Najlepszy burger jaki jadłem we Wrocławiu. Zdecydowanie polecam cheddar burger'a. Bułka dobra, mięso wysmażone według oczekiwań. Zdecydowanie nie da się przejść obojętnie obok tego lokalu.
Magda Winiarek Żurawska
+4
Soczewkowe jedzenie bardzo smaczne. Burgery na wysokim poziomie. Mięso pyszka! Zupa serowa z mięsem ciekawa. Miła obsługa. Ceny ok. Trzeba było długo czekać ale było spore obłożenie i niestety mocno czuć jedzeniem w środku... zwłaszcza jak coś się przypali. To jedyny minus.
Bardzo dobre to było, te ich burgery. Obsługa ekspresowa, miła i profesjonalna. Fajne opcje burgerów wegetariańskich, bezglutenowymi. Dla zwykłych zjadaczy mega czadowe opcje rożnych bułek do wyboru, szczególnie smakowała nam tymiankowo-limonkowa
Jest jest jest!!! Jest wreszcie ktoś kto dorównał poznańskiemu Fat Bobowi w mistrzostwie przyrządzania burgerów! I choć ceny nieco odstraszają - bo nawet w stolicy w dobrej burgerowni zapłaci się za zestaw sporo mniej - to na te burgery warto wydać ostatni grosz.
Lokal z ciekawym nowoczesnym wystrojem, spodziewałam się strasznych tłoków - jako że miejsce położone jest przy samym rynku - ale może jest to jedyny plus dość wysokich cen, że nieco "przerzedziły" towarzystwo ;)
Bardzo spodobała mi się opcja wyboru zarówno bułki jak i oczywiście (dopilnowanego należycie przez kucharza) stopnia wysmażenia mięsa. Wybór burgerów był duży - zarówno z wołowiną jak i kurczakiem, owocami morza czy...mięsem z kangura (niestety tego dnia niedostępnym). Poza tym połączenia smaków - niespotykane nigdzie indziej. I tak ja zdecydowałam się na burgera figowego - z chutneyem figowym, kozim serem, rabarbarem (!) i warzywami a M. na chorizo burger z chorizo, awokado, nachosami i jalapeno. Uwielbiam takie kulinarne odważne eksperymenty!
Bułka M. była bardzo smaczna ale moja....moja to było po prostu niebo. Goryczka kremowego sera koziego idealnie przełamała słodki chutney z figi a do tego dochodził jeszcze kwaskowaty smak rabarbaru...Bułka z sepią była ciekawa i wytrawna w smaku a mięso idealnie medium rare. Do frytek i krążków cebulowych nie mogę się specjalnie przyczepić choć nie zjadłam ich gdyż byliśmy już spóźnieni w inne miejsce.
Gdy tylko będę we Wrocławiu będę wracać i innym burgerowym smakoszom polecam zrobić to samo.
Przed wizytą czytałam opinie, wszyscy zachwyceni burgerami, dla mnie takie 7/10. Chyba liczyłam na coś więcej. Ładnie podane, obsługa ok, chociaż mało pomocna przy wyborze, ceny wysokie, a burgery średnie - w moim była masa sosu, który zabił smak całego dania, wszystko było nim obsmarowe. Mogłabym ocenić smak sosu, ale całego burgera niestety nie. Plus za jakoś mięsa i odpowiedni stopień wysmażenia i 'niekupną' bułkę.
Szczerze mówiąc spodziewalam się fajerwerków, bo każdy bardzo zachwalał sobie soczewkowe burgery. Bułka smaczna, ale jadałam o wiele smaczniejsze, smakowo nie powalał, a sos pomidorowy był po prostu niesmaczny.Dużym plusem jest ilość miesa, ktorej nie żałują. Dobre burgery, można sprobować, ale szału nie ma!
Burgery dosyć proste w smaku ale smaczne. Duży plus za wyczuwalna kolendre w mięsie. Bardzo dobre frytki - domowe, chrupiące i nie ociekające tłuszczem z frytownicy. Drugi plus za domowe sosy podane do burgerów.
Punkty odejmuje za stopień wysmazenia, miało być well done a dostałam medium oraz za znikomą ilość Cheddara.
Burger klasyczny smakowo kreci sie w okolicach sztandarowego BigMac'a z drobna różnica - wszystkie składniki sa naturalne i dobrze ze sobą skomponowane. Firmowy z kolei zaskakuje wyrazistym smakiem sosu korzennego i mikroskopijną ilością chedara , którego w swojej porcji nie uraczylem podobnie jak surówki coleslaw. Intrygująca jest możliwość zamówienia bułki pszennej z sepią - muszę przyznać ,ze to odważne rozwiazanie ponieważ poza walorem wizualnym zasadniczo nie odczuwa sie różnicy w smaku. Zastanawiająca jest rownież lepka maź , którą pokryta jest posadzka na pierwszym pietrze.Mozna wpaść sie zdrowo wyłożyć.
