Najlepsza pizza na saskiej kepie. Świetny klimat, bardzo przyjemna obsługa. Jadam regularnie i jeszcze sie nie zawiodłem. Jesli chodzi o pasty to jest mały wybór i mnie osobiście nie powaliły ( chociaż dawno nie jadłem i wierze, ze sie poprawiło). Bardzo polecam
Pizza rewelacja! Szczególnie posmakowała mi Papa Luigi z ziemniakami, boczkiem i rozmarynem. Po prostu pycha :) ciasto cienkie, dobrze wypieczone, dodatków w sam raz - nie za dużo, nie za mało.
Fajny klimat, przyjemna muzyka, uprzejma obsługa. Na pewno do powtórzenia i to nie raz! :)
Lokal trochę na uboczu i trafiłam do niego przypadkiem aczkolwiek na pewno wrócę. Miła knajpka na osiedlu z bardzo dobra pizza ze składnikami dobrej jakości. Narazie innych rzeczy nie próbowałam ale liczę, że się nie zawiodę.
Wystrój jest cudowny ,żyrandol zrobiony ze starych sit do mąki zrobiło na mnie największe wrażenie . Klimat jest naprawdę fajny ,trafiłam na muzykę z kilku dekad wstecz co tylko dodawało uroku . Obsługa również BARDZO miła ,pomocna ! Ale niestety co do jedzenia - to już aż tak kolorowo nie jest . Zamówiliśmy pizzę papa luigi oraz sałatkę De Lucia - nie powaliły nas ta Dania . Jednak najgorsze było domowe wino (to białe jak i czerwone) - nie do wypicia . A szkoda . Lokal ma duży potencjał .
Pyszna pizza, na bardzo dobrym cieście, świeże składniki. Bardzo ładny wystrój wnętrza i do tego bardzo przyjemny klimat jazzu w tle. Świetna obsługa i cudowny kucharz. Uwaga! to co jest na stronie w menu nie jest pełną ofertą, na miejscu okazuje się, że są jeszcze makarony i inne desery niż w karcie ale to na duży plus. Bardzo żałuję, że nie spróbowałam deseru, więc na pewno tu jeszcze wrócę:)
Jedno z lepszych miejsc na Saskiej Kępie, gdzie możemy znaleźć autentyczną włoską pizzę, a nie jej niefajną podróbę. Produkty użyte do jej tworzenia są bardzo dobrej jakości.
Latem knajpka wystawia ogródek, tak więc możemy sobie zjeść na zewnątrz przy mało ruchliwej uliczce w otoczeniu osiedla.
Dodatkowo istnieje możliwość zamówienia na wynos i w dostawie.
Pizza z tuńczykiem rewelacja :)
Cenowo umiarkowanie, ale za włoski smak należy dać więcej niż w zwykłej sieciówce.
Jak dla mnie super! Nic tylko odwiedzać :)
Atutami na pewno jest lokalizacja , jakby trochę na bok od głównego szlaku Saskiej Kępy oraz atmosfera i dekoracje. Idealne miejsce na pobyt z dziećmi. Nikomu nie przeszkadzają , mają własne zajęcie , nie są absorbujący i nieznośni dla innych gości. Bardzo , bardzo miła obsługa , fakt że zajęte były tylko 2 stoliki , ale bez problemu można nawiązać kontakt z kelnerkami , tak aby pobyt był miły. Zaproponowane limoncello jak dla nas- Panów - średnie ,wg naszych Pań - bardzo dobre. Wszystkie napoje - piwo , wino , herbata na plus , sałaty wg mnie wyśmienita Di Luca i bardzo przyzwoita Donna Laura. Pięknie podane , z wyrazistymi smakami , właśnie takie mam wyobrażenie o smaku sałaty , gdzie kreują go wybrane składniki , dodatki i sos , a wszystko podkreśla jej kompozycja. Totalne przeciwieństwo jakże częstych u nas sałat - rozsypana mieszanka sałat z innymi warzywami. Polecam wszystkim. Do tego bardzo smaczne pizze - wszystkie przez nas jedzone naprawdę smaczne. Po doświadczeniach z Włoch z przed ponad 20 lat twierdziłem że nigdy nie zjem pizzy z ziemniakiem , ale tutaj podana PAPA LUIGI bardzo , bardzo smaczna . Jedyny minus za podaną nie najcieplejszą pizzę Tre Colori , przez to już nie tak smaczną. Miejsce bardzo ciekawe, naprawdę polecamy wszystkim.
