Reviews Casa Pablo

Zomato
Beatriz Ramos
+4
You will not find a typical spanish restaurant with traditional tapas and paella, but you will find for sure the spanish flavor on those sophisticated dishes. We tried the marinated salmon, the liquid croquetes and the Arroz Meloso, which I highly recommend. The environment is very cozy and the staff friendly.
May 16, 2018
Zomato
Aniela Rojek
+5
Wyszukane smaki , sposób podania dań - rewelacyjny .
Młode węgorze w atramencie podane z jajkiem w koszulce - strzał w 10 tkę .
Krokieciki z beszamelem , łosoś z  musem z wasabi również ciekawe .
Obsługa kelnerska na wysokim poziomie .
zdecydowanie polecam !
Mar 06, 2018
Zomato
Mmb7416
+4
Świetna przystawka z grasicy, rewelacyjne policzki wieprzowe. Ryż z owocami morza przeciętny. Deser z chałwy niestety nijaki.
Wino na kieliszki Ok ale bez rewelacji.
Miła obsługa.
Jan 03, 2018
Zomato
Gmerk
+3.5
Piękne miejsce. Super obsługa. Pierwsza wizyta i jedzenie poprawbe, ale nie powala.

Zamówiliśmy krewetki na początek. Dobre, smaczne, ale malutkie.

Na drugie jagnięcina z Nowej Zelandii. wolno pieczona. No cóż... super, że oddzielona od kości przy naszym stoliku. Mięso super delikatne. Nie smakowało mi. Bardzo dużo tłuszczu i sposób w jaki jest przyprawiona. Jadam jagnięcinę w Warszawie i naprawdę można wymienić kilka różnie delikatnych ale dobrze przygotowanych. Prawie best łuszczu. Tutaj mega dużo. Dodatkowo warzywa smażone jako dodatek. Pieczona jagnięcina i ziemniaki zmażone z kalafiorem to nie mój klimat.

Wrócę pewnie i może uzupełnię opis.


