Polecam, różnorodne składniki i smaku. Polecam szczególnie biała brzoskwinie plus liczi. W wielu miejscach tapioka smakuję jak stary gumiak, ale w tym miejscu jest pyszna. :D
Dobra bubble tea. Często zmieniające się smaki sezonowe oraz różne nowości. W sezonie zimowym można pokusić się o gorącą czekoladę w różnych wariantach smakowych, a w sezonie letnim dostępne m.in. świeżo-wyciskane soki. Ja miałam okazję próbować jabłkowego, który fajnie komponował się z tapikoą.
To tutaj po raz pierwszy wypiłam owocową herbatkę z kulkami popping boba i tapioką. Przyciągnęły mnie bajeczne, kolorowe ozdoby przy wejściu do lokalu na ulicy Chmielnej. Jestem ogromną miłośniczką herbat, cieszę się, że trafiliśmy na Bubble Tea. Zdarza mi się pić tą herbatę nawet codziennie, na zmianę z innym lokalem. (W tym miejscu zamawiam gdy mam ochotę na bardziej słodkie picie/sok na gorąco). W Bubbleology mamy do wyboru wiele smaków napojów. W menu znajdziemy także mleczne napoje, ale te są dla mnie za słodkie. Moim letnim faworytem jest arbuz - mięta, na gorąco z pomarańczowymi kulkami. Cena w porównaniu do konkurencji jest bardzo wygórowana. W tym lokalu, podobnie jak u konkurencji od tego czy herbata będzie naprawdę gorąca, albo chociaż bardzo ciepła zależy od tego kto akurat robi zamówiony napój. W środku przepięknie pachnie, wystrój ciekawy, kolorowy.
EDIT:
To miejsce zasługuje zdecydowanie na 5. Jedno z naszych ulubionych miejsc do którego stale powracamy. Nowe wiosenne smaki są fantastyczne!
Bardzo lubię Bubble Tea a Bubbleology był pierwszym miejscem serwującym ten wynalazek, które zaczęłam odwiedzać. Herbatki są tu bardzo dobre, nigdy nie zdarzyło mi się aby coś było nie tak. Tapioka zawsze jest idealnie ugotowana. Obsługa jest bardzo miła, uśmiechnięta. Bardzo indywidualnie podchodzą do klienta, chętnie doradzają i nie boją się wyzwań, które zwykłam im rzucać: "piłam już wszystko, zaskoczcie mnie", miksują smaki zgodnie z życzeniem lub według własnego uznania, za co bardzo duży plus. Niezwykle sprawni, nigdy nie czeka się nadmiernie długo, nawet gdy jest spora kolejka.Lokal ma fantastyczny wystrój, począwszy od klimatycznej, przyciągającej wzrok witryny przez gablotę z tematycznymi książkami a kończąc na radosnej rysunkowej twórczości klientów. Jak na tak mały metraż bardzo dużo miejsc siedzących za co bardzo duży plus.Niestety napoje w Bubbleology są droższe niż w każdym innym z konkurencyjnych lokali i jest to różnica na poziomie około dwóch złotych. Dodatkowo nowe pozycje pojawiają się w menu tylko sezonowo i są droższe niż pozycje ze stałego menu.
Byłam pierwszy raz, więc i ocena będzie - jak na pierwszy raz. ;)
Dla mnie Bubbleology to taka... humoreska na temat herbaty w ciekawym klimacie i wnętrzu. Na pewno idealnie sprawdzi się latem i na pewno nie omieszkam wrócić i sprawdzić, czy pojawiły się nowe smaki. Póki co rządzi moje ukochane mango, za które stawiam 4+ z nadzieją, że powrót mnie zaskoczy na tyle, abym mogła postawić 5. :)
Ciekawe napoje, dużo smaków, sezonowe smaki plus zabawa z kulkami i tapioką sprawiają że to miejsce powinien chociaż raz każdy odwiedzić :) obsługa zawsze chętnie pomoże i doradzi. Polecam :)
Fajne miejsce ze smacznymi herbatami. Często chodzimy tam ze znajomymi jak idziemy przejść się na starówkę. Obsługa też miła, zawsze pomocna i śmiesznie wyglądają w tych fartuchach ;) Fajna są też te instalacje jak się wszystko przelewa. W ciepłe dni polecam zimne liczi - sprawdzona kombinacja.
Sam środek Warszawy, super napoje i wystrój. Polecam szczególnie bubbletea o smaku Liczi z tapioką i dodatkowymi kuleczkami boba marakuja, pyyyycha! :)
Pyszna Bubbletea w wielu odsłonach i kombinacjach smakowych, Do tego zaskakujące dodatki. Przemiła obsługo, zawsze gotowa do pomocy w wyborze napoju.
Kilka miesięcy temu koleżanka namówiła mnie do odwiedzenia lokalu Bubbleology na CHmielnej 26. Powiedziała "chodź na Bąbla". Nie do końca wiedziałam, o co chodzi z tą bąbelkową herbatą.
Weszłyśmy do lokalu. Pierwsze, co we mnie uderzyło to przyjemny zapach, który jak się później okazało, pochodził od gotującej się tapioki. Zwróciłam uwagę na ciekawe wnętrze, przybierające jakby naukowy, laboratoryjny design.
Spojrzyłyśmy na dużą tablicę z Menu. Nie orientowałam się, jak mam sama skomponować napój. Z niepewnoscią poprosiłam o pomoc dziewczynę za ladą. Jak się okazało, dziewczyna chętnie i z uśmiechem objaśniła wszystko, powiedziała "co z czym się je".
Wybrałam owocową bubbletea kumkwat-brzoskwinia z tapioką i galaretką winogronową.
WOW!!! To było coś. Napój był lekko kwaskowy, nie za słodki. Przez szeroką słomkę, z herbatą zaciągałam chrupiące galaretki. Niesamowite połączenie. Siedziałyśmy chwilę przy stoliku, gdzie mogłyśmy spokojnie wypić swoje Bąble i wczuć się w rozbrzmiewającą muzykę .
Miejsce godne polecenia, a napoje jak najbardziej warte wydania kilkunastu złotych.
Zachęcam do sprawdzenia!
An error has occurred! Please try again in a few minutes