Bogusława Wiewiórowska-Paradowska
+4
Dużego wyboru nie ma za to, to co zjedliśmy było bardzo smaczne. Najlepsza sałatka z buraczkami i kozim serem na mieście i wspaniałe gryczane naleśniki!
Miłe miejsce, wręcz zaskakujące, jak na odległą od centrum lokalizację. Wnętrze dobrze zorganizowane, można spokojnie popracować albo porozmawiać w intymnej atmosferze. Kawa którą wypiłem i sernik który zjadłem może nie wyróżniły ani smakowo, ani cenowo ponad warszawską średnią, ale że tak nie jest zła, to nie żałowałem :) Wielki plus za wspieranie państwa prawa - kawiarnia w ogóle wydaje się zaangażowana w "sprawy" i dlatego warto tu wpaść, jeśli Wam ucieknie SKM.
Ulubiona kawiarnia w Warszawie . Nigdy nie zawodzi :) pyszne sałatki i naleśniki gryczane . Wino w super cenie i pyszne . Fajny klimat . Zimową porą rok czy dwa temu skusilam się tam na grzane wino które niestety było okropne . Jednak nic więcej złego nie można na to miejsce powiedzieć ! Zawsze tam chętnie przychodzę gdy jestem w okolicy
Cafe Peron jest chyba jedynym miejscem w dzielnicy Wawer, gdzie można wyjść ze znajomymi żeby spędzić wieczór przy alkoholu czy herbacie.
I mimo hegemonicznej pozycji nie nadużywa jej. Wszystko jest na wysokim poziomie, sery i wędliny są dobrej jakości, pieczywo świeże.
Ceny nie są wysokie. Za półlitrową karafkę wina zapłacimy 29 zł.
Muzyka w lokalu nie jest ani za głośna ani za cicha, nie przeszkadza w rozmowach.
Jestem pewna że zawitam ponownie.
Miejsce z klimatem, można by nawet rzec intymne, lokalizacja wydaje się mało ciekawa ale w środku czas sobie mija swoim przyjemnym tempem. Herbaty ok, a naleśniki poniżej przeciętnej, spróbowałem z malinami i serkiem - dość kwaśny i ciasto oklapłe, zdecydowanie do poprawy. Ceny atrakcyjne, a obsługa kompetentna.
Bardzo przytulna kawiarnia, ciepłe oświetlenie i klimatyczna muzyka. Lokal odwiedzałam wiele razy bo warto tam wracać. Duży i ciekawy wybór herbat sypanych co jest rzadkością. Zawsze można sobie poprawić humor naleśnikiem z Nutella, albo pyszna gorąca czekolada i przyjemnie spędzić czas grając w gry planszowe. Ogromy plus za to, że biorą udział w kinie letnim i prowadzą inne eventy. Jedeny minus to okropna obsługa, panie bez chęci do pracy zainteresowane ploteczkami, nie sprzątajace stolików (a stoliki bardzo malutkie). Szkoda bo trochę jest to frustrujace. Jest to jedyne takie miejsce w Międzylesiu i dobrze, że jest 😌
Przytulny lokal z subtelnymi akcentami kolejowymi. W ofercie proste śniadania, kuszące wyglądem ciasta i nasz wybór, czyli naleśniki. Za około 16zl dostaliśmy średnich rozmiarów porcję, pełną świeżych dodatków. Naleśnik chorizo był prosty, ale smaczny. Na deser wzieliśmy lody w kulkach, i to one najbardziej nas zaskoczyły. Duże kulki, o gęstej konsystencji i wyraźnym naturalnym smaku.