Aug 30, 2017
Zomato
Mehmet Kemal
+4.5
My favourite place in Warsaw. Every dish is delicious. You can choose to eat food or drink wine at different price ranges so it is not necessarily going to break the bank.
Aug 08, 2017
Zomato
Joanna
+5
Do Casa Pablo trafiliśmy przy okazji Warsaw Restaurant Week. Wystrój wnętrza jest bardzo elegancki, obsługa przesympatyczna- pan kelner z zaangażowaniem opowiadał o każdym daniu, z czego się składa i w jaki sposób zostało przygotowane. Dania podawane pięknie, artstycznie.
Szczególnie smakowały nam: krokieciki z Jamon Iberico de Bellota i płynnym beszamelem (specjalność szefa kuchni), gazpacho oraz deser- szarlotka w cieście brick.
May 09, 2017
Zomato
Daniel Schink
+5
Świetna obsługa i bezbłędne kreatywne potrawy (Top: młode węgorze w atramencie, Ośmiornica z puree truflowym i Tatar z łososia). Warto na szczególna okazje
Apr 06, 2017
Zomato
Eager_eater
+5
Jedzenie bardzo wyszukane i smaczne. W restauracji wyprobowalam makaronu w sosie jogurtowo-czosnkowym z owocami morza. Obsługa bardzo sympatyczna. Mysle, ze ceny proporcjonalne do wystroju restauracji, sposobu podawania dan i wykorzystywanych produktów. Serdecznie polecam :) idealna restauracja na każda randkę :)
Jan 16, 2017
Zomato
AdamPek
+5
Do Casa Pablo udaliśmy się na kolację w lipcowy wieczór. Restauracja trochę jest schowana na ulicy Grzybowskiej. Ogródek znajduje się pod białym baldachimem, co początkowo jakoś nas bardzo nie przekonało, jednak atmosfera podczas kolacji pokazała, że byliśmy w błędzie. Ciężko jest mi ocenić wnętrze, ponieważ wybraliśmy miejsce właśnie w ogródku. Przesympatyczny i profesjonalny kelner wskazał nam miejsce. W sumie nie wiedzieliśmy na co się zdecydować, więc stwierdziliśmy, że spróbujemy hiszpańskiego tapas zamiast jakiś konkretnych dań. I tu również pomocny bardzo okazał się kelner. Dokładnie opisał nam chyba każde danie z karty !
Na początek spróbowaliśmy specjalność szefa kuchni, a mianowicie - Croquetas de liquidas de Jamon. Obsługa poinformowała nas, że nie należy krokietów kroić, tylko jednorazowo włożyć do ust. Rewelacja! Rozpływający się beszamel połączony z Jamon Iberico to poezja smaku! 
Kolejnym daniem był Salmon Semi Marinado. Kolejna uczta dla zmysłów. Kawałki łososia podane z żelem sojowym i wasabi to zdecydowanie rozkosz!
Ucztę chcieliśmy zakończyć na krewetkach (również rewelacyjne!), jednak kelner zaproponował nam sernik z koziego sera, który.... był strzałem w dziesiątkę! Nigdy, przysięgam NIGDY nie jadłem tak rewelacyjnego deseru. Był delikatny ale jednocześnie bardzo wyrazisty. Pianka z koziego sera dodawała intensywnego smaku ale nie w nadmiarze.
Wizytę w Casa Pablo zaliczam do tych zdecydowanie lepszych! Zdecydowanie polecam i obiecuję, że będę częstym gościem :)
Jul 25, 2016
Zomato
Kamil Wilim
+4.5
Ciekawe miejsce na warszawskiej mapie gastronomicznej, które warto odwiedzić. Trzeba jednak liczyć się z wydatkami, gdyż nie jest tanio aczkolwiek dania warte są swoich cen. Posiłki podane w bardzo ładny sposób urzekaja nie tylko oko ale i podniebienie.
Obsługa na bardzo wysokim poziome, kelnerzy znają kartę i dania, które warto polecać. The best of the best okazał się suflet czekoladowy z lodami porzeczkowymi.
