Reviews Restauracja Spółdzielnia

Zomato
Gmerk
+4
Super miejsce w Łodzi na dobre jedzenie. Klimatyczne, mocno hipsterskie, ale smacznie.

Jajko poche na łososiu i guacamole, świeże smoothie z szpinakiem, bananem i sokiem jabłkowym.

Nie daje 5 ponieważ w menu jest napisane guacamole (jak w moim opisie) jednak aby je dostrzec trzeba mocno się wgłębić w smaki i wytężyć ewentualnie wzrok.

Przyzwoite śniadanko :)
Sep 09, 2018
Zomato
Anna Pszczółkowska
+5
To już któraś moja wizyta w Spółdzielni. Tym razem śniadaniowa.
Za kilkanaście złotych dostajemy przepyszne, ogromne śniadanie z kawą lub herbatą w cenie.
Ja próbowałam jajecznicy z bekonem i kiełbaską, moje towarzyszki jajka poche na pieczywie wieloziarnistym z łososiem oraz tradycyjnego twarożku, wędlinki, pieczywka etc.
Czas podania, jakość jedzenia, napojów oraz wysokość rachunku ;) rewelacyjne.
May 02, 2018
Zomato
Ewa Tina
+4.5
Okropnie głośna muzyka nie zabiła dobrych wrażeń. A należały do nich te najważniejsze, kulinarne. Podano mi bowiem genialnego kalmara z chorizo i podpieczoną cytryną.

A na ten wiosenny wietrzny dzień zamówiłam ostatni kubek herbaty zimowej, w tym sezonie.

Przeurocza obsługa. Wnętrze dużo sympatyczniejsze niż to w Drukarni.
Apr 12, 2018
Zomato
Katarzyna Jakociuk
+4
Chyba wszystkie miejsca na offie są fajne :) Spółdzielnia również do takich należy, choć w piątkowy wieczór robi się tam bardzo gwarno. Jedzenie smaczne- ciasto do foccaci idealne. Do tego pyszne oliwy. Pizza tez na wysokim poziomie. Zamówiłam pizzę Tamizo i myślałam ze mi wypali kubki smakowe :) Salami w niej jest naprawdę ostre :)
Dec 10, 2017
Zomato
Filip Pałuba
+3.5
Szału nie ma ale nie jest źle. Jest dość głośno i ceny nieco nieadekwatne do ilości i jakości ale na pewno jedzenie nie było złe. Plus za bezproblemową możliwość podzielenia rachunku na kilka osób.
Oct 29, 2017
Zomato
Grażyna
+4
Bardzo fajny lokal. Jedzenie i obsługa są na bardzo wysokim poziomie. Dodatkowo w lokalu panuje przyjemna atmosfera dzięki wyjątkowemu wystroju wnętrza.
Sep 27, 2017
Zomato
Justine Oś
+4
W Spółdzielni byłam pierwszy raz, akurat udało się na dotrzeć na śniadanko i jestem miło zaskoczona. Zamówiłam Zestaw Spółdzielnia, dostałam pyszne jajka sadzone z bekonem, kiełbaską i sałatkami do tego świeże pieczywo i kawa, za wszystko tylko 25 zł. Mały minus za brak pieczarek, o które musiałam się upomnieć 😉 Serdecznie polecam menu śniadaniowe!@
Sep 03, 2017
Zomato
Magda Winiarek Żurawska
+4.5
Sałatka z kaczką wyśmienita. Miejsce bardzo ciekawe. Miejsce zarówno w środku jak i na zewnątrz. Karta bogata w propozycje dań ale wszystkie nietuzinkowe. Obsługa szybka. Ceny spoko. Polecam i sama tu wrócę
Jul 26, 2017
Zomato
Pau Karlicka
+5
Fajne miejsce z klimatem, bardzo dobre jedzenie sprawna obsługa. Policzki wołowe i risotto godne polecenia. Wrócę z chęcią by spróbować innych pozycji z menu
Jun 22, 2017
Zomato
Ecio Pecio
+4.5
Miejscówka odwiedzona podczas weekendowego wypadu do Łodzi. Super miejsce na obiad lub kolację. My zamówiliśmy pizzę z gruszką orzechami włoskimi i serem gorgonzola. Całość przepyszna i aromatyczna. Szkoda, że wybór piw jest dość ubogi. Obsługa bardzo sympatyczna i sprawna , dlatego jak zawsze chętnie zostawiłem tu napiwek. Jedyny minus jak dla mnie to za głośna muzyka co przeszkadza w konwersacji.