Jadam tam bardzo często i pizza jedna z najlepszych w Warszawie! Dołączyły niedawno przepyszne desery (ciastko czekoladowe rozplywa sie w ustach!). Niepozorne miejsce z wielkim sercem! Polecam w 100%!
W jesienny zimny wieczór hitem naszych zamówień stał się grzaniec,który był bardzo aromatyczny i rozgrzewający choć nie wystarczająco gorący. Doprawiony poprawnie z dużą iloscią pomarańczy. Głównym daniem zamówienia była pizza. Podana została po nie zadługim czasie oczekiwania. W międzyczasie podeszła do nas pani manager z kilkoma kawałki pizzy, którą testowali czy wprowadzić do menu. Plus za zwrócenie się do klientów o opinię. Pizze w lokalu są poprawne, jednak bez większego szału, czego im brakowało aby zapadły mi w pamięć. Myslę, że można popracować nad ciastem.
La Grande Sophia - pyszna Duża Zosia:) świeże pomidory, bazylia, fajne ciasto i ricotta jako dodatek. Na temat wystroju mieliśmy różne zdania - trochę miszmasz, ale mi pasuje. Dodatkowo z Młodym nie dało się przejść obok lokalu obojętnie - w oknie mnóstwo zabawkowych wozów strażackich. Fajne miejsce na pizze z znajomymi oraz obiad z dzieciakami.
Skusiliśmy się na klasyczną pizzę funghi z pieczarkami - mój kamrat i spaghetti bolognese - ja. W letni wieczór smakowało nam wybornie, a do tego ulubione piwo czeskie Bernard i Kozel, sympatyczna obsługa i fajny klubowy klimat. Za szybą witryny sentyment budzą, nawiązując do nazwy OSP, samochodziki strażackie. Ogródek z parasolami warto odwiedzić korzystając z końcówki lata. Obok ze wzajemnym zrozumieniem pili piwo nasi piwni bracia i siostry, a przy okazji spotkaliśmy dawnych kumpli z Kępy i oczywiście trzeba było powtarzać kolejki...
Na Saskiej brakowało takiego miejsca. Prawdziwie włoska pizza sama broni się smakiem. Idealnie cienie i przypieczone ciasto, do tego dobrej jakości dodatki. Polecam spinaci i peperoni. Lokal w środku ok, obsługa rownież mila.
O OSP Saska Kępa dowiedziałam się dzięki Zomato (rzadko mam okazję być w tej części Warszawy). Zachęcona zamieszczonymi recenzjami postanowiłam sprawdzić, czy faktycznie pizza jest tu taka dobra.
Mój wybór padł na Vegetarianę i nie zawiodłam się. Składniki (których ilość na pizzy była spora, jednak sama pizza nie była nimi przeładowana) ciekawie się ze sobą komponowały (połączenie kaparów i suszonych pomidorów zdecydowanie na plus). Samo ciasto było kruche, dobrze wypieczone, jednak, jak dla mnie, mogłoby być trochę cieńsze.
Bardzo podobała mi się atmosfera w lokalu- bardzo sympatyczna obsługa, ciekawy wystrój i fajnie dobrana muzyka.
Dla OSP Saska Kępa chętnie ponownie wybiorę się w te rejony.