Jul 20, 2016
Zomato
Jarek Funt
+4
boskie kalmary i fantastyczne desery. jedzenie naprawdę fajnie i z pomysłem. jedyny minus - długie oczekiwanie na zamówienie przy małej liczbie gości. ale poza tym - super!
Jun 16, 2016
Zomato
Anka Wroniszewska
+4
Jabłecznik pyszny, że olaboga. Kalmary też bardzo fajne. Tatar z łososia ciekawie podany, ale trochę zawiódł - może to dlatego, że jestem przyzwyczajona do tatara z suszarni :)
Jun 14, 2016
Zomato
Kasia
+5
Jedna z lepszych restauracji hiszpańskich, yo prawda nie jest tanio, ale warto zapłacić nawet duże pieniadze za to doświadczenie kulinarne. Jest troche tradycyjnych potraw potraktowanych metodami kuchni molekularnej co daje wspaniały efekt. Polecam każdemu!
May 14, 2016
Zomato
Bartek B.
+4
Dość fajne miejsce, ale dla osób z grubym portfelem, ponieważ 2-daniowy obiad to wydatek minimum 70-100 złotych. Jeżeli to nie problem, to można fajnie zjeść, aczkolwiek nie wszystkie dania są warte swojej ceny. Jako przystawka są świetne krokieciki, kaszanka w bardzo nietypowej formie czy łosoś z nutą wasabi, za to zupa dnia była jak z taniej stołówki. Jako danie główne fajne ryby i makaron, ale np. antrykot wołowy był bardzo żylasty... Fajny wybór win i dobre desery.
Dużym minusem (mimo dość krótkiego menu) to brak wielu pozycji, co jest nieakceptowalne moim zdaniem w takiej restauracji. Obsługa też by mogła być bardziej ogarnięta. Ogólna ocena pozytywna, ale jest co poprawić.
Sep 18, 2015
Zomato
Sara Moreno
+4.5
It took me too long to return to Pablo's again. From the extremely nice service (maybe it helps that we speak Spanish!) to the liquid croquettes, to the superb lamb slow cooked, everything was divine and begging for another visit - which will undoubtfully be conceded.
Apr 18, 2015
Zomato
Mkorys
+4.5
świetna obsluga, atmosfera, klimat, wystroj i b.dobre jedzenie.. Miejsce fenomenalne- poczynając od nieco ukrytej lokalizacji ( nie przy samej ulicy, rozpraszającej gosci i powodującej niemożność zupelnej ucieczki od pędu codzienności ) z fajnymi klimatycznymi i wazne jesienia ogrzewanymi " ogródkami". Wystrój w środku w bardzo skompletowanym stylu, ladnie czysto, przyjemnie i cieplo. Przemila obsługa - poczynając od negocjacji/ rezerwacji telefonicznych do samego czasu spędzonego w restauracji - ogromna troska o klienta w każdym szczególe! Jedzenie owszem drogie- ale serwowane w niekonwencjonalny sposób oraz same kombinacje potraw bardzo kreatywne i ciekawe- nie ujmując smaku- pyszne! Ciekawe kombinacje drinków, dobre wino z opcja na kieliszki, wiec jeśli ktoś nie życzy sobie wieczoru przy winie, a jedynie wino jako uzupelnienie wybranej potrawy- ma niesamowita okazję! Bardzo polecam!
Sep 27, 2013
Zomato
Warszawskismakosz
+4.5
Warte każdych pieniędzy. Od kuchni iberyjskiej nie wymagam będąc w Hiszpanii wiele. Wiem, że świeżość składników w połączeniu z lokalnymi przepisami będą gwarantem odpowiedniej jakości. Idąc do Casa Pablo czułem się trochę jak saper, bo restauracja ciągle nie ma swojej działającej strony internetowej ze szczegółowym menu, a mam tę przypadłość, że każde wyjście na kolację poprzedzam odpowiednim researchem. W tym przypadku ryzyko zdecydowanie się jednak opłaca.

