu mieszczą się dwie pizze. Na szczęście pizza gorgonzola nadrabia smakiem :)
W "Czyli" miałam okazję być 2 razy i bardzo dobrze wspominam oba. Przede wszystkim trafiłam na bardzo miłą, uśmiechniętą i pomocną obsługę. Sam lokal ma dosyć surowy, industrialny klimat, ale dzięki kwiatom i odpowiedniej barwie światła, mimo wszystko sprawia przytulne wrażenie. Na pewno bardzo ciekawą opcją są ekrany, za pomocą których zamawia się dania - świetna sprawa na obiad z dzieckiem. Co do najważniejszego, czyli jedzenia, to było w porządku. Pizza na dobrym, cienkim cieście, do której proponowane są oliwy (rozmarynowa jest świetna!). Sałatka z tuńczykiem i serem pleśniowym również bardzo smaczna. Kolejną zaletą ekranów do zamawiania jest to, że nie trzeba czekać i szukać wzrokiem obsługi jeżeli chcemy sobie coś domówić lub poprosić o rachunek (wszystko załatwimy właśnie przez ten ekran). Jednym słowem fajne miejsce na szybki obiad w centrum miasta.
Generalnie ciekawe miejsce. Opcja z samodzielnym zamawianiem bardzo zabawna ale zarazem zachęcają do samodzielnego tworzenia pizzy a co za tym idzie, łatwiej wydać nam kilka złotych więcej. Pizza sama w sobie smaczna, ciasto cienkie i dobrze wypieczone :) można wpaść z ciekawości :)
Świetne miejsce z dobrą pizza na mapie Warszawy. Ciasto dobre, składniki świeże, świetna aromatyczna! oliwa czosnkowa i chilli ❤
Wnętrze urządzone kapitalnie, minimalistycznie, świeżo, gniazda w stolikach wow -idealne! Nie trzeba szukać gdzieś po kątach
Minusy znalazłam trzy
- zacinające się interaktywne menu przez co zamówienie zaczęło wkurzać
-Brak sera na pizzy "w podstawie" w wersji pizza z dodatkami- ser wybiera się jako dodatek co nas zaskoczylo
- wino- zamówione dwa rodzaje- jedno było ciepłe drugie w idealnej temperaturze, jednego było więcej drugiego mniej-warto tego pilnować skoro ma się taka śliczna ścianę z butelkami która tak zachęca
Wrócę z pewnością :)
Jesli ktos mysli, że o pizzy już wie wszystko i każdy lokal serwujący włoskie jedzenie wygląda podobnie, to bardzo się myli. Czyli Żurawia 45 to miejsce, które może podbić serca wielu osób, a w szczegółnosci dzieci. Czego dotyczy nowosć w tym lokalu? Otóż sposobu zamawiania, kontaktu z kelnerem, wyboru pizzy.
Na stolikach znajdują się monitory/tablety na których można samemu tworzyć własną kompozycję pizzy, przeglądać i zamawiać równe dania, napoje. ALe to nie wszystko. Funkcje ekranu posiadają również możliwosc wołania kelnera, wyboru płatnosci, dodawania nowych rzeczy do zamówienia. Jest to naprawdę swietna zabawa dla każdego. Bawilismy się przy tym jak małe dzieci. Jednak jak wiadomo z techniką bywa różnie i przy jednym z naszych stolików system odmówił posłuszeństwa. Kelner szybko przyszedł z pomocą i pomógł nam rozwiązać problem. Czas oczekiwanie na zamówienie był dosć krótki (mało osób było w tym czasie w lokalu). Zamówione pizzy były bardzo dobre, cienkie ciasto, wyrazisty pomidorowy sos. Poprawny włoski przysmak.
Obsługa kelnerska była niezwykle miła, uprzejma i przede wszystkim dyskretna, nie narzucająca się. Wystrój miejsca mógłby by być mniej surowy i przytulniejszy ale gusta są różne. Lokal polecam zwłaszcza, że jest to nowootwarte miejsce na mapie Warszawy.
Bardzo dobra pizza. Idealne ciasto. Świeże składniki. Bardzo fajna aplikacja do tworzenia własnej pizzy. Cicha, dyskretna i miła obsługa. Dobrze dobrana kolekcja win włoskich i nie tylko. Czego chcieć więcej.