Pizza poprawna, nie jest to ciao a tutti, ale jest nieźle. Szkoda, że w smakowych oliwach nie czuć było ostrości papryczek czy czosnku. Rozumiem motyw ze strażą pożarną, ale manekiny przebrane za strażaków troche kripi
OSP Saska Kępa to miejsce, w którym czuję się jak w domu i nie tylko dlatego, że mieszkam po sąsiedzku. Byłam tu już wielokrotnie, głównie na spotkaniach w dużym gronie znajomych. Atmosfera zawsze była luźna i swojska a jedzenie jest zawsze pyszne. Pizza i paluszki pompierini zdecydowanie warte swojej ceny. Co ciekawe mimo ogromnej miłości do mięsa najbardziej uwielbiam pizzę Spinaci z gorgonzolą i świeżymi liśćmi szpinaku - samo to zakrawa na mistrzostwo bo przecież składników tak niewiele a smak tak wyborny.
Do tego rzemieślnicze piwko na kranie i nie mam więcej pytań.
Właściciel jest do tego bardzo sympatyczny i nigdy nie było problemu by np. zorganizować w lokalu spotkanie na 20 osób.
Polecam!
Było ciepłe lato i troche padało a spacer po Saskiej zawsze pobudza apetyt :) Tak się zdarzyło, że przechodząc obok OSP Saska poczułem ten niesamowity zapach pizzy. Po wejściu miła atmosfera przy barze. Przyjaźni ludzie i od razu luźne konwersacje. Jeżeli komuś będzie dane poznać Pana, który robi pizzę to także polecam. Bardzo sympatyczny i zabawny włoch.
Zamówiłem pizze i nie zawiodłem się. Przepyszne kruche ciasto, świeże dodatki i jedna z najlepszych oliw z oliwek jaką było mi dane próbować. Bardzo dobre piwo!
Polecam wszystkim, którzy lubią włoską kuchnie i przyjemną atmosferę.
Będzie krótko. Ktoś tu wspomniał o biegających dzieciach - świadczy to raczej o przyjacielskim nastawieniu właściciela lokalu niż o czymkolwiek negatywnym, w końcu to osiedlowy klub towarzyski. Pizza jest tu niesamowicie dobra, lepszej w okolicy nie ma szans znaleźć,nawet nad MarcPolem. Pompierini z suszonymi pomidorami jest genialne. Polecam również przepalankę. Obsługa miła i piękna, pomyłki się zdarzają ale tylko w przypadku zabiegania podczas puszczania meczy lub jamów na żywo, a takie wydarzenia są olbrzymim atutem tego miejsca.
Edytuję swoją recenzję i podnoszę ocenę ponieważ pizzeria przeszła zmiany. Pizza jest bardzo dobra. To zupełnie inna pizza niż kiedyś. Smaczne ciasto, smaczne składniki. Na pewno jeszcze nie raz wpadniemy na powtórkę :) Oby tak dalej!
Najciemniej zawsze jest pod latarnią - w życiu bym nie powiedział, że niemal vis-a-vis swojej klatki schodowej mam taką perełkę! OSP Saska, chociaż z zewnątrz niepozorna, w środku łączy przyjemną przestrzeń ze świetną pizzą.
Jak wskazuje nazwa, lokal utrzymany jest w klimatach strażackich. Spokojnie, nie ma za grosz cepelii: motyw przewodni lokalu widać w kaskach i strażackich trąbach które zdobią ściany oraz rozstawionych na nisko położonych parapetach zabawkowych wozach strażackich każdego możliwego typu. Oprócz przestrzeni wyłącznie restauracyjnej jest druga sala przeznaczona na koncerty i eventy. Przestrzeń ogólnie przyjemna, gdy jadłem z głośników sączyły się stare dobre hity z okolic ABBY. Spodobało mi się menu nadrukowane na deskę wyglądającą jak paleta do farb.
Do wyboru mamy kilkanaście rodzajów pizzy w raczej klasycznych kompozycjach. Poza pizzą jest rzecz jasna kawa, wino, piwo i grzaniec, jakieś desery, którym się jednak nie przyjrzałem. I pizza (biorąc pod uwagę jej rozmiar - nie zmierzyłem, ale w sieciówce na bank podchodziłaby pod "dużą"), i alkohol w rozsądnych cenach.
