Na pierwszy rzut oka - wykwintnie i elegancko. Wystrój, ubrania obsługi, naprawdę - pierwsze wrażenie super. Zasiadamy, zamawiamy... Dziwne, że nie można zamówić napoju większego niż 0,33... no i raczej bym oczekiwał, żeby ten napój nalany był przy mnie - może i marudzę, ale przy takich cenach to i serwisu odpowiedniego powinno się oczekiwać. Na nasze dania trzeba było trochę poczekać... ale było warto. Porcje nie były wielkie, a sporego rozmiaru talerze jeszcze je optycznie pomniejszały, ale głodni nie wyszliśmy. Przy restauracji, która robi tak dobre wrażenie i trzyma taki poziom cenowy można oczekiwać, że toalety będą czyste i pozbawione pęknięć w kaflach i sanitariatach, no a jeżeli do stołu się ograniczamy - pałeczki za 15gr komplet nie pasują nijak do miejsca z tej 'półki cenowej'
Menu lunchowe, które trafiłem - bardzo udane. Tom Kha i makaron sojowy z wołowiną w sosie ostrygowym to pozycje bardzo esencjonalne i aromatyczne. Jedna gwiazdka mniej za doliczane nawet do jednej osoby serwis 10%, o którym Klient nie jest wcześniej informowany. Cena 35 zł + serwis.
Przyszliśmy prywatnie po wcześniejszej wizycie firmowej. Jedzenie zarówno jak i obsługa na bardzo wysokim poziomie! Zamówiliśmy na przystawkę sałatkę z krewetkami oraz chrupiące kalmary. Krewetki zrobione cudownie, kalmary troszkę zbyt "gumowate" ale sam smak bardzo na tak :) Dania główne za to były przepyszne, grilowana polędwica wołowa z fasolką szparagową - cudowna, podana medium rare, warzywa doskonałe. Smażona na woku kaczka z czosnkiem, chili i bazylią również wykonana perfekcyjnie! Butelka toskańskiego wina dopełniła wieczór :) Na pewno wrócimy! :)
Pysznie i drogo. Świetnie i rzetelnie zrobione potrawy. Zdecydowanie jedna z najlepszych tajskich restauracji w Warszawie. Kuchnia na najwyższym poziomie. Odpowiedni wystrój. Szkoda że muzyka rodem z Radia Zet.
Ambience, from entry to exit... Classy black and elegant. Priced a bit on higher side; but looks comes with a price. For vegetarians, noodles with vegetables and fried rice with soya sauce and tofu. For my non vegetarian friends, it's Pat Thai Kai with chicken and perhaps much more, but that's out of my domain to understand and suggest :)
Impressive look n' feel to get your women or your girl friend ;) opens up chances for a great way to bid good night... LOL
Trafiliśmy przez pomyłkę, wystrój ze złotym sufitem to nie nasz klimat, ale wschodnia kuchnia wymaga przepychu, zostaliśmy skoro los nas zesłał. Zostaliśmy raz i wrócimy :) Po pierwsze obsługa - kelner który nas obsługiwał - bardzo miły, sympatyczny kompetentny. Mimo sporego ruchu zostaliśmy obsłużeni bardzo sprawnie i szybko. Mimo, że byliśmy ostatnimi gośćmi w restauracji, nie czuliśmy presji obsługi na wyjście, co się w wielu miejscach zdarza. Jedzenie - braliśmy w kilka osób potrawy z woka - kaczki, wołowinę, owoce morza - bardzo nam smakowało, desery - ciekawe i smaczne. Wrócimy spróbować innych rzeczy.
Niezmienna wysoka jakość. Ale niestety nie perfekcja. Powiem tak, jeśli wiesz, co tu jest najlepsze, nie zawiedziesz się. Suszona karkówka I zupa z mlekiem kokosowym, których spróbowałam były po prostu boskie. Niestety moja sałatka z krewetkami i mango nie była równie zachwycająca, choć przyzwoita. Mohito z truskawkami nieco zbyt gęste... Ale mimo tych drobnych niedociągnięć, myślę, że jest to niesamowita restauracja. Wystrój jest klimatyczny i świetny. Obsługa bardzo miła.