Nigdy wcześniej nie byłem w Warszawie w miejscu, gdzie obsługa posługiwałaby się w rozmowie z gośćmi językiem angielskim, tutaj z domieszką łamanego polskiego i hiszpańskiego. Świetne to, ujmujące w swojej prostocie czasem i dodaje tylko banana na twarzy. Gdyby było taniej, jadałbym tam co weekend. Ale wolę czekać na kolację pod szczególną okazję, bo tutaj karmią i obsługują naprawdę wyjątkowo. To, co urzekło nas dodatkowo, to możliwość serwowania każdej przystawki i dania głównego w wersjach połówkowych dla obu osób. W ten sposób każde z nas w równym stopniu skosztowało tu wszelkich przysmaków.

Świetne i delikatne było carpaccio z przegrzebków, z domieszką ananasa - zaserwowano je na eleganckiej, ciemnej deseczce, przypominającej miejsca z kuchnią molekularną. Doskonała była grasica, którą ozdabiały niteczki ze smażonej marchewki. Kruchy, delikatny i mięsny okazał się byczy ogon, a pieczone mleczne prosię rozłożyło nas na łopatki. Połówki porcji powodowały, że z każdym kęsem mieliśmy ochotę na więcej. Konsumpcja mięsa sprawiła, że do deserów nie dotrwaliśmy, sernik z koziego sera zostawiam więc na kolejną wizytę. Lokal ma świetną kartę win, z których da się wybrać także coś w normalnej cenie. Miejsce z pewnością nie należy do tanich, ale bez dwóch zdań, w zamian dostaje się wysoką jakość. W naszym przypadku, wina i wody przez ponad dwie godziny spędzone w ogródku nie musieliśmy dolewać sobie ani razu, a uśmiechnięta obsługa zabawiała nas rozmowę, nie będąc jednocześnie ani trochę nachalną.
Aug 17, 2013
Zomato
Kate Sowa
+4
Raj tuż za rogiem.
Pracuję nieopodal, więc dość dobrze znam okoliczne lokale, jednak do Casa Pablo nigdy mi się na lunch trafić nie udało. I chyba dobrze! Bo to jest zdecydowanie zbyt dobra restauracja, by jeść w niej coś w pośpiechu, popijając wodą gazowaną i myśląc o kolejnym spotkaniu w biurowcu obok. Casa Pablo to doskonałe miejsce na wyjątkową kolację z przyjaciółmi, kiedy to niespiesznie można popróbować wielu dań przy butelce wina.
A dania są naprawdę wyjątkowe! Sałatka z mięsa kraba z młodziutkimi węgorzami (angulas – wyglądają jak kiełki soi), krokieciki wypełnione płynnym nadzieniem z ziemniaków i szynki długo dojrzewającej oraz sernik z koziego sera z pomidorową marmoladą autentycznie zaskakują swoją oryginalnością. Ciekawe jest też ceviche ze strzępiela oraz carpaccio z małży Świętego Jakuba, bardzo dobry stek z tuńczyka i doskonałe małże Świętego Jakuba zapiekane w sosie, którego składników nie byliśmy w stanie dokładnie rozpoznać... Wszystko to rzuciło nas wprost na kolana!
Tyle o jedzeniu, teraz trochę o obsłudze, bo to temat wymagający odrębnego akapitu. Casa Pablo to lokal, w którym z całą pewnością można popisać się znajomością języków obcych – panowie, którzy nas obsługiwali, zdecydowanie bowiem lepiej komunikowali się po angielsku i hiszpańsku, niż po polsku :). Byli przy tym przemili, obsługiwali nas z dużym zaangażowaniem, a równocześnie pozbawieni byli zadęcia. Ta fajna obsługa w połączeniu z ładnym i ciepłym wystrojem tworzą uroczą atmosferę, w której można spędzić długie godziny.
Czy Casa Pablo ma jakieś słabe strony? Parkowanie. Na Grzybowskiej nie można stawać, ale podobno klienci restauracji mogą po 18:00 skorzystać z podziemnego parkingu w budynku. Nam się jednak nie udało, więc musieliśmy się przespacerować w mroźny wieczór.
Na koniec słowo o cenach. Casa Pablo można zaliczyć raczej do drogich restauracji – tym bardziej więc warto wybrać się tam na miłą i pełną wrażeń kulinarnych kolację, niż lunch w biegu...
Mar 10, 2013
Zomato
Baart
+4
Pyszna kreatywna kuchnia. To była moja pierwsza wizyta, ale czuję, że będę tu częstym gościem.

W lokalu po nieodżałowanej Michel's Brasserie powstała restauracja, która ma wszelkie dane by zostac jedną z najlepszych knajp w Warszawie.
Ciekawy wystrój, bardzo dobra obsługa, taras pod namiotem (tym samym, co u Michela), ale przede wszystkim doskonała kuchnia (a przynajmniej te dania, które jadłem).
Terrina z foie gras idealnie przygotowana, małże św. Jakuba z kontrastującym sosem - wszystko podane w piękny sposób, ale przede wszystkim nie tylko smaczne, ale "twórcze" w smaku.
Sep 10, 2012
Zomato
Katarzynella
+4
Wyjątkowo smaczne jedzenie. Restauracja znajduje się w biurowcu i ma pewne ograniczenia z tym związane - trochę jej brak przytulności, a do toalety jest dość długa i kręta droga. Ale jedzenie... jedzenie jest genialne. Wspaniałe są:
kawałki kurczaka na przystawkę - mięciutkie i rozpuszczające się w ustach
burger z kaczki
tatar z tuńczyka z wasabi to poezja.

