I decided to check this place out as it had very high rating on Zomato. When we reached the place it was full ... giving an indication already that it is very good. I ordered a red veg curry and was amazing 😎😎😎 thanks to the chefs who are also Thai nationals for the wonderful food 🥘
Super lokalizacja: Plac Wilsona
Ładny wystrój, spokojny, z czernią.
Z ulicy można kupić pyszne lody! duże porcje! Mały wybór smaków, ale bardzo dobre.
Miła obsługa, w ładnych fartuszkach
Thaisty jest przecudownym miejscem, gdzie nie czuje się presji. Menu na pl.Wilsona jest wprawdzie okrojone w stosunku do tego na pl.Bankowym, ale to zupełnie mu nie ujmuje. Curry z warzywami zaskoczyło mnie tak ogromna ilością warzyw. Również pani Kelnerka z lekko rudymi (kasztanowymi?) włosami jest świetna i jest zupełnie inaczej gdy jej nie ma. Bardzo polecam!! Jesteśmy tu przynajmniej raz w tygodniu 🙃
Trzeba mieć szczęście. Raz jadam tu idealne jedzenie, raz podgrzewano mi danie 5(!) razy, bo wciąż było raczej bardziej zimne niż letnie. Obsługa kelnerska zupełnie przeciętna, ani dobra ani zła. Byłam mnóstwo razy i wydaje mi się, ze to jednak wciąż troche ruletka choć kuchenne możliwości są na najwyższym poziomie
Jestem wielką fanką zarówno lokalu przy Pl. Bankowym, jak i przy Pl. Wilsona. Na Żoliborzu menu jest skromniejsze, (jest to spowodowane wielkością lokalu) ale równie smaczne :) curry zielone i czerwone jest pyszne! Polecam!
Lokal sam w sobie przyjemny. Słabsza strona jest dość ubogie menu ( np.jedna zupa) więc wyboru praktycznie nie było . Można obserwować pracę kucharzy przez szybę. Tylko ich zajęcie jest nakładanie dań na talerze z miejsc gdzie są ciągle podgrzewane. Jedzenie było dość dobre . Restauracja dla ludzi którzy chcą szybko zjeść dobry lunch.
Lokal nie duży, w sezonie z miejscami na zewnątrz. Jedzenie smaczne, smaki tajskie. Padthai było bardzo dobre, porcja duża. Herbata mrożona średnia (nie mój smak). Cena tylko jak dla mnie pozostawia sporo do życzenia, bo prawie 30 zł za danie azjatyckie z woka to trochę dużo.
Obsługa jak najbardziej poprawna. Ciekawy pomysł z dużą szybą do kuchni - z sali widać jak pracują kucharze.
Miejsce raczej na lunch czy szybki obiad, niż dłuższe posiedzenie przy rozmowie. Mimo to pewnie odwiedzę jeszcze kiedyś.
W sobotni wieczór wraz ze znajomą trafiłyśmy do Thaisty przy pl. Wilsona. Nieduża knajpka w świetnej lokalizacji – obok autobusy i metro. To na duży plus. Poniekąd wybrałam te miejsce ze względu na to, że zawsze kiedy przejeżdżałam obok widziałam full ludzi – to zachęca. A jak jest? Skąpo w menu i miejsca w knajpie, bogato w smaki, aromaty i atmosferę. Odejmuję trochę ocenę za stosunek ceny do jakości jedzenia, choć porcja była duża to sam smak nie podpasował mi jakoś szczególnie. Jadłam karkówkę z ryżem i świeżym ogórkem. Jedzenie te oceniam na przyzwoite – nie powaliło ale też i nie zniechęciło. Plus za dodatkowe przyprawy. Niestety jak dla mnie mało przejrzyste jest menu i przez to ciężko jest się zdecydować na to co zamówić. Minus za brak noży przy talerzu, akurat z mięsem był taki problem, że jego kawałki były za duże by móc poradzić sobie z nimi naraz pałeczkami. Wystrój knajpy ciekawy, muzyka przyjemna, obsługa bez zarzutu. Wiem, że to zasługa tego, że akurat jak byłyśmy to w knajpie były może 3 stoliki zajęte ale bardzo spodobało mi się to że wszystko zostało szybciutko podane i zabrane. Lubię takie miejsca, jest klimat i ciekawe jedzenie do odkrycia zatem z pewnością jeszcze wrócę. Acha – minus za brak alkoholu 😊
Dzisiaj odwiedziliśmy Thaisty Stary Żoliborz na Placu Wilsona, spróbowaliśmy świetnego zielonego curry z fasolką, bakłażanem i kurczakiem. O ile nie jestem jakąś wielką fanką curry (zazwyczaj są dla mnie zbyt ostre), to to danie było po prostu idealne - delikatnie ostre, słodkie, słone - wszystkie smaki idealnie się równoważyły.
W której tajskiej restauracji spotkaliście podobnie smaczne curry - uwzględniając niski próg ostrości? ;) Równie dobrego curry ze świecą szukać, więc chętnie przetestujemy wszystkie propozycje.