Trudny i bardzo ciężki dzień,poprawić mi nastrój jest w stanie tylko mój serdeczny przyjaciel i dobre jedzenie.Elegancka tajska restauracja na placu teatralnym. Niewątpliwie jest to idealne miejsce na specjalną okazje.Miałam przyjemność gościć w Thai Thai kilkakrotnie,podczas pierwszej wizyty rozkoszowałam się smakiem grillowanej żabnicy z fasolką szparagową(90zł),żabnica delikatna i mięsista z pyszną lekko chrupiącą fasolką,to danie skradło moje serce.Sebulek zachwycał się świeżością profesjonalnie podanych ostryg(12zł/szt.)i smakiem soczystej piersi z kurczaka w sosie curry.
Podobno jedna z lepszych tajskich restauracji w Warszawie.
Skusił nas jej wygląd gdy spacerowaliśmy obok Teatru Narodowego. Miejsce to jest idealne na specjalne okazje, ciche i bardzo spokojne. W sam raz na randkę, albo spotkanie biznesowe.
My trafiliśmy tam podczas niedzielnego spaceru, mieliśmy chęć na coś dobrego. Na wejściu powitał nas elegancki Pan usiedliśmy przy ścianie alkoholi i otrzymaliśmy menu.
Zdecydowaliśmy się na kurczaka z warzywami w sosie sojowym z ryżem (który zamawia się oddzielnie do dania), kurczaka curry z makaronem (który również zamawia się oddzielnie) oraz Colę i Johny Walkera Gold.
Wszystko było idealnie doprawione i naprawdę pyszne. Dania nie są duże, ale smak mają niesamowity. Polecamy i na pewno wrócimy.
Jedna z najlepszych restauracji w Warszawie. Bardzo eleganckie, szykowne miejsce, które często odwiedzają przedstawiciele czołówki polskiego biznesu, polityki, dyplomaci etc. Świetna kuchnia tajska w eleganckiej odsłonie. Doświadczona, kompetentna obsługa. Duży wybór win. Polecam zwłaszcza na ważne okazje i celebrację. 5*
Na pierwszy rzut oka wystrój : WOW, obsługa ekstra profesjonalna, ceny ok. Byliśmy większa grupa każdy zamówił co innego. Wszystkie Dania były z makaronem sojowym. Podany on był w osobnej misce. I tak jak był w tej misce tak można go było w całości z tej miski wyjąc. Był zlepiony i suchy. Wyglądał jakby leżał w tej misce 2 dni. Wszystko takie Ą Ę a taka banalna rzecz jak makaron zupełnie zepsuty. Pyszna za to karkówka suszona na słońcu
Najlepsze tajskie jedzenie, niestety za wysoką cenę. Wszystko bardzo dobre. Najlepszy pad thai, wyśmienite curry, doskonale zrobione kalmary. Mimo ceny warto choć raz.
Clara Monteiro Duarte Silva
+4
Enjoyed very much the meal. The starters were ok, but not extraordinary. The food was very good, but my friends commented that had too much sauce on the plate. As I had the shrimps, they were lovely! We had lunch in the terrace and the service was good and helpful. Had a look inside the restaurant and it looks very nice to book for a dinner party. Will go again.
Moje ulubione miejsce na niedzielny obiadek z moim mężczyzną. Pikantne tajskie dania przygotowane naprawdę dobrze. Lubię to! Zupa pikantna na mleku kokosowym - najlepsza. Zbalansowany smak, orzeźwiające trawy cytrynowe, idealne krewetki. Mniam (: dalej krewetki marynowane, grillowane na bambusie - bardzo, bardzo lubię. Mają do tego fajne dipy. Na koniec BANAN W CIEŚCIE! aaaa to jedna z tych rzeczy która czasem mnie tam specjalnie potrafi przyciągnąć, której nie potrafię się oprzeć ^^ pycha! Ciasto jest chyba z dodatkiem kokosa, info którego nie podają w karcie, a istotne, bo awansuje smakiem piętro wyżej :P minus za atmosferę, mocno sztywna, obsługa nie należy do najlepszych, często się tam średnio komfortowo przez to czuję ale... cóż, wracam bo jedzenie jest pycha (: ah, no i należy sie też słowo o wnętrzu - piękne (:
Dobra tajska kuchnia. Ceny niestety bardzo wysokie, ale na specjalne okazje miejsce bardzo się nadaje. W tej samej restauracji byłem kiedyś w Sopocie i lokal w Warszawie muszę przyznać, że trzyma ten sam poziom.
