Przemiłe miejsce z sympatyczną obsługą. Poszłyśmy na kawę i herbatę, otrzymałyśmy, wypiłyśmy. Przy okazji miły pan zza baru powiedział nam co mają, co dobre na popołudniową porę. Na prawdę swobodne i sympatyczne miejsce. Jedna wada - otwarte do 18:00, więc do odwiedzenia tylko w ciągu dnia.
Kameralne bistro z kilkoma stolikami dość niepozornie wyglądające z zewnątrz.
W środku czysto , dość surowo , ale jednocześnie przejrzyście i schludnie.
Wpadliśmy na obiad (zawsze są dwa lub trzy zestawy lunchowe , codziennie inne).
Do wyboru były gołąbki , carbonara , pierś z kurczaka i cannelloni.
Wybraliśmy gołąbki bez zawijania z ziemniakami oraz rosół.
Rosołek - porcja gigant , aromatyczny , pyszny , domowy!
Tak znakomitego rosołu dawno nie jedliśmy.
Gołąbki smaczne , także duża porcja z surówką z kiszonych ogórków.Mała sugestia - kompot powinien być wliczony w cenę lunchu (19 zł)
Pan za barem przesympatyczny młody kompetentny jegomość.
Ogólnie bardzo pozytywne wrażenie po pierwszym lunchu.
Ciekawa propozycja w menu to smażony czeski ser z frytkami - będzie w sam raz do piwka następnym razem.
Brak zastrzeżeń,Jedzenie pierwsza klasa, smaczne, tanie , profesjonalna obsługa. Jedzenie jest nawet lepsze niż możecie się spodziewać. Gorąco polecam!!!!!
Pyszne jedzonko, pełne smaku i przede wszystkim duże porcje którymi naprawdę da się najeść. Odwiedziłem ta klimatyczna knajpkę niejednokrotnie i nigdy się nie zawiodłem. Polecam wszystkim fanom domowego jedzenie, naprawdę warto! Polecam !
W a'propos zdarza mi się jeść lunche. Za niecałe 20zł można się naprawdę najeść, a dania są naprawdę fajnie skomponowane. Gdy byłem tam jakiś czas temu na lunch podawano placki z gulaszem, a ja jakoś niechętnie się zgodziłem oczami wyobraźni widząc rozmemłany słaby gulasz, który jadłem niedawno w innym miejscu. A w a'propos takich rzeczy gościom nie robią - to były najładniej podane placki z gulaszem jakie miałem okazję jeść. I smakowały wyśmienicie.
W sobotę próbowałem też hamburgerów - jak dla mnie mięso trochę za bardzo wysmażone (chociaż nie przesmażone ;), ale zapomniałem wspomnieć, żeby było bardziej krwiste. Poza tym hamburgery naprawdę zacne (a zwiedziłem już wiele warszawskich burgerowni), co mnie mile zaskoczyło, bo to przecież nie burgerownia.
Stosunek jakości do ceny najlepszy w okolicy i moim zdaniem jest to obowiązkowa pozycja do zwiedzenia na Muranowie.
Wzięliśmy lunch dnia - i był to pyszny pomysł. Dobra zupa, ze świeżymi ziołami. Gulasz wieprzowy i placki warzywne ekstra. Proste ale pyszne danie. Gdyby tylko było bliżej mojej pracy.
Bardzo sympatyczne bistro na parterze bloku mieszkalnego (między pocztą a ciucholandem). Zaprosiłem tam Mamę i Joannę na lunch i dysponujemy bardzo pozytywnymi wrażeniami. Za 19 złotych oferują dwudaniowy zestaw. Trafiliśmy na zupę kalafiorową (duża i smaczna porcja z intensywnym wsadem ziemniaczanym). Na drugie był wybór - gulasz z plackami ziemniaczanymi (4 sztuki) lub sznycel drobiowy z jajkiem, kopytkami i warzywnym tagliatelle. Smakowaliśmy obu dań. Starannie skomponowane, z dbałością o dodatki i sposób rozmieszczenia na talerzu. Takim zestawem naje się nawet głodomór. Wnętrze w białej tonacji - cztery stoliki oraz dwa na zewnątrz jako miniogródek. Obsługa młoda i pełna wigoru. Kucharz sam przynosi dania, a potem pyta czy smakowało. Smakowało i na pewno warto tu wrócić. Karta dań króciutka, ale wszystko świeże i każdego dnia inne zestawy.
An error has occurred! Please try again in a few minutes