Polecam Jacek
Odkąd koleżanka powiedziała mi o Czyli Żurawia 45 mówiłam mężowi, że musimy się tam wybrać. Przy okazji wspominaliśmy grę, w którą graliśmy oboje gdy byliśmy w podstawówce czyli "Pizza Syndicate". Robiło się w niej pizzę, samemu wedle własnego uznania dobierając składniki. Zomato zaprosiło nas do czŻ45 abyśmy mogli poczuć się jak w grze i oczywiście z zaproszenia skorzystaliśmy :) W restauracji przywitał nas uprzejmy i pomocny Pan, który zapytał czy gościmy u nich pierwszy raz, gdy mu powiedzieliśmy że tak, to dokładnie objaśnił nam działanie tableta umieszczonego w blacie stołu. Służy on do składania zamówień i co najważniejsze do kreowania własnej pizzy. Jeszcze nie tak dawno mąż namawiał mnie na spróbowanie czegoś więcej w pizzy niż ananas, a teraz to ja dodaję najwięcej składników. Moja pizza była totalnie wypasiona. Szynka, ser feta, podwójna czerwona cebulka, czosnek, bazylia, rukola i sporo przypraw, całość była na bazie pomidorowego sosu (44 pln), mąż wybrał pizzę z dużo mniejszą ilością składników w której główną rolę grał ser feta i parmezan (24 pln). Do picia wybraliśmy coca colę oraz herbatę. Po skomponowaniu i złożeniu swojego zamówienia oczekiwaliśmy na napoje oraz kelnera z pizzą. Całość prezentowała się naprawdę ładnie i całkiem nieźle smakowała. Na pewno taki sposób składania zamówień jest w jakimś stopniu wizjonerski, ale zobaczymy czy się przyjmie. Wart wspomnieć że wystrój jest dosyć surowy, co akurat nam nie przeszkadzało.
Pizza Tycoon na żywo? COOL!
Czyli Żurawia ugościła nas wczoraj rewelacyjną przemiłą obsługą, całkiem niezłą kuchnią w przystępnej cenie, nowoczesnym minimalistycznym designem i zabawą podczas zamówienia. Niewątpliwym jej atutem jest lokalizacja w ścisłym centrum. Odwiedziliśmy Czyli Żurawia 45 wieczorową porą, po uprzedniej rezerwacji stolika. Po rozgoszczeniu się przy stoliku, przesympatyczny kelner z uśmiechem wytłumaczył nam sposób zamawiania dań.
Widząc panel dotykowy w blacie stolika i aplikację od razu pomyśleliśmy o grze Pizza Tycoon! Czy teraz będziemy mogli samodzielnie skomponować pizzę? TAK! Oprócz pizzy, z menu liczącego kilkanaście potraw, zdecydowaliśmy się na przystawkę w postaci macy z dipami (według karty: jogurtowy z pesto, pasta anchois, pomidorowy), pastę z bazyliowym pesto, a także czekoladowy mus z chilli w roli deseru. Z napojów na początek wybraliśmy kieliszek domowego białego wina i polecaną kawę Piacetto. Sam proces zamawiania przy użyciu aplikacji był całkiem zabawny, natomiast aplikacja w naszej opinii ma kilka błędów i wymaga poprawek. Kilka razy nie reagowała na dotyk, a w powrocie lądowaliśmy w nieodpowiednim miejscu. Główną atrakcją powinno być komponowanie pizzy - i faktycznie tak jest. Tuż po zamówieniu otrzymaliśmy napoje: całkiem smaczną Piacetto i trochę za ciepłe - za to przepyszne, delikatne półwytrawne białe wino. Na przystawkę czekaliśmy ok. 10 minut. Na nasz stół wjechała taca z dipami i macą. Jak się okazało - zabrakło pasty z anchois. Wtopa... Liczyliśmy na ten smaczek. Obsługa wytłumaczyła, że w karcie (cyfrowym panelu) nie wprowadzono jeszcze zmiany. Zmiana pasty anchois na sos czosnkowy (wprawdzie smaczny) - naszym zdaniem - nie jest do końca dobrą decyzją. Do pysznego słodkawego dipu pomidorowego, intensywnie winnego bazyliowego pesto idealnie pasowałby słony smak anchois.
