Frankies na ul. Szczytnickiej nie ma profilu na zomato, wiec zostawiam to tutaj. Wpadłam na szybki "obiad", ponieważ miejscówkę mam dwa kroki od wydziału. Soki przepyszne- ale tego raczej nie da się popsuć. Sałatka crispy chicken bez kurczaka w panierce jak się spodziewałam. Oczekiwałam od niej zdecydowanie więcej, a była po prostu zwyczajna. Polecam na szybka, zdrowa przekąskę a przede wszystkim na zdrowy sok.
Ps. Chodzi klima i jest mega zimno, trochę rozbolała mnie głowa.
I like Frankies a lot! Their juices are really tasty, as well as the food. Their huge advantage is that they give really big portions when u order a salad. It is something rather unusual👌🏻
Jeden z moich ulubionych lokali we Wrocławiu. Pyszne kanapki z pieczywem pur pur, znakomicie dobrane do siebie składniki i sosy, duże i pożywne sałatki. Smaczne koktajle. Obsługa przesympatyczna i pozytywnie zakręcona :) Właściwie wszystko, co zamawiałam jest godne polecenia. Moje ulubione sałatki to te, które z kurczakiem (są bodajże dwie) i kanapka Spicy Chicken. Muszę zaznaczyć, ze składniki są naprawdę wysokiej jakości, stąd relatywnie wysokie ceny. Kapitalny wystrój i super koncept z tą plażą na zewnątrz podczas sezonu letniego. Niestety podnieśli trochę ceny, co mnie smuci, bo były już stosunkowo wysokie. Jednak zważając na bardzo dobrą jakość, nie jest źle ;) Podoba mi się niezobowiązująca atmosfera kawiarni, zdrowe, zawsze świeże, urozmaicone menu, to coś czego szukałam. Bardzo polecam.
Pozytywnie i energetycznie. Orzeźwiający lub/i pożywny koktajl na drugie śniadanie? Z przyjemnością!
Zwłaszcza gdy kolejny gorący dzień dopiero się rozpoczyna, w powietrzu wciąż unosi się zapach zabawowej nocy, a my obserwujemy leniwe jeszcze uliczki siedząc pod parasolem letniego ogródka pijalni soków i koktajli.
W porze drugiego śniadania ogródek był już po części zajęty, zajęliśmy ostatnie zacienione miejsca i długo zastanawialiśmy się co zamówić. Nie dlatego, że karta jest długa - po prostu zbyt wiele owocowych połączeń nas kusiło. Do wyboru były soki (na zimno i ciepło) i koktajle (9,50 - 12,50 zł), kawy (5 - 11 zł) i herbaty (8,5 zł), a także coś "na ząb" - kanapki (12,50 zł) i sałatki (13,50 i 16,50 zł).
Zdecydowaliśmy się na duże koktajle: smooth surprice, składający się z mleka zmiksowanego z bananem, migdałami, miodem i cynamonem (12,50 zł), oraz
tropical który jest mieszanką jogurtu, ananasa, brzoskwini i banana. Zamówienie złożyłam w prostym i jasnym wnętrzu (obowiązuje samoobsługa), w którym uśmiechnięci pracownicy przygotowują napoje w rytm muzyki funky (może dlatego tak nas pozytywnie naładowały? ;))
Gotowe mieszanki trafiły na nasz stolik (tak się dzieje tylko, gdy jest mniejszy ruch). Były dobre. Bardzo dobre. W czasie upałów z chęcią przeszłabym na dietę składająca się z takich właśnie koktajli. Nie wiem czy to zawarte w nich składniki, czy składniki w połączeniu z atmosferą lokalu tak zadziałały, ale miejsce przypadło nam do gustu i opuszczaliśmy letni ogródek w doskonałych humorach. Było tak... pozytywnie :).
Jestem mega zadowolony!. Zacznijmy od tego, że jeśli w każdym lokalu witano mnie takim uśmiechem (naprawdę naprawiła mi Pani dzień) to świat byłby cudowny! :).
Z soków polecam Lemonizer, zakochałem się po pierwszym łyku. Jedynie co, to soki mogłyby być zimniejsze.
Kanapki bardzo smaczne, aczkolwiek moim zdaniem cena może jednak ciut mniejsza.... :>
Knajpka dostaje ode mnie mocne 5 z małym minusem. Kiedy tylko będę w pobliżu wpadnę na sok.
Gorąco polecam!
Niesamowite pomysły na soki w samym centrum miasta :). Muszę powiedzieć, że zawsze chętnie wpadam na sok lub sałatkę, do tego lokalu :)
Ale soki nie są tutaj zwyczajne... teraz zimą piję głównie soki na ciepło. Genialny pomysł. Bardzo prosty i skuteczny żeby mnie tutaj przyciągnąć.