May 27, 2017
Zomato
Anna Zielińska
+3.5
Wystrój fajny, młodzieżowy, głośno, po prostu miejsce do spotkań towarzyskich przy obiedzie i piwku.
Obsługa bardzo szybka, przyjemna i w miarę pomocna.

Do picia zamówiłyśmy dzbanek lemoniady cytrynowej i niestety nie była ona smaczna. Woda z cytryną i miętą. 

Jedzenie ani zachwycające ani rozczarowujące. 
Na przystawkę z koleżankami zamówiłyśmy Buffalo Wings i był to strzał w dziesiątkę. Skórka na kurczaku przypieczona, w sosie. Sos dodatkowo spływał jeszcze na dno wiaderka. Był on idealnie zbalansowany pomiędzy słodkim a ostrym smakiem. Podane w fajny sposób. Naprawdę smaczna przystawka.

Koleżanki zamówiły Parpadelle z polędwiczką. Polędwiczka była niestety dosyć sucha, za długo była pieczona. Za to sos w makaronie bardo smaczny, kremowy. 

Ja zamówiłam pizzę Parma. Pizza dobra ale bez szaleństwa, niestety nie skradła mojego serca. Szynki faktycznie dużo, ale mozzarelli już dużo mniej, brakowało mi w tej pizzy jakiegoś wiodącego smaku i sosu pomidorowego (tego którego smaruje się pizze na samym początku przygotowania). Mimo to ciasto  dobre i pizze oceniam na smaczną.

Dania fajne i warto spróbować. Niestety w moim przypadku było bardzo dużo dan, w których chciałabym zmienić jeden składnik.
May 24, 2017
Zomato
Paulina Wojciechowska
+5
Jedna z lepszych knajp w Łodzi, znajduje się w ścisłym centrum, gdzie można bez problemu dojechać. Wszystko smaczne, ceny tez przystępne, a obsługa mega miła! Bardzo polecam pizzę oraz pasty, a także menu śniadaniowe 😉
May 21, 2017
Zomato
Mrs_ammavans
+3.5
Samo miejsce ani mnie nie rozczarowało, ani nie zachwyciło. Jedzenie standardowe jak w przypadku wielu restauracji na Pietrynie - burgery, pizze i kilka dań głównych. Zamówiłam burgera z bekonem i ananasem (chyba była to letnia edycja, bo obecnie w karcie takiego nie ma), który był smaczny, ale nie był to burger nad którym bym się rozpływała. Do tego były frytki w baaardzo małej ilości, na dodatek prawie zimne.. Cena też nie była zbyt przystępna, zwłaszcza że miejsce to uchodzi za idealne dla studentów - wątpię, by standardowy student zdecydowałby się na regularne kupowanie burgera za 30 zł. Drinki dobre, nieprzesadzone. Czas oczekiwania na posiłki był dość długi, ale nie czepiałam się o to ze względu na widoczny duży ruch. Ja akurat siedziałam w ogródku, zatem trudno mi powiedzieć coś więcej o wnętrzu - byłam tylko na chwilę by rozliczyć rachunek. Obsługa miła, ale mało pomocna.

