Ulubione sushi we Wro. Za każdym razem ciekawa propozycja promocyjna - tym razem taki to set za 89 zł. Zdrowe dobroci nie do przejedzenia. Amosfera kameralna, mały minus za muzykę, która jest w klimacie ale po godzinie świdruje głowę ;)

Sushi na dowóz powoli staje się moją małą tradycją. Kolejne punkty na sushi-owej mapie Wrocławia odznaczam - jak na razie Takai stanowi najjaśniejszy z punktów. Dlaczego?

Najlepsze hosomaki i uramaki jakie do tej pory jadłem. Wcześniej zdarzało się, że ryż w uramakach był zbyt sypki i cała rolka rozlatywała się. Z hosomakami zawsze był taki problem, że nie miały smaku (tak po prostu). I wydawało mi się, a po tym, co dostałem z Takai utwierdziłem się w tym, że za dużo jest ryżu w rolkach w stosunku do ich zawartości. Tutaj to wszystko było super, tutaj był smak.

Futomaki z tuńczykiem też TOP1. Nie mam nic do dodania. Jeżeli chodzi o sałatkę wakame i zupę miso - jadłem lepsze, ale te też były niczego sobie. Zwłaszcza miso z łososiem - pierwsza klasa!

Mówiąc o sushi ciężko mówić o "dobrych cenach" i ciężko też takich oczekiwać. Jednak w pewnym odniesieniu - odniesieniu do innych susharni - Takai daje naprawdę konkurencyjne ceny. Na jednym daniu wychodzi średnio 2-4 zł mniej niż w innych [powiedzmy na podobnym poziomie] lokalach.

Na koniec techniczna uwaga od marudy. :-) 
Zastrzeżenia mam do sposobu realizacji zamówienia na dowóz. Kubek/pojemnik z Miso dostałem zapakowany w reklamówce foliowej... No i się jedno ulało. Szkoda, bo było dobre. ;-) Dla mnie to absurd tak pakować "żarcie w płynie". Może jakaś torba papierowa? Nie jest to droższe, a w zamian jest stabilne podłoże [zupka bezpieczna], estetyka większa niż w przypadku foliówki [kwestia gustu, ale...] i mniejsze ryzyko podpadnięcia eko-nazistom [ ;-) ].