Bez żadnej ściemy: najlepszy bar we Wrocławiu! Dobre ceny i pyszne domowe jedzenie a do tego miła obsługa. Brzmi jak reklama, ale naprawdę tak jest w DeteSie. Jedyny minus to lokalizacja - rzadko pojawiam się w tej części miasta.
Dobrze ukryty wśród niemieckich kamienic bar DeTes to miejsce na kulinarnej mapie Wrocławia, w którym czas stoi na głowie. I to dosłownie! Najlepszym dowodem niech będzie zegar nad barem, który wisi do góry nogami. Miejsce przypomina legendarne bary mleczne - oszczędne w wystroju, z tanimi meblami, chusteczkami, jak mgiełka, które rwą się od samego dotyku, plastikowymi kwiatkami w wazonach, sztućcami z lichej blachy z powyginanymi zębami itd... W atmosferę miejsca doskonale wpisuje się szef, który stoi za kontuarem i trudno jest go zmusić do uśmiechu. Stoi z mrukliwą miną wołając co chwilę: "Ruskie raz!", "Pożarski z kaszą i biała!", "Placek po węgiersku!". W sumie daje to niepowtarzalny klimat, odrobinę odrealniony. Inny świat, który wydawałoby się, że przestał istnieć. Jedzenie też jest mało skomplikowane i chwała im za to! We Wrocławiu jest już tak mało miejsc, które serwują prostą, lokalną kuchnię jak u mamy. Warto tu przyjść na najprawdziwszy barszcz z uszkami z grzybami leśnymi a nie z tanimi pieczarkami (szkoda tylko, że w talerzu pływa tylko pięć takich cudeniek), doskonałe są pierogi ruskie i z mięsem oraz na naleśniki. Polecam kotlet mielony i kluski śląskie - wyjątkowo pyszne połączenie. Niezwykle aromatyczne i smaczne są surówki (buraczki i marchewka rządzą!). Wszystkie dania są gotowane wg domowych receptur, bez zbędnej chemii i ulepszaczy, przygotowywane indywidualnie dla każdego klienta. Warto jest usiąść na chwilę w barze z innych czasów i rozkoszować się atmosferą starego Wrocławia.
Niezły bar. Powiedziałabym, że wizualnie nie są to wysokie loty, ale jest czysto i schludnie - a jeśli chodzi o typowy bar - to wystarczy.
Wczoraj zamówiłam barszcz z uszkami - rewelacja! Nawet nie dodałam pieprzu - pani, która tam gotuje potwierdziła, że barszcz od A do Z robiony jest na miejscu, że nie ma u nich żadnej chemii.
Na drugie wzięłam naleśniki ze szpinakiem - uwaga! zapiekane w piecu, a nie na patelce - również palce lizać. Surówki - każda z wybranych 3 - bardzo smaczna!
A cena jak w barze :). Mam trochę nie po drodze, ale będę zdaje się nadrabiać drogi, bo w tym barze nie ma takiego zapaszku, jak to często bywa, i jest smacznie, polecam!
Jedzenie jak u mamy. Ostatnio polecono mi Bar DeTes jako miejsce, gdzie jest świetna polska kuchnia. Bez większego przekonania wszedłem by się przekonać, czy to prawda i po chwili nie miałem już wątpliwości.
Na początek zamówiłem zupę pomidorową, która okazała się świetna w smaku i faktycznie był to smak "domowy".
Dla dalszych testów spróbowałem barszczyk do picia - rewelacja - wszystko przyrządzane na miejscu bez proszkowych dodatków.
Na danie główne zamówiłem ziemniaki polane smacznym sosem z kotletem mielonym i do tego buraczki.
Wszystko było pyszne, a rachunek to tylko 19 zł.
Polecam - prawdziwa polska domowa kuchnia.
Idealne miejsce na zjedzenie obiadu. W środku może i szału nie ma - ale ja osobiście tego nie oczekuję od takich miejsc. Jest przede wszystkim czysto, jasno, nie ma zbędnych gratów. Stołuję się u nich od około 5 lat. Mają kapitalne pierogi ruskie, KAPITALNE. Jest kilka surówek do wyboru - można je przed zamówieniem zobaczyć w niewielkiej ladzie chłodniczej, surówki zawsze są świeże. Jeśli chodzi o zupy - czasem są dla mnie zbyt ostre (np. barszcz z kołdunami), ale generalnie jak najbardziej są jadalne, a nawet dobre. Całkiem niezłe mają także bitki wołowe, kotlety mielone. Generalnie jedzenie jest zawsze podawane gorące, robione na bieżąco, żadnego odgrzewania. Pan gospodarz jest bardzo konkretny i uprzejmy. Widać, że dobrze się zna ze sporą częścią klientów - bo niektórzy przychodzą tutaj od lat. Jedzenie przynosimy sobie sami, tak jak i naczynia po zjedzeniu.
Polecam.
Aha! - z okna jest ciekawy widok na ul. Hercena.
An error has occurred! Please try again in a few minutes