Podsumowując - miejsce całkiem fajne na spotkanie, więc ogólnie polecam, na pewno jeszcze tam zawitam, ale nie jest to lokal co do którego na samą myśl tęsknię.
Feb 05, 2017
Zomato
Mariusz
+5
Byłem trzy razy, dwa razy na burgerze a raz bodajże jakaś ryba. Smacznie i świeżo, porcje przyzwoite. Myślę, że jeden z silniejszych punktów na OFF Piotrkowskiej
Oct 19, 2016
Zomato
Ew.
+4
Jadłam jedynie deser ponieważ zaliczyłam wcześniej obiad ale muszę przyznać, ze wybór musu sernikowego był absolutnym strzałem w dziesiątke! Dla kogoś kto w codziennej diecie nie używa cukru (jak ja na ten przykład), porcja bedzie aż za duża z uwagi na słodkość.
Polecam smakoszom słodkości!
Cena to 12 zł wiec troche duzo nie ukrywam.
W środku deseru znajdziemy spod z kruszonki owsianej z maleńkimi kawałkami białej czekolady, przykryty warstwa musu sernikowego o bardzo gładkiej konsystencji. Całość oblana sosem z mango zdaje sie a na wierzchu ozdoby w postaci kilku sztuk malin.

Lokal położony na klimatycznej Off Piotrkowskiej. Klimatycznej "łódzkiej" czyli krzywy, dziurawy chodnik morderczy dla obcasów, ogródek na środku placu miedzy starymi kamienicami a dookoła miliony ludzi okupujących cała resztę położonych tam lokali.