Po przystawce jednocześnie przywitaliśmy na stole pizzę z marynowaną grillowaną cukinią (OMGI Co za smak!), mozzarellą i pomidorem, a także pastę z pesto bazyliowym. Dania były naprawdę smaczne. Chrupiące cienkie ciasto pizzy z bąblami - jest tym co najbardziej w pizzy lubimy. Najbardziej intensywnym smakiem powitała nas cukinia, a za nią pomidory. Niestety ser, mimo wyboru buffalo mozzarella, był w smaku zbyt delikatny. Podobnie w paście: dodany parmezan był wręcz pozbawiony smaku. Trochę nas to zaskoczyło, zamówiliśmy więc na próbę gorgonzolę. Sympatyczny kelner chętnie nas nią poczęstował. Gorgonzola była kremowa i intensywna, lekko winna - słowem - pyszna. Co do pasty delikatne tagiatele idealnie osnute kremowym pesto było wyśmienite!
Na zakończenie naszej uczty otrzymaliśmy czekoladowy mus, dodatkowo delikatne espresso podane z szklanką wody. Mus od początku rozpieścił nasze podniebienie intensywnym smakiem kakao. Dopiero po chwili wyczuwalna był subtelna subtelna pikanteria serwowana przez chilli (chyba cayanne). Po kolacji czuliśmy nasycenie bez ciężkości w brzuchach. Super!
Najmocniejszą stroną Czyli Żurawia 45, w naszej opinii, jest obsługa oraz dobra kuchnia w naprawdę przystępnej, adekwatnej do jakości dań, cenie. Najsłabszą stroną, naszym zdaniem, jest wybór serów do dań.
Czyli Żurawia 45 jest świetną opcją na obiad lub kolację w centrum w swobodnej niezobowiązującej atmosferze, na 3 randkę lub spotkanie przy pizzy ze znajomymi.
Wiktor Mrozik
Świetne miejsce i jedna z lepszych pizz w Warszawie. Jak na lokalizacje to ceny bardzo niskie więc polecam z całego serca ;)
Innowacje w restauracjach nie muszą dotyczyć tylko molekularnych cudów na talerzu. Czyli Żurawia 45 świetnie pokazuje, że zamawianie posiłku nie musi się ograniczać do przeglądu menu i kilku słów z kelnerem. Stoliki wyposażone w dotykowe ekrany są frajdą samą w sobie, dowolnie można komponować, zmieniać, dodawać, usuwać i tworzyć swoją pizzę. Z pewnością dzieciom taka opcja szczególnie przypadnie do gustu.
Wizytę oceniam bardzo dobrze. Od samego początku jesteśmy obsługiwani przez bardzo miłego pana, który tłumaczy, w jaki sposób działa cały system. Przystępujemy do dzieła i tworzymy. Niestety po drodze przytrafiły się drobne usterki techniczne, ale pan podszedł i pomógł naprawić system.
Pizza przygotowywana w Czyli Żurawia 45 trafiła w moje preferencje: cienkie ciasto, dobry sos, krótki czas oczekiwania. Kolejne dobre miejsce na włoski placek.
Lokal duży nie jest, ale jak widać nie potrzeba więcej stolików, bo tłumów nie było pomimo weekendu.
Polecam wszystkim, którzy chcą spróbować dobrej pizzy i chcieliby spróbować pobawić się w pizzermana :)
Miejsce warte odwiedzenia. Ciekawy sposób samodzielnego komponowania pizzy, smaczne jedzenie, mila obsługa - to wszystko sprawia, że jest to dobre miejsce na randkę, zwłaszcza pierwszą, kiedy pojawia się trudność rozpoczęcia rozmowy 😉
Zdarzają się życiu sytuacje, które potrafią zrobić Ci krzywdę, przykładowo kiedy zdarzy ci się zjeść pizzę we Włoskiej Padwie z okienka budynku, który robił za wzór Krakowskich Sukiennic. Napić się prawdziwego espresso na moście we Florencji które na moment przytyka serducho w deszczowy dzień. Dlaczego krzywdę? Dlatego, że kiedy wracasz do siebie, rozbestwionym będąc, zaczynasz poszukiwać takiego standardu. I nagle okazuje się że to co było dotychczas ok okazuje się nieporozumieniem :/ Znalezienie dobrej pizzerii, w Warszawie dorównującej włoskim to spora sztuka. Ale Trafem fartem otworzyła się nam taka po sąsiedzku na Śródmieściu. Prawdziwe włoskie składniki, ciasto jak trzeba, przemiła obsługa. Daję 5 na 5.