Zdecydowałem się na prostą margheritę (18 złotych). Oj, wiedzą, jak ją zrobić! Ciasto akurat takie, by być cienie, ale nie przesuszone, dobre ser i sos. Jedynie co, to pierwsze wrażenie może zepsuć położony na środku samotny listek bazylii, ale to wyłącznie estetyczny detal. Za całokształt byłaby porządna czwórka, ale dorzucam pół punktu za ich świetne oliwy! Pizzę możemy doprawić trzema domowymi oliwami smakowymi: rozmarynową, czosnkową i paprykową. Każda była wyrazista, do pizzy z małą ilością składników pasują jak ulał i dodają charakteru. Dodam jeszcze komplement za entuzjastyczną obsługę oraz nieprzekraczający kwadransa czas oczekiwana. OSP Saska naprawdę będzie mnie kusić!
Świetne miejsce! Nie wiem czemu trafiłam tutaj tak późno, pluję sobie w brodę. Miejsce ma super klimat, przemiłego właściciela, tani alkohol i co najważniejsze - genialną, prawdziwie włoską pizzę, jakiej nie powstydziliby się właściciele "ristorante" ;)
Zaszalalam i wybrałam wersję nietypową, bo...z ziemniakami. Papa Luigi, bo tak nazywa się ta pizza, poza wspomnianymi ziemniakami czaruje boczkiem, czosnkiem, świeżym rozmarynem oraz bardzo smacznym sosem smietanowym. Jeśli jesteście głodni i żądni czegoś nowego - polecam wypróbować tę pizzę ;)
Próbowałam także pizzy ze świeżymi pomidorami, bazylią i serem ricotta - też przypadła mi do gustu, przede wszystkim ze względu na wspomniany ser.
edycja - w OSP probowałam juz niemal wszystkiego z karty i ocenę muszę zmienić na wyższą. To miejsce zdecydowanie zasługuje na uznanie, jedzenie jest obłednie przepyszne! :)
Polecam!
Jak bardzo jest mi miło że mam takie miejsce tuż pod nosem. Byliśmy tam małą 4-osobową ekipą, każdy z nas zamówił inną pizzę, także przekrojowo polecielismy po pizzowym menu.
W zasadzie wszystkie pozycje bardzo dobre. Jedyny minus to grubość ciasta. Mogłoby być jeszcze troszeczkę, podkreślam troszeczkę cieńsze i byłaby prawie perfekcja.
Karta bardzo mała, do zjedzenia tylko pizze i makarony ale dla mnie jak na klubokawiarnie wystarczająco.
Do wypicia kawa, herbata, jakieś wina, różne piwka a na kranie nie wyszukany aczkolwiek tani Zwierzyniec.
Największy plus należy się za obsługę która jest mega wesoła i rozmowna.
Od razu poczułem się jak u siebie w domu, dla mnie to jest mega istotne i w zasadzie rzadko gdziekolwiek jest taka fajna atmosfera jak w OSP.
Napewno będę stałym klientem.
Wspaniałe jedzenie i niepowtarzalny klimat. Jadam tak często jak tylko jestem w okolicy. Pizza Najlepsza jaką miałem okazję smakować! Polecam dla ludzi ceniących prawdziwa jakość połągczona
z nietuzinkową atmosferą miejsca i gości.
Szczerze polecam OSP Saska Kępa przy Międzynarodowej - domowa atmosfera, ciekawi ludzie, świetna pizza i przede wszystkim - grzechu warta kelnerka Ania!
Małgorzata Bogucka-Sokół
+5
najlepsza pizza ever, szczególnie ze szpinakiem, bruschetta jakiej nigdy przedtem nie jadłam, fajne wnetrze bez pretensji do wielkiego swiata za to klimatyczne, swojskie ale nie przaśne i wielka rózznorodność gatunków piwa, o których nawet nie słyszałam polecam gorąco
Podawana tu włoska pizza jest wyśmienita bo przygotowywana przez Włocha. Bardzo sympatycznego zresztą :) Oprócz włoskiego jedzenia panuje tu idealny klimat do tego żeby zasiąść przy barze i wypić piwo z lokalnego browaru albo kieliszek przepalanki. Polecam.
An error has occurred! Please try again in a few minutes