Jedzenie w Thai Thai jest smaczne, dodatkowym plusem jest lokalizacja oraz sam lokal, który jest bardzo elegancko przygotowany. Polecamy na dobry początek sałatkę z wołowiną na ostro - ostrzegamy: tylko dla fanów ostrej kuchni jest ta pozycje :)
Bardzo bardzo dobre tajskie żarcie. Zupa z kaczki jest pyszna ! Piwo Chang zawsze wchodzi. Troche dziwni ludzie dookoła dość długi czas oczekiwania
Odwiedzam to miejsce systematycznie, zawsze 5/5 ;) Profesjonalna obsługa, Panowie somelierzy którzy zawsze służą radą, no i ta kaczka w czerwonym curry , NIEBO W GĘBIE !!! Niczego nie zmieniajcie , jest super ;)
Very nice place but the staff aren't professional or polite at all. Their staff recruitment and training program needs a makeover for sure, but the rest of the dining experience tends to always be great. I love both the food and the decor. They used to have amazing prosseco but it seems as if they don't serve it anymore and the one i had last time wasn't nice and up to the restaurants standards.
Welug mnie jedna ze smaczniejszych knajp tajskich, ktora w dodaku ma ladny i bogaty wystroj. Dania ostre, sa na prawde ostre i polecam kaczke w mleku kokosowym. Swietna.
Miłe, kameralne miejsce. Cudowny wystrój.
świetne jedzenie i sympatyczna obsługa.
Restauracja na wysokim poziomie.
Dobra lokalizacja. Można poczuć klimat wschodu.
Napewno nie raz jeszcze odwiedzę to miejsce.
Polecam
KD
Imponujące miejsce z doskonałym menu i fantastycznym jedzeniem. Nie jest tanio, ale jest to piękna restauracja z nienaganną obsługą. Na pewno będę często odwiedzał z przyjaciółmi lub na kolację służbową. Personel jest uprzejmy, jedzenie jest pyszne. Dużo ciekawych przystawek i spory wybór win na kieliszki.
Szczerze polecam
Trafiłam do Thai Thai przez przypadek i gdyby nie wilczy absolutnie głód i ogromna chęć spróbowania azjatyckich pierożków pewnie wyszłabym stamtąd szybko.
Kiedy znalazłam się w środku, miałam wrażenie, że wszystko jest sztuczne, na pokaz, wręcz podejrzane...
No ale ów głód, pierożki w karcie i błagalny wzrok koleżanki, żeby nie szukać już dalej, przekonały mnie do przetestowania Thai Thai.
Pierożki były fantastyczne. Domawiałam 3 razy. Rozpływały się w ustach, w akompaniamencie smacznego sosu. Ograniczyłyśmy się do kilku przekąsek, zup, kąsków kurczaka, i owych pierożków.
Wszystko było na prawdę smaczne, nie brakowało smaku.
Problem w Thai Thai są ceny. Jakość jest po prostu przyzwoita, a ceny ... zdecydowanie ponadprzeciętne. Klientów pewnie i tak nie brakuje, bo lokalizacja jest świetna. W budynku Opery. Świetne miejsce na kolację po spektaklu.
Kolejna tajska restauracja na mapie Warszawy w końcu została przeze mnie odwiedzona. Byłam bardzo ciekawa kuchni w Thai Thai, gdyż słyszałam na jej temat wiele dobrego.
