Świetna pizza, bardzo dobre ciasto i dobre składniki. Makarony pyszne, duże porcje. Cisza, spokój, miły klimat i bardzo sympatyczni właściciele ! :)
Super miejsce! Zlokalizowana na osiedlu donów jednorodzinnych. Kameralnie i cicho. Pizza Mangiata i Mafioso bardzo dobre. Super ciasto z duza iloscia dodatkow. Pizza wypiekana w piecu opalanym drewnem - duży plus.
Latem byłam tam kilka razy, za każdym razem miła obsługa i pyszne jedzenie. Pizza na cienkim cieście, pieczona w piecu opalanym drzewem, świeże składniki. Czas oczekiwania jest krótki. Pyszne desery (czekoladowy suflet był przepyszny). Świetne miejsce na spotkanie ze znajomymi, lub spędzenie miło czasu z rodziną. Latem można sobie zrobić piknik ;). Zdecydowanie polecam.
Takiego miejsca w takim miejscu nigdy bym się nie spodziewała. Ostatnie tygodnie to czas gdy z Panną O jadamy codziennie na mieście. Czasem tak bywa i sen o omlecie, zupie pomidorowej czy gulaszu... wszystko własnej roboty, budzi mnie nad ranem. Tym razem Panna O zawyrokowała, że koniecznie musi być pizza. Dzień wcześniej też była, ale skoro można, to czemu nie. Mnie na myśl o pizzy zemdliło. Pasta to już co innego. Dawno dobrej nie jadłam.... Wyszukałam więc w aplikacji na telefonie (uwaga! to kryptoreklama aplikacji Gastronauci na Androida) lokale, które w okolicy podają i pizzę i makaron i tak trafiłyśmy do Bosko Włosko.
Knajpka włoska na wskroś umiejscowiona jest w małym domku w otoczeniu domów jednorodzinnych i pobliskiego lasu. Duża działka musi wyglądać bardzo nastrojowo od kwietnia do października. Ba, nawet gdy biały, śnieżny puch stylizuje ją wręcz pocztówkowo. Niestety, my trafiłyśmy na ten najsłabszy okres. Przednówek. Mamy jednak wyobraźnię i stąd nasza wysoka ocena. Mały plac zabaw dla dzieci, parking, kilka schodków. Latem zapowiedziałyśmy się tutaj obowiązkowo.
Wnętrze urządzone "po włosku". Prostota, wygoda i jedzenie. Kameralnie i w stylu. Stare tynki, klimatyczne zdjęcia... włoskie w nastroju oczywiście. Zrobione, jak się dowiedziałyśmy, przez znajomych właścicieli. Ciekawe, bo wyglądają jak te z czasów świetności kinematografii Feliniego. Cóż. Widocznie w niektórych regionach Włoch czas się zatrzymał... Stolików jest jakieś 5 lub 6. W weekendy, jak poinformował nas Przemiły Pan za Barem, trzeba rezerwować. Wcale się nie dziwię, bo takiej perełce na Choszczówce trudno odmówić.
Pizza Panny O. zrobiona idealnie pod jej życzenie. Przemiły Pan za Barem potraktował ją jak pełnowartościową (czytaj pełnoletnią) klientkę, czym urzekł nas obie. W międzyczasie czekania Panna O. zawarła znajomość z szefem kuchni i cały proces przygotowania naszego zamówienia dokładnie prześledziła niczym agent Sanepidu, informując mnie na bieżąco, co się dzieje. Pizza w jakości składników zacna. Jedyne ale to ciasto jak dla mnie za mało "kruche", ale wypiek w piecu opalanym drewnem i świeże zioła... bezcenne. To nie sieciowa pizza ani też amerykańskie naleciałości w tym temacie. Stąd zabrałam jedną gwiazdkę. W menu wybór rodzajów pizzy dobrze łączący klasykę z brakiem banału. Jednak gwiazdą wieczoru okazała się pasta. Panna O. pożarła mi połowę makaronu robiąc przy tym niebiańskie miny. Pasta, polecona przez ww. pana za barem (właściciela podobno... jak mi przekazano szeptem ze stolika obok), była doskonała. Makaron "al dente", jak tylko jest to możliwe w lokalach, które na primini piati w kuchni włoskiej się znają. Do tego jakość makaronu! Właściwa. Sos aksamitnie przylegający do klusek. Alfredo, bo to było ono, okazało się doskonałe. A aromat dobrego humoru gratis.
Wrócę, bo tak dobrego pasta nie jadłam w ostatnim roku... nigdzie.
Dokładnie czegoś takiego potrzebowała ta okolica. Kapitalnie prowadzona przez pasjonatów, klimatyczna knajpka, z kuchnią włoską w pełnym tego słowa znaczeniu.
Mamy więc wino sprowadzane przez właściciela z Włoch, mamy potrawy z autentycznych włoskich produktów (polecam spaghetti Salcissia), właściciel najczęściej sam stoi za kontuarem, i śmiało można go zapytać, czy dzisiaj w karcie jest coś ekstra, co szczególnie poleca. Jak się ma szczęście, to można nawet spotkać kucharza, który czasem wychodzi na salę i osobiście pyta gości, czy wszystko smakuje :).
Ceny (w chwili pisania recenzji, i mam nadzieję, że to się utrzyma) są w sam raz - za doskonałe spaghetti płacimy 20-25 zł.
Zdecydowanie zachwalam to miejsce. Na razie jest w zasadzie idealne.
An error has occurred! Please try again in a few minutes