Jesteśmy ogromnie zadowoleni z obsługi naszego obiadu weselnego.
Na wstępie musimy zaznaczyć, że byliśmy zachwyceni eleganckim wystrojem sali, jej przestrzenią i lokalizacją dającą intymność. Wystrój stołów robił wysokie wrażenie, a ich ustawienie dawało bardzo dużo miejsca dla gości i na potrawy. Co najważniejsze goście nie musieli siedzieć na łączeniach stołów ( czyli przy ich nogach) co oferowała nam jedna z innych restauracji...
Wszelkie szczegóły odnośnie obiadu omawialiśmy wcześniej z panią Menager- p. Patrycją i muszę zaznaczyć, że była tu pełna elastyczność w porównaniu do innych restauracji gdzie wcześniej szukaliśmy miejsca. Wszystko co chcieliśmy i o co poprosiliśmy było realizowane. Nawet tort w smaku i w wyglądzie był dokładnie taki jaki chcieliśmy, a muszę zaznaczyć że podałam wiele szczegółów przy nim :) Byliśmy w stałym kontakcie z p. Patrycją przy realizacji menu i mogliśmy liczyć na Jej rady, które były faktycznie pomocne. P. Patrycja zapewniała nas, że podczas obiadu nie będziemy się musieli niczym troskać. Nie sądziliśmy jednak, że obsługa i serwis całego obiadu będzie na tak wysokim poziomie. Obsługiwało nas 2 miłych kelnerów, którzy co chwilę doglądali stołu, dolewali nawet wódkę czy wino do kieliszków. Byli w stałym kontakcie z nami i sugerowali, że możemy decydować w którym momencie ma być wniesiony tort czy zimne przystawki. To właśnie Oni podpowiedzieli, że na koniec można rozdać owoce dzieciom, aby się nie zmarnowały. Niby błaha rzecz, a dla nas istotna, mimo że sami na to nie wpadliśmy :) Co jeszcze dla nas istotne, to to że Restauracja pozwoliła nam pozostawić jedzenie do następnego dnia w swojej chłodni. Inne restauracje nie oferowały tego. A tutaj następnego dnia po południu odebraliśmy spakowane już w jednorazowe pojemniki jedzenie.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyboru restauracji. Widzieliśmy, że nasi goście byli również pod wrażeniem obsługi i jakości jedzenia. A to dla nas było najważniejsze.
Gorąco polecamy :)
Wojciech B. / Smakosze.info
+4.5
Restauracja Cesarsko-Królewska znajduje się na Rynku Starego Miasta we Wrocławiu. Wnętrze jest piękne. Gotyckie sklepienie sufitu oraz cegła na ścianie w jednym z pomieszczeń oraz ściany udekorowane szarą tapetą zadrukowaną literami w kolejnym nadają pomieszczeniu klimatu, Jest on podkreślony dodatkami: dużymi lustrami w masywnych ozdobnych ramach oraz stylowymi lampami. Trochę przekornie przy tym wyglądają krzesła z bardzo różnokolorowymi obiciami. W tle gra dyskretnie muzyka z lat trzydziestych ubiegłego wieku.Przygotowane dla gości stoły przykryte białymi obrusami i pełną zastawą sprawiają eleganckie wrażenie. Restauracja wygląda na bardzo ekskluzywną i drogą. To wrażenie potęgują elegancko ubrani, trochę sztywni i mocno zdystansowani w stosunku do gości kelnerzy. Czar pryska, kiedy siadamy do stołu. Na białych obrusach widać drobne plamy po poprzednich gościach. Drobiazg, jednak wizerunek lokalu powinien być spójny w każdym momencie.
Restauracja położona w rynku wrocławskim, zatem lokalizacja znakomita. Lokal jest ładny i elegancki w dawnym stylu. Spodziewaliśmy się pompatycznej restauracji a tymczasem atmosfera i klimat miejsca są bardzo przyjazne. Obsługa znakomicie "luzuje " atmosferę. Panowie kelnerzy są pomocni i sympatyczni i znakomicie "odpoważniają" to miejsce. Dzięki temu można się tu miło poczuć i spędzić wieczór w przyjemnej atmosferze. Wystrój jest dość poważny i elegancki ale jednocześnie interesujący, więc na kolację w eleganckiej atmosferze w sam raz. Zamówiliśmy polędwiczki wieprzowe owinięte boczkiem oraz królika duszonego w świeżych kurkach. Zatem-polędwiczki pyszne, boczek słabszy , dodatki wyśmienite. Natomiast królik- delikatny i pyszny. Niewielka porcja mięsa, wiec nie należy się nastawiać na wielką "wyżerkę". Danie podane z kurkami które znakomicie komponują się z całością jak i doskonale okraszają całe danie. Zdecydowanie warte polecenia. Miejsce można śmiało rekomendować na elegancką kolację/obiad dla dwojga :)
Katarzyna Saganowska
+4.5
Smacznie i w stylu austro-węgierskim. Rzeczywiście po królewsku. Porcje spore. Obsługa wytworna i przyjacielska. Drogo, ale to też po królewsku ;-)
Warto odwiedzić. Ceny wysokie lecz wystrój, obsługa, jakość dań adekwatna. Z kilku dań najlepiej smakowała mi polędwica zawijana boczkiem w sosie grzybowym.
Po Królewsku. Sale wręcz pałacowe jak i wystrój pałacowy (ale czy z klimatem to nie wiem).
Menu bogate i ciekawe. Ceny, no cóż... coś za coś - ale i tak nie jest źle. Prawdziwy żurek na zakwasie - więc jak chcemy zabrać znajomych z zagranicy na dobrą Polską strawę to też tutaj - sam lokal zaskoczy, a kuchnia powinna powalić - Włosi padli przy żurku, przy pierogach po prostu kwiczeli, na koniec kieliszek wódki i byli w niebie :).
Ale sami nie idziemy tam na żurek czy pierogi bo i po co, skoro menu jest tak bogate.
Ja polecam pieczoną kaczkę! To tutaj wróciła mi nadzieja, że jeszcze gdzieś we Wrocławiu zjem dobrą kaczkę :)!
Co do obsługi to na pewno na poziomie i wyrafinowana - niektórzy mogą to źle odebrać, ale ogółem jest ok.
Tylko elegancki obiad lub kolacja! I nic więcej nie trzeba. Reszta się sama zrobi. Chociaż Na romantyczną kolację to chyba nie jest dobre miejsce, trochę zbyt "sterylne środowisko"
To też nie do końca lokal dla mnie ma klimat, ale poziom oj MA!
Klasyka. Jak dla mnie to klasyka gastronomi na wrocławskim rynku. Bardzo ekskluzywnie, drogo, z klimatem, świetne jedzenie i obsługa. Polecam tę restaurację na każdą okazję.
Ciasto kajmakowe. Najlepsze ciasto jakie jadłem we Wrocławiu - kajmakowe. Poza tym ładnie, ale nie zabrałbym tam kogoś, aby mu zaimponować. Potrawy bywają "niedokończone".
An error has occurred! Please try again in a few minutes