Nie bywam tu często, ale zawsze jak jadę po kawiatki do sąsiedniego Flora Pointu, to pamiętam żeby wstąpić tu na kawę. To całkiem spora kawiarnia, w której robią bardzo dobre, delikatne cappuccino, mają dobre ciasta i naleśniki. Panuje fajny klimat, a do tego z głośników leci bardzo dobry, nieprzypadkowo dobrany jazz, idealnej wprost głośności. Są gazety do poczytania, są nawet stanowiska komputerowe do posurfowania, które jednak są na tyle dyskretne, że nie psują klimatu. Pamiętam, że w kawiarni zorganizowano zbiórkę darów, z którymi właściciele pojechali do uchodźców na granicę serbsko-macedońską. To zaangażowanie jest i odważne i godne podziwu, co dla mnie bardzo wpływa na odbiór tego miejsca. Na pewno jeszcze nie raz tu wpadniemy!
przytulne miejsce na spotkanie przy kawie; karta krótka ale moim zdaniem może zaspokoić nawet wybrednych gości; duży minus za konieczność płacenia przy każdym zamówieniu oraz to, że obsługa sprawia wrażenie wyniosłej ...być może to pochodna dość wysokich cen (?)
Cafe Peron odwiedziłem w niedzielne popołudnie i muszę przyznać, że jest pozytywnie zaskoczony, nie slyszałem, ani nie czytalem o tym miejscu tylko tak po prostu szukając jakiejś kawiarni wstąpiliśmy razem z żoną. Wzieliśmy cappucino, gorącą czekoladę, owoce z kruszonką i sernik pistacjowy. NIe da się jednym slowem ocenić więc po kolej. Kawa - dobra jak na dużą kawę nie za duża, ale smak i aromat ok. Czekolada na gorąco - dobra świeża bita śmietana wydaje się, że robiona z czekolady bo smakowała całkiem dobrze, owocami z kruszonką były gruszki - smaczne i w przystępnej cenie szkoda tylko, że troszkę za zimne gorące bylyby lepsze. Sernik - hmm doskonały. Koszt takiego zestawu 40 zl.Co do wystroju to kwestia gustu mi się podobało, przyciemnione światła, czerowne, czarne i chyba jeszcze w jakimś innym kolorze wygodne fotele plus zielona kanapa, przyjemna muzyka, miejsce ma swój klimat a to ważne. Dodatkowo prasa, gry planszowe. Przyjemna kawiarnia.
Jak w tytule, ale obsługa jeszcze musi się trochę nauczyć.
Niedawno zamówiłem espresso - podano ładnie, w odpowiendiej filiżance, na tacce i szklankę wody mineralnej.
Ale ... Wszystkie płyny były w temperaturze pokojowej - woda za ciepłam, a kawa ledwo letnia. Barman pewnie nie wie, że filiżanki przed zrobieniem kawy trzeba podgrzać, bo minimalna ilość espresso w zetknięciu z chłodną filiżanką stygnie w ciągu 5 sekund.
Ku przestrodze :)
Bardzo dobra kawiarnia z wyśmienitą kawą.
Wystrój wnętrza jest niespotykany, atmosfera panująca w tym miejscu jest nie do opisania.
Patrząc na poniższe komentarze twierdzę iż niektórzy ludzi nie odnajdują się w terenie.
Ludzi to jest Międzylesie(
W Międzylesiu naprzeciw stacji PKP od niedawna można wybrać się na świetną kawę...
Wystrój lokalu nawiązuje do znajdującej się tuż obok linii kolejowej - na suficie znajdują się kable trakcji elektrycznej, a na jednej ze ścian namalowana (a raczej wykropkowana) jest stara lokomotywa - stojąc blisko ściany nic nie widać - natomiast po zrobieniu paru kroków w tył "wyłania się" jej obraz w całej okazałości. :)
Jeśli chodzi o serwowane dania na uwagę zasługują gryczane naleśniki podawane "na słono" oraz chrupiące croissanty z nadzieniem morelowym. Miejsce odpowiednie dla starszych i młodszych (lokal nie serwuje alkoholu).
Nowa, miła kawiarnia z widokiem na peron PKP Międzylesie. Wystrój z pomysłem, nowoczesny ale z własnym charakterem, klimat peronowy i "otwocki", wygodne fotele i kanapy, miejsca do pracy i stoliki barowe przy witrynie, a obok wejścia stoliki wśród sosen. Bardzo wygodne godziny otwarcia (od 8 do 21), świeża prasa i magazyny, gry planszowe, wi-fi i komputer do dyspozycji, przyjemna muzyka, jest parking. W menu herbaty (brawo za sypane!), kawy (także mrożone) - 6 - 12 zł, zimne napoje (także koktajle i soki wyciskane za 12 zł), do jedzenia kanapki i naleśniki (10-15 zł), ciasta i lody. Lubię tam próbować różnych herbat, biorę do tego kanapki albo croissanty z malinami, ale zamierzam kiedyś spróbować ich koktajli i słodkich naleśników. Obsługa młoda i przyjazna.