Obsługa super. Nasz Pan kelner naprawdę sie spisał!
Sep 18, 2016
Zomato
MałgaGa
+3.5
Przyszliśmy na stek z kangura- niestety w niedzielę ok 18 juz go nie było. Zamówiliśmy rosól z sosem sojowym - ciekawy, stek i makaron z pesto. Stek mial był krwisty, a podano dobrze wysmażony -zawolaliśmy kelnera który oczywiście przepraszał, ale to przeciez nie on smażył to mięso, poprosiliśmy o przekazanie tej uwagi kucharzowi. Kelner wrócił za chwilę z informacją, że kucharz wie i że dostaniemy deser gratis...Deser super, ale gdzie jest Pan kucharz?? Należalo wyjść z kuchni i podejśc do klienta...Niestety nie doczekaliśmy się...Wstyd Panie kucharzu - brak odwagi? Jak się coś zepsuje to trzeba umieć przyznać się do błędu. 
Makaron byl dość miękki, albo był przegotowany albo złej jakości. Deser- panna cotta z owocami - bardzo dobry i najlepszy z tego co zjedliśmy.  Biorąc pod uwagę trudności z wolnym stolikiem raczej nie wrócę. Dodaję punkty za dobra obsługę dość mocno zmęczonego kelnera.
Apr 28, 2016
Zomato
Pani Szop
+4
W Spółdzielni byłam drugi raz. Poprzednim razem nie pamiętam co brałam, a teraz zdecydowałam się na fish&chips. Podano mi potężną porcję ryby i frytek. Wszystko bardzo smaczne, może poza groszkowym pesto, które nie ma smaku. Do tego lemoniada, której nie można nic zarzucić. Bardzo fajne miejsce, uprzejma obsługa. Problem tylko z informacją o godzinach otwarcia, bo na Zomato i na stronie Off Piotrkowskiej widnieje info, że w sobotę knajpa czynna jest do 16.00. Ja postanowiłam zaryzykować i okazało się, że o 19.00 też było czynne, ale inni mogą zrezygnować z wycieczki.
Feb 22, 2016
Zomato
Goskagiermaziak
+5
Pyszna panna cotta kawowa i cudne ciastko czekoladowe, wszystko przepięknie podane i cena, ktora nie odstrasza. Ogromna kawa plus deser to 23 zł i jak na taką jakość warte swojej ceny. Do tego miejsce ma fajny klimat, troche szumu, dużo ludzi, obsługa miła i ogarniająca, nie ma się do czego doczepić :)
Feb 03, 2016
Zomato
Levi Joshua
+3.5
Na początku było fajnie w spółdzielni, jedzonko było pyszne, pamiętam najlepszy krem z ziemniaka pod słońcem, ale później się tam popsulo a przede wszystkim obsługa była marna. Jednak jest to fajne miejsce na spotkanie ze znajomymi. Dobre koktajle i lunche.
Jan 29, 2016
Zomato
Sonia
+5
Dużo powiedzieć nie mogę bo jadłam tylko jedno danie i to na wynos, ale nie mogę się powstrzymać:NAJLEPSZE PIZZA W MIEŚCIE (i jaką w życiu jadłam też).
Jan 22, 2016
Zomato
Kamila
+4
Spoldzenia to moja ulubiona restauracja, która znajduje sie na Off Piotrkowska. Dzisiaj spróbowałam kurczaka z ratatouille, jest to danie z nowej karty. Muszę przyznać, ze smakowało wyśmienicie. Pochwalić trzeba rownież sałatkę tajską, naprawdę niebo w gębie. Burgery i kanapki tez są całkiem niezłe. Choć nie wszystkie dania z nowej karty można zaliczyć do samacznych i udanych. Zdecydowanie odradzałabym sałatkę wędzony łosoś, poprzednia wersja tej sałatki była o wiele lepsza, teraz dressing chrzanowy nadaje paskudny smak rybie. Czerwonej cebuli, niestety nie dopatrzyłam sie w talerzu. Narzekac można rownież na zupę tajską z owocami morza..
Poza tym restauracja zasługuje na dobrą ocenę. Desery, ktore serwują rozpływają sie w ustach i dają prawdziwą uciechę :)
Aug 24, 2015
Zomato
Nina Pietrzak
+4