Wystrój miejsca wydaje się prosty i surowy, ale cała przygoda zaczyna się w momencie, kiedy usiądziesz przy stoliku. Interaktywny ekran zabiera Cię w podróż po kulinarnych smakach Twojego podniebienia. W ciągu jednej sekundy zamieniasz się w kreatora Twoich pizzowych marzeń, które przygotują dla Ciebie wyśmienici kucharze. Cienkie i rozpływające się w ustach ciasto połączone z najlepszymi dodatkami i aromatyczne sery sprawiają, że jedząc pizzę smakiem przeniesiesz się do słonecznego włoskiego miasteczka. Gorąco polecamy to miejsce!!!
Pamiętam grę z dzieciństwa, w której tworzyło się wirtualną pizzę - w składnikach do wyboru można było znaleźć nawet mrówki. W Czyli Żurawia aż tak nie zaszalejemy, wszystkie produkty są tu bardzo tradycyjne i (jeszcze) bez hipsterki, ale satysfakcja z kreowania własnego placka - bezcenna.
Za pomocą interkatywnego pulpitu nie tylko pobawimy się w pizza mastera, ale i sprawdzimy cenę, wezwiemy kelnera, zapłacimy rachunek.
A co najważniejsze - pizza z rukolą, szpinakiem, suszonymi pomidorami i serem pleśniowym była naprawdę smaczna. Ciasto cieniutkie, delikatne, lekko przypieczone; dodatki świeże i aromatyczne. Chyba pokuszę się nawet o stwierdzenie, że dawno tak dobrej pizzy nie jadłam.
Świetny pomysł, bardzo dobra jego realizacja, przemiła obsługa, oby tak dalej.
Świetna zabawa przy komponowaniu pizzy za pomocą multimedialnego stołu.
Od razu widzimy jak będzie wyglądała pizza (dużo śmiechu przy tej zabawie jest)
Obsługa bardzo sprawna, pomocna, miła.
Po zaserwowaniu pizzy - wielkie zaskoczenie - jedna z najlepszych jakie jadłem w Warszawie, ciasto cienkie, "chrupkie", dobrze wypieczone, składniki świeże. Pychota, najlepsza.
Co do deserów - pannacotta - po raz drugi pychota, tiramisu - dobre.
Czy pamiętacie takie gry, w których zostawało się managerem pizzeri i można było tworzyć w czasie rzeczywistym własne kompozycje pizzy? Pomysł przeniesiono ze świata wirtualnego do realnego ;)
Czyli Żurawia 45 w sposób bardzo innowacyjny korzysta z technologii. W każdym stoliku mamy ekran, gdzie wgrana jest restauracyjna aplikacja, która służy do składania zamówień i interakcji z kelnerami. Chcemy, by ktoś podszedł - klikamy. Chcemy wybrać dania - wrzucamy je z karty do "koszyka" jak w sklepie internetowym. Chcemy zamówi i zapłacić - klikamy. Mała rzecz, a bardzo cieszy: z jednej strony klientów, bo odchodzi problem latania wzrokiem za kelnerem, którego akurat może w danym momencie nie być w okolicy, a z drugiej obsługę, bo wszystko idzie sprawniej, w większym porządku i nniejszym stresie dla niej (pewnie dlatego jest w CzŻ+45 taka uprzejma ;)). Jednak najlepszym bajerem jest, jak już wspomniałem, narzędzie do przygotowywania własnej pizzy. Wybieramy spod z sosem, a potem hulaj dusza: dodatki warzywne, mięsne, zioła... na ekranie na żywo widać, jak w składniki obrasta nasza pizza :) I chociaż na razie składniki są dość zachowawcze i miłośnicy pizzy z gruszką, burakiem, kozimi serami czy tuńczykiem będą musieli pójść w coś bardziej klasycznego wierzę, że wraz z rozwojem lokalu gama składników stanie się jeszcze szersza.
Mimo własnej kreatywności i kuszącego wyglądu dzieł na ekranie będąc w biegu zdecydowałem się na opcję lunchową (17 PLN). Sos jogurtowy, feta i szpinak zadziałały, ciasto było przyjemnie cienkie, a polecona przez kelnerkę oliwa rozmarynowa - aromtyczna i wzbogacająca danie. Miłośnicy włoskiej klasyki na pewno się nie zawiodą.
Polecam więc wpaść do Czyli Żurawia 45, a zwłaszcza przed 15 grudnia. Uciąłem sobie pogawędkę z managerem i jeszcze tylko przez kilka dni będzie można przyjść z własnym alkoholem bez korkowego. Potem w karcie i na pustych na razie półkach pojawi się selekcja win.
An error has occurred! Please try again in a few minutes