Polędwicy takiej nie ma w całej Warszawie, jest genialnie delikatna i miękka. Na nią warto tam pójść.
A jeśli chodzi o desery... to słów brak. Genialny suflet czekoladowy i wspaniałe ciastko z dżemem z pomidora i kozim serem. Poetyczne zestawienie. Wracam tam często. Właściciele witają gości, wspaniała obsługa kelnerska. Ach, aż mi zaczyna ciec ślinka na to wspomnienie.
Jan 23, 2013
Zomato
XXXPol
+3.5
Miło, kreatywnie i baaardzo smacznie. Za oknem niestety już jeden z pierwszych jesiennych wieczorów. Ciemne chmury, wiatr i deszcz. Co zrobić, aby nie dopadła Cię jesienna chandra? Zafundować sobie smaczny kawałek Madrytu w samym centrum Warszawy. Mamy już świetne "Ole", ale to dobrze, że jest też równie świetne "Casa Pablo". Przy wejściu troszkę dziwnie, bo ze względu na układ pomieszczenia, wchodzi się od razu na... wieszak na ubrania. Nie ma nikogo, kto by powitał gościa i dopiero dochodząc do baru, widzimy całą restaurację i sami jesteśmy zauważeni. Ale od tego momentu już z górki. Ciekawe, różnorodne menu. Fajne jest też i to, że w karcie win są też wina z innych krajów niż Hiszpania, bo przynajmniej według mnie, akurat białych win ten kraj nie ma najlepszych, a tak można zamówić sobie np. świetnego Gruner Veltinera z Austrii.
Na początek ja zdecydowałem się na królewskie jajka ze smażonymi ziemniakami, szynką iberico i boczkiem, a koleżanka wzięła grasicę. Oba wybory były trafione, choć ja wciąż mam przed oczami i w pamięci smak takich królewskich jajek serwowanych w jednym z kultowych tapas barów w Barcelonie "Ciudad Condal". Ale Gonzalo - szef kuchni pochodzący z Madrytu - ma tu swoją wersję. Jest ona po prostu inna od mojego wzorca (tym razem nie Sevres, ale z Barcelony), ale też smaczna.
Na główne duży dylemat, bo chciałoby się popróbować znacznie większej liczby dań, niż można sobie na to pozwolić (a może Gonzalo wprowadzi do karty menu degustacyjne!?). W końcu wybór pada na ogon wołowy i żabnicę. I znów dwa razy strzał w dziesiątkę. Ogon jest niezwykle aksamitny w swojej konsystencji i smaku i towarzyszą mu m.in. słodkie ziemniaki. Żabnica z pieczonym czosnkiem też rozkłada wprost na łopatki smakoszy.
A potem niespodzianka. Pojawia się sam szef kuchni, który pyta o opinie i na pewno jest to bardzo fajny zwyczaj, wart rozważenia w innych restauracjach. Co więcej, szef kuchni sam proponuje deser i za 15 minut na stół wjeżdża czekoladowy suflet. Pyyycha!
Czy są jakieś minusy Casa Pablo? Według mnie nie powinno w takim miejscu zabraknąć występującej w karcie szynki Iberico Belota. Ta szynka nie znika w pół godziny, więc można zapobiec takiej sytuacji. Oprócz menu degustacyjnego, oczekiwałbym też możliwości zamówienia tradycyjnych tapasów, a w Casa Pablo zdani jesteśmy na co prawda niezwykle smaczne, ale jednak pojedyncze przystawki. No cóż, ale świat nie jest idealny, ale należy do niego dążyć, więc kto wie, co zobaczymy w karcie za jakiś czas :).
Na koniec kilka słów o obsłudze - miła, kompetentna i uśmiechnięta, co nie jest standardem w wielu warszawskich restauracjach.
Sep 27, 2013
Zomato
Wanilia
+4.5
Hiszpańskie smaki z wyższej półki. Grzybowska zyskała nową, inną i bogatszą hiszpańską restaurację. Lokal mieści się w niemal naprzeciw miejsca, gdzie kiedyś był Mirador rodzeństwa Kręglickich. Wypełnił pustkę po jego zniknięciu - i to w jakim stylu. Wnętrze jasne i eleganckie. Nie czuje sie, że to biurowiec. Dania podane pięknie. Jeszcze jesienią działał bardzo klimatyczny ogródek. Byłam tu dwa razy. Raz na imprezie pożegnalnej moich znajomych Barcelończyków, którzy zachwycili się tym miejscem od razu, gdy tylko powstało, drugi raz na lunchu.
Potrawy w obu przypadkach bez zarzutu. Kuchnia pracuje na najwyższym poziomie. Wszystko smaczne od gaspacho po ciepły krem z marchewki. Wina od 12 zł za kieliszek. Butelka osiągalna też w przystępnych cenach, bo od 60-70 zł.
No i to co pokazuje klasę lokalu. Oliwka podawana, gdy czekamy na potrawy - pyszna, z najwyższej półki. Dziękuję.
P.S. czytałam wcześniejsze recenzje i lunche już chyba mają większe rozmiary, bo ja dostałam zupę w dużej misce.
Dec 12, 2012
Zomato
Jufa
+4.5
Casa Pablo mnie oczarowało…. Byłam tam dwukrotnie i będę wracać.
Od czego by tu zacząć… Najlepiej od początku, czyli od drzwi. W restauracji zawsze przy drzwiach jest host. W Casa Pablo, to nie jest zwykła kelnerka, ale jedno z właścicieli, witające szerokim, szczerym uśmiechem i prowadzące do stolika. Czuję się jak w domu, albo u dobrych przyjaciół. Wystrój bardzo ciepły, z mocnymi akcentami granatu i czerwonej kraty. Ogromna biała brama wysadzana lustrami, pięknie odbija światło żyrandoli i świec. Urokliwe drobiazgi i dodatki oraz wielki, stary drewniany stół. Jest naprawdę pięknie. Choć to restauracja z wyższej półki, nie ma tego zadęcia i pretensjonalności.