Na przystawkę zamówiliśmy z chłopkiem suszoną karkówkę oraz chrupiące kalmary. Oba dania podane były z sosami - ostrym oraz słodkim chilli. Każde z nich było naprawdę dobre.
Następnie oboje zamówiliśmy Pad Thai z kurczakiem. Zamawiam go niemal zawsze, gdy odwiedzam nową tajską restaurację, aby móc porównać to danie z makaronem serwowanym przez konkurencję. Byłam pozytywnie zaskoczona - makaron nie był suchy, zaś kurczak naprawdę soczysty. Brakowało mi nieco słodkiego posmaku charakterystycznego dla tego dania, lecz generalnie było naprawdę smacznie.
Wystrój knajpy jest bardzo klimatyczny, atmosfera kameralna i miła zaś obsługa bardzo zabiegająca o uwagę klienta. Polecam.
Bardzo dobra obsługa, bardzo klimatyczne miejsce.
Łosoś pyszny, zupy w porządku, wołowina idealna porównujac z innymi tajskimi restauracjami. Miękka i łatwa do pogryzienia:)) wolałbym aby był wybór z warzywami i bazylią ale jest pieprzowa.
Super na randkę, wieczorne wyjście.
Beautiful beautiful place with excellent service and food. A truly enjoyable experience - located right outside the opera, with charming outdoor seating and rich dark interiors... The menu is diverse and service prompt. Definitely recommend this for anyone who loves Asian food.
Miejsce na specjalne okazje - elegancki wystrój, dobrze przeszkolona obsługa, jedzenie bez zarzutu. Zamówcie sałatkę z mango i krewetkami tylko w wersji pikantnej. Zupa tom yum z kurczakiem - kremowa ale z pikantnym przykopem też was nie zawiedzie. Mnie urzekł pikantny ryż z krewetkami i warzywami oraz pad thai. Polecam.
Miejsce bardzo eleganckie i stodunkowo drogie. Obsługa miła.
Jedze b.dobre. Dla amatorow ostrosci polecam tom yam ze specjalną dopałką ;-).
Bywamy od czasu do czasu, bo kurczak z orzechami nerkowca i tom kha kai sa naprawde pyszne.
Dla miłośników ostrych rzeczy kurczak z bazylią rewelacja. Ostatnio bez rezerwacji, usalo sie szynko znalezc miejsce. Dobra obsluga!
Dotychczas konsekwentnie omijałem Thai Thai, gdyż wcześniejsze restauracje w tym miejscu nie okazały się sukcesem…Teraz jednak, gdy musiałem tam zjeść, okazało się, że sporo traciłem! Bo jest to restauracja niezwykle atrakcyjna. Po pierwsze, bardzo elegancki jest wystrój lokalu. Złoto na sufitach, dużo ciemnego brązu, drewna. Luksusowo, ale bardzo gustownie. I bardzo przyjemnie. Kilka elementów wprowadza azjatycki klimat (głowa buddy itd.), ale nie jest to nachalne. Obsługa też jest dyskretna, a ponadto uprzejma, sprawna. Nie jest nadęta. Okazała się wyjątkowo cierpliwa dla nas, gości z małym dzieckiem.
W końcu, jedzenie nie odstaje poziomem od całości, jest naprawdę pyszne. Do tego, jak na tego typu lokal, porcje zaskakująco duże, niektóre dania wręcz nie do przejedzenia. Można się też napić świeżego soku z arbuza czy ananasa, choć niestety czuć, że owoce te nie dojrzewały w słońcu.
Jedyny minus jaki dostrzegłem na podstawie dwóch wizyt to cena. Niestety, koszt tej całej przyjemności nie należy do niskich, do rachunku doliczane jest też automatycznie 10% za obsługę. Ale biorąc pod uwagę całokształt, warto.
Byłam w Tajlandii (w prawdzie tylko raz), ale nie jestem rozczarowana. Na początku jednak zaznaczę, że słabo nadaję się do oceniania tajskiej kuchni, bo nie lubię bardzo pikantnych dań, a wybraliśmy tę restaurację, ze względu na mojego partnera, który jest fanem pikantnego smaku - na kolację z okazji jego urodzin. Środek tygodnia, więc w lokalu było cicho i nastrojowo, choć nie pusto.
