Gospoda Rybna

Polecam jako restaurację rybna. Byłem dziś wieczorem z żoną w Gospodzie Rybnej. Lokal był kompletnie pusty, gospodarz lokalu poświęcił nam dużo czasu na przekonanie nas do siebie, pokazał świeże ryby, okonie, pozwolił sam wybrać. Zamówiliśmy 2x okonia z pieca,1 zupę rybną,1/4 wina stołowego i butelkę wody. Zapłaciliśmy 75 zł i było na prawdę warto. Ryba świeża, dobrze upieczona, ładnie podana. Zupa rybna dobra. W niewielu restauracjach zjadłbym tak świeżą rybę za tak nie wielkie pieniądze. Szczerze polecam.

Lepiej niż nad morzem. Do restauracji wybrałam się po zakupie kuponu na Grouponie. Przyjechałam trochę wcześniej, ale na szczęście zostałam przyjęta. Wystrój niewyszukany, aczkolwiek przyjemny i nawiązujący do nazwy (akwiarium z rybami w dużej sali, sieci rybackie zawieszone na barze), a także kominek przy stoliku obok baru. Obsługa miła, nienachalna (przykład z innych miejsc: jestem w trakcie konsumpcji, gdy obsługa podchodzi do mnie i pyta, czy mi smakuje, a ja mając jedzenie w ustach nie mogę odpowiedzieć. Obsługa widząc to, uśmiecha się triumfalnie i odchodzi). Tu tego nie było i mam nadzieję, że tak pozostanie, bo takie sytuacje są bardzo niemiłe i krępujące dla klientów. Ale do rzeczy. Zamówiłam: zupę rybną, do której dodane były dwie kromki ciemnego pieczywa oraz mintaja z patelni z frytkami i zestawem surówek, a także kawę latte. Czas oczekiwania około 30 minut,ale byłam wcześniej,więc pewnie dopiero byli w trakcie przygotowań - dzięki temu mam pewność, że wszystko było robione na świeżo. Zupa pod koniec była nieco za ostra, ale to już kwestia upodobań (ja ogólnie lubię łagodniejsze w smaku potrawy), drugie danie również bardzo smaczne (zdziwiło mnie jedynie, że ryba podana była bez panierki), bardzo dobre surówki. Brakło mi jedynie cząstki cytryny do ryby w daniu głównym, ale to drobiazg do naprawienia (mam nadzieję), kawa również dobra. Podsumowując: wszystko było pyszne i w dużych porcjach, które przekraczają nieco możliwości jednej osoby, ale dałam radę. ;) Gdy tylko będę miała możliwość na pewno się tam jeszcze kiedyś wybiorę, chociaż jestem z innego miasta.
Polecam gorąco wszystkim odwiedzić to miejsce.

Pysznie i świeżo. Byłam tam dziś z narzeczonym na obiedzie. Pierwsze wrażenie pozytywne - wystrój prosty, bardzo schludnie i czysto. Zamówiłam dorsza w cieście francuskim, a mój partner sandacza na porach. Ku naszemu zaskoczeniu kelnerka przyniosła nam pyszną przystawkę. Okres oczekiwania na jedzenie to ok. 20 minut. Smak ryby mogę określić jednym słowem: PRZEPYSZNA. Świeża, idealnie wypieczona, do tego ziemniaczki i zestaw surówek. Z czystym sercem polecam wszystkim tą restaurację.