Jedzenie smaczne, ale nieco pretensjonalne. Burger klasyk pyszny, choć sałata mogłaby nie być tak oczywistą gotową mieszanką. Krem pieczarkowy bardzo smaczny i mimo swojego niezbyt pięknego wyglądu uwodzi smakiem, polecam też niesłodkie (!) lemoniady, zwłaszcza ogórkową.
Soczewkę odwiedziliśmy w sobotni wieczór i dużym szczęściem udało nam się dostać stolik dla dwóch osób. Wzięłam burgera wołowego o nazwie "soczewka" i okazał się to być bardzo dobry wybór. Dodatkowo zdecydowaliśmy się zamówić grzane wino porzeczkowe. Wino podano nam w niecodzienny sposób - dostaliśmy termos i dwa kubki do samodzielnego rozlewania, dzięki czemu wino cały czas pozostawało przyjemnie gorące. Poza tym było okazało się być naprawdę dobre w smaku.
Burger podawany jest z frytkami i krążkami cebulowymi (niestety tylko dwoma). Mój miał dodatek sosu bbq, który zdecydowanie trafił w mój gust. Kanapka jest spora, ja swoją jadłam nożem i widelcem, żeby się cała nie wybrudzić, i naprawdę smaczna. Mięso bardzo dobre, dodatki też, jedyne do czego mogłabym się przyczepić, to zbyt mała dla mnie ilość sosu, ale to taki niewielki minus. Frytki również okazały się smaczne, ale po zjedzeniu całego burgera ciężko mi je do końca obiektywnie ocenić, bo byłam już porządnie najedzona. Porcja więc moim zdaniem bardzo duża, dla głodnego mężczyzny myślę, że idealna.
Mocno polecam. Ceny mogą wydawać się trochę wysokie, ale uwzględniając wielkość porcji i fantastyczną lokalizację, zdecydowanie stają się akceptowalne.
Wrocławskie Podróże Kulinarne
+5
Do tej pory, kiedy chciałem zjeść naprawdę świetnego burgera na spokojnie, czyli nie stojąc przy foodtrucku, udawałem się do Winnersa. Burgery w tym miejscu w połączeniu ze świetnym klimatem pubu stanowiły doskonałe połączenie. Przez długi czas nie spodziewałem się, że trafię we Wrocławiu na miejsce, które skutecznie pobije jakość z Winnersa. Dużo dobrego słyszałem o powstałej niedawno restauracji Soczewka, choć idąc tam nie nastawiałem się na cuda, ponieważ w ostatnich czasach przeżyłem już sporo rozczarowań w miejscach, które rzekomo miały być świetne.
Smaczny burger. Wzialem wersje pikantna i prawde mowiac bardziej odpowiadala mi niz ta, ktora dotad zamawialem w Butchery Bar & Grill. Burger byl wiekszy. Jako minus musze wspomniec o:
1) burger rozpadal sie. W Butchery Bar & Grill ma lepsza konsystencje (ale jest mniejszy!)
2) mozna zamowic rozne stopnie wysmazenia... chociaz z tego co zauwazylem, to i tak mieso za kazdym razem wyglada tak samo (niezaleznie czy zamawiane bylo raw czy medium)
Ogolnie smacznie i z pewnoscia tam wroce.
Najlepsze burgery we Wrocławiu. Ceny wysokie, ale smak i wielkość porcji rekompensuje to z nawiązką. Smaczne dodatki do burgera - frytki i przysmażana cebula. Obsługa ok.
Lokal kompletnie za to mi się nie podoba jeśli chodzi o wystrój. Mogliby nad tym popracować, bo te srebrne rury wystające ze ścian potrafią skutecznie odstraszyć klientów. Rozumiem, że taka stylizacja, ale w tym stylu też da się zrobić to o wiele ładniej. Gdyby nie to - byłoby 5/5.
Kapitalne miejsce.
Nie wiem co bardziej zachwyca. Czy wystrój, czy zjawiskowość kucharzy, Czy świetne drinki? Bo że jedzenie to wiadomo.
Genialne pieczywo w sporym wyborze. Obłędnie pyszne mięso. Absolutnie genialne sosy. Jakkolwiek nie lubię wynalazków typu burger z drobiem to na pewno wpadnę kiedyś na burgera z jagnięciną, albo z gęsią.
Czy wspominałam o obłędnie pysznych sosach?
Minusem sa ceny. Jest drogo, ale doskonale wiemy za co placimy i cena jest adekwatna do jakości.
Dla mnie chyba najlepsza burgerownia we Wrocławiu. Podoba mi sie wnętrze. Jak sie dłużej czeka to dostaje się coś na przeczekanie i za to duży plus. Dzięki temu jadłam świetny krupnik :P Burgery soczyste, z dobrymi dodatkami, świetne bułki. Jadłam też tam steka, ale pozostanę jednak przy burgerze. Naprawdę fajne miejsce jeżeli ktoś ma ochotę na tego typu jedzenie. Uważam, że w samym Rynku nie da się zjeść lepszego burgera.
An error has occurred! Please try again in a few minutes