Wystrój nam się podobał. Ciemne ściany i meble, złoty sufit no i głowa buddy tu i tam - bez przesady w azjatyckości. Jedyne "ale" z mojej strony to za niska kanapa w stosunku do stolika.
Na przystawkę zamówiliśmy kalmary i won-tony z krewetek i wołowiny. Kalmary bardzo nam smakowały (rozważaliśmy, czy by ich nie zamówić sobie na deser :) ), won-tony były słabe - zbyt twarde, a w smaku nijakie tak właściwie.
Moje danie główne - polędwiczki wieprzowe na słodko-kwaśno - mnie zachwyciło. Wszystko mi w nim smakowało, a szczególnie słony, dość gęsty sos - talerz opróżniłam całkowicie i mało nie zrobiłam dziury w dnie.
Mój partner jadł kurczaka z czosnkiem, bazylią i kafirem - jego danie średnio mu smakowało, a mi wcale, bo było dość pikantne.
Na deser jadłam banana z lodami, który był słaby, a mój partner zamówił sorbet cytrynowo-bazyliowy - i to był strzał w dziesiątkę. Wspaniała rzecz na zakończenie posiłku, szczególnie tak pikantnego - orzeźwiający, kwaśnawy, aromatyczny.
Obsługa była bardzo w porządku - miła, pomocna i nienachalna.
Ogólnie polecam, a sama chętnie wybiorę się jeszcze raz.
Po długich wahaniach co do wyboru restauracji do której pójdziemy padło ostatecznie na Thai Thai... I całe szczęście!!!
Zastanawialiśmy się czy to będziemy zadowoleni, bo komentarze na gastronautach wzbudziły mieszane uczucia- naprawdę niezasłużone.
Zacznijmy od jedzenia
Zamówiliśmy "MAKARON RYŻOWY Z KACZKĄ, BAZYLIĄ I CHILLI
W CIEMNYM SOSIE SOJOWYM" i "PIERŚ Z KURCZAKA W ZIELONYM CURRY Z BAKŁAŻANEM I ŚWIEŻĄ BAZYLIĄ".
Makaron był idealnie doprawiony (chyba najlepiej spośród tego co jadłem w kuchni tajskiej), soczysty, lekko pikantny (ale nie za mocno, więc jeśli ktoś lubi ostre to warto powiedzieć o tym kelnerowi) i niezwykle aromatyczny. Kaczka - i tu zaczyna się poezja... Duże kawałki przepysznej, soczystej i idealnie obsmażonej piersi kaczej z warstewką tłuszczyku pod skórką, która tworzyła kropkę nad "i". Fajnie, że na prawdę nie oszczędzali na tej kaczce i do ostatnich wstążek makaronu starczyło mi kaczki. No i porcja objętościowo też OK - naprawdę solidnie się najadłem.
Drugie danie również niezwykle aromatyczne - ale jak na curry to mogłoby być nieco ostrzejsze. Nie mniej jednak w połączeniu z makaronem ryżowym było bardzo smaczne. Wyczuwalne nuty migdałów i kokosu? Porcja z całą pewnością sycąca.
Jednym słowem co do jedzenia nie mamy najmniejszych zastrzeżeń - uważam, że swobodnie deklasuje liczne lokale z kuchnią tajską w Warszawie.
Obsługa
Cicha, dyskretna, pomocna i nienachalna. Elegancko ubrani kelnerzy, którzy co chwilę kontrolują sytuację i nawet przychodzą dolać wody z butelki do szklanki jak się trochę upije :). Jest to z pewnością duży plus lokalu.
Wystrój
Widać duże pieniądze włożone w lokal. I dobrze! Jest bardzo klimatycznie, przyjemnie. Fotele i kanapy bardzo wygodne i miękkie. Z głośników dochodzi nas relaksująca muzyka. Super miejsce na randkę (musi być jeszcze bardziej uroczo, gdy za oknami się ściemni!).