Mój ulubiony napój to: Apple Pie - w składzie banan, sok jabłokowy, mielone migdały... i jeszcze jakieś przyprawy :) wspaniałe połączenie. Gorąco polecam, dosłownie i w przenośni...
No i jeszcze jset herbata korzenna Chai z mlekiem - duży dzbanuszek, naprawdę warto :) u konkurencji znacznie drożej i nie tak fajnie podane.
A obsługa to już kompletnie mnie zaskoczyła, nie wiem czy w innych miejscach można spoktać ludzi z zagranicy :) ale pomysł bardzo mi się podoba.
Polecam zarówno na dłuższe posiedzenie, jak i zabrać na wynos.
Można tutaj posiedzieć i popracować w spokoju, ale czasem może ten spokój zburzyć watacha gości, którzy wparowują nie wiadomo skąd ;)
Klimat stanowczo światowy :)
Modny lokal stawiający na zdrowie. Frankie's to bardzo popularne miejsce, zajmowane głównie przez młodych ludzi. Kawiarnia znajduje się zaraz przy rynku, więc kręci się tam sporo ludzi - przyjemnie pooglądać ich przez ogromną szybę z dostawioną ladą, gdzie można przysiąść z kawą. Miejsca nie jest zbyt dużo: nie jest ciasno, ale o intymności raczej można zapomnieć. Kilka stolików, jedna kanapa i wspomniane wcześniej stołki przy oknie. Lokal jest w połowie samoobsługowy (zamawiamy przy kasie, jednak wszystko donoszą kelnerzy). Wystrój minimalistyczny, nawiązujący do tematyki lokalu (soki), bardzo nowoczesny. Osobiście, jestem nim zachwycona - nic bym nie dodała, ani nie ujęła.
Do wyboru są podstawowe kawy (americano, z mlekiem, latte, cappuccino, espresso) z możliwością wybrania mleka sojowego lub chudego. Kawy bardzo dobre, o głębokim smaku i solidnej wielkości (można wybrać z 3 rozmiarów, ale nawet najmniejszy jest całkiem spory). Główną ofertą są jednak koktajle ze świeżo wyciskanych soków. Wybór jest spory, piłam 3 rodzaje: "Sweet Temptation" (truskawka, kiwi, jabłko), "Green Sky" (szpinak, ananas, jabłko) i "Stress Out" (truskawki, imbir, jabłko). Wszystkie bardzo smaczne, chociaż najbardziej przypadła mi do gustu wersja ze szpinakiem. Soki są robione na miejscu zaraz po zamówieniu (podobnie jak wszystkie inne pozycje z menu), za co zdecydowana pochwała - nie ma nic gorszego niż "świeże" soki zalegające w lodówkach.
Również kanapki są bardzo smaczne: podoba mi się, że są wykonane z pieczywa pełnoziarnistego i, że zamiast masła używane jest avocado.
Sałatki wypadają na tym tle najgorzej. Są zdecydowanie za duże, średnio doprawione. Lepiej by było gdyby zrobić 1/2 lub 3/4 porcji za niższą cenę. A co do kosztów to niestety niskie nie są, ale wynika to z dobrej jakości produktów. Średniej wielkości sok kosztuje 11 zł, kanapka 12,50, sałatka 14,50, a kawa 9,50. Raz na jakiś czas bardzo lubię tu wpadać, jednak codzienne śniadanie z kawą nie jest na studencką kieszeń.
PS.
Zdecydowany plus za bardzo sympatycznego właściciela i zawsze uśmiechnięte kelnerki :).
Przyjemnie. Lokal oferuje świeżo wyciskane soki (spróbowałam prawie wszystkich i w zasadzie wszystkie mi smakowały) w trzech rozmiarach. Jeśli chodzi o jedzenie zamawiam zawsze to samo - kanapkę "Club" (ciemne pieczywo, pesto, awokado, kurczak, warzywa) lub sałatkę "Chicken". Oby dwie pozycje przepyszne, jeżeli chodzi o sałatkę, porcja jest dość duża, a makaron sprawia, że można się nią porządnie najeść. Ładny nowoczesny prosty wystrój, pasujący do charakteru knajpki. Największą zaletą Frankie's jest OBSŁUGA - zawsze uśmiechnięci, mili ludzie - sprawiają, że z Frankie's nie chce się wychodzić :).
Witaminowe cuda. Lubię odwiedzić. Dobre soki i kanapki poprawiają humor:). Lubię mieszanki z imbirem. Ulubiony to Stress out, mieszanka truskawek, jabłka i imbiru. Z kanapek polecam te z avokado - najlepsza Salmon -ze szpinakiem, łososiem i pomidorami z miodowo-musztardowym sosem. Naprawdę świetna. Obsługa zadowolona z życia i uśmiechnięta. Jedyna wada to to, że lokal mały, ciasny i raczej duszno/ciemny. Ale co tam - warto, warto.
An error has occurred! Please try again in a few minutes