Jestem mile zaskoczony poziomem tej restauracji :) Jedzenie jest bardzo smaczne i podawane przez przemiłych kelnerów i kelnerki. Atmosfera w lokalu jest wspaniała i z chęcią przyjdę tutaj znowu.
Wybrałem sie na rodzinny obiad do tej restauracji. Jedzenie bardzo dobre, porcje jak dla mnie syte i wystarczające. Mają fajne, bogate menu.
Przepyszna kaczka, zamówiłam sobie z kopytkami buraczanymi, jak dla mnie obłędne połączenie. Dawno nie jadłam tak dobrze przygotowanego mięsa.
Jak dla mnie jedna z najlepszych kuchni na kulinarnej mapie Warszawy. Jedzenie świetne, zawsze dobrze doprawione. Jestem wielkim fanem i na pewno jeszcze nie raz zajrzę.
Przepyszne przystawki i dania główne. Na jedzenie nie czeka się długo chociaż jest świeżo przyrządzane na miejscu. Czuć dobrą rękę kucharza :)
Przepyszne jedzenie. Restauracja prowadzona jest z tradycją, a dania podawane od lat bardzo mi smakują. Często tu wracam na obiad czy kolację.
Restauracja oferuje bardzo smaczną kuchnię. Jedzenie jest świeże i bardzo dobrze przyrządzone. Moim ulubieńcem jest zdecydowanie stek :) Mają też pyszne np. kopytka buraczane.
Bardzo zadowalające i pyszne jedzenie. Oprócz pysznego smaku wygląda równie apetycznie i ładnie jest podawane. Obsługa kelnerska wysokim poziomie, pełna kultura i znajomość wszystkich dań.
Ode mnie wielkie tak. Jedzenie bardzo smaczne, czuć że mają znakomitą osobę na kuchni, która potrafi stworzyć arcydzieło na talerzu :) Jeszcze nie raz tu wpadnę.
Serdecznie polecam tą restaurację. Zdecydowanie na przystawkę warto spróbować wątróbkę z indyka na koniaku, palce lizać :) Bardzo smacznie i gościnnie.
Restauracja oferuje bardzo pyszną kuchnię. Mają świetnego kucharza, który z pasją tworzy znakomite dania. Moim ulubieńcem jest Cepelin wegański, który według mnie najlepiej smakuje z sosem porowo-cytrynowym :) Bajka!
Z polecenia znajomych odwiedzając Warszawę wybraliśmy się z żoną do tej restauracji. Tak jak nam polecano, bardzo smaczne jedzenie i obsługa która jest przemiła.
Przemiła obsługa sprawia że przyjście do tej restauracji to przyjemność i chce się tu wracać. Oczywiście równie ważnym atutem jest smaczna kuchnia, która w tym lokalu powala mnie na kolana. Bardzo dobre dania :)
Jedzenie na piątkę z plusem, jest bardzo smacznie. Zdecydowanie polecam tę restaurację pod każdym względem. Bardzo miła obsługa i ładny lokal
Świetne jedzenie, jakościowo, wyglądowo i smakowo. Bardzo dobre :) Restauracja jest przyjazna i chce się tutaj wracać. Cenowo też przyjemnie.
W tej restauracji podają bardzo dobre jakościowo i smaczne jedzenie. Lokal jest bardzo zadbany i czysty a obsługa na wysokim poziomie. Na pewno jeszcze nie raz tutaj zjem.
Restauracja serwuje świetną kuchnie. Jest tu bardzo smacznie i ceny nie są wysokie, a porcje są duże. Lokal bardzo fajnie urządzony. Jestem tutaj stałym gościem.
Bardzo smacznie i domowo. Z czystym sumieniem mogę polecić tą restaurację. Bardzo fajnie nadaje się na organizację urodzin czy innych imprez.
Byłem tutaj na obiedzie ze znajomymi i jestem pod wielkim wrażeniem. Jedzenie jest bardzo smaczne i czuć że świeże. Podają tutaj fajne propozycje z kuchni góralskiej :) Zupa zbójnicka to danie które trzeba spróbować koniecznie jak jest się w tej restauracji :)
restauracja serwuje bardzo dobrą kuchnię :) dania są świetnie przygotowane i bardzo smakują, maja tutaj duże porcje a ceny są fajne :) bardzo polecam
Dawno nie jadłem tak dobrze przyrządzonego jedzenia :) Podane w bardzo ładny sposób. Dbają tutaj o każdy, nawet najmniejszy detal. Zdecydowanie polecam.
