Uwielbiam wystrój i atmosferę która tu panuje. Kawy pyszne zwłaszcza Frappe. Niestety słodycze nie są dobra. Toporne w smaku, ale pięknie wyglądają i bez końca nabieram się na zakupy :-)
Sieciowe miejsca recenzujemy tylko raz, nie widzimy sensu pisać o każdym Green Cafe Nero lub o Starbucksie w którym byliśmy, ponieważ nasze Zomato byłoby wtedy obsypane Starbucksami z każdego rogu w Warszawie. Jeszcze nie zrecenzowaliśmy jednej z naszych ulubionych kawiarni. Dlaczego GCF jest ulubiona? Ponieważ jest tutaj największych wybór herbat (nawet 20!), w porównaniu do konkurencji tutaj rachunek zawsze jest najniższy, a smak najwyższej klasy! Przepięknie pachnące herbaty, piękne i najlepsze kawy. Kubeczki nie są typowo "instagramowe", ale smak i zapach powala. Ciekawą rzeczą jest możliwość doprawienia swojej herbaty/kawy cynamonem, czekoladą, miodem i pieprzem. Rewelacja!
Wnętrze klubowe, takie jak innych lokali tej sieci i zgrabny ogródek z widokiem na plac Narutowicza i pobliski kościół. Uprzejma, fachowa obsługa, łagodna muzyka, codzienne gazety. Tym razem zamiast ich znakomitej kawy, próbowałem orzeźwiającej herbaty mrożonej z malinami i grejpfrutem, podanej z dzbanka na bufecie wraz z drobno pokruszonym lodem. Za jedyne 9 złotych była pyszna i warta polecenia w ten jeszcze ciepły jesienny dzień.
Kawa... no jak to kawa - czarna, gorąca i aromatyczna. Spory wybór kaw i form osłodzenia sobie kawy :) Chwała firmie Caffe Nero za akcje #zKawaPoWarszawie , w ramach której podczas spacerów z przewodnikiem przybliża mieszkańcom miasta i turystom okolice swoich lokali. Ja jako nie-kawosz i raczej nie-bywalec lokali sieciowych pewnie bym tu nie trafił, gdyby nie zaproszenie na zwiedzanie miasta.
Przy okazji krótkiego pobytu zauważyłem, że klientela lokalu dzieli się na dwie grupy - tych co wpadają na chwilę i 'łapią' kawę na wynos, oraz tych co zasiadają - z laptopem, czasami książką i siedzą... przy stoliku. No są jeszcze tacy co siedzą długo, ale w gronie kilkuosobowym.
Dla zdziwionych oceną - w dużej mierze kszatałtuje ją uczta duchowa jaką nam firma zafundowała.
(w przyszłą sobotę - spacer po Żoliborzu - szczegóły na FB, ja niestety wyjeżdżam...)
An error has occurred! Please try again in a few minutes