Rodzinny obiad w Łodzi klasycznie spędziliśmy na Off Piotrkowska. Tym razem wypróbowaliśmy Spółdzielnię, ktorej jeszcze nie mieliśmy okazji odwiedzić. Klimat restauracji wpisuje sie idealnie w koncepcje Off'a - oszczędność wystoju połączona z prostotymi nowoczesnymi meblami. Nie mieliśmy ochoty na nic wymyślnego zatem wybraliśmy klasykę - ja z tatą fish and chips a mama makaron w sosie śmietanowym z grzybami i kurczakiem. Czas oczekiwania wynosił 35 min wiec zaczynaliśmy sie trochę niepokoić, ale dookoła było sporo ludzi wiec wykazaliśmy się odrobiną cierpliwości. Ostatecznie dania dotarły i to bardzo duże porcje. Fish and chips to dwa kawałki tilapii w cieście smażone w głębokim oleju. Do tego frytki, sałatka ze szpinaku i warzyw z orzeźwiającym dressingiem a takze sos tatarski i puree z groszku z miętą. Nie daliśmy rady zjesc całości więc zostawilismy frytki. Mamie bardzo zasmakował makaron. Spędziliśmy w spółdzielni bardzo miłe popołudnie.
Jul 05, 2015
Zomato
Bonnie&Clyde
+4
Świetna miejscówka na spotkanie z przyjaciółmi, fajny, offowy klimat, nie narzucający się wystrój, smacznie, może jak na taki bar odrobinę za drogo. Mają dobre burgery, polecamy z ręką na sercu klasyk, fajnie doprawiony, mięsisty, wiadomo za co się płaci. Z takich barowych dań mają niezłe fish&chips, a z restauracyjnych łososia z puree selerowym. Często tu zaglądamy i polecamy dalej.
Mar 30, 2015
Zomato
Anna
+3.5
gwarno, ale sympatycznie :) byliśmy ze znajomymi, niektórzy zamówili makarony, dla mnie były smaczne, porcja ok. 25 zł można się najeść, ale to co mnie urzekło to Łosoś w Burbonie na pure selerowym - rewelacja, na prawdę świetne danie, oryginalne, a i łosoś, który ostatnio stał się oklepany tu dostał nowy smak.  To danie wszystkim polecam. 
To co mi się nie podobało, to kelnerka, która przynosząc kolejne napoje nawet inne nie wymienia szklanek. Smakosz piwa chyba nie chce mieć lanego piwa jasnego do szklanki po ciemnym. Poza tym to po prostu nie estetyczne.
Feb 23, 2015
Zomato
Bazyllo
+4
Klawe miejsce z małymi minusami. Tak naprawdę, to nie do końca wiedziałem co to za miejsce. Wszedłem tam z żoną i synkiem przez pomyłkę. Ale że akurat byliśmy głodni i i tak byśmy gdzieś poszli, to postanowiliśmy, że zostaniemy.
Właściwie, to wiadomo czego można się spodziewać odnośnie wystroju we wszystkich knajpach w OFFie. Ma wyglądać tak jakby od niechcenia, niby tanio i minimalistycznie. Jakiś dizajnerski gadżet jednak musi być. Tu jest neon na ścianie. Taki w starym stylu. Ładnie wygląda. W środku jest też taki mały sklep z eko produktami. Oprócz tego parę dużych stołów. Jest ok. Może nie do końca mój styl, ale obiektywnie trzeba powiedzieć, że wszystko ze sobą gra.
Obsługa jest ok. Od razu przełamuje pewien dystans, nie przesadzając przy tym. Chętnie służy pomocą, nie ociąga się. Właściwie, to nic złego nie mogę o niej napisać. O jednym jednak muszę wspomnieć. Otóż, gdy tylko obsługa zobaczy, że przychodzę z dzieckiem, dziewięciomiesięcznym brzdącem, od raz się nim interesuje. To bardzo miłe. Zawsze dostaje fotelik dla dzieci. Ostatnio mój synek dostał całą górę zabawek. To bardzo miłe. Muszę napisać, że pod tym względem Spółdzielnia się pozytywnie wyróżnia. Brawo.
Przejdźmy zatem do sedna. Co tu zjemy?
Papierowe menu leży na stołach. Jest to pewna oszczędność czasu i bardzo mi się to podoba. Podejrzewam, że raz na jakiś czas jadłospis się zmienia, więc opiszę go dość zwięźle.