Przyjemne miejsce do wypicia małej czarnej. Dużo dodatkowych "atrakcji" (gry planszowe, zabawki dla dzieci). Przyjemne miejsce na spotkanie biznesowe, lunch, czy po prostu spotkanie ze znajomymi przy kawie. Obsługa rzeczowa i miła. Wracam tu co jakiś czas.
Głównym atutem Peronu jest lokalizacja, w tej dzielnicy trudno o przyjemną kawiarnię. Do tego miła obsługa. Smaczne kanapki, ciasta, przyjemny wystrój. Cappuccino bardzo mnie rozczarowało (nigdy w życiu nie piłam tak ohydnego). Latte da się wypić, ale albo z kawiarką, albo z "baristkami" coś jest jednak nie tak.
Mimo wszystko lubię tam przebywać i polecam niezdecydowanym.
Bardzo przyjemny klimat. Pomimo że lokalizacja jest przy dość głośnej ulicy, to jakoś nie słyszy się tego hałasu. LODY BAJECZNE. Gałka kosztuje całkiem sporo, ale jakość lodów i ich smak to czysta rozkosz dla podniebienia.
Nie jestem co prawda miłośnikiem Cafe Peron, ale ich pomysł z otworzeniem budki z hamburgerami uważam za trafiony w 100%.
Prawdziwa wołowina, świeża i autorskie pomysły na przygotowanie kanapki. Rewelacja. Jedynym mankamentem jest cena. Bardzo droga miejscówka, więc niestety nie będę zaglądał zbyt często. No i nie dowożą...
Gościłam w Cafe Peron dwa razy, oba bardzo udane.
Jedzenie dobre: jadłam naleśnika z rukolą, kozim serkiem i dodatkami, bardzo smaczne z tym że samo ciasto naleśnikowe dość suche (nie wiem z czego to wynikało).
Jadłam też ciasta: brownie - pycha - podawane jest na ciepło ;) oraz innym razem ciasto karmelowe, to już mniej mi smakowało, bo było bardzo słodkie.
Jadłam też zupę dyniową - pyszna, oraz piłam kawę latte i herbatę - bez zarzutów.
Wszystko podane niezwykle elegancko, herbatka podawana w imbryczku z filiżanką - uwielbiam to.
W menu mają do picia: herbaty, kawy, wina, soki, napoje gazowane, a do jedzenia: zupy, naleśniki, kanapki, galaretki, ciasta, lody.
Zamawia się jedzenie przy ladzie, a panie kelnerki roznoszą oraz sprzątają ze stolików, czyli taka pół obsługa ;).
Wystrój jak dla mnie super, bardzo klimatycznie: stoliczki kameralne, fotele, pufy, kanapy, także bardzo wygodnie. Na powietrzu parasole, teraz również wyłożone są koce i ogrzewacz gazowy.
W Cafe Peron czujesz się jak na peronie dworcowym, przeszklone miejsca między stolikami jak w poczekalni oraz drut trakcyjny pod sufitem ;).
W dzień można przyjść z małymi dziećmi, bo są tam zabawki i nawet organizują jakieś zajęcia dla dzieci.
Wieczorem zapalają się świeczki i robi się nastrój - idealnie na randkę lub spotkanko towarzyskie.
W kawiarni jest bezpłatny dostęp do internetu oraz dwa stanowiska z komputerem do ogólnego użytku. Wiele gości przychodzi z własnymi laptopami.
Toaleta czysta i przestronna.
Minusy: to niestety ceny - dość wysokie jak na taką lokalizację oraz zbyt głośna muzyka jak na kawiarnię - ale to zależy kto co lubi.
