Jadłam pierożki z wołowiną i dymką, z samym szpinakiem, z krewetkami i jajkiem, i z kurczakiem i miętą. Wszystkie były w smaku bardzo dobre, nie spodziewałam się fajerwerków. Jedynie pierożków szpinakowych nie polecam, nie są złe, ale smakują jak zwyczajne pierogi ze szpinakiem, nic wielkiego czy orientalnego.
Znajoma brała również sałatkę z selera i orzeszków ziemnych, która smakowała po prostu samym octem. Mimo paru mankamentów prawdopodobnie będę tam wracać.
Najlepsze pierożki na parze w Warszawie. Minusem jest tylko mały lokal, czasami brakuje niektórych smaków. Mimo to warto zajrzeć , ceny niskie a wołowina z kolendrą obłędna!
Bardzo malutkie pomieszczenie, dobra opcja gdy chcemy zjeść coś szybko i tanio. Miłośnicy oraz smakosze dim sum zapewne przyczepią się do samych pierożków, lecz posiłek spełni oczekiwania zwykłego pariasa. Generalnie polecam
Od dawna byłam ciekawa tego miejsca i w końcu postanowiłam się tu wybrać. Restauracja podoba mi sie wizualnie. Miejsce jest nieduże ale bez problemu udało mi sie znaleźć stolik. Obsługa jest sympatyczna. Jedzenie jest całkiem dobre ale nie powalające. Nie jest to raczej restauracja na dłuższe posiedzenie. To raczej miejsce na szybki luncz czy, kolacje. Średnio podobało mi się to, że zupa podana była w jednorazowego użytku naczyniu i do jej zjedzenia dostałam plastikową łyżkę. Ale zakładam, że z uwagi na niewielka ilośc miejsca takie rozwiazanie jest rozsądne.
Pierożki dim sum to moja specjalność i jedna z ulubionych street foodowych azjatyckich propozycji w Warszawie. Zwiedziłam już sporo lokali, które mają w ofercie te cudeńka, ale tylko kilka z nich zasłużyło na bardzo wysokie noty. Dim Sum House moim zdaniem nie powala.
Jest to lokal znajdujący się obok bardzo przyjemnego Enoki na Chmielnej i niestety nie wyróżnia się niczym szczególnym. Trudno zauważalne wejście, w środku dość ciasno, ale schludnie i miło. Wystrój nowoczesny, choć troszkę pomieszanie z poplątaniem, wybór farszów duży, panie robią pierożki na widoku - na pierwszy rzut oka żyć nie umierać.
Zamówiłam mieszankę wołowina+por+kolendra, bo uważam, że to jedno z bardziej trafnych pierożkowych połączeń, a w jednym z legendarnych szybkich warszawskich barów uchodzi wręcz za legendarne. Cóż - w Dim Sum House na jedzenie czeka się bardzo długo, a sam efekt - choć wygląda dobrze, smakuje średnio. Nie czułam tej kolendry tak intensywnie jakbym chciała, chociaż to oczywiście kwestia gustu. Do minusów pierożków należy zdecydowanie to, że ciasto się rozciapuje i wszystko zlatuje wam na talerz. Do plusów z kolei przyprawy (moja ukochana czarnuszka), ich rozmiar (są spore) i cena.
Trzeba powiedzieć, że do Dim Sum House można wpadać na szybkie jedzenie, ale nie jest to konieczne, gdy za ścianą macie pyszne paku-paku. To będą bardzo dobre pierożki, jak poprawi się kilka szczegółów.
Bardzo dobre w świetnej cenie. Fajne kształty pierożków o rożnych smakach. Niewielki ogródek. Bardzo dobra lokalizacjach. Wakame - !!!! Dobre miejsce dla osob bezglutenowych
Expect the unexpected - tak najtrafniej podsumowałbym w dwóch słowach swój lunch w Dim Sum House. Mijając to miejsce wiele razy, nie sądziłem, że na tle śmieciowych azjatyckich jadłodajni w centrum wyróżnia się czymkolwiek. I pewnie dlatego długo i konsekwentnie to miejsce omijałem. Teraz zostaje mi tylko przyznać się do błędu.