Rano możemy wpaść na śniadanie. Firmowa wersja zawiera jajko sadzone, kiełbaskę, sałatę z pomidorami, boczek i bagietkę z masłem. Cena – 12 złotych. Myślę, że dobra. Jest też wersja na słodko, a także owsianka, omlety czy jajecznica. Kawa lub herbata gratis. O każdej porze można wpaść na dość drogą kanapkę. Duża, ciekawa wersja z łososiem i mango kosztuje 17 złotych. Tańsza jest bardzo ciekawie się zapowiadająca „jajo w koszulce”, z owym jajkiem boczkiem, sosem holenderskim i rukolą. Rewelacyjna jest zupa cebulowa! Podobnie jak krążki cebulowe. Za dychę duża porcja. Tu mnie zaskoczyli, bo w ogóle nie były tłuste. Bardzo dobre są frytki domowe. Można zamówić combo platter. Za 52 złote dostaniemy 10 skrzydełek, tyleż samo krążków, 8 sztuk krewetek i frytki. Dalej już tylko dania główne. Sałatki (np. z kozim serem lub łososiem) i dania mięsne. Rostbef z blue cheese kosztuje 38 złotych. Krewetki z czarnym makaronem trzeszczą 36 i są określone mianem specjału zakładu. Ok, makarony. Są trzy (alfredo, pomidorowy i domowe pesto – zaraz zaraz, to poprzednie nie są domowe?) Kosztują tylko 12 złotych, ale tu pewna zmyłka. Dodatek na przykład krewetek to wydatek 16 złotych, a najtańszej piersi z kurczaka – 8. Bagietka za 3 złote. To już zdzierstwo. W karcie również deser, oraz bogata lista alkoholi.
Jak smakowało pesto? Średnio. Nietrudno będzie mi wymyślić lokale, w których zjemy lepsze. Poza tym, makaron był totalnie rozgotowany. Sam w trzy minuty zrobię lepsze danie. Do poprawki.
Wspomnę jeszcze o lunchu. Za 19 złotych dostaniemy dwa duży dania. Na przykład zupę krem z kalafiora. Bardzo pożywna, gęsta i smaczna. Pokropiona oliwą i posypana pestkami dyni (o ile dobrze pamiętam). A na drugie na przykład w piątek ryba z risotto. Odnośnie risotto. No cóż, we Włoszech by się za głowę złapali. To był tylko lekko posklejany ryż. Tradycyjna nazwa zobowiązuje do przestrzegania tej tradycji. To nie było risotto. To było coś dobrego, ale powinno mieć inną nazwę. Sama ryba wyśmienita. Danie ogólnie bardzo dobre.
Jest jeszcze jedna rzecz, która mi się nie spodobała, a o której muszę napisać. Otóż ktoś, nie wiem kto, może właściciel, bo gadał z obsługą na luzie, wszedł z dużym psem. Nie mam nic przeciwko psom w knajpie, pod warunkiem, że jest to pies przewodnik. Tu tak nie było. Idąc do dobrej restauracji nie chcę siedzieć obok psa, dużego psa, zwłaszcza, że w wózku ze mną śpi małe dziecko. To jest dla mnie minus. Do dobrych restauracji nie wpuszcza się zwierząt.
Co do cen. 38 złotych za wołowinę z frytkami i innymi dodatkami to dobry pomysł, a jest to najdroższa porcja.
Jak mogę podsumować ten lokal? Na pewno nie jest fatalnie. Makarony były średnie, ale zupa i krążki cebulowe super. Ryba z tym czymś na literkę „R” też ok. Luźny klimat tego miejsca mi odpowiada. Zapewne przychodzi tu wiele ciekawych ludzi. Pewne rzeczy trzeba jednak dopracować. Na pewno tutaj będę wpadał. Średnie makarony to wypadek przy pracy. Aha, i jest to jedno z nielicznych miejsc w Łodzi, gdzie można się napić Prosecco z kija. Życzę szczęścia i powodzenia. Warto wpaść.
Mar 05, 2014
Zomato
Kazar37
+4
Barman i barmanki - super. Gdziekolwiek jestem, szukam możliwości wypicia drinka, i kolejnych, przy barze. Zupełnie inaczej smakuje niż przy stoliku, można porozmawiać z barmanem/nką, popatrzyć, jak pracują, jakie drinki są zamawiane.
W Łodzi trafiłem do Spółdzielni. Barów na Piotrkowskiej niewiele i choć to też jest restauracja, to chociaż jest lada i stołki przy niej. Spędziliśmy tam ładne parę godzin, bo było warto.
Sam lokal, jak na moje potrzeby, za wysoki (tzn. bez elementów obniżających) i za jasny. Ale barman i barmanki super, profesjonalni, sympatyczni, komunikatywni. Drinki przyrządzone bez zarzutu i za umiarkowaną cenę (przynajmniej wg standardów warszawskich), skrzydełka Buffalo jak należy ostre i urzekająco miodowe, sałatka bez zarzutu, żadnego problemu z fanaberyjnymi zamówieniami, których w karcie nie ma. Wprawdzie zamówiony w ten sposób rostbef raczej kowbojski, czyli do darcia zębami, ale co tam - na zakąskę do kolejnych manhattanów i takich tam w sam raz!
Mar 24, 2014