Ristorante Tutta Mia

Wyjątkowe miejsce, wyjątkowi ludzie. Obsługa - sympatyczna, życzliwa, profesjonalna, otwarta na sugestie i potrzeby klienta.
Menu - bogata oferta, świeże, różnorodne, oryginalne produkty i przyprawy, dania są przyrządzane bardzo smacznie i podane efektownie, np. rolada z indyka faszerowana warzywami, saltimbocca, arancini (palce lizać!), lasagne, vitello tornato (pychota!), spożywa się je z prawdziwą przyjemnością i rozkoszą dla podniebienia, zaspokajają nawet najbardziej wysublimowane gusta; każdy z klientów z całą pewnością znajdzie dla siebie odpowiedni zestaw kulinarny.
Klimat i wystrój - sale duże, przestronne, ciepłe, co jest szczególnie istotne zimą, estetycznie urządzone, wystrój w stylu włoskim ale spokojny, stonowany i ze smakiem; w atmosferze tego lokalu można się prawdziwie psychicznie zrelaksować, jedząc znakomitą potrawę i przepijając doskonałym winem przy dźwiękach brzmiącej w tle przyjemnej dla ucha, włoskiej muzyki; całokształt klimatu tego miejsca jest efektem wyjątkowo pozytywnych cech osobowości Właścicieli restauracji.
Biorąc pod uwagę jakość serwowanych potraw, profesjonalną obsługę, sympatyczną atmosferę, a także troskę o dobre samopoczucie klienta, ceny należy uznać za przystępne.
Z pełną odpowiedzialnością polecam wszystkim zainteresowanym dobrą kuchnią i szczególnie przyjazną atmosferą restaurację Tutta Mia.

Polecam na dłuższą chwilę odpoczynku i relaksu. W drodze nad nasze morze - idealne miejsce na uspokojenie zmysłów po szaleńczej jeździe. Lokalizacja przy najruchliwszym chyba skrzyżowaniu w Trójmieście nie zapowiada, że w środku znajdziemy spokój i klimat włoskiej restauracji /język włoski gości, muzyka/.
Jedzenie na dobrym poziomie, takaż obsługa /miła i kompetentna/. Aromatyczna mocna kawa, przepyszne desery z "flagowym" tiramisu i polecanym panna cotta.

Bardzo ciekawe miejsce. Jakość potraw znakomita, obsługa rewelacyjna, menu bogate, ceny odpowiednie do jakości, wystrój bardzo dobrze przemyślany i nawet znajdziemy tam prawdziwy piec na pizze - świetne miejsce.

Świetny klimat, bardzo elegancko, a zarazem swojsko, polecam. Byłam na pizzy. Świetna obsługa, miła, sprawna, no i właściciel na miejscu ze swoim włoskim akcentem, świetnie, polecam. Nawet mój rottweiler dostał michę z wodą, a to u nas naprawdę rzadkość! Dziękuję.

Z moich trójmiejskich odkryć na razie najlepsza włoska knajpa! :). Trafiłam w to miejsce, bo po kolei odkrywam tajemnice Trojmiasta. Mój syn miał ochotę na pizzę, więc w gastronautach poszukałam informacji o najlepszych pizzeriach i tak trafiliśmy z Sopotu na odległy zakątek Gdyni, ale co to było za odkrycie!
Tutta Mia to nie tylko pizzeria, to prawdziwa włoska knajpa z bardzo szerokim menu! I jedzenie jest tam niebiańskie!!!

Dzieci oczywiście zamówiły swoją ulubioną margheritę, a my spróbowaliśmy i ciasto było cudowne - cienkie i delikatne, a wszystko rozpływało się w ustach.

Nasze wczorajsze wybory to: carpaccio z włoskiej wołowiny bresaola - było wyśmienite! Piotr na przystawkę wziął, jak to ma często w zwyczaju, zupę rybną - była pikantna i bardzo smaczna. Potem zjadł ravioli ze szpinakiem i szałwią - było bardzo dobre, a świeża szałwia świetnie podkreślała ich smak, choć dałabym ciut więcej masła. Ja za to wybrałam czarny makaron z krewetkami i pomidorami z cebulką i podwójną ilością czosnku i to była najwspanialszą kulminacja mojej kolacji!!!

Potem co niektórzy skusili się jeszcze na desery ;) - moim i Piotra udziałem stała się porcja tiramisu. Tu muszę powiedzieć, że jak dla mnie, było trochę zbyt gęste i tłuste - wolę lżejsze, ale rozumiem że to kwestia gustu...

Obsługa bardzo miła, pani kelnerka chętnie doradza, jest kompetentna. Za to dania i napoje do stolika przynosi Włoch, który jest tu szefem kuchni, a może nawet właścicielem? W każdym razie jest przemiły i cudownie dba o gości - widzę, że lubi obserwować reakcje na jego potrawy :)

Jedyne uwagi można wg mnie mieć, poza mało wygodną lokalizacją, do samego wystroju knajpki - wg mnie jest trochę kiczowato i mało przytulnie (nieodpowiednie oświetlenie). Ale tak często jest z włoskimi knajpkami - przychodzi sie tam mimo wystroju, z tęsknoty za cudownym jedzeniem :)