Bardzo klimatyczne miejsce, przede wszystkim smaczne jedzenie :) Dodatkowym atutem domowa atmosfera i duży plus dla obsługi :)mila atmosfera w lokalu
Pogoda ostatnio nie dopisuje. Miałem okazję rozgrzać się pyszna zupą zbójnicką w tej restauracji. Była bardzo smaczna. Lokal też mi się spodobał, na pewno wrócę z żoną.
Lubię ich kuchnię za tą prostotę i pyszne polskie smaki. U nich wszystko jest świeże i zrobione z dobrych składników. Naturalne posiłki bez polepszaczy smaków tylko u nich .
Super smacznie! Babcia ma konkurencję! Fajne, świeże wydanie polsko-góralskiej kuchni. Jak dla mnie zupa zbójnicka nie ma sobie równych ale dziewczyna jadła tofu wędzone w sosie słodko-kwaśnym i to samo powiedziała, więc wszystko zależy od naszego podniebienia ;)
Najlepsza była kwaśnica, no coś pysznego! Trochę poczułam się jak w Zakopanym, bo smak identyczny jak góralska tradycyjna kwaśnica! Na przystawkę sobie zamówiłam oscypka z grilla, który również był smaczny. W restauracji panuje miły i domowy klimat, na pewno niedługo odwiedzę to miejsce ponownie.
Bardzo miła i klimatyczna miejscówka z dobrym, polskim jedzeniem, Pierogi i kwaśnica to moi zdecydowani faworyci. Myślę, że jedzenie zadowoli nawet najbardziej wybrednych głodomorów.
Pyszne domowe jedzenie w rozsądnej cenie .Warto odwiedzić tę restaurację. Miła obsługa. Idealne miejsce na spędzenie miłego dnia. Polecam :)
W restauracji jest przytulnie i ten klimat, obsługa miła i konkretnie odpowiadała na moje zapytania w sprawie jedzenia , a jedzenie jest pyszne POLECAM
Musiałam niestety skorzystać z usług Klimczoka z tych najmniej miłych powodów - konsolacja. Sprawnie, z kulturą. Miła obsługa. Proste, smaczne, domowe jedzenie. Przytulnie. Pyszne surówki i ciasta. Polecam i dziękuję.
Witam byłam na kolacji z chłopakiem,atmosfera fajna wnętrze przytulne,a jedzenie tak pyszne jak w domu,milo było tam zawitać. Polecam ! :-) .
W restauracji Klimczok goscilem pierwszy raz i musze powiedziec ze miejsce zaskoczylo mnie naprawde pozytywnie. Mila przytulna i ciepla atmosfera czysto schludnie obsluga na wysokim poziomie przystepne ceny a dania hmm jak brzmi motto znanej restauratorki "ma byc smacznie jak u mamy" i wedlug mnie tu tak wlasnie jest. Osobiscie polecam.
Bardzo klimatyczne miejsce, przede wszystkim smaczne jedzenie :) Dodatkowym atutem domowa atmosfera i duży plus dla obsługi :)
Wrócę z pewnością, polecam!
Bardzo bardzo ładne miejsce;) szczególnie teraz te wszystkie ozdoby świąteczne sprawiają że czuć magię:) obsługa przemiła! A pstrąg przepyszny ! Trochę poczułem się jak w górach:) ! Fajne miejsce.
Restauracja Klimczok od wielu lat działa na warszawskiej Woli i w ciągu swojej historii lokal miał swoje wzloty i upadki, ostatnio po naprawdę długiej przerwie zawitałam tam ponownie i... jest mały szok! O ile wnętrze nie uległo rewolucyjnym zmianom, to jednak sprawia wrażenie nieco odświeżonego, ale to co najważniejsze to sama karta. Zupełnie inna i naprawdę bardzo ciekawa. Obok typowo polskich pozycji jak gęsina pojawiają się wstawki kuchni z innych krajów, ale nie sądzę, aby to był problem. Najważniejsze, że jedzenie jest naprawdę pyszne, a ilość... ogromna, może nawet nieco za dużo 😉 Póki co próbowałam żeberek z kluskami śląskimi. Kluseczki delikatne, mięso miękkie ładnie odchodzące od kości, odpowiednio doprawione. Oh i ah 🙂 Na pewno warto dać szansę temu miejscu i nie wyjdzie się zawiedzionym 🙂
Byliśmy z naszym 3-latkiem na obiedzie 1 listopada i polecam serdecznie. Klimatyczne miejsce, super gęsina w sosie z czerwonego wina i śliwek, pyszna pieczona na miejscu szarlotka z bitą śmietaną i co dla mnie jest wielkim plusem restauracja ma wyciskarkę wolnoobrotową, więc można zamówić super zdrowy zielony sok.