A teraz to, co w karcie… pycha.
Przyznam, że bywałam tu przy okazji poprzednich dwóch restauracji i nawet kuchnia Michel’a nie zrobiła na mnie takiego wrażenia.
Za pierwszym razem próbowałam lunch menu. Wtedy podano chłodnik z melona z szynką hiszpańską i wołowinę z puree. Chłodnik, mój Boże… eksplozja smaku. Wołowina - tak delikatnej, rozpływającej się w ustach, jeszcze nie jadłam. Sposób podania naprawdę piękny, szczególnie wołowiny – w mini brytfankach – po prostu cudne. Początkowo porcje wydały mi się zbyt małe, ale zaskoczona byłam ich sytością.

Przy kolejnej wizycie dania z karty.

Na przystawkę łosoś marynowany w burkach z sosem wasabi i kawiorem tobiko. Doskonałe!, choć zaskakujące dla karty hiszpańskiej. Jednak, w tutejszym menu jest wiele takich zaskoczeń i chyba o to chodziło. Wraz z moim gościem, uznaliśmy, że ten łosoś jest ostrą konkurencją, dla sąsiadującej z Casa Pablo restauracji sushi.
Krem kalafiorowy – rozkosz dla podniebienia. Delikatny, kremowy z dodatkiem siekanych czarnych oliwek, marynowanego łososia i ziemniaków.
Jestem zachwycona!

