Mam wrażenie, że odkąd lokal z Powiększenia zmienił się w Nie Powiem, dosyć mocno stracił na popularności. Ale mi to nie przeszkadza, bardzo lubię przychodzić tam na piwo, ewentualnie kilka, czy jakiegoś drinka, a przynajmniej nie ma problemu ze znalezieniem stolika... ;) Duży wybór alkoholi, miła i uśmiechnięta obsługa, chętnie tam wracam. :)
Sympatyczny studencki pub. Dawne Powiększenie. Dużo studentów. Na dole sala, gdzie odbywają się liczne imprezy i koncerty. Miejsce idealne na weekendowe piwko i spotkanie ze znajomymi. Mały minus ode mnie za zbyt głośną muzykę.
Po wejściu do Nie powiem chcieliśmy z mężem zaśpiewać jak Elektryczne Gitary: „Co ja robię tu? Co ty tutaj robisz?” :) To miejsce dla młodych ludzi, średnia wieku studencka. Na szczęście był to już trzeci w kolejności lokal tego wieczoru/nocy, dlatego kryteria jakości, obsługi, wygody i wszystkiego znacznie nam spadły :) Zamówione shoty były bardzo dobre. Obowiązuje samoobsługa, barmani bardzo sprawni. Piętro niżej koncert na żywo. Ilość ludzi zaskakująca. Nie gustuję w tego typu lokalach, ale warto było poznać "Nie powiem" podczas powolnego obchodu miasta :)
An error has occurred! Please try again in a few minutes