Nasz syn zjadł wszystkie kluski śląskie z męża obiadu. Smalczyk z razowym chlebem i ogórki kiszone (twierdzą, że sami kiszą) też niezły, bo nawet nasz syn jadł ze smakiem :)
Polecam wszystkim okolicznym mieszkańcom na rodzinne obiady!
Katarzyna Wawrzonkiewicz
+5
Byłam w Klimczoku niedawno. Pstrąg przepyszny. Nawet dzieciaki zjadły bez marudzenia. Ciepło i przytulnie a obsługa - rewelacja. Polecam każdemu.
Odwiedzaliśmy kilka razy. Bardzo podoba mi się klimat, jedzenie jest smaczne, duże porcje.
Polędwica - smaczna, kreatywnie podana, niespodzianki smakowe w postaci ziół. Dobrze dobrana kompozycja.
Żeberka - smaczne, smaczne no i smaczne :)
Zupa Gulaszowa - pożywana i smaczna. Zupa z kategorii ostra.
Szarlotka Szefowej - nie jabłecznik. Moja ulubiona pozycja :)
22.10 zorganizowaliśmy tam przyjęcie weselne. Polecam z całego serca. Miła obsługa, smaczne jedzenie i wspaniała atmosfera. Polecam serdecznie ☺
W ostatni piątek - 1 kwietnia 2016 skorzystaliśmy z usług "Klimczoka" aby spotkać się tam w gronie z naszej klasy. "Klimczoka" pamiętam z bardzo dawnych lat. Obecni właściciele zachowali jego tradycyjny urok kuchni polskiej i klimat miejsca, a od siebie dodali ciekawe oferty kulinarne, np. dla wegetarian, przemiłą obsługę i ciepłą atmosferę. Serdecznie polecam! Iwona Kubis.
Znaleźć dobry katering,który zrealizuje nietypowe zamówienie,to wielka sztuka mili państwo. I takie niecodzienne zamówienie właśnie dzięki przemiłej i pełnej pomysłów Pani właścicielce odniosło ogromny dla mnie sukces
:)
. Ale po kolei
Moi rodzice obchodzili 5 rocznicę ślubu.I oryginalnym moim zdaniem prezentem rocznicowym była romantyczna kolacja w domu we dwoje. Za dosłownie minimalną kaucję za zastawę, gorący obiad (złożony z zupy -prezentacja w kociołku,drugiego dania -podanego na talerzach i pysznej ciepłej szarlotki) trafił punktualnie do moich rodziców na stół. Mina mamy i ojczyma podobno bezcenna.Jubilaci wyróżnieni i mega zadowoleni.Pomysł przyznacie Państwo,że fajny. Omówienie szczegółów co do niespodzianki trwała dosłownie 15min.,bo i więcej czasu nie trzeba było. Szybko zwinnie konkretnie.Z całego serca polecam.Jeżeli chcecie uczcić swój szczególny dzień,rocznicę,oświadczyny elegancko przy świecach jednak w domu,podsuwam ten pomysł,bo pozostaje w pamięci na długo. Jestem bardzo zadowolona i dziękuję że dzięki Restauracji Klimczok moi rodzice w tym szczególnym dla nich dniu,czuli się na prawdę wyjątkowo.
Byliśmy tam na zupie gulaszowej, piwie i grzanym winie. Smakowało. Miła atmosfera, czysto, porządna toaleta. Dobry kontakt z właścicielami, potwierdzenie rezerwacji stolika dostaliśmy sms.em.
"Klimczok" - bardzo miłe zaskoczenie.Od kilku lat z "paczką" przyjaciółek testujemy warszawskie restauracje. Na 11.09.15r. zamówiłyśmy stolik w "Klimczoku" - może trochę z przekory, może trochę znudzone tym , co oferują restauracje staromiejskie i żoliborskie...
Tym razem - kuchnia polska ... MMMMNIAM.