Kolejnym daniem był Pad Thai z kurczakiem, który okazał się naprawdę świetny. Jak na taki niewielki lokal, z niedużą kuchnią - jesteśmy pod wrażeniem. Chociaż z drugiej strony, znając restaurację-matkę przy Placu Bankowym, jedzenie musiało być dobre. Pad Thai ten przebojem wdarł się do mojego top 3 - z pełnym przekonaniem mówię to ja, nałogowy padthaiożerca ;)
Thaisty to jest niezmiennie jedna z moich ulubionych knajp w Warszawie, wiec gdy dowiedziałam, ze otwierają sie obok mnie to byłam zachwycona! Niestety pare rzeczy mnie rozczarowało. Przede wszystkim brak zupy z kaczki, która jest moja ulubiona zupą wszech czasów. Zupa, którą tutaj podają jest mocno średnia. Ogólnie menu jest bardzo skrojone, ale najważniejsze, ze jest zielone curry! Pad thai tez jest tak samo przepyszny. Jeszcze dodatkowy minusik za obsługę, tak jak w thaisty przy pl. Bankowym jestem zawsze obsługiwana na najwyższym poziomie i zespół jest super, tak tutaj rożnie z tym bywa.
Lokal w samym sercu Żoliborza, długo czekałam ze zniecierpliwieniem na otwarcie. Mimo dużych problemów z zaparkowaniem udało się w końcu odwiedzić siostrę restauracji z placu bankowego. Wystrój jak przystało na Thaisty ciekawy, lustra starają się dodać przestronności jednak mimo wszystko lokal jest w rozmiarach mikro. Z miejscem akurat nie było problemu, obyło się bez rezerwacji. Zaskoczeniem dla mnie było bardzo okrojone menu, tylko kilka podstawowych pozycji do wyboru. Rozrywki dostarczali kucharze, gotując jak w małym BigBrotherze... :) Dania akceptowalne, pad thai bez zastrzeżeń, czerwone curry wyjątkowo dobre. Jedno co może odstraszać klientelę to ceny... Niezaznajomieni z kunsztem właścicielki mogą niestety postrzegać tą knajpkę jako mały barek szybkiej obsługi z wygórowanymi cenami. Ze względu na wielkość lokalu, ciężko tam zabawić na dłużej.
Polecam, kameralnie, smacznie, na rodzinny obiad idealne miejsce. Takiego miejsca brakowało na mapie Żoliborza. Warto wrócić by poczuć smaki Tajlandii w Warszawie :)
Dziwią mnie negatywne opinie tego miejsca, może wynika to z faktu porównywania do restauracji na Placu Bankowym.
To miejsce jest autentyczne, jedzenie jest autentyczne. Porcje sa takie ze możesz poczuć co jesz w porównaniu do restauracji na Placu Bankowym. Wystrój przypomina bardzo lokale w Tajlandii- nieduże, nawet tu jest stworzony ołtarzyk jakich w Tajlandii pełno na każdym kroku.
Jeśli ktoś chce poczuć lub przypomnieć sobie klimat Tajlandii powinien tu przyjść.
Obsługa jest sympatyczna i pomocna.
Odejmuje 0,5 za brak możliwości rezerwacji co przy planowaniu spotkania ze znajomymi może być kłopotem.
Ze zdziwieniem czytam zamieszczone tu recenzje. Jak można dawać tak niską ocenę wyłącznie za małą kartę i jej porównania do tej z placu bankowego? Jest ona zrozumiała, chociażby ze względu na wielkość kuchni, czy samego lokalu i inną filozofie tego miejsca. Przemiła obsługa, sam lokal również cieszący oko. Jedyna zupa w karcie OBŁĘDNA!!! Można tu wracać i wracać chociażby dla niej. Pad thai z kurczakiem pyszny, cała masa smaków! Bardzo duże porcje w uczciwych cenach. Zdecydowanie polecam i na pewno tu wrócę.
To już trzecia odsłona Thaisty i jak dla mnie najbardziej udana. Przypomina londyńskie knajpki. Stoliki ściśnięte na niewielkiej przestrzeni, ruch i masa ludzi, a to wszystko sprawnie, szybko i bardzo, bardzo smacznie. O tym, że to udany projekt świadczy to, że brakuje wolnych stolików, a przed drzwiami ustawia się kolejka. 5 punktów za knajpę i jedzenie. Mały minus za obsługę kelnerską. Dziewczyny fajne, ale nie ogarniają jeszcze tego ruchu.
Dam 5 bo jeszcze nie spróbowałam, wiec zakładam najlepsze. Wrzuciliscie menu z Thaisty na pl. Bankowym(???) człowiek poszedł ze smakiem a na miejscu króciutkie menu, makaronu nie ma, waszej słynnej(pysznej) zupy nie ma😦. Nic nie podeszlo woec trudno
Poczekamy na menu Stary Żoliborz.
An error has occurred! Please try again in a few minutes