Cafe Peron poleciła mi znajoma, zachęcając dużym wyborem rzadko spotykanych smaków lodów. Rzeczywiście, pierwszy raz spotkałam się z lodami ogórkowymi, jednak nie odważyłam się ich spróbować. Jako fanka wszystkiego co kwaśne, skusiłam się na porcję cytrynowych z bazylią. Połączenie bardzo ciekawe i smaczne, dzięki czemu nie żałowałam wydanych pieniędzy, co pewnie miałoby miejsce, gdym wzięła jakiś zwykły smak. Prócz tego znajomy skusił się na frappe - nie miał żadnych zastrzeżeń.
Wnętrze lokalu jest bardzo przyjemne, zachęca do spędzenia tam chwili czasu. Jednak latem, korzystając z pogody, można usiąść przy stolikach ustawionych na zewnątrz.
Nie sądzę, aby Cafe Peron stał się stałym miejscem moich gastronomicznych wypraw, jednak pewnie jeszcze kiedyś tam wpadnę.
Nie spodziewałam się w Międzylesiu, że ktoś otworzy tak urocze i nowoczesne miejsce. Jest przytulnie, miło i ładnie. A do tego takie pyszności! Polecam pyszne naleśniki na słodko, ja zamówiłam z nutellą i bananem i były pyszne. Ciasto robią na miejscu na prawdziwym piecu do naleśników, banan był świeży, a nutella słodka :) Kawki - do wyboru i koloru. I nawet jest alkohol! Wystrój jest nowoczesny i z klasą. Są wygodne kanapy i fotele bardzo przyjazne barwy, a na zewnątrz uroczy ogródek. Plus miła muzyk, świeża prasa i darmowy net.
Znalazłam miejsce dla siebie!
Jestem zaskoczona, że na trasie Warszawa - Otwock odkryłam taką perełkę...
Kawiarenka w stylu amerykańskim, luźne miejsce z ogródkiem na zewnątrz i obowiązkowo kocyki na krzesłach.
W środku wygodne sofy, dużo gazet i darmowy internet.
W lewej części kawiarni znajduje się niewielki barek z menu na tablicy.
Tam też zamawiamy.
Serwują pyszną kawę i zapewniają naprawdę komfortowe chwile.
Kawiarnia dysponuje również przestronnym parkingiem.
Będę tam zaglądać często...
Cafe Peron to naprawdę fenomenalna kawiarnia. Ma dogodną lokalizację, ceny są niewygórowane. W lokalu serwowane są wyśmienite naleśniki na słodko i słono (polecam te z twarożkiem i malinami), kanapki, kawa i pyszne koktajle. Fajne, stylowe miejsce z klimatem. Idealne na każdą okazję.
Jedyna na trasie otwockiej kawiarnia w miejskim stylu odróżniająca się od podmiejskich cukierni serwujących lurowatą kawę. Przemiła obsługa przyjazna dzieciom - regularnie chodzę tam z moim niemowlakiem i nie muszę jechać do centrum, żeby napić się dobrej kawy w ładnym miejscu. Ciastka i naleśniki pycha, ceny jak wszędzie. Brawa i oby tak dalej.
W C.P. podobało mi się. Wygodne siedzenia oraz przy każdym stoliku podłączenie dla komputera. Kilka bardzo wygodnych foteli. Przyjemny wystrój i nawiązania do nazwy (spójność). Na szczególną pochwałę zasługuje obsługa, bardzo miła i sprawna oraz pomocna - taka powinna być. Jeżeli chodzi o jedzenie, to uważam, że jest jeszcze do dopracowania (np. naleśniki), choć nie jest złe. Przede wszystkim warto zauważyć, że mąka brązowa nie pasuje do wszystkich potraw (np. kurczaka), bo ma bardzo wyraźny smak. Zdecydowanym plusem C.P. jest także wybór herbat, win i wszelkiego rodzaju trunków. Z minusów trzeba wymienić dwie sprawy: hot spot tylko na godzinę (!) oraz brak możliwości zapłacenia rachunku zbiorczego po zakończeniu pobytu - trzeba płacić za każdym zamówieniem (!!).
An error has occurred! Please try again in a few minutes