Miejsce: klimatyczne, ciche - można spokojnie porozmawiać (muzyka nie przeszkadza w rozmowie :)). Kuchnia - rewelacja: na przekąskę - domowy śledzik w oleju lub w śmietanie - był tak dobry, że wszystkie spróbowałyśmy po kawałku obu specjałów. Kociołka zbójnickiego nie próbowałam, bo nie jadam mięsa, ale przyjaciółki chwaliły :). Na drugie - łosoś z grilla z warzywami: był doskonały. Koleżanki zamawiały jeszcze kaczkę lub wątróbki drobiowe. Również chwaliły. Wszystko - wyśmienite i pięknie podane (dekoracje ze świeżych ziół i owoców). Na deser - różne wersje szarlotki - lodów. Szarlotka była również pieczona na miejscu - "niebo w gębie". "Wściekłe pieski" - bez kombinacji zawierały wszystko to i tylko to, co zawierać powinny ;)
Dodatkowy atut lokalu - osłonięty od ulicy ogródek, który daje palaczkom dyskretne i wygodne miejsce "na papierosa".
Ceny - nie odbiegają od 'renomowanych' śródmiejskich, niestety. Pół punktu odejmuję za to, że pewnie spodziewałam się niższych. Ale na pewno uczta warta była swojej ceny i z pewnością jeszcze tu wrócę. Zachęcam
Kolejny już raz spędziłam ze znajomymi sympatyczny wieczór w Klimczoku w miłej atmosferze przy zdrowym i smakowitym jedzonku. To miła, spokojna restauracja godna polecenia. Obsługa szybka i sprawna.
Osobiście zawsze wybieram zupę zbójnicką (gulaszowa, węgierska), niezwykle aromatyczna z papryką, podana w kociołku. Zupa bardzo treściwa i naturalna, nigdzie nie jadłam lepszej. Moi znajomi zdecydowali się na Michę Karczmarza, czyli kilka rodzajów mięs (karkówka, golonka, boczek, kurczak, kiełbaska z grilla) z czosnkowo-kaparowym sosem. I nie żałowali!
Wystrój restauracji spokojny i ze smakiem. Ładne, jasne wnętrze. Czysto. Atmosfera zdrowa i swobodna. Właściwie nie ma na co narzekać.
Odwiedziłem wraz z rodziną restaurację Klimczok, zamówiliśmy talerz pierogów, dostaliśmy olbrzymi półmisek pierogów na trzy osoby. Przepyszne pierogi, ruskie, z mięsem, ze szpinakiem i z kapustą. Okraszone były skwareczkami, ale nie pływały w tłuszczu. Wystrój lokalu całkiem miły, chyba po remoncie, obsługa bardzo miła, szczególnie młoda kelnerka. Gorąco polecam.
To było wczoraj - dzień powszedni, godzina 19. Naszło nas...
Jechaliśmy Górczewską, mieliśmy skręcić w Płocką i dojechać do nowo otwartej knajpy "Przystanek Koło", ale pojechaliśmy prosto w ul. Leszno. Wybór Padł: KLIMCZOK - znany od lat, (co najmniej 30). Wystrój pięknie, pachnąco, stonowane kolory światełka, świąteczne nastroje, miłe witraże w oknach... Pusto.
Nie wiem czemu - Klimczoka kojarzyłem zawsze z kuchnią węgierską.
Zamówiliśmy kociołek, polecono nam to jako danie flagowe (zupa gulaszowa dla dwojga). Podane w podgrzewanym, wiszącym kociołku. Oprawa jak i smak super.
Czegoś jednak brakowało, może ludzi? Sam nie wiem czemu knajpy nie widać nigdzie... w prasie, w reklamówkach wolskich, w świadomości warszawiaków nadal jest to pewnie zapyziała, ciemna restauracja, ale na szczęście tak już jej nie odebrałem. Myślę, że warto odwiedzić i się przekonać. Proponuję właścicielom, ograniczyć menu, zrobić np. dania tematyczne, skierowane w jakąś konkretną stronę... pierogów, schabowych, itp. pełno na mieście, a do knajpy idziemy po to coś wyjątkowego.
Warto na pewno wprowadzić odrobinę udogodnień dla rodzin, niedzielne obiady z kącikiem zabaw dla maluchów, w toaletach miejsce do przewinięcia dzieciaka.
Sam nie mam dzieci i tego nie oczekuję w knajpach, ale rynek jest bezlitosny. Ogólna ocena: bardzo dobra zupa gulaszowa (jak w Budapeszcie), zbyt obszerne i chaotyczne menu.
Obsługa bez zastrzeżeń. Odwiedzę ten lokal za jakiś czas, zobaczymy czy właściciele sugerują się ocenami...
An error has occurred! Please try again in a few minutes