Reviews Kubus Bar

Facebook
Anna Bieniaszewski Sandberg
+5
Dziekujemy za pyszne jedzenie ugotowane z miloscia. Zawsze bedac w Warszawie jemy w Kubusiu na Ordynackiej.
Facebook
Grzegorz Es
+5
Najpyszniejszy schabowy jaki w życiu jadłem. Rozpływał się w ustach!!! I piękny wystrój : )
Facebook
Joanna Weber
+5
Zawsze,kiedy jestem w okolicy,wpadam. Pyszne jedzenie i cudna Pani Marzenka:)
Facebook
Zdzisiek Kolmaga
+5
Najlepsze polskie.jedzenie w mieście. Zawsze świeże. Panie zawsze miłe i uśmiechnięte... Polecam.
Facebook
Magdalena Lat
+5
Najlepsze polskie.jedzenie w.mieście.zawsze świeże. Pani Marzenka.jak zawsze miła. Polecam z.całego serca �
Facebook
Martyna Cee
+5
Najlepsze polskie dania (pomijając mojej mamy oczywiście �) Polecam wszystkim �
Facebook
Filip Krysiak
+5
Zupy pierwsza klasa!
Facebook
Marta Michalczewska
+5
Jedzonko bardzo smaczne, domowe i świeżutkie. POLECAM !!!
Facebook
Nina Karolak
+5
Najlepsze domowe jedzenia i cudowne Panie:) Pozdrawiam obie wspaniale Panie:)
Facebook
Dariusz Suszyński
+5
Smacznie i tradycyjnie.
Facebook
Marysia Mrówka
+5
Pyszne domowe jedzonko!polecam 😉
Zomato
Derwisz
+3.5
Pewna plota o likwidacji zakładu okazała się zupełnie fałszywa. Po remoncie sprzed roku mały lokalik wyładniał, szyld wymieniono na nowy, a tradycyjna kuchnia polska świeci pełnym blaskiem. Z przyjacielem skonsumowaliśmy z apetytem obiad składający się z jednej pieczarkowej, zrazów z kopytkami i buraczkami, żeberek z kaszą i surówką oraz kompotu. Za to wszystko koszt wyniósł zaledwie 47 zł. Na tle zwyczajnej standardowej włoszczyzny w nowych bistro to dużo taniej.

Porcje solidne smakowo i ilościowo, w doprawionych sosach. Obsługa również solidna, fachowa i oddana, obok doświadczonych pań młoda miła kadra. Mimo że samoobsługa, to z kuchni dania przyniosła nam sama pani kucharka.
Może pamięta nasz studenckie tutaj czasy?
Frekwencja spora, są i emeryci, i młodzież, i pracujący.
Na tę solidną markę firma pracuje od 1957 roku! I na tle kolosalnych zmian dookoła trzyma swój poziom.
Oct 15, 2014
Zomato
Derwisz
+3.5
Od niepamiętnych czasów to był zawsze schludny, tani, skromny barek z domową kuchnią i takim pozostał. Tym się wyróżnia od innych wielu nowych barków na pobliskim Nowym Świecie i od drogiej restauracji obok. Tylko pięć czystych stoliczków, samoobsługa i miłe panie za bufetem. W ofercie na śniadanie obfita, sycąca jajecznica z krążkami kiełbasy i surówką za 8 zł, a na obiad jarzynowa za 6 zł, w cenie po 18 zł pieczenie wołowa, lub wieprzowa, klops z indyka, lub schabowy i mielony pożarski z dodatkami. Jeszcze pierogi z mięsem lub leniwe. Kawa, herbata, napoje i to wszystko, ale zawsze świeże i bez mikrofali. Czynny tylko w godz. 10:00-16:00. Oby nie zmieniało się tu nic.
Apr 17, 2012
Clicca per espandere