Cena
Od razu nadmienię, że do rachunku jest doliczane 10% za obsługę - norma, a przy okazji napiwek mamy z głowy. Za 2 duże dania i 2 butelki wody ~110 zł. Fakt nie jest to mało, ale jak na jakość jedzenia, lokal i obsługę uważam, że to w miarę uczciwa cena.
Ostateczna ocena - spokojnie mogę dać 5 gwiazdek, bo byłem naprawdę zadowolony z posiłku i spędzonego tam czasu.
Nowe miejsce, które jest kalką swojej siostry o tej samej nazwie z Sopotu. Zdecydowanie polecam miłośnikom tajskiej kuchni - zupa kokosowa oraz kaczka w czerwonym curry były rewelacyjne! Bardzo bogata karta win (aczkolwiek ceny alkoholi zdecydowanie na minus - ceny wysokie).
Wystrój bardzo solidny, będący bardzo dobrym miksem elementów kultury tajskiej i nowoczesnego designu. Super miejsce na elegancką kolację, ale także na imprezę - w piwnicy znajdują się dodatkowe sale, w których można organizować przyjęcia.
Jakość jedzenia powoduje, że z przyjemnością będę tam częstym gościem, jednak ich ceny (danie główne około 40-60zł) powodują, że nie jest to miejsce na casual dining.
Miłośnicy kuchni tajskiej znajdą tutaj swoją przystań, a Ci którzy jeszcze nie zasmakowali, powinni spróbować w tej restauracji swoją przygodę z tą kuchnią.
Napiszę krótko i na temat: lepszego pad thai w Warszawie jeszcze nie znalazłam.
Jest zapewne zasługa szefa kuchni, który wcześniej przez ponad 10 lat był szefem kuchni w najlepszej azjatyckiej restauracji w Warszawie - InAzia.
Warto także spróbować pewnej "wariacji" w postaci pad thai z kaczką. Interesujące sorbety: cytryna z bazylią, mango, zielona herbata sezamowe, perły tapioca. Na przystawkę polecam kalmary w tempurze. Nie rozumiem dlaczego ta restauracja jest tak mało popularna - wnioskując na podstawie ilości opinii.
Pyszne jedzenie, bardzo dobra obsługa i lokalizacja.
Doceniam także materiałowe serwetki, których coraz częściej na próżno jest szukać w "eleganckich" restauracjach skwapliwie wykorzystujących abnegację społeczeństwa i taki tam "tumiwisizm".
Niedzielny obiad postanowiłem zjeść w Thai Thai, jako że jestem pasjonatem kuchni azjatyckiej, musiałem zaliczyć ten lokal. Pierwsze wrażenie bardzo dobre, elegancki lokal w samym centrum, kelner zaprowadził mnie do stolika, podał kartę, zaproponował wino. Pełny profesjonalizm. Zamówiłem zupę Tom Kha, kalmary i krewetki z bazylią + dodatkowym zasmażanym ryżem, oraz kieliszek wina. Zupa tragiczna, jadałem tę zupę w wielu miejscach, również w Bangkoku i nigdy nie miałem takiej nieprzyjemności. Zupa była mieszaniną tłustej śmietanki i mleka kokosowego, muląca, nie do zjedzenia, trawa cytrynowa drobno pocięta, nie dało się jej wyjąć, gdyż była za drobno posiekana, zjeść też niezbyt, bo stawała w gardle. W skali 1 na 10 dostaje 1. Jednak pozytywnym zaskoczeniem były kalmary i krewetki, idealne w smaku, zero gumowatości w pysznym sosie - poezja. Kelner bardzo trafnie doradził mi wino, idealnie komponowało się z daniem. Podsumowując - świetny klimatyczny wystrój, ale niezbyt czysta toaleta (zwróciłem uwagę Pani przy wejściu), bardzo dobra obsługa, jedzenie ocenie jako średnie, gdyż zupa fatalna, danie główne rewelacyjne. Ceny nawet jak na Warszawę wysokie.
An error has occurred! Please try again in a few minutes