Byliśmy z mężem już kilkukrotnie i za każdym razem było pysznie! Jestem osobą, która uwielbia potrawy bazujące na ziemniakach i tu jestem w raju 😍 mój ulubieniec to przecieraki ze szpinakiem, białym serem i orzechami. Zawsze gdy jestesmy w pobliżu to zaglądamy. Obsługa również bez zarzutu. Polecam gorrrąco!
Niech nie odstrasza was mało miejsca i banalny wystrój.
Z minionych czasów wyciągnięto to co dobre, proste smaki i jakość,
bazarowy fast food w najlepszym wydaniu, świadczy o tym ilość ludzi czekających na pyszności.
Do klasyków polecam naleweczki własnej produkcji w ciekawych kompozycjach, przyda się do rozpuszczenia tłuszczy.
Kuchnia działa sprawnie, a obsługa dba o czystość przy stolikach, wynosząc coraz to kolejne tace stylowej zastawy.
Polecam.
Ciekawe miejsce. Pyzy bardzo smaczne. Klimat może już nie warszawskiej starej Pragi, ale miły. Lokal niewielki, kilka stolików wewnątrz i na zewnątrz, dość duże kolejki. Warto jednak poczekać 🙂 i spróbować (również bimbru) . Z pewnością wrócę!
Super miejscówka, szczególnie dla osób, które odwiedzają Warszawę i chcą zasmakować w klimacie warszawskiej Pragi.
Lokal odwiedziłem z rodziną i znajomymi w piękny letni dzień jako alternatywę Starówki. Niestety zdobycie stolika graniczy z cudem, w naszym wypadku się zdarzył.
Jadłem wołowinę po prasku z kopytkami - rewelacja.
Jedzonko fajnie podane bo w słoikach. Ma to ogromną zaletę, cały czas jest gorące.
Uważam, że to miejsce do obowiązkowego odwiedzenia.
Miejsce jest niewielkie, ale malunkami i kolorami stara się przełamać szarość ulicy Brzeskiej.
Na przystawkę decyduję się na śledzika w oleju z cebulką i tłoczonym pieprzem. Nie ma w nim nic odkrywczego, to klasyczny domowy śledzik, serwowany na święta i nie tylko.
Następnie Be(z)sos podane zostają flaki po warszawsku z pulpetem i serem. Pozytywnie zdziwiona brakiem nieprzyjemnego zapachu postanawiam spróbować i muszę przyznać, że sam wywar robi na mnie zdecydowanie dobre wrażenie. Porządnie doprawiony, lekko kremowy w konsystencji, z wyczuwalnym smakiem i marchwi i mięsa. Dodatek sera do tej zupy to strzał w dziesiątkę!
Przechodzimy do głównej gwiazdy lokalu czyli pyzy. Zamawiam wersję klusek z mięsem i ciekawym pesto z rudego rydza z borowikiem. Pesto jest doprawdy osobliwe, ale smakuje bardzo oryginalnie! Czuć w nim orzechy i grzyby. Co do pyz - są świetnej konsystencji, z mięciutkim doprawionym mięsem.
Jeszcze lepszy okazuje się sos dnia, który zamawia Be(z)sos . Pyzy mięsne z polędwiczką w sosie serowym to naprawdę niebo w gębie. Sos jest gęsty, mocno serowy, a poszarpana polędwiczka spokojnie może się równać z najlepszym pulled porkiem w amerykańskich knajpach.
Mało jest w Warszawie miejsc, w których kuchnię domową, bez obaw, można zjeść w tak niskiej cenie. Warto!
Szczegółowa recenzja na:
naostrzujezyka.blogspot.com
To miejsce jest tak pyszne i tak autentyczne, że aż innej oceny wystawić nie można. Flaczki po warszawsku wyśmienite. Cudownie miękkie i idealnie przyprawione. Na drugie kluski szare- poezja, a jako że jestem dumnym przedstawicielem Wielkopolski to na pyrach się znam! Na koniec „wuzetka”, która była idealna wisienką na torcie. Do polityki czerwona oranżada i życie staje się lepsze. Polecam gorąco, choć chciałbym aby nikt o tym miejscu nie słyszał. Takie to dobre!
Proste ale za to jakie przepyszne jedzenie! Potrawy bardzo ładnie podane. Lokal mały ale bardzo przyjemny, przytulny. W dodatku za takie dania cena bardzo niska :) Aż chce się wracać do takich miejsc
Super obsługa, przesympatyczna Pani
Właścicielka. Jedzenie oh i ah pyzy to jakaś poezja. Próbowaliśmy z mięsem i bez. Do tego sosy ze szpinakiem, indykiem i omasta ze skwarkami. Flaczki z klopsem fajne. Świeża bułeczka. Na deser ciasto drożdżowe. I oranżady. Wrócę z wielka przyjemnością spróbować innych rzeczy
Mimo okolicy która kiedyś cieszyła się bardzo złą sławą warto tu zajrzeć. Mały wybór dań ułatwia sprawę, a do wyboru same kuszące pozycje. Od gęstych flaków (opcjonalnie z serem), przez śledzie i galarety, po dania mięsne, z podrobów i mączne. My wybraliśmy śledzia w śmietanie (spora porcja) i zupę cebulową. Ta druga dosyć nietypowa - z gorczycą i kluseczkami lanymi. Bardzo gęsta i całkiem smaczna. Efekt popsuło trochę nieco suchawe ciasto. Taki zestaw razem z butelką oranżady kosztował nas jedynie 27 zł.
Jedzenie jak u mamy! :) Wyśmienite pyzy i kopytka za bardzo dobrą cenę. Lokal jest tak fajny i przytulny że aż chce się wracać :) będę odwiedzała częściej!
An error has occurred! Please try again in a few minutes