Miłym zaskoczeniem jest to, że restauracja zapewnia parking strzeżony dla klientów w biurowcu, w którym znajduje się restauracja po 17:30 oraz w weekendy.
Będę tu wracać. Mam ochotę na rodzinny obiad w niedzielę w Casa Pablo.
Oct 25, 2012
Zomato
Krzysztof Burzyński
+4.5
Dziecko Rosemary. ... tylko diabeł mógł stworzyć tak fenomenalne jedzenie. Szatańsko pomysłowe. Nieszablonowe.
Chwilami zapierające dech.

Ale do rzeczy...
Miejsce podobno nowe, prowadzone i gotowane przez Hiszpanów.
Wnętrze, mimo biurowego otoczenia, świetne, eleganckie, pomysłowe, z rewelacyjnym wykorzystaniem koloru granatowego.

Knajpa hiszpańska, ale próżno szukać paelli lub chorizo.
Zamawiamy lekko marynowanego łososia z wasabi i tobiko, burgera w stylu fusion i małże św. Jakuba w sosie szpinakowym.

Łosoś: lekko zmarnowany i podsuszony jak hiszpańska szynka, ale soczysty i aromatyczny, świetny sos wasabi i wyjątkowo aromatyczna Ikra tobiko. Jestem zaskoczony, bo w hiszpańskiej knajpie jem jedno z najlepszych sushi w Warszawie :).

Małże: dobre, ale nie rewelacyjne, trochę zbyt mdłe; niestety, sos szpinakowy także niezbyt charakterystyczny w smaku - zamiast uwydatnić danie, rozmydla je jeszcze bardziej. Nie do końca udane połączenie.

Burger: i tu szok. Dostaliśmy coś, co na talerzu wyglądało na pierwszy rzut oka na najbardziej klasyczny zestaw hamburgerowy rodem z amerykańskiej przydrożnej knajpy - mięso, ser, bułka, frytki, majonez i ketchup, i nawet papierowa chorągiewka z flagą. Ale tylko na pierwszy rzut oka, bo żaden ze składników nie był typowy.
Bułka była z ciasta francuskiego - pyszna, delikatna, majonez połączony z oliwą i cytryną, ketchup z sosem truskawkowym, do tego najlepsze siekane wołowe mięso i świetny ser.
Moi drodzy, w dobie mody na burgery, mam zaszczyt ogłosić - ten był najlepszy!

Czas umilała nam butelka świetnej Cavy w wersji Reserva i gdy butelka świeciła pustkami, przyszła karta z deserami. Najdroższa rzuciła się na mus z kozim serem i owocami, ja wybrałem sorbet cytrynowy z wódką. I tu znowu zaskoczenia: "grecki" :) deser okazał się przepyszną wersją koziej panna cotty, a mój sorbet jednym z najlepszych cytrynowych drinków z wódką, jakie miałem okazję pić.

Na dodatek poprosiliśmy o zaproponowanie jakiegoś deserowego wina. Dostaliśmy świetne, świeże, lekko słodkie białe, które było niezmiernie podobne do najlepszych niemieckich Beerenauslese.

No i jesteśmy w szoku. Zjedliśmy przepyszną kolację. Świetne sushi, amerykańskiego burgera, grecki deser, niemieckie wino, drinki godne najlepszych klubów na Ibizie :).
Tylko gdzie Hiszpania? :)

Uspokajam. To trochę ze względu na nasze wybory, w karcie jest kilka typowych hiszpańskich dań - świnia z Segivii, czy gotowany ogon wołowy, ale to na następny raz :).

Aha, i rewelacyjna obsługa :).
Polecamy z Najdroższą bardzo.
Aug 18, 2012
Zomato
Vinagotica
+3.5
Bardzo dobre, ale bardzo drogie jedzenie. Kelner proponuje też dania spoza karty, ale pytajcie o ich ceny, aby się nie zdziwić przy rachunku. Dość małe porcje. Miejsce uczęszczane przez turystów lub osoby z firmowymi kartami kredytowymi.
Jan 16, 2015
Clicca per espandere