Pyszna kaczka na chrupiąco! (z jakas specjalna bardzo dobrą papką pod panierką) Juz wiem, ze wrócę tam jeszcze zdecydowanie na tę kaczkę. Zupa z zeberkami i rzodkiewka dobra, specyficznie pachnąca, sycąca. Sałatka z wodorostow mocno octowa, ale jako przegryzka w porządku. Tofu, ktore nie wiem jak dobre w skali tofu było, ale smakowało mi pomimo, iż normalnie nie przepadam, dużą rolę grał tu sos (japonskie tofu na gorącym półmisku ). Wolowina dobra, miekka, aromatyczna ale bez szczegolnego wyróżnienia. W srodku sporo Azjatów, ktorzy po pierwsze świadczą o tym, że jedzenie nie byle jakie i do tego swoimi podniesionymi głosami dodają sporo klimatu :)
Tym razem w restauracji chińskiej postanowiłem pojehać na ostro.
Na przystawkę już tradycyjnie zamówiłem won ton, a kolega zupę ostro kwaśną i zdecydowanie tę drugą polecam.
Potem wybraliśmy 4 potrawy na ostro. Bakłażany, bez spróbowania w tym miejscu wyjść nie można. Tofu na ostro, pieczołowicie przygotowane bo tofu idelnie przeszedł smakiem sosu. Następnie wołowinę na ostro, nie była godna polecenia ale tylko ze względu na niedosmażenie mięsa i w końcu coś w rodzaju wątróbki w sosie pikantnym z kwiatowymi goździkami. Ta ostatnia potrawa jest bardzo specyficzna w smaku wręcz kwiatowa. Bardzo mi przypadła do gustu, ale dużo bym jej nie zjadł ze wzdlędu na intensywność smaku.
Deserów praktycznie nie ma ale polecam mega interesują placuszki z dyni, zastępujące dobry deser.
Dobre miejsce na lunch biznesowy bądź kolacje ze znakomymi.
Całkiem dobre lunche. Do wyboru jedna z trzech zup: z pierożkami won ton, z grzybami mun i pikantno-kwaśna (która jest naprawdę kwaśna, a pikantna w sam raz). Na drugie kurczak, kaczka lub wołowina. Porcje spore, cena -25 zł. Herbata/woda - dodatkowe 5. Dla niewprawionych są widelce i noże, dla odważnych - pałeczki. Klientela w większości skośnooka, co może świadczyć o dobrej kuchni.
An error has occurred! Please try again in a few minutes