Lokal nie powala wystrojem, ale też nie ma w nim niczego odpychającego. Ot, kilka stolików, niewielk ogródek. W środku klima hula, zamawia się przy barze i wybiera farsz pierogów z menu na tablicy. Wybór duży, a za 12zł można zjeść porcję ośmiu pierogów, w tym wybrać sobie po 4 sztuki w dwóch różnych smakach. Wspólnie z kolegą wahamy się, czy wystarczy nam porcja 8 pierogów, ale obawy okazują się zupełnie bezzasadne. Po 10 minutach dostajemy w bambusowym naczyniu porcję, która skutecznie zaspokaja nasz apetyt. Pierogi, zarówno te z krewetką i z jajkiem, jak i wołowiną i selerem są smaczne, gorące, podane z sosem sojowo-octowym. Pewnie nie spędziłbym w tym lokalu 2 godzin, może przydałyby się w menu napojów jakieś nieco bardziej azjatyckie nuty, ale stosunek jakość do ceny uważam w tym miejscu za rewelację.
Jestem wielkim fanem pierożków dim sum.Wczesniej chodziłam do parnika,aktualnie pokochałam Dim sum house.Fajna lokalizacja,miła i szybka obsługa,a co najlepsze jedzenie po prostu wyśmienite.Polecam wszystkim!!
Super obsługa, pierożki pierwsza klasa! W sam raz na szybka przekąskę na mieście. Jedzenie szybko i ładnie podane. Ceny jak na centrum wyjątkowo niskie. Mimo niewielkiej porcji ośmiu pierożków, można sie spokojnie najesc. Polecam odwiedzić dim sum nie tylko samemu ale i z przyjaciółmi :)
Azjatyckie potrawy to zwykle z jednej strony barykady ryż/makaron smażony z dodatkami, a z drugiej sushi wszelkiego rodzaju. Od niedawna jednak Warszawa otwiera się na coraz bardziej egzotyczne smaki, kociołki, rameny, udony, a także pierożki na parze, czyli dim sum.
Lokalik na Chmielnej nie jest największy, ale też nie jest to bar z dwoma krzesełkami - sprytnie rozmieszczono w nim kilka stolików tak, że można przysiąść na chwilę dłużej. Niestety, jeden kwadratowy stolik ledwo mieści porcję pierożków, więc jedząc w towarzystwie ryzykujemy ochlapanie wszystkiego wokół (a przynajmniej ja, bo podjadam to co się da, transportując niesamowite ilości jedzenia na pałeczkach). Natomiast idea i klimat jest słuszny - to nie wielogwiazdkowa restauracja, tylko bar serwujący specyficzną kuchnię.
Drugi szok - ceny! Jesteśmy pod adresem, gdzie czynsz potrafi wykończyć przedsiębiorców, a tu taka miła niespodzianka. 8 sztuk pierożków kosztuje 12 zł. Spodziewałam się, że wielkość porcji będzie degustacyjna, ale gdzie tam - to całkiem normalne, prawie polskie - choć nie olbrzymie wigilijne, są granice - pierogi. 8 sztuk spokojnie zaspokoi męski głód, a w pakiecie z sałatką za 8 zł to już nawet nie ma co się zastanawiać.
Dim sum to lekkie, sycące danie na parze. Wybraliśmy wersje: krewetki/seler, kurczak/mięta/bazylia, wołowina/imbir/dymka, wołowina/por/kolendra. Świetna opcja z możliwością mieszania smaków - zamiast wziąć 8 takich samych, można zamówić 4 różne sztuki - ja zawsze chętna na więcej degustacji. Farszu jest sporo, jest smaczny i świeży, fajnie połączone mięso z przyprawami. Sałatki kimchi i wakame znakomicie odświeżają pomiędzy poszczególnymi kąskami pierogów. Wszystko podane w przeuroczych koszyczkach z nieszczelnym jednak dnem, więc trzeba uważać z sosem sojowym.
Obsługa bardzo miła i naprawdę sprawna, mimo ostrzeżenia, że na pierożki trzeba będzie poczekać, dostaliśmy je szybko. Pani potrafiła pomóc w wyborze i doradzić, za to wielki plus.
Można spróbować, można polubić, można wpadać na lekki i tani lunch - mam szczerą nadzieję, że Dim Sum House utrzyma się w tej trudnej rynkowo lokalizacji. Są tego warci.
Na razie byłam tam tylko raz, ale jedzenie mnie nie zniechęciło więc pewnie jeszcze wrócę na ponowne testy. Tym bardziej, że ceny bardzo atrakcyjne, a jedną porcją pierożków można skutecznie powstrzymać głód. Słyszałam sporo dobrego o ich zupach, więc pewnie wypróbuję następnym razem. Póki co mogę polecić pierożki z wołowiną i imbirem. W lokalu mało miejsca więc trzeba przyjść o odpowiedniej porze.
An error has occurred! Please try again in a few minutes